StoryEditor
Rynek i trendy
14.09.2023 11:05

Branża dóbr luksusowych wciąż cieszy się zainteresowaniem inwestorów. Gotowi są słono płacić m.in. za udziały w firmach produkujących perfumy

Firmenich to producent zapachów dla marek perfumeryjnych. Royal DSM kupił go w 2022 r. za 20,6 mld dol. / Firmenich
Branża dóbr luksusowych, mimo trudnych warunków ekonomicznych i geopolitycznych, wciąż jest atrakcyjnym celem dla inwestorów. Jak wynika z raportu Global Fashion & Luxury Private Equity and Investors Survey 2023, przygotowanego przez firmę doradczą Deloitte, w ub. roku przeprowadzono łącznie niemal 300 fuzji i przejęć w tym sektorze. Transakcją o największej wartości był zakup szwajcarskiego producenta perfum Firmenich przez Royal DSM za 20,6 mld dolarów.

W raporcie firmy Deloitte, obok podsumowania wartości branży mody i dóbr luksusowych (Fashion & Luxury), znalazła się też analiza transakcji fuzji i przejęć (M&A) dokonanych w tym sektorze w 2022 r. W ubiegłym roku doszło tam do 292 transakcji, co oznacza wzrost o 2,7 proc. w porównaniu z rokiem 2021.

– Co ciekawe, niższym zainteresowaniem cieszyły się spółki z sektora osobistych dóbr luksusowych, a liczba transakcji spadła w tym obszarze o 20 proc. r/r. Stanowiły one jednak około 43 proc. wszystkich umów. Najwięcej umów M&A, podobnie jak w poprzednich latach, sfinalizowano w Europie (61 proc.) oraz Ameryce Północnej (21 proc.) – mówi Michał Tokarski, partner zarządzający działem doradztwa finansowego Deloitte.

 

Transakcja o najwyższej wartości dotyczyła producenta perfum

 

W minionym roku średnia wartość transakcji fuzji i przejęć w całym sektorze F&L wyniosła 564 mln dol., co daje spadek aż o 69 proc. w porównaniu z 2021 r., który był rekordowy pod tym względem. Średnia wartość transakcji w kategorii osobistych dóbr luksusowych wyniosła 1 mld dolarów w 2022 r. Transakcją o największej wartości był w omawianym okresie zakup szwajcarskiego producenta perfum Firmenich przez Royal DSM za 20,6 mld dolarów.

Transakcji o najwyższej średniej wartości w 2022 r. dokonano w sektorze motoryzacyjnym (średnio prawie 3 mld dolarów), a na drugim miejscu znalazła się branża odzieżowa (średnio 1,5 mld dolarów), a tuż za nią  kosmetyczna (średnio 1,45 mld dolarów).

 

Branża dóbr luksusowych wciąż jest odporna na inflację...

 

W 2022 r. liczba transakcji przeprowadzanych przez inwestorów strategicznych wzrosła o 21 proc. w stosunku do ubiegłego roku. Większość transakcji w branży, bo aż 51 proc., została jednak przeprowadzona przez inwestorów finansowych, z których aż 28 proc. stanowiły podmioty z branży Private Equity.

Po pandemii, której skutki odczuwane są do dziś, obecnie na pierwszy plan wybija się niepewność makroekonomiczna, inflacja i wojna w Ukrainie. Zdaniem inwestorów z funduszy private equity te zjawiska mają wpływ na działalność wielu sektorów, w tym również dobra luksusowe

Arkadiusz Strasz, partner w dziale Doradztwa Finansowego Deloitte, M&A Transaction Services mówi:

Jednak pomimo trudnej konfiguracji czynników zewnętrznych, respondenci w dalszym ciągu prognozują dobrą koniunkturę dla tej branży, szczególnie jeżeli chodzi o osobiste dobra luksusowe i hotele. Zdaniem inwestorów są to kategorie, która mają szansę na największy wzrost przychodów i zysków w ciągu najbliższych trzech lat.

Rosnąca presja inflacyjna jest jednym z kluczowych negatywnych skutków dla podmiotów z branży dóbr luksusowych. Inwestorzy skupiają swoją uwagę na sektorach wykazujących wobec niej najwyższy poziom odporności. Jak wynika z badania, zegarki i biżuteria (30 proc.) to w oczach ankietowanych kategoria, która najlepiej radzi sobie z rosnącymi cenami. Z kolei za najmniej odporny uchodzi sektor samochodów luksusowych (4 proc.). Większość inwestorów (55 proc.) uważa, że połączenie wzrostu przychodów i redukcji kosztów to działanie, które powinny podjąć przedsiębiorstwa, by skutecznie walczyć z inflacją.

