StoryEditor
Rynek i trendy
03.01.2024 12:41

Mariusz Zielonka, Konfederacja Lewiatan: W 2024 r. wzrośnie skłonności do wydawania oraz ustabilizują się rynki surowców

Mariusz Ziolonka, ekspert ekonomiczny Konfederacji Lewiatan / mat. prasowe/Konfederacja Lewiatan
W 2024 roku ponownie ruszy konsumpcja wewnętrzna, a kołem zamachowym gospodarki będą środki z KPO. W efekcie wzrost PKB wyniesie 2,4-2,8 proc. I choć Inflacja będzie się utrzymywać w okolicy 6 proc., to wzrost wynagrodzeń zrekompensuje rosnące ceny. Producenci mogą też spodziewać się stabilizacji sytuacji na rynkach surowcowych – prognozuje Mariusz Zielonka, ekspert ekonomiczny Konfederacji Lewiatan.

Mijający rok gospodarczo był bardzo trudny. Pierwsze dwa kwartały to spadki PKB i rekordowa inflacja. Jednak w trzecim kwartale można było dostrzec oznaki niewielkiego ożywienia. W efekcie PKB na koniec roku odnotował wzrost wynoszący ok. 0,3 proc., a inflacja uśredniła się na poziomie 12 proc.

 

Wzrost konsumpcji

 

Firmy oczekują, że w 2024 r. ruszy konsumpcja wewnętrzna, która zrekompensuje brak nowych zamówień z zagranicy. 

Mariusz Zielonka, ekspert ekonomiczny Konfederacji Lewiatan mówi:

Bowiem przyszły rok w Niemczech, u naszego głównego partnera handlowego nie zapowiada się najlepiej. Tym samym będziemy średniorocznie doświadczać przewagi importu (aby zaspokoić popyt krajowy) nad eksportem.

 

KPO napędzi inwestycje

 

Kołem zamachowym gospodarki będą natomiast środki z KPO.

Ten zastrzyk gotówki wpuszczonej w obieg gospodarczy przyniesie widoczny wzrost inwestycji. Oczekujemy, że wzrosną one w granicach 4,5 proc. rocznie. Nadal bowiem będziemy doświadczać swoistego boomu w napływie inwestycji zagranicznych. Szczególnie, że sentyment na rynkach wobec Polski się wyraźnie poprawił

– dodaje Mariusz Zielonka.

 

Wzrost PKB przyspieszy

 

Ekspert Konfederacji Lewiatan prognozuje, że to wszystko w połączeniu z konsumpcją dźwignie wzrost gospodarczy. Według niego, przy stałej sytuacji geopolitycznej można oczekiwać, że wzrost PKB będzie oscylował w okolicach 2,4-2,8 proc. Nawet gdyby sytuacja geopolityczna nadal była tak napięta, jak obecnie, to wydaje się, że gospodarki (inwestorzy i rządy) dyskontują już pewne zmiany i wydarzenia. Innymi słowy żyjemy w niestabilnych czasach i wszyscy się już przyzwyczailiśmy, że chwilowa stabilizacja nawet złej sytuacji nie jest nam dana na dłużej niż kilka miesięcy.

 

Inflacja będzie rosła, ale wolniej. Prześcigną ją wzrosty płac

 

W prognozach Konfederacji Lewiatan 2024 r. przyniesie obywatelom i firmom mniej zmartwień niż w ostatnich trzech latach. Niestety wciąż będziemy borykali się z podwyższoną inflacją, sięgającą około 5,8 proc.

Jednak nie przewidujemy wyhamowania wzrostów wynagrodzeń. Te będą rosły szybciej niż inflacja. Oczywiście mówimy o średnich wzrostach, co nie jest miarą pozbawioną wad. Tempo wzrostu wynagrodzeń będzie silnie stymulowane przez kolejną podwójną podwyżkę płacy minimalnej. Skutkiem ubocznym szybszego wzrostu płac będzie poprawa nastrojów obywateli, a co za tym idzie wzrost skłonności do wydawania oszczędności

– podkreśla Mariusz Zielonka.

 

Stabilizacja na rynku surowców

 

Mniej zmartwień będą też mieli producenci. Ustabilizuje się bowiem sytuacja na rynkach surowcowych. Ekspert Konfederacji Lewiatan zwraca jednak uwagę na niewiadomą, jaka jest sposób wyjścia z tarcz antyinflacyjnych. 

To, że powinien nastąpić ich kres jest raczej sprawą przesądzoną, otwartym pytaniem nadal pozostaje sposób jak to zrobić

– podsumowuje Mariusz Zielonka.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
25.07.2024 15:17
New Morning Consult: Gen Z sprowadzi na branżę urodową backlash
Gen Z to pokolenie, które odwraca się od branży urodowej — czy należy się tego bać?Artem Varnitsin

Nowe dane Morning Consult pokazują, że konsumenci z pokolenia Z zaczynają tracić zaufanie do branży kosmetycznej, ponieważ odczuwają rosnącą presję, by angażować się w coraz bardziej intensywne zabiegi kosmetyczne. Wśród dorosłych z gen Z 15 proc. przyznało się do poddania się operacji plastycznej, co jest nieznacznie wyższym odsetkiem niż w innych generacjach. Podobne liczby dotyczą osób, które zdecydowały się na botoks (14 proc.) i wypełniacze (14 proc.)

