StoryEditor
Rynek i trendy
25.11.2024 11:13

Dr inż. Justyna Żerańska, PZPK: Konkurencyjność i innowacyjność europejskiego przemysłu drastycznie spadła [SONDA: Prognozy 2025]

Dr inż. Justyna Żerańska, dyrektor generalna, Polski Związek Przemysłu Kosmetycznego / fot. Marcin Kontraktewicz

Wielu wyzwań nadal będzie przysparzała polityka Zielonego Ładu. Nowa Komisja Europejska w tej kwestii nie odpuszcza, choć konkurencyjność i innowacyjność europejskiego przemysłu drastycznie spadła. Trzeba zacząć zastanawiać się, dlaczego tak się stało. Będziemy pracować na rzecz deregulacji w naszej branży, firmom należy uwolnić zasoby, by mogły się rozwijać – mówi dr inż. Justyna Żerańska, dyrektor generalna Polskiego Związku Przemysłu Kosmetycznego, w naszej sondzie na temat prognoz i wyzwań dla branży kosmetycznej na 2025 r.

Jaki będzie nadchodzący rok dla polskiej branży kosmetycznej?  

2025 rok upłynie przede wszystkim pod hasłem drugiej Prezydencji Polski w Radzie Unii Europejskiej. Wiążemy z tym wielkie nadzieje. Dla rodzimej branży kosmetycznej, dla naszej organizacji, to wyjątkowa szansa, by przypomnieć administracji unijnej i innym krajom członkowskim o naszych osiągnięciach, pozycji i o tym, dlaczego kosmetyki są niezbędne w codzienności Europejczyków. Będziemy pomagać przedsiębiorcom i wzmacniać ich głos wszędzie tam, gdzie znajdzie się audytorium do wysłuchania ich argumentów.

Spodziewamy się jednak, że wielu wyzwań nadal będzie przysparzała polityka Zielonego Ładu. Nowa Komisja Europejska w tej kwestii nie odpuszcza, choć konkurencyjność i innowacyjność europejskiego przemysłu drastycznie spadła. Trzeba zacząć zastanawiać się, dlaczego tak się stało. Będziemy również pracować na rzecz deregulacji w naszej branży. Utrata konkurencyjności przemysłu europejskiego i paląca potrzeba zmian w tym zakresie jest odmieniana w debacie publicznej przez polityków przez wszystkie przypadki. W przyszłym roku będziemy oczekiwać przejścia z fazy deklaracji do etapu faktycznych działań. 

O spadku konkurencyjności europejskiej branży od dawna głośno krzyczą polscy producenci. Jest tak źle?

Sądzę, że w pierwszej kolejności konkurencyjność europejskiego przemysłu rozłoży na łopatki nieprzemyślana taktyka postępowania wobec znanych, przebadanych i bezpiecznych składników kosmetycznych. MOCS, talk kosmetyczny, nano składniki – możemy mnożyć przykłady.

Z danych, które zbieramy wynika, że jeśli drastycznie ograniczymy listę składników dozwolonych do stosowania w produkcji kosmetyków, one nie znikną z europejskiego rynku. Konsumenci kupią je online w USA, krajach azjatyckich i innych odległych (nie tylko geograficznie, lecz także regulacyjnie) rynków, z niepewnych źródeł, bez zrozumiałego oznakowania. To poważny problem, z którym jak najszybciej trzeba się zmierzyć.

Firmom należy uwolnić zasoby i wesprzeć w kreowaniu innowacji, ponieważ tylko wówczas będą w stanie konkurować globalnie i rozwijać się. Obecnie ogrom czasu i środków przeznaczają na dostosowanie do zmian prawnych. A przecież biznes, który nie może się rozwijać przez innowacje, nie stoi w miejscu, ale się cofa.

Na jakich działaniach, w tych okolicznościach, powinny się skupić firmy kosmetyczne, by móc się dalej rozwijać?