 

...w strategiach inwestorów widać jednak wpływ pandemii

 

W raporcie znajdziemy również podsumowanie wyników ankiety, w której udział wzięli inwestorzy z branży mody i dóbr luksusowych, w tym przedstawiciele funduszy Private Equity. Zapytani o postrzeganie skutków ekonomicznych i geopolitycznych, które mają wpływ na sektor dóbr luksusowych oraz strategie inwestycyjne na bieżący rok wskazali oni, że kluczowymi czynnikami dla rozwoju ich spółek mają być m.in. internacjonalizacja oraz rozwój nowych kategorii produktów.

Pandemia poważnie wpłynęła na branżę mody i luksusu. W sektorach, które mogły się pochwalić najszybszym finansowym odbiciem w 2022 r. są kosmetyki i perfumy, meble oraz odzież i akcesoria. W 2023 r. znaczące ożywienie odnotują za to branże hoteli (28 proc.) i restauracji (21 proc.).

Jednym ze skutków pandemii była inwestycja w rozwój kanałów sprzedaży online. Niemal 80 proc. inwestorów oczekuje się, że trend ten będzie kontynuowany. Ich zdaniem internacjonalizacja (71 proc.) i wprowadzanie nowych kategorii produktów (43 proc.) to główne dźwignie strategiczne wykorzystywane przez sektor dóbr luksusowych, aby zwiększyć wartość swoich aktywów w tym roku.

Rynek osobistych dóbr luksusowych nadal pozostaje atrakcyjnym celem dla inwestorów – tak uważa ponad 80 proc. uczestników naszego badania. Prawie dwie trzecie respondentów za najciekawszy biznesowo sektor uznało kosmetyki i perfumy. Osobiste dobra luksusowe są wciąż najbardziej atrakcyjne dla inwestorów, zarówno tych, którzy są już obecni w tym sektorze, jak również dla wielu, którzy obecnie przygotowują się do ewentualnych inwestycj

 – mówi Michał Tokarski.

 

Inwestorów interesują mniejsze podmioty

 

Zgodnie z raportem dwie trzecie ankietowanych wyraża chęć inwestowania w małe firmy o obrocie do 50 mln dol. – to o 10 proc. więcej w ujęciu rok do roku. Natomiast 31 proc. jest zainteresowanych inwestycjami w przedsiębiorstwa średniej wielkości o przychodach w przedziale 50-250 mln dolarów i w tym przypadku jest to spadek o 7,2 proc. w porównaniu z poprzednim rokiem. Tylko 3 proc. badanych wskazało na możliwość inwestycji w firmy z obrotem powyżej 250 mln dolarów – o 2,4 proc. mniej w stosunku do roku 2022. Aż 66 proc. ankietowanych przez Deloitte inwestorów ocenia, że stopa zwrotu z inwestycji w firmy związane z dobrami luksusowymi wyniesie między 21 a 30 proc. Jedynie 7 proc. pytanych uważa, że zwrot z inwestycji będzie większy niż 30 proc.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
26.11.2025 13:00
Jaki będzie Kolor Roku 2026 wg. Pantone? Być może znamy odpowiedź na to pytanie.
Który odcień stanie się kolorem roku 2026?Canva

Pantone od 26 lat wybiera kolor, który ma symbolizować nastroje społeczne i kierunek globalnych trendów. Analiza dotychczasowych wyborów oraz tendencji w modzie, designie i kulturze pozwala wskazać pięć prawdopodobnych kandydatów na Kolor Roku 2026. Każdy z nich spełnia kryterium świeżości — nie powtarza barw, które Pantone już wcześniej ogłosił, a jednocześnie odzwierciedla to, czym żyje współczesny świat.

Pantone Color Institute od 2000 roku ogłasza odcień reprezentujący globalne emocje, przemiany i aspiracje. W dotychczasowych wyborach — od Cerulean przez Living Coral po Mocha Mousse — widać wyraźną zależność między kolorem a kontekstem społeczno-kulturowym. Pantone analizuje modę, design, sztukę, media cyfrowe, nastroje konsumenckie i kierunki rozwoju technologii, aby wybrać barwę, która będzie językiem wizualnym nadchodzących 12 miesięcy. Skoro więc historia odcieni wiele mówi o świecie, kolejne wybory mogą zdradzać kierunek zmian.

Jakie trendy mogą zdefiniować kolor 2026?

