StoryEditor
Rynek i trendy
19.05.2020 00:00

Konsumenci będą oszczędzać i kupować online [KOMENTARZ]

Aż 79 proc. respondentów zapowiada, że nadal będzie oszczędzać i wydawać mniej po zakończeniu pandemii koronawirusa. Wielu planuje także nadal kupować przede wszystkim online. Dlatego najbardziej na starty narażeni są detaliści, którzy nie mają zaplecza w postaci sprzedaży internetowej  – wynika z badań agencji Harris Poll.

Wiele wskazuje na to, że kończący się globalny lockdown, mógł spowodować trwałą zmianę zachowań konsumentów. - Podczas gdy prognozy długoterminowe w obliczu kryzysu mogą wydawać się wróżeniem z fusów, marketerzy już dziś muszą wziąć pod uwagę obecne odczucia i aspiracje konsumentów, aby określić, jakie zachowania mogą stać się nową normą i jak się do nich dopasować w zakresie komunikacji - komentuje Grzegorz Kosiński, prezes Audience Network, należącej do Cloud Technologies spółki specjalizującej się w data consultingu.

Amerykańska firma konsultingowa z siedzibą w Chicago Harris Poll podała, że największy odsetek respondentów zapowiedział, że nadal będzie oszczędzać i wydawać mniej po zakończeniu pandemii koronawirusa (79 proc.). - To nienajlepsze wieści dla biznesu, który dziś potrzebuje szybkiego dopływu kapitału. Jednak zmienia się nie tylko to ile, ale również jak i gdzie będziemy wydawać pieniądze. Tymi, którzy narażeni są narażeni na straty są tradycyjni detaliści. Dla nich może być to wyjątkowo bolesny okres, chyba że przeniosą swoją działalność do sieci. Podążając za swoim klientem, minimalizują ryzyko utraty płynności - radzi Grzegorz Kosiński z Audience Network.

Wyniki badań Harrisa pokazują, że aż 43 proc. respondentów zapowiada, że wciąż będzie realizować zakupy spożywcze przez internet, mimo że teoretycznie zagrożenie dobiega końca. Jakby tego było mało, aż co trzecia osoba rozważa przeniesienie się na terytoria o mniejszym zagęszczeniu ludności, co wiąże się z potrzebą społecznego dystansowania.  

Biznes gotowy na zmiany

Wyniki badań, przeprowadzonych przez Harris Poll nie są pierwszą analizą tego typu, która sugeruje zmianę nawyków zakupowych. Coraz więcej niezależnych podmiotów ostrzega, że eksperyment o nazwie lockdown, okazał się mieć niebagatelny wpływ na nawyki konsumentów. Eksperci z Accenture już od dłuższego czasu sugerują zmianę nawyków konsumenckich, która już wymusza modyfikację strategii biznesu. Powszechną stała się opinia, zgodnie z którą koronawirus zachęcił sporą część konsumentów do porzucenia tradycyjnego modelu robienia zakupów na rzecz handlu online. Accenture ostrzega, że: - Ci, którzy postrzegali handel cyfrowy jako drugi kanał, muszą teraz zmienić priorytety swojej działalności, koncentrując się na handlu cyfrowym.

Nic więc dziwnego w tym, że według danych Pymnts.com z maja 2020 r. 66,4 proc. właścicieli małych i średnich firm w USA stwierdziło, że po pandemii koronawirusa będzie bardziej polegać na e-commerce. Co to dokładnie oznacza dla przedsiębiorców? - Transformacja to coś więcej niż założenie strony internetowej czy profilu społecznościowego. To zmiana całego modelu komunikacji organizacji z otoczeniem - zaznacza Marcin Filipowicz wiceprezes Audience Network.

wiadomoscihandlowe.pl
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
10.06.2025 08:30
Raport: konsumenci dóbr luksusowych coraz częściej oczekują “zrównoważonych” opakowań
Wiodące marki stosują tzw. „cztery R” (Reduce, Reuse, Recycle, Recover) z luksusowym akcentem – zastępując tradycyjne materiały oryginalnymi papierami, biodegradowalnymi polimerami.mat.pras.

Zaszła znacząca zmiana, jeśli chodzi o materiały i design w sektorze opakowań produktów luksusowych. Zrównoważony rozwój jest tu już nie tylko opcją, lecz czymś, czego klienci po prostu oczekują – wynika z nowego badania, przeprowadzonego przez firmę konsultingową Bain & Company oraz Fedrigoni, globalnego producenta papierów specjalistycznych, materiałów samoprzylepnych i RFID.

Ankieta została przeprowadzona wśród ponad 500 dyrektorów w całym łańcuchu opakowań luksusowych. Blisko połowa z nich potwierdziła, że ​​zrównoważone rozwiązania będą stanowić ponad 30 proc. sprzedaży w ciągu trzech lat. Chociaż jest to wyraźnym postępem, nadal prawie 70 proc. nie spełnia wymogów zrównoważonego rozwoju.

