StoryEditor
Producenci
17.08.2019 00:00

Zmarł Alexandre Soares dos Santos - twórca potęgi Jeronimo Martins i założyciel sieci Biedronka i Hebe

Nie żyje Alexandre Soares dos Santos, portugalski biznesmen, twórca potęgi Jerónimo Martins, sieci dyskontów spożywczych Biedronka i drogerii Hebe. O śmierci portugalskiego przedsiębiorcy donoszą portugalskie media, powołując się na informacje od przedstawicieli Grupy Jerónimo Martins.

Aleksander Soares dos Santos zmarł 16 sierpnia br., miał 85 lat. Urodził się 23 września 935 r. w Porto. Firmę Jeronimo Martins, do która zarządzała w Portugalii sieć sklepów, przejął od swojego ojca i prowadził ją przez 45 lat, do 2013 roku.

Pod koniec lat 80-tych XX wieku dos Santos zaczął rozszerzać działalność Jeronimo Martins o rynki zagraniczne. W roku 1995 portugalski operator kupił od przedsiębiorcy Mariusza Świtalskiego w Polsce sieć (ok. 500) hard dyskontów Biedronka, na ich bazie w ciągu 20 lat stworzył krajowego potentata handlu. Z przychodami przekraczającymi 50 mld zł Biedronka jest obecnie największym detalistą działającym na polskim rynku. Do Grupy Jerónimo Martins należy także sieć drogerii Hebe. Pod jej szyldem działa w Polsce ponad 120 sklepów. W lipcu br. ruszyła także internetowa drogeria hebe.pl

Jak informują portugalskie media, uroczystości pogrzebowe dos Santosa będą miały charakter prywatny, a obecni mają być na nich tylko członkowie najbliższej rodziny.

 

Aleksander Soares dos Santos - życiorys

Alexandre Soares dos Santos (ur. 23 września 1935 w Porto; zm. 16 sierpnia 2019[1]) – portugalski przedsiębiorca, po przejęciu przedsiębiorstwa od ojca, przez 45 lat, do listopada 2013 r., kierował portugalskim przedsiębiorstwem Jerónimo Martins, które zarządza m.in. sieciami handlowymi Biedronka w Polsce, Ara w Kolumbii, a także Pingo Doce i Recheio w Portugalii.

Po ukończeniu Colégio Almeida Garrett w swoim rodzinnym mieście Porto, rozpoczął studiować prawo na uniwersytecie w Lizbonie, studia te przerwał. Następnie pracował dla Grupy Unilever, m.in. w Irlandii i Niemczech. W 1968 roku objął stanowisko dyrektora ds. marketingu w Brazylii. W 1969 zmarł jego ojciec, założyciel Jerónimo Martins. Jako członek rady dyrektorów przedsiębiorstwa ojca, powrócił do Portugalii. Grupa była w dużej mierze dotknięta zawirowaniami gospodarczymi po rewolucji goździkowej w 1974 r. Przedsiębiorstwo prowadzi w Portugalii sieci handlowe Pingo Doce i Recheio. Korzenie przedsiębiorstwa sięgają 1792 r., a rodzina dos Santos kontroluje je od 1921 r.

Pod koniec lat 80. wprowadził spółkę na giełdę, nabył kilka innych przedsiębiorstw spożywczych (w tym Iglo i Feira Nova) i rozszerzył działalność na Wielką Brytanię, Holandię, a zwłaszcza na Polskę, gdzie Jerónimo Martins stworzył swoją lokalną markę Biedronkę z ponad 2800 sklepów, dziś lidera na rynku handlu żywnością w Polsce. Po 45 latach prowadzenia przedsiębiorstw Jeronimo Martins, Alexandre Soares dos Santos w listopadzie 2013 r. podał się do dymisji. Jego następcą został jeden z jego synów Pedro Soares dos Santos.

Źródło: Wikipedia

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
27.10.2025 11:16
Beiersdorf: sprzedaż kosmetyków spada, Nivea nie spełniła oczekiwań

Notowana na indeksie DAX spółka Beiersdorf ponownie musiała obniżyć swoją prognozę sprzedaży. Pod presją znalazła się w szczególności najbardziej znana marka koncernu: Nivea, dla której firma ogłosiła już zmianę strategii. „Nivea nie spełniła oczekiwań” – przyznał Vincent Warnery, prezes Beiersdorf.

Produkty marki Nivea osiągnęły organiczny wzrost sprzedaży na poziomie zaledwie 0,6 proc. w ciągu pierwszych dziewięciu miesięcy 2025 roku. Trzeci kwartał pokazał dalsze osłabienie na rynku pielęgnacji ciała, szczególnie na rynkach wschodzących.

