StoryEditor
Rynek i trendy
02.09.2024 11:49

Financial Times: Złoty wiek perfum? Zapachy mogą zdetronizować szminkę jako wyznacznik kondycji rynku.

Czy perfumy zastąpią pomadki w ”efekcie szminki”? / Lucas Mendes via Unsplash

Rynek perfum odnotowuje imponujący wzrost sprzedaży od czasu zakończenia lockdownów. Dzięki temu, jego wartość globalna osiągnęła 64,4 miliarda dolarów, co stanowi wzrost o niemal 40 proc. w porównaniu z poziomem sprzed pandemii.

Rynek perfum, wcześniej uważany za mniej znaczącą część branży kosmetycznej, po pandemii przeżywa swój złoty okres. Według analizy Barclays, od 2021 roku segment ten odnotowuje dwucyfrowy wzrost, a globalna sprzedaż detaliczna osiągnęła 64,4 miliarda dolarów. To niemal 40 proc. więcej niż w 2019 roku, co pokazuje, jak dynamicznie rozwija się ten sektor.

Ten trend jest widoczny na całym świecie. Europa, która w 2023 roku stanowiła 28 proc. globalnego rynku perfum według danych Euromonitor, każdego roku od czasu pandemii notuje dwucyfrowy wzrost sprzedaży. W Stanach Zjednoczonych, gdzie perfumy nie są tradycyjnie używane na co dzień, penetracja rynku podwoiła się. Co więcej, droższe perfumy radzą sobie znacznie lepiej niż tańsze. Dane Circana wskazują, że w 2023 roku segment prestiżowych zapachów wzrósł w USA o 12 proc., podczas gdy rynek masowy tylko o 4 proc.

Zmiany napędza młode pokolenie

Na wzrost rynku perfum składa się kilka czynników. Coraz większy nacisk na samoopiekę, który podnosi całą branżę kosmetyczną, odgrywa tu kluczową rolę. Młodsi konsumenci odchodzą od koncepcji „zapachu-podpisu” na rzecz posiadania i noszenia wielu różnych zapachów. W Stanach Zjednoczonych penetracja rynku wśród najmłodszych konsumentów, czyli pokolenia Z, wzrosła czterokrotnie, choć startowała z bardzo niskiego poziomu, jak zauważa Iain Simpson, analityk Barclays.

Dla firm działających na rynku perfum ta zmiana ma ogromne znaczenie. Chociaż prestiżowe perfumy mają niższe marże brutto w porównaniu do np. kosmetyków pielęgnacyjnych, to stanowią bardzo atrakcyjny segment. Dla przykładu, hiszpańska firma Puig, skoncentrowana na luksusowych zapachach, osiąga marżę na poziomie 75 proc., podczas gdy australijska marka Aēsop, należąca do L’Oréal, w 2022 roku osiągnęła aż 87,1 proc. Obecnie aż dwie trzecie sprzedaży perfum to produkty z wyższej półki, co czyni ten rynek wyjątkowo kuszącym. Mimo to, trend ten może mieć swoje ograniczenia, gdyż bardziej świadomi cenowo konsumenci mogą w końcu zwrócić się ku tańszym alternatywom.

Czytaj także: Palo santo powraca w perfumach jako trendująca nuta zapachowa

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
01.12.2025 12:27
Perfumy z Dubaju biją rekordy popularności. Google notuje niemal 800-proc. wzrost wyszukiwań
Charakterystyczną cechą orientalnych perfum jest intensywność i trwałość, co wynika z zastosowania głównie naturalnych olejków eterycznychfot. Shutterstock

Najnowsze dane z wyszukiwarki Google pokazują dynamiczną zmianę preferencji zakupowych w Polsce. Konsumentki i konsumenci coraz chętniej sięgają po intensywne, orientalne kompozycje zapachowe, kojarzone z rynkiem arabskim. Jak wynika z analizy wyszukiwań, zapytania o „perfumy dubajskie” wzrosły aż o 796 proc. rok do roku, co czyni je jednym z najczęściej poszukiwanych produktów w kategorii beauty.

Jak donosi Fakt, w okresie świątecznym 2024 r. oraz w październiku 2025 r. internauci najczęściej wpisywali hasła związane z elektroniką i akcesoriami beauty – m.in. szczoteczki soniczne, irygatory do zębów, suszarki do włosów, frezarki do paznokci czy maszynki do golenia. Choć te urządzenia dominowały w ogólnej liczbie zapytań, to właśnie perfumy arabskie okazały się największym zaskoczeniem, notując rekordowy skok popularności.

Aż 71 proc. wyszukiwań dotyczyło konkretnych problemów lub grup wiekowych, co potwierdza coraz bardziej świadome podejście konsumentów do wyboru produktów. Wśród zapytań trendujących najwyżej znalazły się: „maska kolagenowa” (+426 proc. r/r), „rzęsy magnetyczne” (+255 proc. r/r) oraz „perfumy dubajskie” (+796 proc. r/r). Ten ostatni segment z egzotycznej niszy stał się realną konkurencją dla klasycznych kompozycji francuskich i włoskich.

