StoryEditor
Rynek i trendy
08.07.2024 09:00

Czy to będzie kolor Pantone roku 2025? Future Dusk zdobywa kolejnych zwolenników

Pretendent do miana koloru roku Pantone 2025 jest chłodnym, intensywnym odcieniem fioletu. / DALL-E
Chociaż Pantone nie ogłosił jeszcze, która barwa zostanie jego kolorem roku 2025, to projektanci i analitycy od kilkunastu miesięcy mają swój typ. Jest nim Future Dusk, czyli chłodny wariant fioletu, który już znalazł dla siebie miejsce w branży urodowej.

„Future Dusk” to kolor, który autorzy raportu opisują jako pełen surrealistycznej aury i tajemnicy. Nazwa ta, przetłumaczona na polski jako „przyszły zmierzch” lub „zmierzch przyszłości”, może nieco pesymistycznie sugerować koniec pewnej ery, ale jednocześnie wskazuje na nowy początek. Eksperci podkreślają, że odcień ten symbolizuje kreatywność i zmiany, jakie towarzyszą przejściu z jednej pory dnia w drugą. „Future Dusk” ma również „kosmiczny” charakter, który kojarzy się z międzygwiezdnymi podróżami i eksploracją kosmosu. W obliczu przewidywanego rozwoju w dziedzinie pasażerskich podróży kosmicznych i sztucznej inteligencji, kolor ten staje się symbolem nieznanego i postępu — a przynajmniej tak twierdzą Worth Global Style Network i Coloro.

image
Future Dusk zdobyło już przyczółek w branży kosmetycznej — dowodem tego są np. lakiery do paznokci.
NAILSOFTHEDAY
Worth Global Style Network to globalna firma zajmująca się prognozowaniem trendów, dostarczająca analiz i przewidywań dotyczących przyszłych kierunków w modzie, designie i stylu życia. Coloro natomiast specjalizuje się w identyfikacji i analizie trendów kolorystycznych, oferując narzędzia i usługi wspierające procesy projektowe i produkcyjne w różnych branżach. Pod uwagę obydwie firmy biorą trendy zauważalne w mediach społecznościowych, wnętrzach oraz na wybiegach mody. W kontekście mody, „Future Dusk” stanowi alternatywę dla ponadczasowego granatu, różniąc się od niego delikatnym dodatkiem fioletu. Kolor ten pojawił się już na wybiegach w wiosenno-letnich i jesienno-zimowych kolekcjach takich marek jak Christian Dior, Chanel, Giorgio Armani, Saint Laurent czy Victoria Beckham, co świadczy o jego rosnącej popularności.

Mimo że „Future Dusk” może wydawać się ciemny, przyszłość w raporcie Worth Global Style Network i Coloro nie jest malowana tylko w takich barwach. Eksperci wskazali również na cztery inne kolory, które mają dominować w 2025 roku. „Transcendent Pink”, beż z kroplą różu, „Aquatic Awe”, turkusowy odcień przypominający kolor zachodzącego słońca, „Sunset Coral” oraz słoneczny „Ray Flower” to kolory, które także mają odegrać ważną rolę w nadchodzących trendach. Każdy z tych odcieni ma swoje unikalne znaczenie i symbolikę, które razem z „Future Dusk” tworzą obraz przyszłości pełnej różnorodności i nowości.

Krytycy zwracają uwagę, że względnie niedawno, bo w 2022 r., kolorem roku Pantone był Veri Peri — niebieskawy odcień fioletu, który również został bezkolizyjnie przyjęty przez branżę beauty, zwłaszcza jej makijażowy odłam — więc wybranie kolejnego fioletu w tak krótkim odcinku czasowym może się wydawać zaskakujące. Czas pokaże jednak, jaki odcień stanie się kolorem roku Pantone 2025. Poprzednio fiolety były kolorami roku w 2018 (Ultra Violet), 2014 (Radiant Orchid) i 2008 (Blue Iris).