Jak pisaliśmy w raporcie o stanie branży „Kosmetyczna Polska”, branża kosmetyczna w swojej stałej ewolucji jest bardzo specyficzna. Zgodnie z przewidywanymi trendami przedsiębiorcy wprowadzają innowacyjne składniki, technologie i formuły, które poprawiają skuteczność i atrakcyjność produktów. Firmy muszą inwestować w badania i rozwój, doskonalić istniejące formuły oraz poszukiwać nowych, a tempo zmian w branży kosmetycznej jest szybkie. Trzeba więc trzymać rękę na pulsie, monitorować trendy i wykazywać się elastycznością i zdolnością do adaptacji.

Zawsze zachęcamy również do tego, by w strategiach rozwoju nie zapominać o kwestiach regulacyjnych. One też wymagają systematycznego śledzenia, bo najlepszy produkt czy najsprawniejszy marketing nie pomoże, gdy przepisy prawa nałożą nowe wymagania na składniki, opakowania itp. Ale da się to przewidywać i planować – i w tym właśnie pomaga na co dzień Polski Związek Przemysłu Kosmetycznego.

Co budzi Pani największe obawy?

Najtrudniejsze do przewidzenia są zawsze wyniki politycznych wyborów. Wciąż zastanawiamy się, jak ostatecznie rozłożą się siły w nowym cyklu instytucjonalnym w Brukseli. Dużo już wiadomo, ale kilka wątków może nas zaskoczyć. Dlatego staramy się budować jak najszersze poparcie dla postulatów branży kosmetycznej. Na polskim podwórku też czekają nas zmiany, bo już w połowie roku wybory prezydenckie. Mogą zmienić dużo, mogą niewiele. Utrudnia to planowanie działań w perspektywie długofalowej.

A z perspektywy najbliższej, branżowej, daje się u nas odczuć może nie obawa, a ekscytacja związana z procesem przeglądu rozporządzenia kosmetycznego. Przyjdzie nowe i to jest fascynujące, choć znów oznacza zmiany. Kto wie, może silne głosy o potrzebie deregulacji pociągną je w dobrą stronę – proprzemysłową? Będziemy o to zabiegać.

Jakie cele stawia przed sobą Związek na kolejny rok?  

W 2025 roku chcemy jak najlepiej wykorzystać pierwsze półrocze i okazje, które da nam Polska Prezydencja. Będziemy szeroko angażować firmy należące do związku, doświadczenia twórców biznesów kosmetycznych, ich perspektywy.

Co dokładnie przyniesie kolejny rok, tego nie wiemy. Na szczęście – podobnie jak przedsiębiorców kosmetycznych – nasz zespół także cechuje duża elastyczność. Na pewno będziemy widoczni wszędzie tam, gdzie potrzebne będzie rzecznictwo dla naszej branży. 

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
25.07.2025 14:38
Jak BeautyTok kształtuje trendy kosmetyczne w Polsce i na świecie?
84 proc. użytkowników TikToka mówi, że chcą aby marki tworzyły treści, w których pokazują zwykłych ludzi, a nie tylko celebrytówfot. Shutterstock

TikTok jest miejscem, w którym rodzą się trendy lifestylowe – niezależnie od tego, czy jest to społeczność skupiona wokół tematów beauty, fashion czy marek luksusowych, każdy znajdzie tu swoją niszę. Popularność treści modowych i urodowych na TikToku stale rośnie. W ujęciu rocznym widzimy, trzykrotny wzrost liczby wyświetleń filmów z hasztagami #TikTokFashion i #BeautyTok. To dowód na to, że wciąż coraz więcej osób sięga po TikToka w poszukiwaniu lifestylowych inspiracji – mówi Rafał Drzewiecki, Country Manager Central Europe, TikTok.

Wyraźne wzrosty zainteresowania treściami beauty na TikToku zauważalne są przede wszystkim w okresach świąt (Boże Narodzenie, Wielkanoc), w styczniu, oraz w trakcie lata.

Dane TikToka pokazują, że tematy związane z pielęgnacją włosów to najpopularniejsza kategoria beauty w Polsce, a na drugim miejscu są treści związane z makijażem.

