StoryEditor
Rynek i trendy
24.09.2021 00:00

Dla mężczyzn liczy się cena kosmetyków [WYNIKI RAPORTU]

Co jest najważniejsze dla mężczyzn kupujących kosmetyki? Okazuje się, że jednak cena. Panowie udowodnili po raz kolejny, że są bardzo pragmatyczni. Najwięcej, bo 29 proc. panów wskazało, że przy wyborze kierują się ceną, ale już na drugim miejscu znalazła się jakość, na którą stawia 24 proc. badanych – tak wynika z najnowszego raportu Beauty & the Future firmy Mobile Institute. Wiadomości Kosmetyczne maja przyjemność być patronem medialnym tej wartościowej publikacji.

Istotnym czynnikiem przy decyzji o zakupie kosmetyków przez mężczyzn okazał się również zapach, którego wagę przy wyborze wskazało 20 proc. badanych. Jest on szczególnie ważny dla mężczyzn z pokolenia Silver Power (51 proc. wskazań). Z kolei panowie z najmłodszego pokolenia częściej niż reszta zwracają uwagę na pochodzenie kosmetyku – 30 proc.

Badanie potwierdza, że kosmetyki to domena kobiet, ponieważ aż 44 proc. mężczyzn przyznaje, że to żona lub partnerka zaopatruje ich w kosmetyki. Jeśli chodzi natomiast o okoliczności kupowania kosmetyków, to 30 proc. robi to przy okazji innych zakupów, np. spożywczych w markecie, a 52 proc. przyznaje, że nie ma reguły.

Warto również zaznaczyć, że coraz wyższa jest także świadomość zakupowa polskich konsumentów. Polacy czytają etykiety. Niemal połowa badanych (47 proc.) deklaruje, że sprawdzają etykiety produktów kosmetycznych przed zakupem, 18 proc. robi tak zawsze. Częściej etykiety studiują mężczyźni.

Panowie, którzy samodzielnie zaopatrują się w kosmetyki w ciągu ostatniego roku kupili przede wszystkim krem/piankę do golenia (43 proc.) i żel pod prysznic (32 proc.). Wśród naszych badanych 40 proc. to osoby, które korzystają z kosmetyków przeznaczonych do brody lub golenia, przede wszystkim są to żele do golenia (42 proc.) i kremy po goleniu (38 proc.).

Broda ważny atrybut męskości

Z badania wynika, że 12 proc. badanych panów to brodacze. Wśród mężczyzn z pokolenia Silver Power już jedna czwarta posiad bujny zarost. Brodę częściej posiadają także mężczyźni z miast 100-200 tys mieszkańców.
23 proc. mężczyzn, którzy są brodaczami jest zdania, że kosmetyki przeznaczone do pielęgnacji zarostu powinny być przede wszystkim wydajne. Aż 19 proc. z nich wskazało również, że istotny jest przyjemny zapach i łatwość w przechowywaniu.

Tylko jedna piąta mężczyzn nie przywiązuje wagi do fryzury i o nią nie dba. 31 proc. co jakiś czas zmienia fryzurę, a 20 proc. chodzi regularnie do fryzjera lub barbera.

Dane na podstawie badania zrealizowanego przez Mobile Institute na przełomie sierpnia i września 2021 roku na grupie ponad 2000 internautów. Partnerem Głównym inicjatywy jest Blix, a Partnerem marka Naturativ. Wyłączny Patronat Medialny nad badaniem i raportem objęły Wiadomości Kosmetyczne, natomiast Patronat Merytoryczny - Polski Związek Przemysłu Kosmetycznego.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
14.01.2025 08:45
Karolina Szałas, PMR: Udział sklepów internetowych w sprzedaży kosmetyków i chemii gospodarczej nadal rośnie
Karolina Szałas, senior analyst w PMR Market ExpertsPMR

W 2024 roku wartość sprzedaży kosmetyków i chemii gospodarczej w sklepach internetowych w Polsce osiągnęła ponad 4 mld zł, przy nominalnym wzroście na poziomie 11 proc. r/r. Odpowiedzialna była za to przede wszystkim inflacja.

Prognozujemy, że w kolejnych latach tempo nominalnego rynku będzie zwalniać – napędzać je będzie konsumpcja prywatna, a nie wzrost cen. Do 2029 roku wartość sprzedaży w sklepach internetowych w kategoriach kosmetyków i chemii gospodarczej przekroczy wartość 6 mld zł, odnotowując skumulowany wzrost o 8 proc. 