Czytaj także: Pantone ogłasza piękny brzoskwiniowy Peach Fuzz 13-1023 kolorem roku 2024

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
17.11.2025 10:37
Japońscy pracodawcy łagodzą przepisy: pracownicy mogą już farbować włosy i malować paznokcie
Najnowsze zmiany dotyczące koloru włosów, lakieru do paznokci i dodatków dotyczą głównie mniejszych firm, które borykają się z poważniejszymi niedoborami kadrowymiShutterstock

Coraz więcej japońskich firm łagodzi przepisy w obliczu kryzysu demograficznego na rynku pracy – opisuje Reuters. Sieć dyskontów spożywczo-przemysłowo-drogeryjnych Don Quijote już trzy lata temu złagodziła przepisy, dotyczące zakazu farbowania włosów i zdobienia paznokci przez pracowników. Efekt? Obecnie prawie jedna czwarta pracowników sieci ma już kolorowe włosy, a ponad połowa (55 proc.) ma włosy inne niż czarne.

Inny przykład to sieć drogerii Fuji Yakuhin, która zniosła wiele obostrzeń wobec  pracowników, nie będących farmaceutami. Teraz zezwala ona na dowolny kolor włosów, zdobienie paznokci, mocny makijaż, a także wszelkiego rodzaju pierścionki, podczas gdy wcześniej dozwolone były wyłącznie obrączki ślubne. Podobnie operator supermarketów Tokyu Store złagodził ograniczenia dotyczące kolorów włosów, fryzur, akcesoriów, lakierów do paznokci i piercingu.

Najnowsze zmiany dotyczące koloru włosów, lakieru do paznokci i dodatków dotyczą głównie mniejszych firm, które borykają się z poważniejszymi niedoborami kadrowymi niż większe przedsiębiorstwa i nie mają tak dużego pola manewru w oferowaniu konkurencyjnych wynagrodzeń.

Również niektóre duże firmy giełdowe złagodziły w tym roku zasady ubioru. W zeszłym tygodniu Japan Airlines dołączyły do ​​operatora metra Tokyo Metro i krajowych tanich linii lotniczych Skymark Airlines, zezwalając pracownikom na noszenie obuwia sportowego w pracy.

Z danych OECD wynika, że Japonia – kraj szybko starzejący się, z ograniczoną imigracją – odnotowała spadek liczby ludności w wieku produkcyjnym o 16 proc. od 1995 roku. To wywołało ostrą walkę o pracowników.

Dwie trzecie japońskich firm potwierdziło, że niedobór siły roboczej ma poważny wpływ na funkcjonowanie biznesu – było to głównym powodem bankructw w Japonii w okresie kwiecień-wrzesień, a liczba upadłości w pierwszym półroczu osiągnęła najwyższy poziom od 12 lat (wg danych Tokyo Shoko Research).

To z kolei daje młodym ludziom większą swobodę, szczególnie w odniesieniu do pracy w niepełnym wymiarze godzin. Dwie trzecie studentów uważa, że ​​powinni mieć możliwość decydowania o swoim wyglądzie przy pracy w niepełnym wymiarze godzin. Jedna trzecia natomiast stwierdziła, że ​​wycofała aplikacje o pracę z powodu dress code‘u, obowiązującego u potencjalnych pracodawców.

Mimo częściowego poluzowania dotychczasowych zasad, dotyczących dress code’u pracowników w Japonii, to niektóre aspekty wyglądu, które stały się powszechne na Zachodzie (np. liczne kolczyki, piercing twarzy) wciąż stanowią dla wielu firm zbyt trudny tematy. Pracownicy z tatuażami – sztuką tradycyjnie kojarzoną w Japonii z yakuzą – są zazwyczaj proszeni o ich zakrywanie, aby nie onieśmielać klientów.

