StoryEditor
Rynek i trendy
24.09.2025 11:42

Konsumentów-seniorów przybywa. Czy retail zadba o ich potrzeby?

Group of Happy Asian senior woman enjoy travel in the city on summer holiday vacation. Elderly women friends using smartphone taking selfie during travel street market and eating street food together. / Shutterstock

Unikają nowinek technologicznych, oszczędzają każdy grosz, nie posiadają karty płatniczej. Patrzenie na starszych konsumentów przez pryzmat stereotypów sprawia, że nie poświęca się im wystarczająco dużej uwagi w strategiach biznesowych firm z branży retail. Tymczasem to właśnie ta grupa klientów będzie najbardziej rosła w siłę.

Według prognoz Głównego Urzędu Statystycznego (średni scenariusz) liczba osób powyżej 65 roku życia wyniesie 8,3 mln w 2030 roku i 9,8 mln w roku 2050. Za kilka lat seniorzy będą zatem stanowili 22 proc. populacji Polski, a w perspektywie 2,5 dekady – niemal 30 proc. 

Zwrócenie większej uwagi na zachowania zakupowe starszych konsumentów jest zatem konieczne, jednak detaliści muszą pamiętać, że mają do czynienia z grupą bardzo zróżnicowaną pod względem potrzeb i oczekiwań.

Baby boomers przeczą stereotypom

Seniorzy uchodzą za tę grupę konsumentów, która podchodzi do zakupów najbardziej oszczędnie. Badania wskazują jednak, że nie do końca jest to prawda. Chociaż cena stanowi ważny czynnik motywujący dla 62 proc. osób z tej grupy – to jest to mniej niż w przypadku Zetek czy przedstawicieli pokolenia X (w obu przypadkach odpowiedź tę wskazało ponad 73 proc. badanych). 

Dla starszych konsumentów zdecydowanie ważniejsza jest jakość produktu – na kwestię tę zwraca uwagę niemal 8 na 10 badanych, podczas gdy w przypadku pokoleń Z i Y odsetek ten wynosi niespełna 65 proc. Co zaskakujące, certyfikaty ekologiczne motywują do zakupu konkretnego produktu dwukrotnie więcej seniorów niż Zetek.

Choć seniorzy kojarzą się przede wszystkim z płatnością gotówką, rośnie liczba osób, która stawia na rozwiązania bezgotówkowe. Spośród aktywnych cyfrowo osób w wieku pow. 60 lat aż 86 proc. korzysta z kart płatniczych, a 45 proc. z BLIK-a. Co piąty senior płaci za zakupy zbliżeniowo przy pomocy smartfona.

image

Bloomberg: Czy Boomersi wrócą do łask firm kosmetycznych, sfokusowanych na najmłodszych klientach?

Według badań seniorzy są niejednorodną grupą konsumentów. Tworzą ją z jednej strony osoby z mniejszym budżetem miesięcznym, kupujące przede wszystkim tańsze produkty i chętnie korzystające z promocji, z drugiej zaś – zamożni klienci, którzy stawiają na jakość i są nastawieni prokonsumpcyjnie. Uświadomienie sobie tej różnorodności pozwoli detalistom na tworzenie bardziej skutecznych ofert – spersonalizowanych pod konkretne zachowania zakupowe, nawyki i tryb życia, a nie wyłącznie wiek. Na kwestię tę od lat zwraca uwagę wielu badaczy. Przykładowo, George P. Moschis wskazuje, że niemal połowę osób po 60. roku życia, charakteryzują się podobnym podejściem do konsumpcji jak młodzi ludzie – chcą być niezależni i samodzielni, a także dążą do dobrego, komfortowego życia – mówi Witold Miśniakiewicz, Prezes INEOGroup.

Czy boomerzy boją się kas samoobsługowych?

Wbrew pozorom starsi konsumenci nie stronią od kas samoobsługowych, choć korzystają z nich rzadziej, niż młodsze pokolenia. Badania SW Research pokazują, że opcji tej nie bierze pod uwagę niespełna 12 proc. seniorów, z kolei co trzeci decyduje się na nią tylko w przypadku długich kolejek przy tradycyjnej kasie. Część starszych osób wybiera kasy tradycyjne, by nawiązać interakcję z innymi ludźmi – nawet krótka rozmowa ze sprzedawcą lub klientami czekającymi w kolejce może w pewnym stopniu zaspokoić podstawowe potrzeby społeczne. Jak jednak wyjaśnia Patrycja Biergiel, Senior Product Designer w INEOGroup, główną przyczyną rezygnacji z kas samoobsługowych są kwestie technologiczne.