Udział sklepów internetowych w sprzedaży w obu kategoriach w minionym roku wyniósł ponad 67 proc., a pozostała część rynku została wygenerowana przez sprzedaż na platformach handlowych typu Allegro. W kolejnych latach udział e-sklepów, według naszych prognoz, przekroczy w kategorii kosmetycznej 70 proc. Będzie to możliwe dzięki ekspansji dużych graczy oraz utrzymaniu pozycji przez liderów rynku.

Sprzedaż kosmetyków i chemii gospodarczej online różni się znacząco pod względem struktury i kanałów dystrybucji. Większość sprzedaży internetowej w tej kategorii kosmetycznej odbywa się za pośrednictwem sklepów internetowych, w tym drogerii i perfumerii. 

Z kolei rynek chemii gospodarczej jest bardziej rozdrobniony. Nie ma jednego gracza, który byłby wyraźnym liderem, a produkty z tego segmentu częściej sprzedawane są przez platformy handlowe, takie jak Allegro czy Amazon, niż przez sklepy internetowe. Firmy specjalizujące się w sprzedaży chemii gospodarczej skupiają się na sprzedaży środków chemicznych do użytku profesjonalnego, a kategoria chemii domowej jest dla nich tylko dodatkiem.

Produkty z kategorii chemii gospodarczej kupujemy, oprócz sklepów dedykowanych, głównie w internetowych sklepach spożywczych i kosmetycznych. W rezultacie, kosmetyki pozostają kluczowym motorem wzrostu sprzedaży online w tej kategorii, podczas gdy chemia gospodarcza w większym stopniu korzysta z potencjału platform marketplace.

Karolina Szałas, senior analyst w PMR Market Experts

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Kantar: Polacy świadomymi konsumentami, są ciekawi składów produktów kosmetycznych i spożywczych
Ankietowani przez Kantar najchętniej skanowaliby kody QR z artykułów spożywczych i napojów (62 proc.) oraz kosmetyków i artykułów pielęgnacyjnych (58 proc.) Rossmann mat.prasowe

Polacy chcą wiedzieć więcej o produktach, które zamierzają kupić. Większość uważa się za świadomych konsumentów, regularnie sprawdzając przed zakupem informacje o artykułach takich jak żywność, kosmetyki, czy produkty apteczne. Pomocne w tym są smartfony i kody QR.

Z badania Kantar, przeprowadzonego na zlecenie GS1 wynika, że aż 2/3 Polaków postrzega siebie jako świadomych konsumentów: chcą wiedzieć, co kupują, a ponad połowa regularnie sprawdza informacje na opakowaniach przed zakupem. 

Co ważne, nieodłącznym elementem procesu zakupowego stał się smartfon – w sklepach korzysta z niego aż 90 proc. badanych. Badanie pokazało też, że ponad 1/3 respondentów skanowała już kody QR z opakowań produktów, a 56 proc. deklaruje chęć korzystania z tej funkcji, aby uzyskać więcej informacji o artykułach. 

To optymistyczna prognoza w kontekście nadchodzących zmian w handlu, związanych z planowanym stopniowym przejściem z jednowymiarowych kodów kreskowych na kody 2D od GS1 do końca 2027 roku – podkreśla Kantar.

Na zakupy ze smartfonem

Badanie Kantar pokazuje, jak ważną ważną rolę w procesie zakupowym Polaków odgrywają smartfony – aż 90 proc. ankietowanych korzysta z nich podczas zakupów stacjonarnych. Najczęściej używają go do sprawdzania promocji (71 proc.), konsultowania zakupów z rodziną (62 proc.), robienia zdjęć produktów (59 proc.) i kontrolowania listy zakupów (48 proc.).

Czytaj też: Najpopularniejsze marki kosmetyczne Polaków w 2024 [Raport]

Powszechne korzystanie z telefonów podczas zakupów stwarza możliwość wykorzystania ich także do skanowania kodów QR z opakowań produktów, zapewniając konsumentom dostęp do szerszej gamy informacji. Obsługa tych kodów jest niezwykle prosta – wystarczy tylko smartfon z wbudowanym aparatem i dostępem do internetu, co sprawia, że technologia ta jest dostępna dla szerokiego grona klientów, niezależnie od wieku czy poziomu znajomości technologii.

Dzięki temu QR kody umieszczone na opakowaniach przez producentów mają szansę stać się nieodłącznym elementem codziennych zakupów, ułatwiając podejmowanie świadomych i przemyślanych decyzji.

