StoryEditor
Rynek i trendy
18.12.2024 12:57

Kantar i Blix: Najpopularniejsze marki kosmetyczne w polskich sklepach [Raport]

W przypadku wielu kategorii FMCG wielkość marki jest często głównym źródłem postrzeganej jakości produktu / fot. M.Szulc wiadomoscikosmetyczne.pl

Jakie marki kosmetyczne wybierali ostanio najchętniej polscy smart shopperzy w sklepach stacjonarnych? Czym kierują się w swoich wyborach najmłodsi konsumenci? Tego można dowiedzieć się z cyklicznego badania FMCG Brands We Shop, przeprowadzonego przez Blix i Kantar.

W jesienno-zimowej edycji raportu Blix i Kantar przedstawiono marki produktów codziennego użytku, których zakupy zadeklarowali smart shopperzy w polskich sklepach stacjonarnych.

Wyniki badania jasno pokazują, że konsumenci są zdecydowanie bardziej skłonni niż przed rokiem kupować dobrze znane marki. Dla niektórych marketerów może to być zaskakujące, biorąc pod uwagę pogorszenie postrzeganej sytuacji ekonomicznej polskich gospodarstw domowych – komentuje Mateusz Chołuj, CEO w Proxi.cloud 

W jego ocenie źródeł takiej sytuacji można upatrywać w dwóch czynnikach.

Po pierwsze, widać w innych badaniach, że Polacy zwracają większą uwagę na stosunek jakości produktu do ceny zamiast samej ceny, w przypadku wielu kategorii FMCG wielkość marki jest często głównym źródłem postrzeganej jakości produktu. Z drugiej strony wzrost aktywności promocyjnej dużych marek przekłada się na spadek postrzeganej ceny produktu. Po drugie: poczucie braku bezpieczeństwa w związku z sytuacją za naszą wschodnią granicą, może powodować u konsumentów większą potrzebę przynależności i poczucia bezpieczeństwa, płynącego z wyboru znanej, zaufanej marki. W obecnym otoczeniu kupujący mogą być mniej skłonni do eksperymeowania z nowymi markami. Ten sam czynnik mógł przyczynić się do wzrostu znaczenia polskiego pochodzenia marki i potrzeby wspierania polskiej gospodarki. Jest to kolejny dowód na to, że w gorszych czasach marki masowe powinny dodatkowo inwestować w działania, wzmacniające markę – wyjaśnia Mateusz Chołuj.

W badaniu wzięło udział 2 688 osób, które zostały zapytane o najchętniej wybierane marki FMCG z 93 kategorii produktowych. Poniżej prezentujemy popularne kategorie kosmetyczne i trzy najczęściej wybierane marki w każdej z nich, a także wybrane działy chemii gospodarczej.

Top 3 kategorii kosmetycznych: jaki procent ankietowanych deklaruje zakup danej marki?

Szampony i odżywki do włosów:

  • Only Bio – 24 proc. 
  • Head&Shoulders – 18 proc.
  • Nivea/ Elseve L’Oreal – 15 proc.

Mydła i żele pod prysznic:

  • Nivea – 28 proc.
  • Dove – 26 proc.
  • Palmolive – 24 proc.

Kosmetyki do pielęgnacji twarzy:

  • Ziaja/Nivea (ex aequo) – 17 proc.
  • CeraVe/Garnier – 13 proc.
  • Dove/Tołpa – 12 proc.

Antyperspiranty i dezodoranty:

  • Nivea – 30 proc.
  • Rexona – 25 proc.
  • Old Spice – 20 proc.

Pasty do zębów:

  • Colgate – 48 proc. 
  • Elmex – 33 proc.
  • Blend-a-med – 29 proc.   
    image
    Polacy zwracają większą uwagę na stosunek jakości produktu do ceny zamiast samej ceny
    fot. M.Szulc wiadomoscikosmetyczne.pl

Płyny do płukania jamy ustnej:

  • Listerine – 40 proc.
  • Colgate – 14 proc.
  • Oral B – 11 proc.

Produkty do makijażu:

  • Eveline Cosmetics – 43 proc.
  • L’ Oreal – 31 proc.
  • Maybelline – 29 proc.