Głównym aspektem, na jaki powinni zwrócić uwagę detaliści, jest dostosowanie kas samoobsługowych do potrzeb osób starszych. Mowa przede wszystkim o intuicyjnym menu, prostej obsłudze urządzeń, odpowiedniej wielkości przyciskach i napisach, aż wreszcie zrozumiałych komunikatach. Wszystkie te elementy należy wziąć pod uwagę podczas projektowania interfejsu kasy samoobsługowej. Kolejną istotną kwestią jest funkcjonalność urządzeń. Powinny one umożliwiać prostą obsługę promocji, kart prezentowych i programów lojalnościowych. Co więcej, naliczenie wszelkich zniżek musi być wyraźnie widoczne na ekranie, tak aby senior mógł w prosty sposób sprawdzić, czy faktycznie zostały one zastosowane. Starsi klienci mają coraz większą świadomość konsumencką. Jeśli poczują się potraktowani nieuczciwie, następnym razem mogą udać się na zakupy do innego sklepu – mówi Patrycja Biergiel, INEOGroup.

Seniorzy w świecie handlu cyfrowego i… influencerów

Stereotypowe postrzeganie seniorów może prowadzić do sytuacji, w której wszelkie działania związane z e-commerce są nakierowane na młodsze grupy konsumentów. Tymczasem jak pokazują badania CBOS z 2025 roku, coraz więcej starszych osób rozwija swoje kompetencje cyfrowe. Z internetu korzysta już 76 proc. badanych między 55 a 64 rokiem życia – to o 9 punktów procentowych więcej niż przed rokiem. W przypadku osób z przedziału wiekowego 65-74 lata odsetek ten wynosi 55 proc. (wzrost o 5 p.p.), z kolei w grupie od 75 lat wzwyż – 36 proc. (wzrost o 11 p.p.).

Zakupy przez Internet robi 6 na 10 badanych między 55. a 64. rokiem życia oraz co trzeci senior w wieku powyżej 65 lat. Badania pokazują ponadto, że spośród starszych klientów sklepów internetowych jedynie co dziewiąty płaci za zakupy gotówką przy odbiorze – zdecydowanie częściej wybieranymi opcjami są przelew bankowy (44 proc. odpowiedzi), BLIK (37 proc.) oraz karta płatnicza (24 proc.). 

Jak wyjaśnia Anna Krajewska, Lider Analizy Biznesowej w INEOGroup, jest to kolejny dowód na to, że stereotypowy obraz konsumenta seniora odbiega od rzeczywistości.

Detaliści nie powinni widzieć w starszych klientach jednorodnej grupy osób, które zupełnie nie znają nowych technologii. Spora część seniorów dobrze sobie z nimi radzi i chętnie korzysta z oferty sklepów internetowych. Analiza globalnych raportów prowadzi do jeszcze bardziej zaskakujących wniosków. Okazuje się, że już 28 proc. przedstawicieli pokolenia Baby Boomers, czyli osób urodzonych w latach 1946-1964, zostało zachęconych do nabycia konkretnego produktu przez influencera, a 7 proc. skorzystało podczas zakupów z pomocy chatbotów. Odsetek ten z pewnością będzie rósł, dlatego strategia marketingu online powinna uwzględniać również potrzeby tej grupy – wyjaśnia Anna Krajewska, INEOGroup.

Seniorzy są lojalnymi konsumentami – jeśli ich potrzeby zostaną spełnione, będą chętnie i często wracać do sklepu. Detaliści muszą jednak mieć na uwadze, że wiek nie przesądza o nawykach zakupowych, a starsi klienci mają bardzo zróżnicowane oczekiwania i umiejętności.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
29.12.2025 16:35
Wolt: Kosmetyki last minute na Sylwestra coraz częściej zamawiane z szybką dostawą
Na zdj. dostawca platformy Wolt.ChameleonsEye/Shutterstock

Zakupy kosmetyków „na już” stają się w Polsce coraz popularniejsze, szczególnie w okresach wzmożonych przygotowań, takich jak Sylwester. Z danych przywołanych w informacji prasowej wynika, że 65 proc. konsumentów zamawia kosmetyki przez internet, a decyzje zakupowe coraz częściej podejmowane są impulsywnie, dokładnie w momencie pojawienia się potrzeby. Trend ten wpisuje się w szerszy rozwój rynku beauty oraz zmianę nawyków zakupowych Polek, które nie ograniczają się już do tradycyjnych wizyt w drogeriach stacjonarnych.

Rosnące zainteresowanie zakupami z ekspresową dostawą widoczne jest również w wynikach platformy Wolt. W ostatnim roku wartość segmentu retail na tej platformie wzrosła o 56 proc., co pokazuje, że Polacy coraz częściej zamawiają nie tylko jedzenie, ale także kosmetyki i produkty codziennego użytku. Kluczowym czynnikiem jest czas – szybka dostawa pozwala uzupełnić kosmetyczkę nawet na kilka godzin przed wyjściem na sylwestrową imprezę.

