StoryEditor
Rynek i trendy
19.01.2024 09:51

Bogdan Wójcik, PerfumeCraft: Polska nie istnieje w świadomości klienta światowego, bo nie wykreowała ani rozpoznawalnej marki, ani typowo polskiej nuty

Jak twierdzi Bogdan Wójcik, polskie zapachy to nadal niewyeksplorowana globalnie nisza — częściowo z winy samych producentów. / Bogdan Wójcik, PerfumeCraft
Polskie zapachy to nadal nisza w niszy — trudno je znaleźć w rankingach globalnej popularności; pierwsze kilkadziesiąt miejsc nieodmiennie zajmują kompozycje francuskie, włoskie, amerykańskie i arabskie. Bogdan Wójcik z PerfumeCraft opowiada w rozmowie z Wiadomościami Kosmetycznymi, jak widzi ten problem i co można zrobić, by go przewalczyć.

Gratuluję wejścia do bazy portalu Fragrantica — osobiście mocno lobbuję za obecnością polskich brandów w tej przestrzeni i dziwi mnie ich niechęć do zabiegania o nią. Jakie zalety dostrzegacie w tym, że Kaszëbsczi Mech mogą poznać konsumenci i konsumentki także z tak odległych krajów, jak Zjednoczone Emiraty Arabskie czy Malta?

 

Dziękuję bardzo. Wydaje mi się, że brak dużej liczby polskich marek w bazie Fragrantica wynika z kilku przyczyn, między innymi z tego, że takich marek nie jest dużo oraz z faktu, że niektóre polskie marki ukrywają swoje pochodzenie. Dlaczego? Ponieważ uważają, w wielu przypadkach zasadnie, że produkt francuski, hiszpański czy angielski sprzeda się lepiej. Dodają więc swoje dzieła do bazy portalu jako firmy zagraniczne. Postanowiliśmy pójść inną drogą. Udowodnić, że Polska ma do opowiedzenia ciekawe historie. Zaprezentować światu typowo polskie nuty.

Także krajom arabskim, które cenią naturalność składników i zapachów. Kaszëbsczi Mech to perfumy, które zawierają najwyższe stężenie naturalnego mchu dębowego na świecie. Szykujemy już następne propozycje – także z wyjątkowymi składnikami naturalnymi w roli głównej. Które, mamy nadzieję, odczarują Polskę i zaprezentują ją jako kraj pełny ciekawych zapachów.

 

Czy macie plany na ekspansję lub dostępność produktów poza swoim obecnym rynkiem docelowym, i jak wpłynie to na Waszą strategię promocji i politykę cenową?

 

Umocniwszy się na rynku polskim, planujemy zaprezentować zapachy także na rynkach zagranicznych. Szczególnie tych, które są otwarte na ciekawostki z innych krajów. W Wielkiej Brytanii, Niemczech, USA funkcjonują wyspecjalizowane perfumerie niszowe poszukujące nietypowych nowości.

Wyjątkowość składników i opowiadanych historii są tam jeszcze cenniejsze, niż na rynku rodzimym, dlatego nie planujemy zmian strategii sprzedażowej czy cenowej. 

Może się wydać nieprawdopodobnym, lecz wiele polskich firm kosmetycznych i perfumowych dostrzega większą szansę za granicą. W Polsce ceni się rozpoznawalność marki, więc konkurować wypada z gigantami przemysłu. Za granicą za to można postawić na inność i wyjątkowość oraz spróbować odnaleźć swoje miejsce w zapachowej niszy.

 

W konkurencyjnym świecie perfum, jakie strategie promocji wykorzystujecie, aby wyróżnić się na rynku i przyciągnąć klientów?

 

Fragrantica jest bardzo cennym źródłem wiedzy o perfumach, ale także jednym z kanałów promocji. Tutaj użytkownicy mogą podzielić się swoimi szczerymi opiniami, zagłosować na ulubione perfumy, określić najbardziej zauważalne nuty, zagłosować na parametry zapachu.

image

Zapach Kaszëbsczi Mech.

PerfumeCraft
W obecnym świecie chyba ciężko sobie wyobrazić promocję bez mediów społecznościowych. To na nie przede wszystkim stawiamy. Facebook czy Instagram są dobrymi narzędziami do opowiadania historii powstawania kompozycji, uświadamiania znaczenia korzystania z tych czy innych składników, dokonywania wyborów i podjętych decyzji. Także do utrzymywania stałego kontaktu z obecnymi i potencjonalnymi klientami.