Najnowsze zmiany nie dotarły też jeszcze do wielu tradycyjnych, dużych japońskich firm, takich jak banki – mimo że nie ma tam polityki dotyczącej farbowania włosów czy używania lakieru do paznokci, wśród pracowników panuje przekonanie, że ich wygląd nie powinien wzbudzać sensacji i przyciągać uwagi.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
12.11.2025 10:33
Zakupy online najważniejszym powodem korzystania z internetu – wyniki badania „Internet marzeń”
W tym, jak obecnie funkcjonują e-zakupy, nie widzimy wielu wad. Tylko 11 proc. internautów dostrzega tu pole do poprawy. Tak pozytywna ocena zakupów online jest w dużym kontraście z powodem zajmującym drugie miejsce — czyli z dostępem do aktualnych wiadomości — twierdzi Karol Chilimoniuk z World.Karolina Grabowska Kaboompics

Ponad połowa Polaków korzysta z internetu głównie po to, aby robić zakupy online – wynika z badania „Internet marzeń” przeprowadzonego przez SW Research na zlecenie World w dniach 8–14 października 2025 r. Dla 53 proc. respondentów e-zakupy są najważniejszym powodem korzystania z sieci. Kolejne miejsca zajmują dostęp do aktualnych wiadomości (47 proc.) oraz narzędzia ułatwiające organizację codziennych obowiązków (43 proc.). Badanie objęło 1020 dorosłych Polaków i zostało zrealizowane metodą CAWI.

Wyniki wskazują, że internet postrzegany jest przede wszystkim jako narzędzie praktyczne, a nie społecznościowe. Tylko 10 proc. badanych deklaruje chęć wyrażania siebie w sieci, przy czym odsetek ten jest wyższy wśród kobiet (10,4 proc.) niż mężczyzn (8,6 proc.). Jeszcze rzadziej internauci wskazują na potrzebę wchodzenia w interakcje z innymi użytkownikami – jedynie 13 proc. respondentów postrzega internet jako przestrzeń relacyjnego kontaktu.

E-zakupy oceniane są przez Polaków wyjątkowo pozytywnie. Jedynie 11 proc. internautów widzi w tym obszarze elementy wymagające pilnej poprawy. Dla porównania, aż 38 proc. dorosłych Polaków wskazuje na konieczność poprawy jakości i wiarygodności informacji w sieci. Do sieci zaglądamy, by zrobić zakupy i nasze doświadczenie jest tu z gruntu pozytywne. Zaglądamy też, by poczytać newsy, ale te oceniamy jako niskiej jakości i niewiarygodne, jak podsumowuje wyniki Karol Chilimoniuk z World.

Pozytywne oceny e-commerce dominują wśród respondentów – 66 proc. deklaruje, że zakupy online działają dobrze lub bardzo dobrze. Lepiej postrzegają je kobiety (69 proc.) niż mężczyźni (61 proc.), a także osoby starsze (70 proc. w grupie 60+ wobec 58 proc. w wieku 18–29 lat). Zidentyfikowane obszary wymagające poprawy dotyczą m.in. przeciwdziałania fałszywym informacjom, które wskazało 18 proc. badanych.

Rosnące zagrożenia dla wiarygodności e-commerce wiążą się przede wszystkim z manipulacją opiniami. Obecnie 98 proc. konsumentów czyta recenzje produktów przed zakupem, a 88 proc. ufa im na poziomie osobistych rekomendacji. Jednocześnie około 40 proc. polskich internautów zetknęło się z fałszywymi recenzjami. Do wyzwań należą również działania zautomatyzowanych systemów wykupujących bilety lub limitowane kolekcje. Rozwiązaniem tych problemów może być wdrażanie technologii proof-of-human, która umożliwia wystawianie opinii i dokonywanie zakupów tylko prawdziwym użytkownikom, jak wskazuje Chilimoniuk.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
18. listopad 2025 05:10