Najczęściej wyszukiwane obecnie kategorie beauty wśród użytkowników TT w Polsce:

1. #Haircare

2. #Makeup

3. #Nailcare

4. #Fragrance

5. #Skincare

W poszukiwaniu trendów, różnorodności i inkluzywności

Trendy beauty na TikToku są inkluzywne i celebrują różnorodność. Każdy może odkrywać treści dostosowane do jego preferencji i potrzeb:

#matureskin (83k treści na TT),

#menskincare (41k)

#beautyover40 (25k)

#boymakeup (28k)

#wocmakeup (women of colour make up) (12.8k)

Różnorodność tematyczna widoczna jest nie tylko w liczbie kategorii i społeczności, jakie można znaleźć na platformie. O inkluzywności TikToka mówią też sami użytkownicy: 69 proc. użytkowników TikToka zgadza się z twierdzeniem, że TikTok jest otwarty dla wszystkich, niezależnie od tego, kim jesteś. Ponad 60 proc. uważa również, że posty na platformie pomagają im lepiej zrozumieć problemy, z jakimi mierzą się inne grupy społeczne – wskazuje Rafał Drzewiecki, Country Manager Central Europe, TikTok.

38 proc. użytkowników TikToka zainteresowanych beauty twierdzi, że TikTok jest inkluzywnym miejscem dla różnych osób i kultur, ponieważ pokazuje treści w każdym możliwym stylu, jaki tylko można sobie wyobrazić.

W Polsce obserwujemy średni roczny wzrost na poziomie 67 proc. (rok do roku) dla kategorii treści beauty pod względem liczby wyświetleń (styczeń 2022 do styczeń 2023). Co ciekawe, aż 74 proc. użytkowników TikToka zgadza się, że oglądanie treści z tej platformy odmieniło ich podejście do pielęgnacji czy makijażu. Jest to dowód na to, że TikTok realnie inspiruje i edukuje na tematy urodowe – komentuje Rafał Drzewiecki.

TikTok zmienia sposób kupowania kosmetyków. W jaki sposób?

Nasze badania pokazują, że użytkownicy TikToka kupują kosmetyki bardziej świadomie. Dzięki platformom takim jak TikTok możemy pozyskać więcej informacji o produkcie przed dokonaniem zakupu, a to oznacza bardziej trafione i przemyślane wybory. Służy to nie tylko naszym portfelom, ale również planecie – wyjaśnia Rafał Drzewiecki.

Aż 78 proc. osób przyznaje, że odkąd dołączyły do społeczności BeautyToka, częściej szukają informacji o produkcie, zanim go kupią. (TikTok Marketing Science Poland Beauty Survey via AYTM, August 2023. Base: TikTok Monthly Users 18-54 (n=400)).

Z kolei 65 proc. użytkowników TikToka przyznaje, że podczas zakupów online polega na recenzjach internetowych i rekomendacjach twórców, aby zdecydować, co kupić. (TikTok Marketing Science Global Creators Drive Commerce Study 2022, Material).

Konsumenci są gotowi zapłacić więcej za lepszą jakość, bo dzięki twórcom z TikToka wiedzą więcej o składzie produktów i ich działaniu. Połowa przebadanych użytkowników społeczności BeautyToka, które kupiły droższy kosmetyk przyznaje, że zrobiły to ze względu na lepszą jakość składników produktu. (TikTok Marketing Science Poland Beauty Survey via AYTM, August 2023. Base: TikTok Monthly Users 18-54 (n=400)

Kosmetyki, które stały się viralami

TikTok ma moc promowania ekskluzywnych produktów i przenoszenia ich do mainstremu. Sprawia, że stają się one ‘‘must-have" wśród różnorodnych grup odbiorców. Można wymienić takie przykłady, jak:

• Luxury: Dior Lip Oil (ponad 33 tysiące filmów, niektóre z nich z milionowymi wyświetleniami) stał się viralem na TikToku, przyciągając użytkowników swoim luksusowym wyglądem i widocznymi efektami działania.

• Krem pod oczy marki Peter Thomas Roth stał się viralowym kosmetykiem na TikToku dzięki 57-letniej twórczyni, która nagrała film, pokazujący w jaki sposób krem wygładza jej skórę pod oczami (redukuje "worki" pod oczami w mniej niż 3 minuty). Video wyświetlono na TikToku ponad 43 mln razy.