Lakiery do paznokci:

  • Semilac – 39 proc.
  • Neonail – 31 proc.
  • Claresa – 22 proc.

Środki higieniczne dla kobiet:

  • Naturella – 47 proc.
  • Femina – 35 proc.
  • O.B. – 31 proc.

Produkty do golenia/ depilacji:

  • Gilette – 27 proc.
  • Nivea – 22 proc.
  • Venus  – 17 proc.

Środki czystości

Proszki, żele i kapsułki do prania:

  • Ariel – 40 proc.
  • Persil – 35 proc.
  • Vizir – 28 proc.

Płyny do płukania

  • Lenor – 47 proc.
  • Silan – 38 proc.
  • Coccolino – 35 proc.

Płyny do naczyń

  • Fairy – 65 proc.
  • Ludwik – 43 proc.
  • Pur – 23 proc.

Kapsułki, tabletki, płyny do zmywarki

  • Finish – 37 proc.
  • Fairy – 35 proc.
  • Somat/Kraft – 13 proc.

Odświeżacze do powietrza

  • Ambi Pur – 26 proc.
  • Aril – 23 proc.
  • Air Wick – 22 proc.

– W ostatnim czasie bardzo dużo analiz strategicznych dla naszych klientów dotyczy budowy, opisywania i „oswajania” person w najmłodszej grupie wiekowej, czyli wśród tzw. Zetek czy Zenialsów. To różnorodny segment definiowany nie tylko wiekiem, ale też zainteresowaniami, postawami, obawami, aspiracjami oraz pragmatycznymi czynnikami, jak zasobność portfela, preferencje zakupowe, czy wymagania wobec sklepów. Co widzę, patrząc na dane Brands We Shop 2024? Wciąż najmłodsi klienci mają wyraźne preferencje co do marek, które kupują, i są one inne niż u pozostałej części rynku, w szczególności jeśli chodzi o marki lifestyle’owe w kategoriach: beauty, alkohole, produkty wegetariańskie, słodycze i przekąski, dania gotowe oraz napoje energetyczne – komentuje Katarzyna Czuchaj-Łagód, dyrektor zarządzająca w Mobile Institute.

– Młodzi nie są patriotami zakupowymi, jeszcze chętniej niż rok temu kupują zagraniczne produkty (nie preferują polskich i lokalnych marek). Nie są też przywiązani do znanych marek – niszowość, unikalność i dopasowanie do indywidualnych potrzeb to coś, co bardzo cenią (i tak, wiem, nieco kłóci się to z podążaniem za influencerskimi poleceniami i ujednolicaniem gustów, ale pamiętajcie, że to deklaracja, czyli... aspiracja). Rzadziej działają na nich reklamy produktów i rozpoznawalność marki, ale – identycznie jak na wszystkich – są czuli na opinie i rekomendacje (szczególnie znajomych/zaufanego grona), niską cenę, duże rabaty i atrakcyjne promocje, a także bezpieczeństwo i jakość produktów. Lubią też marki nowe, bo chętnie testują innowacje oraz ciekawe rozwiązania i produkty - podsumowuje Katarzyna Czuchaj-Łagód.

 

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
E-commerce
19.08.2025 09:57
E-commerce opłaca się coraz bardziej, ale nie wszystkie sklepy są przygotowane
Co czwarty klient kupujący przez internet miał problemy z płatnościami, a co piąty uważa, że podczas zakupów musi wykonać za dużą liczbę operacjiarchiwum WK

Znaczenie e-commerce stale rośnie. Dane GUS z kwietnia b.r. wskazują na wzrost wartości sprzedaży detalicznej przez internet o 7,1 proc. w porównaniu do ubiegłego roku. Z kolei wg badań Eurostat odsetek osób robiących zakupy online wzrósł do 77 proc. Jakim wyzwaniom muszą sprostać sklepy internetowe, aby odpowiedzieć na rosnące oczekiwania klientów?

Konsumenci są pozytywnie nastawieni do kupowania przez internet, jednak detaliści nie zawsze im to ułatwiają. Według ekspertów INEOGroup sam fakt stworzenia sklepu internetowego nie gwarantuje sukcesu. Klienci potrzebują zakupów intuicyjnych i wygodnych, a technologia tworzy fundament tego, jak one przebiegną.