Sylwester generuje szczególnie wysoki popyt na określone kategorie produktów. Do najczęściej kupowanych należą m.in. błyszczące cienie do powiek, eyelinery, sztuczne rzęsy oraz produkty utrwalające makijaż, które trafiają do koszyków zakupowych w trybie last minute. Na platformach szybkiej dostawy dostępna jest oferta drogerii i marek kosmetycznych takich jak Drogeria Jasmin, Cosibella czy Inglot, co znacząco skraca czas od decyzji zakupowej do otrzymania produktu.

Jednocześnie zmienia się sposób spędzania nocy sylwestrowej. Według badania opublikowanego przez Dziennik Internautów, 50 proc. Polaków planuje spędzić Sylwestra 2025 w domu. Z tej grupy 30 proc. deklaruje organizację domówki, natomiast 20 proc. zamierza spędzić wieczór w spokojnej atmosferze, np. przed telewizorem. Taki model sprzyja zakupom produktów do domowego SPA, takich jak maseczki, kule do kąpieli czy świece zapachowe, zamawiane z szybką dostawą.

Trend „beauty na już” jest elementem szerszej zmiany stylu życia i oczekiwań konsumentów, którzy coraz częściej wybierają rozwiązania elastyczne i dopasowane do tempa dnia. Szybkie dostawy nie zastępują klasycznych zakupów w drogeriach, lecz pełnią funkcję ich uzupełnienia – szczególnie w sytuacjach nieplanowanych lub w okresach wzmożonej aktywności zakupowej, takich jak końcówka roku. Rozwój tego segmentu wpisuje się również w długofalową strategię platform technologicznych, takich jak Wolt, działających globalnie po fuzji z DoorDash.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
29.12.2025 14:23
Perfume marinating – viralowy trend z TikToka, który ma przedłużać trwałość perfum
Perfume marinating to nowy tiktokowy trend, który może wpłynąć na sprzedaż zapachów.Karolina Grabowska Kaboompics

Dla wielu konsumentów trwałość zapachu jest jednym z kluczowych kryteriów przy wyborze perfum. W praktyce wiele kompozycji utrzymuje się na skórze jedynie kilka godzin, co skłania użytkowników do poszukiwania alternatywnych sposobów aplikacji. Jednym z najnowszych rozwiązań, które zdobyło popularność w mediach społecznościowych, jest tzw. perfume marinating – trend rozpowszechniony na platformie TikTok, polegający na aplikowaniu perfum bezpośrednio na ubrania i przechowywaniu ich w zamkniętej przestrzeni w celu wzmocnienia i wydłużenia zapachu.

Trend zyskał rozgłos dzięki użytkowniczce TikToka działającej pod pseudonimem @EarthlingSabi. W opublikowanym nagraniu pokazała ona, jak obficie spryskuje białą koszulkę perfumami Tom Ford Lost Cherry, a następnie zamyka ją w foliowym woreczku na całą noc. Film opatrzony hasłem „marinating my going out top” osiągnął 1,9 mln wyświetleń, stając się jednym z najbardziej komentowanych materiałów beauty ostatnich tygodni.

W dyskusjach pod nagraniem pojawiły się skrajne opinie. Zwolennicy trendu wskazują, że tkaniny – zwłaszcza naturalne, takie jak bawełna czy wełna – mogą zatrzymywać zapach znacznie dłużej niż skóra. Według relacji użytkowników aromat utrzymuje się na ubraniach nie przez godziny, lecz nawet przez kilka tygodni, co znacząco ogranicza konieczność ponownej aplikacji perfum w ciągu dnia.

Równolegle pojawiają się jednak ostrzeżenia dotyczące potencjalnych skutków ubocznych. Perfumy zawierają alkohol i olejki zapachowe, które mogą reagować z materiałem, powodując trwałe plamy lub odbarwienia. Ryzyko jest szczególnie wysokie w przypadku jasnych i delikatnych tkanin, takich jak jedwab, satyna czy wiskoza. Użytkownicy zwracają też uwagę, że niektóre kompozycje zapachowe rozwijają się wyłącznie pod wpływem ciepła skóry, przez co na ubraniach mogą pachnieć inaczej niż zgodnie z zamierzeniem twórcy.

Choć perfume marinating uchodzi za skuteczny sposób na zwiększenie trwałości zapachu, eksperci zalecają ostrożność. Przed zastosowaniem metody rekomendowane jest wykonanie próby na niewidocznym fragmencie materiału lub na ubraniu o mniejszej wartości. Dane z mediów społecznościowych pokazują, że trend osiąga milionowe zasięgi, jednak jego długofalowy wpływ na jakość tkanin i odbiór zapachu pozostaje kwestią indywidualną i zależną od rodzaju perfum oraz materiału.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
30. grudzień 2025 21:46