Badania pokazują, że 55 proc. dorosłych z pokolenia Z odczuwa presję ze strony influencerów w mediach społecznościowych, aby poddawać się zabiegom kosmetycznym. To aż o 10 punktów procentowych więcej niż w przypadku millenialsów, którzy są drugą najbardziej narażoną grupą. To właśnie unikalna ekspozycja na internetowe wzorce piękna wpływa na młode pokolenie, co znajduje odzwierciedlenie w ich postawach i działaniach.

image
Badanie przeprowadzono w dniach 12–13 lipca 2024 r. na reprezentatywnej próbie 2200 dorosłych Amerykanów, z nieważonym marginesem błędu wynoszącym +/-2 punkty procentowe.
New Morning Consult

Prawie połowa dorosłych z pokolenia Z (48 proc.) uważa, że branża kosmetyczna ma negatywny wpływ na społeczeństwo, co jest znacznie wyższym odsetkiem niż w innych grupach demograficznych. Aby uniknąć całkowitego odwrócenia się tej lukratywnej grupy konsumentów, marki działające w branży kosmetycznej powinny rozważyć łagodzenie swojej intensywnej strategii marketingowej opartej na influencerach.

image
Badanie przeprowadzono w dniach 12–13 lipca 2024 r. na reprezentatywnej próbie 2200 dorosłych Amerykanów, z nieważonym marginesem błędu wynoszącym +/-2 punkty procentowe.
New Morning Consult

Chociaż dorośli z pokolenia Z są najliczniejszą grupą, która przyznała się do poddania się operacji plastycznej, są również najmniej zainteresowani kontynuowaniem takich zabiegów w przyszłości, gdyby koszt nie był czynnikiem decydującym. Ponad jedna trzecia (35 proc.) z nich uważa, że operacje plastyczne i zabiegi inwazyjne sprawiają, że ludzie wyglądają na starszych, co jest znacznie wyższym odsetkiem niż w przypadku innych pokoleń.

image
Badanie przeprowadzono w dniach 12–13 lipca 2024 r. na reprezentatywnej próbie 2200 dorosłych Amerykanów, z nieważonym marginesem błędu wynoszącym +/-2 punkty procentowe.
New Morning Consult

Presja społeczna, jaką odczuwają młodzi ludzie w zakresie poprawy wyglądu, nadal jest silna ze względu na ogromną ilość czasu spędzanego w internecie, gdzie influencerzy kreują trendy kosmetyczne. Jednak z powodu narastającego zmęczenia konsumpcją i rosnącej krytyki wobec branży, marki kosmetyczne mogą być zmuszone do zmiany swojej strategii marketingowej, koncentrując się bardziej na autentycznych opowieściach o marce, a mniej na agresywnym marketingu performatywnym.

Czytaj także: Swiftonomics: Taylor Swift zagra koncert, zarobią drogerie i makijażystki. Ile?

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
E-commerce
23.07.2024 16:49
Konsumenci kupują tam, gdzie jest im wygodnie. Coraz częściej przez aplikacje zakupowe
Konsumenci porównują oferty i ceny w różnych kanałach sprzedażyfot. Shutterstock

Sklepy stacjonarne, platformy zakupowe, aplikacje, sklepy internetowe – Polacy kupują we wszystkich kanałach sprzedaży. Rośnie popularność aplikacji zakupowych, mniej osób kupuje przez media społecznościowe – wynika z najnowszego raportu o e-commerce Izby Gospodarki Elektronicznej i Mobile Institute.

Konsumenci przemieszczają się pomiędzy różnymi kanałami sprzedaży, wybierają te, w których zakupy w danym momencie są najwygodniejsze, najbardziej opłacalne – zależy od ich priorytetów i oczekiwań w danej chwili. Taki wniosek można wysnuć z badania przeprowadzonego na potrzeby raportu Izby Gospodarki Elektronicznej i Mobile Institute „Omni-commerce. Kupuję wygodnie 2024”.

Z analiz porównujących zachowania konsumentów od 2018 r. widać, że klient staje się coraz bardziej omnichannelowy.  W przeszłości przewaga sklepów stacjonarnych nad innymi miejscami zakupów była wyraźnie widoczna. W tym roku już jej nie widać. W porównaniu do 2023 r. liczba kupujących w sklepie stacjonarnym (Gdzie dokonałeś/aś ostatniego zakupu?) zmniejszyła się z 26 proc. do 24 proc. Bardzo wyraźnie słabnie pozycja sklepów internetowych (z 35 proc. do 19 proc.), lekko rośnie natomiast udział platform zakupowych (z 18 proc. do 20 proc.) oraz aplikacji sklepów zakupowych (z 11 proc. do 12 proc.). Spada natomiast sprzedaż przez media społecznościowe (z 11 proc. do 7 proc.). W tym roku organizatorzy badania dodali także pytanie o tzw. dedykowane aplikacje zakupowe typu Zalando, Modivo. 18 proc. respondentów wskazało, że to właśnie przez nie zrobiło swoje ostatnie zakupy.

image
Gdzie dokonałeś ostatniego zakupu? Raport Omni commerce. Kupuje wygodnie_2024, Mobile Institute dla Izby Gospodarki Elektronicznej
fot. wykres z raportu

–  Współczesnego konsumenta nie dzielimy już na kategorie on-line czy off-line. Jest jeden, omnichannelowy konsument, który oczekuje spójnego doświadczenia zakupowego niezależnie od kanału, w którym wchodzi w interakcję z marką. Integracja kanałów sprzedaży i zapewnienie jednolitego doświadczenia klienta będą niezbędne do budowania lojalności i pozytywnego wizerunku marki – skomentował na potrzeby raportu Artur Iwański, e-commerce manager Philips.

Czytaj także: Dlaczego internauci porzucają koszyki zakupowe?

Raport „Omni-commerce. Kupuję wygodnie 2024” powstał na podstawie badania rynkowego zrealizowanego przez Mobile Institute. Opinie zostały zebrane w dn. 10-20 czerwca 2024 na reprezentatywnej grupie 1652 internautów. Była to 9 edycja cyklicznego badania ilościowego.  

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
25. lipiec 2024 16:28