Rok 2026 nadchodzi w czasie gwałtownych transformacji: cyfryzacji przestrzeni pracy, presji ekologicznej, napięć geopolitycznych, redefinicji wellbeing, renesansu rzemiosła i poszukiwania równowagi po latach destabilizacji. To wyzwania, które zwykle popychają Pantone ku barwom symbolicznym: naturalnym, uziemiającym, uspokajającym — albo przeciwnie, dodającym energii. Jednocześnie obserwacja designu i mody na 2025/2026 pokazuje rosnące znaczenie kolorów organicznych, zgaszonych, o strukturze nawiązującej do natury i materiałów.

Moja prognoza: odcienie natury i technologii

Patrząc na dotychczasowy wybór odcieni od 2000 roku, widać wyraźną sinusoidę: po kolorach wyrazistych przychodzą neutralne, po chłodnych – ciepłe, po intensywnych – przytłumione. Po ciepłym, ziemistym Mocha Mousse ogłoszonym na 2025 rok naturalnym kierunkiem może być odcień bardziej konceptualny: łączący naturę, technologię i miękkie wyciszenie. Dlatego wśród potencjalnych kandydatów dominują barwy organiczne, spokojne, ale niepozbawione charakteru.

image

Nowe biblioteki kolorów Pantone ułatwią produkcję aluminiowych opakowań

Pięciu pretendentów do tytułu Koloru Roku 2026

1. Oliwkowa zieleń z szarym tonem

Zieleń już pojawiła się w historii jako intensywna Greenery, ale odcień oliwkowo-szary był dotąd pomijany. Symbolizuje harmonię, dojrzałość i bliskość natury, a jednocześnie pozostaje niezwykle nowoczesny. W świecie zmęczonym nadmiarem bodźców taka zgaszona zieleń może stać się metaforą równowagi i regeneracji — odpowiadając na zrównoważony styl życia, popularność „slow beauty” oraz rosnące znaczenie ekologii.

2. Błękit o nutach metalicznych

Pantone wybrał Classic Blue w 2020 roku, ale chłodny, szafirowy błękit z delikatnym połyskiem nie był dotąd nominowany. To kolor przyszłości, technologii i cyfrowych przestrzeni, ale jednocześnie uspokajający. Mógłby stać się symbolem stabilizacji i powrotu do porządku w świecie, który nadal adaptuje się do cyfrowych zmian. Pasuje do trendów UX, AI, VR, ale także lifestyle’u premium i packaging design.

3. Miedziana, rdzawa terakota

Ciepłe odcienie ziemi i rzemiosła wracają do wnętrz, mody i opakowań kosmetycznych. Odcień terakotowo-miedziany jest bardziej zmysłowy niż klasyczne brązy, a jednocześnie nowoczesny. To kolor powrotu do korzeni, rękodzieła, stabilności i surowości materiałów — wpisujący się w popularność ceramiki, raw designu i ekologicznych tekstur. Nie występował dotychczas w historii kolorów roku, co czyni go atrakcyjnym wyborem.

4. Lawendowo-szary aksamitny fiolet

Ultra Violet z 2018 roku był intensywny i futurystyczny, ale jego przygaszona, pastelowa, „wellnessowa” wersja nie została wykorzystana. Taki fiolet to kolor intymności, spokoju, aromaterapii, uważności. Wpisuje się w kulturowy zwrot w stronę zdrowia psychicznego i terapii sensorycznych — od aromatycznych świec, przez kosmetyki SPA, po barwy stosowane w relaksacyjnych przestrzeniach.

5. Beż z nutą szałwii

Miękkie, naturalne beże stały się podstawą komunikacji marek beauty i wellness. Odcień, w którym beż przełamany jest subtelnym zielonym tonem, nie był jeszcze ogłaszany przez Pantone. Łączy w sobie naturę, minimalizm i organiczny luksus, pasując zarówno do wnętrz, jak i opakowań kosmetycznych. To kolor „bezpieczny” w użyciu, ale nienudny. W czasie zmęczenia przesadą i krzykliwością może zostać bardzo dobrze przyjęty.

image
Pantone: Kontrowersje wokół nowego koloru czerwieni nazwanego od menstruacji

Co najbardziej pasuje do roku 2026?

Największe szanse mają — moim zdaniem — oliwkowy oraz terakota. Pierwszy odpowiada tęsknocie za spokojem i zrównoważeniem, drugi — potrzebie ciepła, materialności i powrotu do natury. Oba estetycznie wpisują się w prognozy dla mody, designu i stylu życia na 2026 rok i jednocześnie nie powielają wyborów z poprzednich lat.