Dlatego obecnie spodziewamy się organicznego wzrostu sprzedaży na poziomie około 2,5 proc. w naszym segmencie konsumenckim w całym roku – ocenił Vincent Warnery, prezes Beiersdorf. Beiersdorf skorygował swoją prognozę dopiero w sierpniu, prognozując wzrost o 3-4 proc. procent dla dywizji. Oczekuje się, że marża operacyjna na sprzedaży wzrośnie o 0,2 proc. rok do roku do poziomu 13,6 proc.

Warnery przedstawił również dane, dotyczące swojej głównej marki, jaką jest Nivea. Beiersdorf skupia się obecnie na substancji czynnej Epicelline, która działa odmładzająco na komórki skóry. Warnery ocenia, że Epicelline jest „największą premierą nowego produktu w historii” Nivea. Globalna premiera rynkowa miała miejsce we wrześniu i potrwa do końca tego roku. Dzięki temu Nivea odnotowała we wrześniu organiczny wzrost sprzedaży o 7,8 proc.. To jednak nie wystarczy dla utrzymania pierwotnej prognozy sprzedaży dla Beiersdorf. 

Dlatego Beiersdorf zmienia swoją strategię dla Nivea: producent zamierza rozwijać przede wszystkim dział dezodorantów jako strategiczny filar wzrostu. Beiersdorf chce również uwzględnić rosnącą wrażliwość konsumentów na ceny.

Klienci znacząco zareagowali na podwyżki cen w tym roku –  przypomina Warnery. W nadchodzącym roku zamierza on unikać w miarę możliwości podwyżek cen, aby utrzymać dostępność cenową produktów Nivea, z których większość kosztuje od dwóch do czterech euro.

Marki dermatologiczne Beiersdorfa, takie jak Eucerin i Aquaphor, odnotowały bardzo dobre wyniki. W ciągu pierwszych dziewięciu miesięcy ich sprzedaż w regionie wzrosła o 12,3 proc. Dział produktów medycznych (m.in. marka Hansaplast), również radził sobie dobrze, odnotowując wzrost sprzedaży o 8,8 proc.

Sprzedaż szwajcarskiej marki luksusowej La Prairie, również należącej do Beiersdorfa, spadła o 7,2 proc. w ciągu pierwszych trzech kwartałów. Vincent Warnery wykluczył przeniesienie produkcji La Prairie do USA w celu zminimalizowania kosztów celnych, ponieważ produkcja w Szwajcarii stanowi „istotę marki”. Beiersdorf produkuje już znaczną część swoich marek konsumenckich w USA lub Meksyku. 

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
27.10.2025 10:05
Procter & Gamble zamyka kwartał z 20-procentowym wzrostem zysków
Na zdj. siedziba Procter&Gamble fot. Shutterstock

Amerykański koncern Procter & Gamble (P&G) rozpoczyna rok obrotowy z zyskiem netto o wysokości 4,093 mld euro. Są to wyniki za okres od lipca do września. Stanowi to wzrost o 20 proc. w porównaniu z zyskiem odnotowanym w analogicznym okresie roku ubiegłego. P&G, będący właścicielem takich marek jak Gillette czy Pantene, zmniejszyło o połowę zakładane w swojej prognozie negatywne wpływy ceł.

Sprzedaż netto P&G w ostatnim kwartale wyniosła 19,29 mld euro, co stanowi wzrost o 3 proc. rok do roku. Wzrost organiczny (bez uwzględnienia wpływu kursów walut oraz przejęć i zbyć) wyniósł 2 proc.

W okresie od lipca do września dział beauty P&G wygenerował sprzedaż w wysokości 3,57 mld euro, co stanowi wzrost o 6 proc. rok do roku. W segmencie kosmetyków i akcesoriów do golenia (grooming) sprzedaż osiągnęła 1,566 mld euro, co stanowi wzrost o 5 proc.

Z kolei dział Health Care odnotował sprzedaż w wysokości 2,775 mld euro, co stanowi wzrost o 2 proc., a dział Home Care wzrósł o 1 proc. do 6,715 mld euro. Segment Baby, Feminine and Family Care odnotował sprzedaż w wysokości 4,456 mld euro, co stanowi wzrost o 1 proc. rok do roku.

Te wyniki pozwalają nam utrzymać prognozowane zakresy dla wszystkich kluczowych wskaźników finansowych na rok obrotowy, w trudnym otoczeniu geopolitycznym i konsumenckim – skomentował Jon Moeller, prezes i dyrektor generalny P&G.

W całym bieżącym roku obrotowym koncern spodziewa się wzrostu sprzedaży na poziomie 1-5 proc. 

Firma podtrzymuje również prognozę organicznego wzrostu sprzedaży na poziomie 3-9 proc.  

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
27. październik 2025 15:29