Arabskie zapachy kojarzone są przede wszystkim z intensywnością, słodyczą i wysoką trwałością – cechami, których obecnie aktywnie poszukują użytkownicy. Dane Google potwierdzają tę zmianę preferencji: niemal 800-proc. wzrost zapytań dotyczących perfum z Dubaju wskazuje na przełomowy moment dla rynku niszowych zapachów w Polsce.

Zauważalna jest również przemiana podejścia do pielęgnacji i zakupów kosmetycznych. Wyszukiwania związane z kosmetykami „bio” spadły o ponad 7 proc., podczas gdy zapytania dotyczące składników o naukowo potwierdzonym działaniu wzrosły średnio o 33 proc. Trendy te sugerują rosnące znaczenie skuteczności i intensywnych doznań zmysłowych — zarówno w perfumach, jak i produktach pielęgnacyjnych.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
01.12.2025 09:12
Kolejne marki kosmetyczne biorą na celownik dzieci, eksperci protestują
Dzieci stosujące kosmetyki i kremy przeznaczone dla dorosłych są bardziej narażone na wystąpienie alergii skórnych w późniejszych latachIrina Mikhailichenko

Coraz więcej nowych firm kosmetycznych kieruje swoją ofertę do dzieci oraz najmłodszych pokoleń konsumentów, którzy wiedzę o pielęgnacji skóry i makijażu czerpią przede wszystkim z social mediów i trendów na TikToku. Dermatolodzy protestują, ale marki proponują kremy i maseczki do twarzy nawet przedszkolakom.

Opinia ekspertów przegrywa póki co z marketingiem i viralowymi produktami. Kiedyś najmłodsi (Sephora kids) wykupywali kosmetyki pielęgnacyjne Drunk Elephant. Teraz najnowszym hitem wśród najmłodszej grupy konsumentów są produkty marki Rini, która kieruje swoje produkty do dzieci już od 3 roku życia. Jak podaje portal fashionnetwork, zestaw pięciu maseczek nawilżających dla dzieci, polecanych przez producenta do codziennego użycia (o uroczych nazwach typu Puppy, Panda i Unicorn) można nabyć na stronie internetowej producenta za  ok. 30 euro.

Inna młoda amerykańska marka, Evereden, sprzedaje kosmetyki dla dzieci w wieku przedszkolnym (m.in. mgiełki do twarzy, toniki, kremy nawilżające), osiągając roczne obroty powyżej 100 mln dolarów. W październiku zadebiutowała marka Sincerely Yours, której twarzą jest 15-letnia influencerka Salish Matter. Event w centrum handlowym z okazji premiery przyciągnął tysiące osób. 

– Skóra dziecka nie potrzebuje kosmetyków, poza codziennymi produktami higienicznymi takimi jak pasta do zębów, żel pod prysznic czy krem z filtrem przeciwsłonecznym – podkreśla Laurence Coiffard, naukowiec z francuskiego Uniwersytetu w Nantes, współautor strony internetowej Cosmetics Watch.

Produkty kosmetyczne, kierowane do dzieci, stały się elementem szerszego społecznego trendu. Wiele dziewczynek z pokolenia alfa (dzieci urodzone między 2010 a 2024) stosuje bowiem zabiegi pielęgnacyjne skóry, makijaż, a nawet fryzury typowe dla starszych nastolatek lub ich matek, naśladując popularne influencerki z TikToka lub YouTube‘a. 

Coiffard powołuje się na badania, z których wynika, że dzieci stosujące kosmetyki i kremy przeznaczone dla dorosłych są bardziej narażone na wystąpienie alergii skórnych w późniejszych latach. Są też bardziej narażone na działanie substancji zaburzających gospodarkę hormonalną i fitoestrogenów, które mogą zaburzać rozwój hormonów.

image

Pokolenie Z i kosmetyki: nawyki pielęgnacyjne oraz zakupowe [BADANIE]

Amerykańska dermatolog Molly Hales, która przez kilka miesięcy obserwowała trendy kosmetyczne wśród dzieci i nastolatek na TikToku, wskazuje, że młode użytkowniczki używają zbyt wielu produktów (niektóre nawet po kilkanaście), lub stosują kremy przeciwzmarszczkowe dla dorosłych.

Z jej obserwacji wynika, że kilka marek, takich jak Glow, Drunk Elephant czy The Ordinary, było wyjątkowo często obecnych w treściach młodych użytkowniczek TikToka. 25 najpopularniejszych filmów analizowanych przez Hales zawierało produkty zawierające średnio od 11 do nawet 21 składników aktywnych, potencjalnie mogących wpływać na podrażnienia skóry dzieci.

Nowe marki dla dzieci, takie jak Rini, Evereden czy Saint Crewe, przekonują, że ich kosmetyki są bardziej odpowiednie dla skór młodych osób. W opinii Hales trend ten niej jest potrzebny, utrwala on bowiem pewien standard piękna lub oczekiwania dotyczące tego, jak należy dbać o zdrowie i urodę skóry, stosując przy tym bardzo kosztowną i czasochłonną codzienną rutynę. Zdaniem badaczki, dziewczęta mogą w lepszy sposób wykorzystywać czas i pieniądze.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
02. grudzień 2025 14:00