W perfumach niszowych nie wolno także lekceważyć marketingu rekomendacyjnego. O dobrze ocenianym zapachu będzie się rozmawiać na forach i blogach. Ciekawie pachnącą osobę będą zaczepiać na ulicy i pytać o perfumy. To właśnie dzięki rekomendacjom sprzedajemy nawet do Stanów Zjednoczonych!

 

Niszowe perfumy często są w wyższej cenie niż produkty masowej produkcji. Jak uzasadniacie Waszą politykę cenową wobec klientów i co sprawia, że Wasze perfumy są warte tej inwestycji?

 

Wyższa cena produktów niszowych wynika z różnych cech i wartości kreowanych przez ich twórcę i dzięki którym chce odseparować się od tak zwanego mainstreamu. W naszym przypadku jest to przede wszystkim jakość składników. Do każdego naszego zapachu staramy się znaleźć i wprowadzić wyjątkowe, wysokiej jakości składniki, które są rzadkie lub trudno dostępne, co wpływa na unikalność zapachu i jest niemożliwe do powtórzenia na skalę masową. Dla przykładu, w perfumach Kaszëbsczi Mech zastosowano najwyższą na świecie koncentrację naturalnego mchu, a w szykowanym na ten rok Podhalańskim Runie własnoręcznie zrobiony absolut z wełny podhalańskiej.

Prowadzona na niewielką skalę indywidualna produkcja może stanowić wadę, ale jednocześnie pozwala na nawiązanie bliższego kontaktu z klientami, wysłuchanie ich potrzeb. Potrafimy dzięki niej pochylić się nad każdą partią perfum, dbając nie tylko o zapach, ale także o wyjątkowe elementy: designerska etykieta, ciekawą historię powstania czy specjalnie dobrany flakon. To podejście różni nas od masowej produkcji.

 

Jakie wyzwania napotykacie w promowaniu niszowej marki perfumeryjnej wobec dominujących na rynku konkurentów?

 

Promowanie niszowej marki perfumeryjnej w obliczu dominujących na rynku konkurentów może być wyzwaniem, ale jednocześnie stanowi okazję do wyróżnienia się i przyciągnięcia uwagi klientów.

image

Zapach Podhalańskie Runo.

PerfumeCraft
Mainstream wyróżnia się rozpoznawalnością marki. Perfumy premium stawiają na skojarzenia z luksusem i przepychem. Promowaniem produktów niszowych kierują inne zasady. Tutaj należy postawić na opowiadanie wyjątkowych zapachowych historii, odmienność, indywidualizm, czasami bunt, a także na więź.

Środowisko niszowe, w odróżnieniu od mainstreamu, to niewielka społeczność pasjonatów, która cechuje się bliskością i zaangażowaniem. W tej atmosferze każdy czuje się istotną częścią procesu budowania marki i tworzenia zapachów, co sprzyja wymianie pomysłów i wzajemnemu wsparciu. Nadawanie kierunku rozwoju i otrzymywanie zapachów zgodnych ze swoimi pragnieniami jest czymś niezwykłym dla klienta. Poczucie wspólnoty i wspólnej pasji – dla perfumiarza.

 

Czy macie poczucie, że inspirowanie się polską naturą i geografią może być izolujące dla klienta czy klientki, którzy naszymi rodakami nie są?

 

Moim zdaniem, całkowicie odwrotnie. Polska zapachowa, w odróżnieniu od wielu innych krajów, praktycznie nie istnieje w świadomości klienta zagranicznego czy światowego właśnie dlatego, że w okresie współczesnym nie wykreowała ani rozpoznawalnej marki, ani typowo polskiej nuty.

Klienci niszowi są ciekawi i poszukują wyjątkowości oraz odmienności. Także z innych krajów. Mamy wiele ciekawych pomysłów do opowiedzenia. W chwili obecnej postawiliśmy na ciekawostki związane z zapachami polskiej przyrody. Następnie można pomyśleć o miastach, miejscach, postaciach. Tak jak, dla przykładu, robi się to we Włoszech, gdzie mieszkańcy każdego miasta, każdego regionu są połączeni jakimś wspólnym wątkiem zapachowym. 

 

Jaką widzicie przyszłość dla niszowej perfumerii — w Polsce i na świecie?

