StoryEditor
Rynek i trendy
30.09.2019 00:00

Chcę więcej: jakie oczekiwania wobec marek ma amerykański konsument?

Konsumenci w USA stosują coraz większą gamę filtrów w swoich decyzjach zakupowych. Już nie wystarczy, aby produkt lub usługa spełniły swoje obietnice funkcjonalne. Rozpowszechnianie produktów i usług oraz zwiększony zasięg stworzyły niezliczoną liczbę opcji. Dlatego wybierają oni marki, które są przejrzyste, angażują się i mają misję.

Konsumenci w USA, zwiększają złożoność amerykańskiego rynku, który jest już mozaiką geografii, grup wiekowych, etnicznych i innych czynników. Wybór to było coś, czego pragnęli, znak rozpoznawczy nowoczesnego, postępowego i opartego na konsumentach społeczeństwa. Ale dla dzisiejszych konsumentów w USA stał się przytłaczający. Niespotykany wachlarz opcji, rozdrobniony krajobraz mediów i informacji, mnóstwo marek i kanałów walczących o ich uwagę i dostęp do ich portfeli powodują, że czują się zagubieni nadmiarem możliwości.

W rezultacie konsumenci w USA stosują coraz większą liczbę filtrów w swoich decyzjach zakupowych. Rozpowszechnianie produktów i usług oraz zwiększony zasięg stworzyły niezliczoną liczbę opcji. Masowe połączenie z siecią i obecność inteligentnych urządzeń pokazują dziesiątki alternatyw za jednym dotknięciem lub kliknięciem, podczas gdy jeden z najpopularniejszych sprzedawców online sam oferuje obecnie ponad 500 milionów linii produktów tylko w tym jednym kraju.

Coraz częściej ich wybór nie jest już kształtowany przez tradycyjne elementy, takie jak cena, dostępność, doświadczenie użytkownika lub dystrybucja. Dzisiejszy konsument bierze pod uwagę znacznie szerszy zakres czynników obejmujących szeroki wachlarz zachowań marki w społeczności. Czynniki te obejmują sponsoring i poparcie organizacji. Ponadto ważne jest to, jak firma traktuje swoich pracowników, od różnic w wynagrodzeniach kobiet i mężczyzn do płacy minimalnej lub warunków umowy, łańcucha dostaw i praktyk zaopatrzenia oraz jej polityka środowiskowa. Niektóre lub wszystkie z tych czynników nie tylko kształtują postrzeganie marki lub koncepcję reputacji korporacyjnej, ale mają bardzo realny wpływ na to, gdzie konsumenci zdecydują się otworzyć swój portfel.

Od produktu przez markę do duszy

Świetna forma i funkcjonalność produktu już nie wystarczają. Status nie jest również powiązany z marką i jej jawnym pozycjonowaniem. Konsumenci coraz bardziej ufają firmom, które postępują etycznie wobec dostawców i personelu i wytwarzają swoje produkty w sposób zrównoważony, minimalizując ich wpływ na środowisko, a nawet tworząc pozytywny ślad, których reklama przedstawia prawdziwych ludzi reprezentujących prawdziwych konsumentów, a nie supermodelki i które w sposób oczywisty i pozytywny angażują się w społecznościach swoich klientów.

Ponadto na tę ewolucję wpływają zmiany wzorców konsumpcji mediów i informacji. Marki nie mogą ignorować rozwoju internetu - wśród ankietowanych w USA  aż czterech na 10 Amerykanów stwierdziło, że angażująca obecność w mediach społecznościowych jest ważna w przypadku marek, które często kupują i jest to wynik nieco wyższy niż w innych rozwiniętych krajach zachodnich.

Warto pamiętać też, że wzrost największej na świecie grupy demograficznej - milenialsów - nastąpił w parze z rosnącą wszechobecnością i wpływem platform mediów społecznościowych. Rewolucja tego młodego pokolenia i ich charakterystyczny zestaw wartości, wraz ze środkami do dzielenia się nim z niemal nieograniczoną publicznością, sprawiły, że decyzje konsumentów przechodziły od cech produktu do marki doceniającej potrzebę zwiększenia przejrzystości.

Oprócz tradycyjnego zaspokajania potrzeb konsumentów, firmy muszą teraz spełniać ich oczekiwania na wiele innych sposobów. Samo zaspokojenie potrzeby nie zawsze jest wystarczające, a i oczekiwania różnią się w zależności od konsumenta. Kiedyś ktokolwiek, kto mógł sprawić, że produkt będzie dostarczony najszybciej i najbardziej niezawodnie, sprostać lub pobić ceny tak łatwo porównywane przez scyfryzowanego konsumenta, łatwo wyróżniłby się na tle konkurencji.

Jednak powszechna szybka dostawa, łatwość zwrotów i konkurencyjne ceny sprawiły, że amerykański konsument oczekuje więcej. Trzy pozostałe elementy - motywacja, uwaga i dostępność online - stają się coraz bardziej widoczne w dokonywaniu wyborów przez konsumentów, co staje się nowym polem walki dla firm.