Zakupy online – nie tylko dla Zetek i Millenialsów

Raport “E-commerce w Polsce 2024” wskazuje, że już trzech na czterech konsumentów kupuje produkty lub usługi na polskich stronach internetowych. Zakupy online są popularnym sposobem na zdobywaniu nowych rzeczy w różnych grupach wiekowych. Wprawdzie największy odsetek internetowych klientów dotyczy grupy wiekowej 25-34 (79 proc.), jednak wartość ta jest niewiele niższa w przypadku osób 50+ (77 proc.) oraz kupujących między 35 a 49 rokiem życia (73 proc.).

Paradoksalnie to właśnie najmłodsi konsumenci najrzadziej korzystają podczas zakupów z polskich stron internetowych (68 proc.). 

Nie oznacza to jednak, że osoby te unikają internetu lub preferują sklepy stacjonarne. Badania pokazują, że kupujący z grupy wiekowej 15-24 zdecydowanie częściej robią zakupy w social mediach (53 proc. w porównaniu do 19 proc. ogółu badanych) oraz są grupą najchętniej korzystającą z oferty zagranicznych stron internetowych (44 proc. w porównaniu do 36 proc. ogółu badanych).

Głównym wyzwaniem dla detalistów, którzy prowadzą sklep stacjonarny i chcą rozpocząć działalność e-commerce, jest integracja systemów.

Gdy sklep stacjonarny funkcjonuje już w pewnej rzeczywistości technologicznej, wdrożenie e-commerce i m-commerce może wiązać się z dodatkowymi kosztami. Generuje je przede wszystkim integracja nowych rozwiązań z wykorzystywanym systemem IT. Proces ten jest niezbędny, ponieważ zapewnia jednolitą obsługę wielokanałową i przepływ informacji w całym ekosystemie IT. Wpływa to przede wszystkim na organizację pracy, np. w zakresie analizy danych czy zarządzania promocjami we wszystkich kanałach. Integracja systemów ma także znaczenie dla klientów, czego przykładem są punkty lojalnościowe, które można zbierać zarówno w sklepie stacjonarnym, jak i internetowym – wyjaśnia Michał Miśniakiewicz, Chief Technology Officer w INEO.

Coraz więcej konsumentów korzysta z urządzeń mobilnych, ale sklepy nie są gotowe

Do zakupów online najczęściej wykorzystywane są urządzenia mobilne – taką odpowiedź wskazało 75 proc. badanych, w tym 91 proc. osób z grupy wiekowej 25-34 i 89 proc. w wieku 15-24. E-konsumenci rzadziej korzystają z komputerów stacjonarnych (37 proc.) i laptopów (64 proc.), przy czym te ostatnie są nieco popularniejsze wśród klientów 50+ (67 proc.).

Mimo że najwięcej osób preferuje zakupy z wykorzystaniem urządzeń mobilnych, wiele stron internetowych nadal nie jest do tego przystosowanych. Konsumenci wskazują na liczne problemy związane z m-commerce. Najczęściej zwracają uwagę na 

  • niewygodne wypełnianie formularzy (32 proc. odpowiedzi), 
  • niedostosowanie strony do zakupów na urządzeniach mobilnych (28 proc.) 
  • zbyt wolne łącze internetowe (26 proc.). 

Ponadto co czwarty klient miał problemy z płatnościami, a co piąty uważa, że podczas zakupów musi wykonać za dużą liczbę operacji. Według Patrycji Biergiel, Senior Product Designer w INEO, dane te wyraźnie wskazują, że dostosowanie stron internetowych do urządzeń mobilnych jest dla detalistów sporym wyzwaniem.

Wskazane przez konsumentów problemy w większości przypadków uniemożliwiają skorzystanie z oferty sklepu internetowego. Podobnie jak wiele innych błędów. Do tych najbardziej podstawowych należą niewłaściwy rozmiar fontu, zbyt skomplikowana nawigacja czy brak optymalizacji obrazów i zdjęć, co wydłuża czas załadowania się strony i skutecznie odstrasza wielu klientów. Nie zawsze prawidłowo stosowane są media queries, czyli reguły dostosowujące wygląd i układ strony do rozdzielczości ekranu. Warto pamiętać, że poza urządzeniami mobilnymi i laptopami klienci mogą też korzystać na przykład z tabletów – stronę należy dostosować do każdego z tych przypadków. Częstym problemem jest jednak zupełne pomijanie urządzeń mobilnych podczas testowania strony – zarówno na etapie jej wdrażania, jak i w późniejszym czasie – wyjaśnia Patrycji Biergiel, Senior Product Designer w INEO.