 

Nisza znacząco się zmieniła na przestrzeni 20 ostatnich lat. Zarówno na świecie, jak i w Polsce. Część marek zmieniła swoje strategie i w tej chwili bardziej się kojarzy z segmentem premium niż z niszą. Inna część na odwrót, możliwe, że z braku pomysłów, poszła w niszowy ekstremizm, oferując na przykład zapachy homara, pieniędzy czy smażonego steka.

Bycie niszowcem stało się całkiem modne.  To wyjście z undergroundu kojarzy mi się z popularyzacją muzyki alternatywnej i ciężkiej – w latach 80. i 90. nie akceptowano jej i zabraniano, a teraz z nostalgią puszcza się w radiu. Możliwe, że z obecnej niszy powstanie coś całkiem nowego. Że rozwinie się w większą alternatywę nurtu głównego, a z czasem go nawet zastąpi.

Polska niszą interesuje się coraz bardziej. Widać to po aktywności w mediach społecznościowych oraz powstawaniu perfumerii oferujących odpowiedni asortyment. To jest chyba dobry moment na zaznaczenie swojej obecności rodzimych marek niszowych. Marek, które ukażą Polskę w zupełnie nowym, wyjątkowym świetle.

Czytaj także: Nowa fala w zapachach gourmand; warzywa i zioła oraz produkty odzwierzęce

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
29.10.2025 07:52
Raport PZPK: innowacje a sektor kosmetyczny w Polsce
W 2024 roku polski rynek kosmetyczny odnotował najwyższą dynamikę wzrostu w całej Unii EuropejskiejFBK mat.pras.

Branża kosmetyczna, jako jeden z niewielu sektorów polskiej gospodarki wykazujący od dłuższego czasu konsekwentne wzrosty, budzi zainteresowanie opinii publicznej. Na fali popularności ubiegłorocznej edycji raportu i w obliczu ogromnych wyzwań stojących przed przemysłem w Europie, w tegorocznej publikacji „Kosmetyczna Polska” Polski Związek Przemysłu Kosmetycznego we współpracy z analitykami Instytutu WiseEuropa pochylił się nad zagadnieniami innowacyjności i konkurencyjności przedsiębiorstw.

Liczba pobrań i cytowań ubiegłorocznej edycji raportu umocniła nas w przekonaniu, że warto mieć własne, twarde dane. Pozwalają one realnie ocenić sytuację i perspektywy dla branży, a także negocjować konkretne wsparcie regulacyjne i finansowe z przedstawicielami administracji. Bez niego sektor w Polsce nie będzie dalej rósł tak dynamicznie – mówi Justyna Żerańska, dyrektor generalna Polskiego Związku Przemysłu Kosmetycznego.

image
Zdolność do wdrażania innowacji jest kluczowa dla konkurencyjności firm z Polski na rynku krajowym i międzynarodowym - podkreśla Justyna Żerańska, dyrektor generalna PZPK
FBK mat.pras.

Polska najszybciej rosnącym rynkiem kosmetycznym na kontynencie

W 2024 roku polski rynek kosmetyczny odnotował najwyższą dynamikę wzrostu w całej Unii Europejskiej – 16,8 proc. rok do roku. Jak wskazali analitycy Instytutu WiseEuropa, Polska jest dziś piątym największym rynkiem kosmetycznym w UE, z udziałem wynoszącym 6,6 proc. (wobec 6,2 proc. w 2023 r.). 

Od akcesji do Unii Europejskiej wartość polskiego rynku kosmetycznego wzrosła niemal trzykrotnie, a tylko w ostatniej dekadzie polski rynek urósł o 98 proc., podczas gdy cały unijny – o 45 proc.

Także w eksporcie branża dobrze sobie radzi. W 2024 roku wartość eksportowanych polskich kosmetyków osiągnęła 6,0 mld euro. Dzięki temu Polska utrzymała pozycję dziewiątego największego eksportera kosmetyków na świecie i piątego w Unii Europejskiej. 

W 2024 roku udział Polski w globalnym eksporcie wzrósł do 4 proc. (z 3,8 proc. w 2023 roku), a w eksporcie unijnym pozostał na poziomie 8 proc. W 2024 roku eksport kosmetyków wzrósł o 5,5 proc. rok do roku, podczas gdy cały eksport towarów z Polski jedynie o 1,2 proc.

Te wyniki bez wątpienia są efektem współdziałania wszystkich graczy rynkowych. Wpływa na nie także obecność zakładów produkcyjnych firm globalnych.