Zaczyna wymagać to od przedsiębiorstw większej precyzji w podejściu i pozycjonowaniu, często tak bardzo, że niektóre są zmuszone do wyboru obsługi jednego segmentu, ponieważ niemożliwe jest spełnienie sprzecznych, niezgodnych zestawów oczekiwań z jedną marką. Pod tym względem wartości marki, deklarowane, kojarzone lub postrzegane, odgrywają coraz ważniejszą rolę.

Firmy są w stanie segmentować konsumentów na podstawie wieku, płci, cech społeczno-ekonomicznych, geografii i cech behawioralnych. Dla firm, które chcą skorzystać z największego na świecie portfela konsumenckiego, zmieniająca się dynamika tego nowego świata zwiększa możliwości, ale i ryzyko. 

Dlatego marki muszą być świadome wszystkich aspektów wpływających na otwarcie portfela przez konsumenta. Empatia, wrażliwość oraz świadomość społeczna i kulturowa stały się kluczem do poruszania się w tym nowym środowisku.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
08.05.2024 10:32
Najcenniejsze marki kosmetyczne na świecie. L‘Oréal nadal na pierwszym miejscu z ogromną przewagą nad konkurentami
Wartość marki L‘Oréal wyceniana jest na 13,4 mld dolarów
Według nowych danych Brand Finance, L‘Oréal pozostaje najcenniejszą marką kosmetyczną na świecie i przyćmiewa konkurentów. Wartość L‘Oréal wyceniana jest na 13,4 mld dolarów i nadal rośnie. Druga marka w rankingu – Gillette – wyceniana jest na 7,4 mld dolarów. Na trzecim miejscu uplasowała się marka Nivea o wartości 6,8 mld dolarów.

Brand Finance publikuje najnowszy ranking najcenniejszych marek kosmetycznych.

Według niego L‘Oréal pozostaje najcenniejszą marką kosmetyczną na świecie. Jej wartość wzrosła o 11 proc., osiągając oszałamiającą kwotę 13,4 miliarda dolarów. To o około  80 proc. wyższa wartość niż jej najbliższego rywala.

Zdaniem autorów raportu wartość marki L‘Oréal jest ściśle powiązana ze strategicznym skupieniem się na premiumizacji i innowacjach w branży kosmetycznej. L‘Oréal wykorzystuje popyt konsumencki na luksus w osiągalnej cenie. .

L‘Oréal uzyskuje także najwyższą wartość postrzegania zrównoważonego rozwoju (SPV) w rankingu kosmetyków, wynoszącą 1 miliard dolarów. Zaangażowanie marki na rzecz zrównoważonego rozwoju jest zakotwiczone w kampanii „L‘Oréal dla przyszłości”, rozpoczętej w 2020 roku, której celem jest stawianie czoła wyzwaniom społecznym i środowiskowym na całym świecie.

W  2023 r. L‘Oréal  wprowadził nowy fundusz na rzecz nadzwyczajnej sytuacji klimatycznej o wartości 15 mln euro oraz udoskonalił swój program Inclusive Sourcing, aby pomóc osobom znajdującym się w trudnej sytuacji w znalezieniu zatrudnienia. Do końca 2023 r. skorzystało ponad 93 tys. osób. Marka wsparła także trzy pionierskie projekty za pośrednictwem Funduszu Odnowy Przyrody, skupiającego się na innowacyjnych rozwiązania w zakresie wychwytywania dwutlenku węgla, ponownego zalesiania i przywracania ekosystemów.

Drugą pozycję pod względem wartości zajmuje marka Gillette (Procter & Gamble) ze wzrostem o 13 proc. do 7,4 miliarda dolarów. Według danych Brand Finance marka zwiększyła swoje przychody ze sprzedaży pomimo niższego popytu konsumenckiego, co pokazuje że silne marki mogą pozwolić sobie na strategię utrzymywania wyższej ceny. Gillette nawiązało długoterminową współpracę z drużyną New York Yankees, według  Brand Finance  jeszcze bardziej wpłynie to na jej rozpoznawalność wśród potencjalnych klientów.

Na trzecim miejscu znalazła się marka Nivea (Beiersdorf) wyceniana na 6,8 miliarda dolarów. 

image
Najcenniejsze marki kosmetyczne na świecie 2024, Brand Finance 2024
Brand Finance

Autorzy raportu podkreślają, że Garnier należący do rodziny L‘Oréal wyrasta na najszybciej rozwijającą się markę kosmetyczną na świecie, której wartość wzrosła o 15 proc. do 4,7 miliarda dolarów. W związku z tym Garnier nieznacznie wyprzedził w dynamice wzrostu markę Axe/Lynx/Ego Unilevera, która również odnotowała wzrost o 14 proc. do 1,9 miliarda dolarów. Sukces Garniera przyczynił się do znacznego rozwoju Działu Produktów Konsumenckich L‘Oréal, a wyniki działu – jak czytamy w raporcie – poprawiło tak znacząco serum Garnier rozjaśniające z witaminą C.

