StoryEditor
Producenci
18.04.2023 00:00

Yves Saint Laurent otwiera studio filmowe

Nowe studio filmowe ma poszerzyć działalność biznesową Yves Saint Laurent / ajay_suresh, CC BY 2.0, via Wikimedia Commons
Yves Saint Laurent otworzył firmę zajmującą się produkcją filmową o nazwie Saint Laurent Productions, zgodnie z raportem opublikowanym przez Variety. Mówi się, że inicjatywa jest ulubieńcem dyrektora artystycznego, Anthony‘ego Vaccarello.

Legendarny francuski dom mody otworzył własne studio filmowe — Saint Laurent Productions. Firma zaprezentuje swoją pierwszą produkcję na festiwalu filmowym w Cannes. Będzie to krótkometrażowy film Pedro Almodóvara z Ethanem Hawke i Pedro Pascalem w rolach głównych, zatytułowany "Strange Way of Life". Po tym projekcie firma ma plany na dwa kolejne filmy z udziałem reżysera Davida Cronenberga oraz włoskiego twórcy Paolo Sorrentino.
 

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez KOHA (@kohataiwan)


Ci reżyserzy nigdy nie przestają mnie inspirować, ich wizje, to, co wnoszą do kina, sprawia, że jestem dziś tą osobą, którą jestem — powiedział Anthony Vaccarello, dyrektor artystyczny Yves Saint Laurent. W filmach wyprodukowanych przez SLP mają pojawić się kostiumy jego projektu. Chcę pracować i zapewniać przestrzeń dla wszystkich wielkich talentów, które inspirowały mnie przez lata — powiedział projektant. Vaccarello powiedział również magazynowi Variety, że medium filmowe jest „bardziej trwałe niż ubrania” i jest kolejną okazją do zgłębienia jego wizji marki.

Yves Saint Laurent i Pierre Berge założyli Dom Mody Saint Laurent w 1961 roku. Saint Laurent był pionierem ubierania kobiet w smokingi i przeźroczyste tkaniny, co początkowo wzbudzało kontrowersje, ale stało się ikonicznym stylem. Mimo sukcesów, Yves Saint Laurent zmagał się z nałogami i depresją, a jego ostatni pokaz mody miał miejsce w 2002 roku. Zmarł w 2008 roku. Musee Yves Saint Laurent zostało otwarte w Paryżu z inicjatywy Pierre‘a Berge‘a, a drugie muzeum powstało w Marakeszu.

Czytaj także: YSL Beauty: Makijaż to nie zasady. To odwaga wyrażania siebie

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
15.09.2025 14:38
„Sukcesja” po włosku: Testament Armaniego otwiera drogę do sprzedaży udziałów lub giełdy
Giorgio Armani Beauty w Galerii Mokotów.Giorgio Armani Beauty

Śmierć Giorgio Armaniego, który zmarł 4 września w wieku 91 lat, uruchomiła proces sukcesji w jednej z najsłynniejszych włoskich marek luksusowych. Testament projektanta zakłada stopniową sprzedaż udziałów w założonym przez niego domu mody lub alternatywnie wprowadzenie spółki na giełdę. To znacząca zmiana w strategii przedsiębiorstwa, które przez dekady broniło swojej niezależności. Wartość firmy szacowana jest na od 5 do 12 miliardów euro.

Zgodnie z zapisami, spadkobiercy mają obowiązek sprzedać pierwsze 15 proc. udziałów w ciągu 18 miesięcy. Następnie, w okresie od trzech do pięciu lat, na rynek powinien trafić kolejny pakiet – od 30 proc. do 54,9 proc. Jeśli druga transakcja nie zostanie zrealizowana, spółka powinna przeprowadzić ofertę publiczną w Mediolanie lub innym porównywalnym rynku. Kontrolę nad co najmniej 30 proc. udziałów oraz 70 proc. praw głosu zachowa Fondazione Giorgio Armani, oraz wieloletni partner projektanta, Pantaleo Dell’Orco.

Potencjalnymi nabywcami są globalne koncerny z sektora dóbr luksusowych i kosmetycznych: LVMH, L’Oréal oraz EssilorLuxottica. Analitycy wskazują, że największe szanse ma LVMH, ze względu na zasoby finansowe i strategiczną synergię. Armani, mimo ikonicznego statusu, notuje ograniczoną rentowność – w 2024 roku grupa wygenerowała 2,3 mld euro przychodów (2,7 mld dolarów), a marża operacyjna spadła poniżej 3 proc., podał bank Berenberg.

Przyszłość domu mody będzie mieć znaczenie nie tylko dla Włoch, ale i dla całej branży luksusowej, która zmaga się z wolniejszym tempem wzrostu oraz rosnącą konkurencją. Testament Armaniego formalizuje proces przejęcia kontroli nad jedną z najbardziej rozpoznawalnych marek na świecie, otwierając pole do konsolidacji na rynku, w którym dominują globalne holdingi.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
12.09.2025 14:32
Goop zamyka markę Good Clean Goop po niespełna dwóch latach
Początki Goop sięgają roku 2006, kiedy to Paltrow zaczęła od wysyłania cotygodniowego newslettera.Gwyneth Paltrow

Goop, firma założona przez Gwyneth Paltrow, ogłosiła wycofanie z rynku swojej masowej linii kosmetycznej Good Clean Goop. Marka, wprowadzona w 2023 roku, miała stanowić tańszą alternatywę dla luksusowej oferty Goop Beauty, oferując produkty pielęgnacyjne w cenie poniżej 40 dolarów. Good Clean Goop była dostępna m.in. w sieci Target oraz na platformie Amazon, jednak nie udało jej się zbudować silnej pozycji rynkowej.

Według branżowych raportów, sprzedaż Good Clean Goop plasowała się w dolnych 15% marek kosmetycznych w ofercie Targeta. Słabe wyniki doprowadziły do zakończenia współpracy z siecią, która wcześniej miała na markę wyłączność. W konsekwencji Goop podjęło decyzję o całkowitym wycofaniu linii, wskazując na konieczność koncentracji na działalności podstawowej.

Decyzja ta wpisuje się w szersze zmiany w strategii spółki. W 2024 roku Goop przeprowadziło redukcje zatrudnienia, a równocześnie rozwijało segment premium. Flagowa linia Goop Beauty niedawno poszerzyła swoją obecność dzięki partnerstwu z Ulta Beauty, co wskazuje na priorytetowe znaczenie wyższej półki cenowej w strukturze przychodów firmy.

Zamknięcie Good Clean Goop pokazuje trudności, z jakimi mierzą się marki luksusowe przy próbach wejścia w segment masowy. Choć niższa cena miała poszerzyć grono odbiorców, to ograniczona rozpoznawalność oraz silna konkurencja wśród budżetowych marek drogeryjnych sprawiły, że projekt nie przyniósł oczekiwanych efektów. Goop zdecydowało się więc wzmocnić pozycję tam, gdzie generuje najwyższe zyski – w segmencie premium, stanowiącym kluczowy motor wzrostu.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
16. wrzesień 2025 08:47