Eksperci przewidują w dłuższym horyzoncie pozytywne trendy dla branży kosmetycznej. Do 2030 roku przeciętne wydatki Polaków na kosmetyki mają wzrosnąć o 28 proc, zbliżając się do średniej unijnej. Coraz większą rolę odgrywa także e-commerce – udział sprzedaży online wzrósł z 9,2 proc. w 2018 r. do 17,3 proc. w 2024 roku. Szczególnie silny wzrost widoczny jest w segmencie perfum i wód toaletowych, gdzie w 2024 roku ponad połowa sprzedaży (55 proc.) odbywa się online, podczas gdy rok wcześniej było to 38 proc. Ten kanał będzie dalej rosnąć, zmieniając strukturę rynku i kanały dotarcia do konsumentów.

Innowacyjna i konkurencyjna. Czy taka jest dziś Kosmetyczna Polska?

Nowe wydanie „Kosmetycznej Polski” nie jest tylko prostą aktualizacją danych z 2024 roku. Tegoroczną edycję raportu wzbogacono o rozbudowany rozdział poświęcony innowacyjności branży kosmetycznej, oparty na pierwszym w Polsce badaniu tego aspektu przeprowadzonym wśród firm sektora. Po raz pierwszy w Polsce środowisko branżowe podjęło też próbę zdefiniowania pojęcia innowacyjności w kontekście sektora kosmetycznego, by mówić jednym głosem i być skuteczniejszym w zabieganiu o interesy branży.

Wyniki badania innowacyjności przedsiębiorstw wskazały, że polskie firmy deklarują przede wszystkim samodzielne opracowywanie innowacji (89 proc.), choć równolegle trzy czwarte z nich współpracuje z podmiotami zewnętrznymi. To pokazuje, że rosnące nakłady na B+R w sektorze prywatnym faktycznie przekładają się na aktywność innowacyjną, ale jednocześnie ograniczona rola państwa i administracji może utrudniać budowanie długoterminowego ekosystemu wspierającego innowacje. 

Dla branży kosmetycznej, która coraz silniej konkuruje na rynkach międzynarodowych, poziom wydatków na B+R będzie jednym z kluczowych czynników dalszego rozwoju. Z jednej strony sektor prywatny (producentów i dostawców) już dziś odpowiada za większość nakładów, z drugiej – brak silniejszego wsparcia instytucjonalnego i niewielkie środki publiczne mogą spowalniać proces dostosowania do coraz bardziej złożonych regulacji i ograniczać tempo wdrażania przełomowych innowacji. 

Obecnie zdolność do wdrażania innowacji jest kluczowa dla konkurencyjności firm z Polski na rynku krajowym i międzynarodowym. Naszym celem jest wsparcie polskich firm w pozyskiwaniu środków na zwiększanie ich innowacyjności i konkurencyjności. Jako organizacja chcemy – i musimy – wiedzieć, jakie jest status quo, co działa, a które obszary wymagają szczególnego wsparcia instytucjonalnego czy finansowego. Mamy nadzieję, że raport „Kosmetyczna Polska 2025” będzie dla wszystkich – przedsiębiorców, decydentów, opinii publicznej – kolejnym ważnym źródłem wiedzy o kondycji i potencjale sektora – podsumowuje Justyna Żerańska.

image

Justyna Żerańska, Polski Związek Przemysłu Kosmetycznego: Unia Europejska nosi koszulkę lidera regulacyjnego [FBK 2025]

Nową edycję raportu można bezpłatnie pobrać ze strony Kosmetycznych.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
28.10.2025 11:08
Blix Awards: sieci drogeryjne i apteczne w gronie najlepszych sieci handlowych w Polsce
Klienci zwracają coraz większą uwagę na innowacje, wygodę i spójność doświadczenia zakupowego - to wniosek z VI edycji programu „Blix Awards – Wybór Konsumentów”Rossmann mat.pras.

W VI edycji programu „Blix Awards – Wybór Konsumentów” rozdano 42 nagrody i 15 wyróżnień dla sieci handlowych w pięciu dziedzinach. Po raz kolejny wręczono statuetki w takich kategoriach, jak Innowacyjna Sieć Roku, jak również zainicjowano dwie nowe kategorie – Trendy i Nowości (gdzie nagrodzono Super-Pharm za koncept Skin&Beauty), a także Omnichannel Roku. Nagrody trafiły m.in. do Rossmanna, drogerii DM, Hebe i Dr. Max.