Jakie treści od marek z segmentu beauty preferują fani BeautyToka w Polsce?

Użytkownicy TikToka ufają recenzjom produktów od twórców i dzięki nim odkrywają nowe produkty. 68 proc. użytkowników TikToka twierdzi, że są bardziej skłonni dowiedzieć się więcej o produkcie, który zobaczyli na TikToku. (TikTok Marketing Science EUI Beauty Vertical Research 2022 conducted by InSites Consulting).

W reklamach na platformie Polscy użytkownicy TikToka chcą oglądać osoby, z którymi mogą się identyfikować. 84 proc. użytkowników TikToka mówi, że chcą aby marki tworzyły treści, w których pokazują zwykłych ludzi, a nie tylko celebrytów. (TikTok Marketing Science EUI Beauty Vertical Research 2022 conducted by InSites Consulting)

Użytkownicy aplikacji oczekują od marek, że będą promować ważne kwestie społeczne – np. wsparcie kobiet i równouprawnienie. To istotny sygnał dla firm. Marki walczą o uwagę odbiorców, a dotarcie do nich jest prostsze, jeżeli rozumieją ich światopogląd i potrafią mówić ich językiem. 4 na 5 badanych fanów BeautyToka oczekuje od marek promowania silnej pozycji kobiet (women‘s empowerment) – podsumowuje Rafał Drzewiecki.

Zobacz też: Luxury Tribune: Młode pokolenie podważa wartość oryginału i odwraca się od luksusowych kosmetyków w stronę dupes

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
24.07.2025 16:37
UCE Research: Promocje w handlu rosną, ale drogerie i apteki zniżkują – analiza rynku za I półrocze 2025
Liczba promocji spada w drogeriach.Agata Grysiak

W pierwszym półroczu 2025 roku sieci handlowe w Polsce przeprowadziły blisko 620 tys. promocji, co oznacza wzrost o 14,5 proc. względem analogicznego okresu 2024 roku – wynika z analizy UCE RESEARCH, Hiper-Com Poland i Grupy BLIX. Skala wzrostu jest większa niż ta odnotowana w całym ubiegłym roku, kiedy promocji było więcej o 12,5 proc. rok do roku. Dla porównania, w pierwszym półroczu 2024 roku wzrost wyniósł 9 proc.

Eksperci podkreślają, że tak dynamiczny przyrost aktywności promocyjnej to efekt otwarcia rynku po okresie wysokiej inflacji i ograniczonej siły nabywczej konsumentów. W odpowiedzi na trudne warunki z lat 2021–2023, gdy liczba promocji w niektórych miesiącach spadała nawet dwucyfrowo rok do roku., sieci handlowe zdecydowały się na ofensywę w gazetkach reklamowych i kanałach online, aby przyciągnąć klientów z powrotem.

Analizując dane za pierwsze półrocze, widać wyraźnie, że większość formatów handlowych zwiększyła liczbę promocji, jednak wyjątek stanowią drogerie i apteki. W tym segmencie odnotowano spadek liczby promocji o 9,6 proc. rok do roku. To jedyny ujemny wynik w całym zestawieniu, co wskazuje na odmienną strategię działania tej części rynku.

Spadek aktywności promocyjnej w drogeriach i aptekach analitycy tłumaczą presją marżową oraz mniejszą elastycznością cenową niż w przypadku segmentu spożywczego czy FMCG. Dodatkowo, rynek leków OTC (dostępnych bez recepty) charakteryzuje się dużą sezonowością i mniejszą wrażliwością konsumentów na promocje, ponieważ decyzje zakupowe częściej opierają się na zaufaniu do marki i skuteczności produktu.

Zamiast masowych promocji, drogerie inwestują obecnie w programy lojalnościowe oraz personalizowane oferty. Te działania, choć mniej widoczne w tradycyjnych kanałach, takich jak gazetki promocyjne, mogą w dłuższej perspektywie przynosić wyższe zaangażowanie klientów i lepsze dopasowanie oferty do ich indywidualnych potrzeb.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
26. lipiec 2025 23:27