Wybór Pantone bywa jednak zaskoczeniem, dlatego ostateczna decyzja może otworzyć zupełnie nowy kierunek w globalnej palecie. Jedno jest pewne: Kolor Roku 2026 ponownie stanie się punktem odniesienia dla całej branży kreatywnej — od kosmetyków, przez modę, po projektowanie wnętrz.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
25.11.2025 11:33
Agenci AI kontra strony www marek luxury: komu bardziej ufają klienci?
Wśród klientów widać rosnące zaufanie do agentów AIDean Drobot

Konsumenci w Wielkiej Brytanii ufają stronom internetowym marek luksusowych, uznając je za najbardziej wiarygodne źródła informacji o produktach. Wygląda jednak na to, że agenci AI zaczynają dorównywać im poziomem zaufania – wynika z badań, przeprowadzonych na konsumentach w ośmiu krajach. Spada też zaufanie klientów do informacji z social mediów.

Nowe badanie B2C, przeprowadzone przez firmę Akeneo, specjalizującą się w obsłudze klienta (PX) i zarządzaniu informacjami o produktach (PIM), pokazuje, że konsumenci ufają wirtualnym agentom wspieranym przez sztuczną inteligencję (67 proc.) – prawie na równi ze stronami internetowymi marek luksusowych (68 proc.) jeśli chodzi o sprawdzanie informacji o produktach.

Firma przeprowadziła ankietę wśród 1,8 tys. konsumentów w ośmiu krajach i stwierdziła, że ​​w Wielkiej Brytanii agenci AI wyprzedzają sklepy stacjonarne (62 proc.), platformy odsprzedaży (54 proc.) i treści influencerów (50 proc.). Media społecznościowe zajmują ostatnie miejsce – jedynie 31 proc. kupujących uznało je za wiarygodne.

Raport Akeneo „Ewolucja nowoczesnego klienta” pokazuje zmiany w podejściu do najbardziej wiarygodnych źródeł – widać tam rosnące zaufanie do agentów AI. Dlaczego spada jednak zaufanie do stron sklepów i marek? 

Klientom nie brakuje tam treści, ale przejrzystości – wyjaśnia Romain Fouache, dyrektor generalny Akeneo. – Nasze badania pokazują, że klienci aktywnie poszukują kanałów, które dają im pewność. Są w stanie zapłacić więcej, gdy marki zapewnią kompletne i wiarygodne informacje o produktach. Wygrają ci, którzy potraktują dane o produktach jako strategiczne zasoby i zbudują jeden, kontrolowany fundament, który będzie napędzał każde doświadczenie, w tym sztuczną inteligencję.

Preferencje te odzwierciedlają szerszą dynamikę. Zdaniem Akeneo, niedokładne dane o produktach nadal negatywnie wpływają na doświadczenia klientów, a zwroty są tego kosztownym skutkiem. Jednocześnie konsumenci przywiązują coraz większą wagę do klarownych i kompleksowych treści – kupujący są skłonni zapłacić o 25-30 proc. więcej za produkty, opatrzone informacjami wysokiej jakości. Mogą być to informacje dotyczące rozmiaru i dopasowania odzieży, jak również certyfikaty zrównoważonego rozwoju, czy instrukcje pielęgnacji w przypadku kosmetyków.

image

Walmart wprowadza zakupy z ChatGPT – nowy etap handlu konwersacyjnego

Klienci oczekują obecnie kompleksowej, pełnej informacji i jej spójności w obrębie całej sieci, sklepu, platformy handlowej – teraz również dzięki wsparciu asystentów AI. Dane powinny być jasne, uporządkowane, wzbogacone o dane stale monitorowane i aktualizowane – w każdym z kanałów.

Niezależnie od tego, skąd konsumenci czerpią informacje, to wielokanałowa spójność stanowi domknięcie sprzedaży. 76 proc. konsumentów angażuje się przed zakupem w wiele touchpointów – a wszelkie rozbieżności między stroną internetową, sklepem, ofertami na platformie handlowej a odpowiedziami AI „powodują zamieszanie, porzucanie koszyków i zwroty”. Zdaniem ekspertów, przejrzysta, kompletna informacja o produkcie zmniejsza niepewność, obniża ryzyko zwrotu, a nawet uzasadnia wyższe ceny.

Jak podkreśla Fouache, wyniki tego badania stanowią wyraźny sygnał ostrzegawczy dla marek i sprzedawców detalicznych, że konsumenci kierują się najbardziej wiarygodnymi informacjami, a nie kanałem, który jest najgłośniejszy.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
27. listopad 2025 20:12