O wynikach zadecydowały głosy ponad 145 tys. Polaków, którzy oceniali 121 sieci handlowych. Na podstawie ich głosów w programie „Blix Awards – Wybór Konsumentów” wręczono statuetki dla sieci handlowych w pięciu kategoriach. 

Jak podkreślają organizatorzy, najważniejszą z nich jest Promocja Roku, bo promocje są oczkiem w głowie polskiego konsumenta. To właśnie one w największym stopniu przyciągają uwagę klienta i decydują o jego wyborach. W tegorocznej edycji statuetki otrzymały nie tylko sieci spożywcze (Biedronka, Kaufland, Intermarché, Żabka), ale też m.in. Hebe, Allegro czy Pepco. Laureaci w tej kategorii “wykazali się nie tylko atrakcyjnymi ofertami cenowymi, ale też pomysłowością w sposobie ich komunikacji i dopasowaniem do realnych potrzeb kupujących”.

Bardzo istotna okazała się też prostota promocji. Klienci szczególnie doceniają takie akcje, które są przejrzyste, łatwe do zrozumienia i pozwalają wygodnie z nich korzystać. Rywalizacja była wyjątkowo zacięta, bo sieci coraz lepiej rozumieją, że skuteczna promocja to dziś połączenie atrakcyjności, klarowności i wygody dla konsumenta – uzasadnia Tomasz Jabłoński, przewodniczący Kapituły Blix Awards.

Drugą ważną kategorią programu jest Innowacyjna Sieć Roku. W VI edycji tym mianem okrzyknięto takie sieci, jak Lidl, Kaufland, POLOmarket, Żabka, Topaz, Empik, CCC, a także drogerie Rossmann, Allegro, Action. Wyróżnienie trafiło do sieci Dr. Max Drogeria. Tu oceniano innowacyjność – od wygodnych aplikacji i programów lojalnościowych po ciekawy digital marketing czy smart technologie w sklepie. 

image

Rossmann prezentuje nowy koncept „Moja Drogeria”

Z roku na rok widać, że sieci handlowe coraz wyżej podnoszą poprzeczkę w zakresie innowacyjności.

Retailerzy coraz lepiej wykorzystują dane i technologię, by rozwijać programy lojalnościowe oparte na dedykowanych kuponach i spersonalizowanych ofertach. Dzięki temu zakupy stają się bardziej dopasowane do potrzeb klientów. Równocześnie w sklepach przybywa rozwiązań, które poprawiają wygodę – od nowoczesnych kas samoobsługowych, przez aplikacje ułatwiające płatność czy lokalizowanie produktów, po innowacyjne formaty placówek i ekspozycji. Sieci coraz częściej łączą te elementy w spójną całość, tworząc nowoczesne doświadczenie zakupowe – zaznacza dr Krzysztof Łuczak, wiceprzewodniczący Kapituły.

Nową kategorią są Trendy i Nowości. Pokazuje ona, jak sieci handlowe reagują na zmieniające się oczekiwania klientów – od produktów roślinnych i modnych przekąsek po limitowane edycje i innowacyjne formaty. W tej kategorii laureatami zostały przede wszystkim sieci spożywcze (Netto, Carrefour, Lewiatan, Żabka), ale również doceniono sieć Super-Pharm. Wyróżnienie trafiło do Drogerii DM.

image

Monika Kolaszyńska, Super-Pharm: Klienci Skin&Beauty oczekują indywidualnego podejścia – i takie doświadczenie im zapewniamy

Kategoria Trendy i Nowości pojawiła się w programie, ponieważ rynek handlu dynamicznie się zmienia. Sieci wprowadzają nowe koncepty sklepów, innowacyjne produkty i usługi, które coraz lepiej odpowiadają na potrzeby klientów. To właśnie te nowości często decydują o tym, które marki są postrzegane jako najbardziej nowoczesne i otwarte na zmieniające się oczekiwania konsumentów. Nowa kategoria pozwala wyróżnić sieci, które nie boją się eksperymentować i wyznaczają kierunki rozwoju całego rynku – stwierdza Tomasz Jabłoński.

Jak podsumowuje dr Krzysztof Łuczak, okazuje się, że klienci zwracają coraz większą uwagę na innowacje, wygodę i spójność doświadczenia zakupowego. To pokazuje, że działania podejmowane przez retailerów – od wprowadzania nowych konceptów sklepów i usług po integrację online i offline – są realnie zauważane i doceniane przez konsumentów.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
29. październik 2025 22:24