Dwucyfrowy wzrost wartości marki Axe/Lynx/Ego Unilevera wynika natomiast z działania pod różnymi nazwami przy jednoczesnej rozpoznawalności; wprowadzenia na rynek linii Fine Fragrance; inwestycji  w marketing cyfrowy, media i handel elektroniczny w połączeniu z podwyżką cen.

Marka Natura (z brazylijskiej grupy Natura &Co), wg autorów rankingu, umacnia swoją pozycję pomimo 2 proc. spadku wartości marki do 2 miliardów dolarów. Rekompensuje to jednak wysoka reputacja marki związana z bardzo dużą lojalnością klientów i rekomendacjami.

Brand Finance to firma konsultingowa zajmująca się wyceną marek. Co roku poddaje  testowi 5000 największych marek i publikuje ponad 100 raportów, oceniających marki we wszystkich sektorach i krajach. 50 najcenniejszych i najsilniejszych marek kosmetycznych świata znalazło się w rankingu Brand Finance Cosmetics 50 2024.

Wartość marki rozumiana jest jako korzyść ekonomiczna netto, którą właściciel marki osiągnąłby, udzielając licencji na markę na otwartym rynku. Siła marki to skuteczność wyników marki w miarach niematerialnych w porównaniu z jej konkurencją.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
07.05.2024 12:57
UCE RESEARCH: Czego obecnie najbardziej boją się najmniejsze firmy? Na czele zestawienia rosnące koszty prowadzenia działalności i nierzetelni klienci.
Envato Elements
Raport „Obawy oraz niepokoje mikroprzedsiębiorstw i małych firm” wskazuje, że ponad 41 proc. ankietowanych obawia się rosnących kosztów prowadzenia działalności. Kolejnym powodem niepokoju są nierzetelni kontrahenci, których wskazuje prawie 40 proc. respondentów. Podnoszenie składek na ZUS martwi nieco ponad 28 proc. ankietowanych. Najmniejsze obawy dotyczą niestabilności politycznej, kontaktów z instytucjami finansowymi oraz spowolnienia gospodarczego.

Raport „Obawy oraz niepokoje mikroprzedsiębiorstw i małych firm” autorstwa UCE RESEARCH, przedstawia opinię największej grupy przedsiębiorców w Polsce na temat obecnej sytuacji biznesowej w kraju. Na podstawie badania przeprowadzonego wśród prawie 600 przedsiębiorstw zatrudniających do 50 pracowników, 41,3 proc. z nich wyraża obawy związane z rosnącymi kosztami prowadzenia działalności. Raport wskazuje również, że 39,7 proc. przedsiębiorców obawia się nierzetelnych kontrahentów, co nie jest zaskakujące w obliczu problemów z odzyskiwaniem należności i opóźnionymi płatnościami.

W sektorze małych przedsiębiorstw, wzrost płacy minimalnej zwiększa koszty pracy, a składki emerytalne również mogą stanowić przeszkodę w prowadzeniu działalności. To potwierdzają wyniki badania, w którym 28,2 proc. respondentów wskazuje na obawy związane z podnoszeniem składek na ZUS. Ponadto 21,3 proc. ankietowanych martwi się utratą płynności finansowej, a 20,9 proc. zmianami w przepisach, podczas gdy 20,2 proc. wyraża obawy dotyczące wzrostu podatków. Wyniki badania ukazują, że czynniki najmniej niepokojące biznes również są interesujące. Najmniejsze obawy dotyczą niestabilności politycznej kraju, co potwierdza jedynie 3,1 proc. ankietowanych. Kontakty z bankami lub firmami leasingowymi niepokoją 5,9 proc. respondentów, a spowolnienie gospodarcze w kraju martwi 9,3 proc..

Eksperci zgadzają się, że inne kwestie, takie jak wyzwania związane z rekrutacją pracowników czy kontrolami urzędowymi, są dla firm mniej istotne z innego powodu. Przedsiębiorcy nauczyli się sobie radzić z tymi sprawami w poprzednich latach, dlatego obecnie zwracają na nie mniej uwagi. I chociaż poprzednie lata przyzwyczaiły przedsiębiorców do kontroli urzędów skarbowych czy ZUS, które były częste, to obecny system ogranicza możliwości kreatywnego optymalizowania kosztów związanych z podatkami i składkami ZUS, dlatego wpływ kontroli ma teraz mniejsze znaczenie niż kilka lat temu.

Czytaj także: GfK: Jeszcze więcej Polaków chce kupować marki własne sieci handlowych. Czy także chodzi o kosmetyki?

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
09. maj 2024 06:39