Jak podkreślono w raporcie, „zrównoważony rozwój nie jest już kompromisem w świecie opakowań wysokiej klasy – staje się przewagą konkurencyjną”. Opakowanie jest czymś, co ewoluuje – jest czymś więcej niż zwykły wybór między pięknem a odpowiedzialnością. W obecnych czasach trzeba zapewnić jedno i drugie. 

Luksus od dawna jest definiowany poprzez doświadczenia sensoryczne (np. ręcznie, rzemieślniczo wykonane opakowanie). Jednak z czasem, w miarę jak obawy dotyczące środowiska i przepisy zmieniają kształt branży, luksusowe marki przeobrażają swoje opakowania tak, by były nie tylko pudełkami, ale stanowiły deklaracje określonych wartości. 

Wiodące marki stosują tzw. „cztery R” (Reduce, Reuse, Recycle, Recover) z luksusowym akcentem – zastępując tradycyjne materiały oryginalnymi papierami, biodegradowalnymi polimerami. Butelki z cieńszego szkła i modułowe projekty opakowań również pomagają markom ograniczać emisje bez uszczerbku dla estetyki.

Zobacz też: Odpad czy surowiec? Drugie życie opakowań

Opakowania są również postrzegane „nie jako zakończenie podróży, ale jej początek – szczególnie w cyfrowych realiach”. Mogą być to np. kody QR umieszczone w pudełkach, które zdradzają historię pochodzenia odzieży, etykiety weryfikujące autentyczność oraz nakładki rozszerzonej rzeczywistości, które wzbogacają wrażenia z rozpakowywania.

Interesujące jest to, że w opinii firm to konsumenci są postrzegani jako prawdziwi katalizatorzy zmian, a nie regulacje, nowe przepisy czy dyrektywy UE, określające zasady raportowania zrównoważonego rozwoju przedsiębiorstw oraz rozporządzenie w sprawie opakowań i odpadów opakowaniowych.

“Przepisy takie przyspieszają zmiany, wskazane w raporcie, ale kluczowa rola należy do świadomych ekologicznie konsumentów” – wskazuje raport.

 

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
09.06.2025 16:00
Zadłużenie młodych Polaków rośnie. Kosmetyki i social media wśród głównych powodów
Młodzi konsumenci i konsumentki zadłużają się — między innymi na kosmetyki.Miljan Zivkovic

Z danych Krajowego Rejestru Długów wynika, że zadłużenie młodych Polaków w wieku 18–20 lat rośnie w zastraszającym tempie. W ciągu zaledwie roku łączna kwota ich zobowiązań wzrosła niemal czterokrotnie – z 10,4 mln zł do 38,8 mln zł. Jednocześnie liczba dłużników w tej grupie wiekowej zwiększyła się z 8,8 tys. do 19,1 tys. osób. Coraz częściej źródłem problemu nie są duże kredyty, lecz drobne zakupy: smartfony na raty, ubrania i kosmetyki promowane w mediach społecznościowych. Gdy zaległości narastają i pojawia się pierwszy kontakt z firmą windykacyjną, dla wielu młodych jest to szokujące i zupełnie nowe doświadczenie.

Według badania przeprowadzonego przez Uniwersytet SWPS, agencję They.pl i studentów School of Ideas, aż 77 proc. przedstawicieli pokolenia Z wydaje swoje pieniądze głównie na rozrywkę – w tym na kosmetyki, ubrania i imprezy. To właśnie kosmetyki, często promowane jako „must-have” na Instagramie lub TikToku, zajmują istotne miejsce w wydatkach młodych osób. Choć pojedyncze produkty nie są z reguły kosztowne, ich systematyczne kupowanie – zwłaszcza bez planowania budżetu – szybko prowadzi do poważnych problemów finansowych.

Ogromny wpływ na decyzje zakupowe młodych Polaków mają influencerzy i reklamy w mediach społecznościowych. Z raportu TERRITORY Influence wynika, że aż 91 proc. przedstawicieli Gen Z wyszukuje informacji o marce lub produkcie po zobaczeniu jej na profilu influencera. Co więcej, 70 proc. badanych zadeklarowało, że są skłonni kupić produkt po obejrzeniu go na TikToku. Kosmetyki, szczególnie te „viralowe”, często stają się impulsem do zakupu – nawet jeśli oznacza to chwilowe przesunięcie środków z podstawowych zobowiązań, jak rachunki czy raty.

Eksperci zwracają uwagę, że alarmujące nie są tylko liczby, ale też brak świadomości finansowej wśród młodych. Dla wielu kontakt z firmą windykacyjną to pierwszy moment, w którym zdają sobie sprawę z konsekwencji swoich decyzji konsumenckich. Nierzadko nie rozumieją, jak niewielkie zadłużenie może przeobrazić się w poważny problem. Za chęcią zakupu często stoi potrzeba przynależności i pokazania się wśród rówieśników – co sprzyja ryzykownym zachowaniom finansowym. Tymczasem brak edukacji kredytowej i impulsywne zakupy, zwłaszcza w kategoriach takich jak kosmetyki, mogą okazać się kosztowną lekcją dorosłości.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
10. czerwiec 2025 09:55