Konsumenci pozytywnie nastawieni do kodów QR

Już 64 proc. badanych zetknęło się z kodami QR na opakowaniach i wie, do czego one służą. Ponad 1/3 respondentów deklaruje, że skanowała QR kod przed zakupem produktu, a 1/5 deklarowała skanowanie zakupionych produktów w domu.

Szybki dostęp do informacji (55 proc.), zgromadzenie danych w jednym miejscu (49 proc.) oraz szczegółowe informacje o produkcie (47 proc.) to główne czynniki, które według konsumentów mogą zmotywować ich do skanowania QR kodów. Jednocześnie 43 proc. wskazuje brak potrzeby kontaktu z pracownikiem sklepu jako istotną zaletę kodów QR.

Dynamiczny rozwój technologii mobilnych oraz rosnące potrzeby informacyjne konsumentów jasno wskazują, że kody 2D – w tym kody QR – są przyszłością handlu. To narzędzie, które w prosty sposób daje konsumentom kompleksowe dane o produktach, ułatwiając im podejmowanie świadomych decyzji zakupowych. Dzięki globalnej implementacji kodów 2D od GS1, do której zmierzamy jako organizacja GS1 wsparta przez Consumer Goods Forum, handel detaliczny stanie się jeszcze bardziej transparentny i dostosowany do oczekiwań współczesnych klientów

– komentuje dr inż. Elżbieta Hałas, prezeska zarządu GS1 Polska.

Co chcą wiedzieć konsumenci?

Respondenci najchętniej skanowaliby kody QR, aby poznać skład produktów (77 proc.), dowiedzieć się więcej o aktualnych promocjach (76 proc.) czy sprawdzić informacje o substancjach szkodliwych (74 proc.). 

Wysoko na liście pożądanych informacji są też: instrukcja, jak używać danego produktu (69 proc.), informacje o producencie (68 proc.), kraj pochodzenia (66 proc.), warunki zwrotu/reklamacji (64 proc.) oraz recenzje i opinie innych użytkowników (61 proc.). 

Badani najchętniej skanowaliby kody QR z: 

  • artykułów spożywczych i napojów (62 proc.) 
  • kosmetyków i artykułów pielęgnacyjnych (58 proc.) 
  • produktów aptecznych (53 proc.) 
  • chemii domowej (49 proc.) 
  • AGD/RTV (45 proc.) 
  • elektroniki (45%

Przyszłość kodów QR

Kody GS1 QR rewolucjonizują identyfikację produktów i wspierają rozwój interaktywnej komunikacji między producentami a konsumentami. W miarę dalszego rozwoju technologii ich znaczenie będzie rosło, przekształcając sposób, w jaki robimy zakupy. Potencjał kodów GS1 QR jako nowego standardu zakupowego potwierdzają badania – 59 proc. respondentów dostrzega ich zalety, 56 proc. deklaruje chęć skanowania, aby uzyskać więcej informacji o produkcie, a 55 proc. przewiduje dalszy wzrost ich popularności.

Przejście z tradycyjnych kodów kreskowych (EAN) na kody GS1 QR zostało poparte we wspólnym oświadczeniu przez 26 liderów globalnych firm, takich jak Lidl, Carrefour, Alibaba, Barilla, Mondelēz czy Nestlé. Wdrożenia tej technologii obejmują cały świat i różnorodne sektory, w tym branżę spożywczą, motoryzacyjną, przemysłową, mleczarską, odzieżową i obuwniczą, rolnictwo, sektor beauty, DIY oraz elektronikę. Branża handlowa już z sukcesem wdraża tę nową technologię. 

Kody QR od GS1 są testowane w 48 krajach i wdrażane przez największe światowe firmy, takie jak L’Oreal, PepsiCo i Procter & Gamble. W Polsce również rośnie zainteresowanie firm wdrożeniem kodów dwuwymiarowych na opakowaniach konsumenckich. Wśród organizacji, które podpisały listy intencyjne, deklarując chęć przejścia na kody 2D od GS1, są m.in.: Żabka, Biedronka, DOZ i Auchan.

Aby ułatwić dostosowanie się do nowych standardów, w okresie przejściowym na opakowaniach mogą być użyte jednocześnie tradycyjne kody kreskowe i kody 2D od GS1.

Badanie zostało przeprowadzone przez Kantar na zlecenie GS1 w listopadzie 2024 roku. Badanie objęło 1000 Polaków w wieku 18-70 lat.

Czytaj też: Niebezpieczne substancje w 6 proc. kosmetyków – alarmujące wyniki kontroli ECHA

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
14. styczeń 2025 19:21