E-commerce jest opłacalne, ale...

Według szacunków Strategy& od 2024 do 2028 roku wycena rynku e-commerce w Polsce wzrośnie o 52 mld złotych. Nieznacznie zwiększy się także udział sprzedaży online w sprzedaży ogółem. Na proces ten wpływać będzie wiele czynników, z roku na rok konsumenci coraz bardziej doceniają wygodę zakupów online, oszczędność czasu, możliwość skorzystania z dodatkowych promocji oraz szansę na znalezienie produktów w niższej cenie.

To, na ile sprzedaż online będzie dla detalistów opłacalna, zależy jednak od projektu sklepu internetowego oraz możliwości integracji platformy e-commerce z systemem IT stosowanym w dotychczasowej działalności sklepu stacjonarnego. Na tych kwestiach powinna opierać się strategia omnichannel w branży retail.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
13.08.2025 12:50
UCE Research: Środki higieny osobistej i chemia gospodarcza w Top 5 drożyzny w lipcu
Wzrosty cen chemii gospodarczej powodowane są przez wysokie koszty energii, pracy oraz wymagania ESG - wyjaśniają eksperciMarzena Szulc

Jak wynika z analiza ponad 91 tys. cen detalicznych, codzienne zakupy w lipcu zdrożały średnio o 5,7 proc. rdr. To wynik minimalnie niższy, niż w czerwcu. Najbardziej podrożały art. tłuszczowe (o 14,2 proc. rdr), a także owoce (9,1 proc.), środki higieny osobistej (8,2 proc.) oraz chemia gospodarcza (7,9 proc.) – podaje UCE Research w raporcie za lipiec br. Z czego wynikają tak duże podwyżki?

Ogólny wskaźnik wzrostu cen w sklepach detalicznych cały czas waha się w granicach od 5,5 do 5,9 proc., podczas gdy inflacja podawana przez GUS spadła z 4,9 proc. w styczniu do 3,1 proc. w lipcu. Oznacza to, że poza cenami żywności i energii pozostałe elementy wchodzące w skład koszyka inflacyjnego wykazywały zdecydowanie mniejszą zmienność cenową – mówi dr Anna Motylska-Kuźma z Uniwersytetu Dolnośląskiego DSW.

Na pierwszym miejscu w rankingu drożyzny widać art. tłuszczowe (masło, margarynę, olej itd.), które poszły w górę o 14,2 proc. rdr. Na drugiej pozycji w rankingu znalazły się używki (kawa, herbata, alkohole itd.) ze średnim wzrostem o 10,3 proc., dalej na listę trafiły owoce (wzrost o 9,1 proc. rdr.).

Czwarta pozycja to środki higieny osobistej, które zdrożały o 8,2 proc. rdr. (w czerwcu na minusie 0,5 proc. rdr.). 

Tak gwałtowny zwrot od czerwca może świadczyć o zakończeniu okresu intensywnych promocji lub wyprzedaży. Wzrost cen odzwierciedla rosnące koszty produkcji, a także utrzymującą się presję płacową w handlu. Lipcowy odczyt może zatem sugerować, że środki higieny osobistej wracają do trendu wzrostowego – uważa Tomasz Kopyściański z Uniwersytetu WSB Merito.

TOP 5 najbardziej drożejących kategorii zamyka chemia gospodarcza ze średnim wzrostem o 7,9 proc. rdr. (w czerwcu podwyżka rdr. o 0,2 proc.). 

W lipcu 2024 r. ceny w tej kategorii, po wcześniejszych dużych wzrostach, zaczęły spadać. To wytworzyło niższą bazę, która obecnie daje skokowy wzrost wskaźnika. Jednak na tę kategorię niezmiennie oddziałują koszty energii, pracy oraz wymagania ESG – wskazuje dr Anna Motylska-Kuźma.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
20. sierpień 2025 07:12