StoryEditor
Rynek i trendy
30.12.2022 00:00

Marki K-beauty szukają kolejnych nisz w Europie i w Ameryce Północnej

Koreańskie firmy kosmetyczne rozpoczęły prace lokalizacyjne w Europie i Ameryce Północnej. Do tej pory koreańskie firmy kosmetyczne starały się penetrować azjatycki rynek kosmetyczny, ale teraz zaczynają kierować się na światowy rynek kosmetyków. Analitycy twierdzą, że koreańskie firmy kosmetyczne będą w stanie zwiększyć swoje zyski, jeśli zmniejszą swoją zależność od chińskiego rynku.

Marki K-beauty poszukują nowych rynków zbytu i intensyfikują działania promocyjne w Europie i USA. Dla przykładu, należąca do Shinsegae International marka luksusowych kosmetyków Poiret wsparła produkcję 3. sezonu serialu Netflix „Emily in Paris” jako sponsor lokowania produktu (PPL). Serial zajmuje obecnie pierwsze miejsce w kategorii programów telewizyjnych Netflix na całym świecie, i po raz pierwszy marka K-beauty została wymieniona jako oficjalny sponsor słynnego programu poza Azją.

Poiret to niezależna marka kosmetyczna założona przez Shinsegae International w marcu ubiegłego roku, uprzednio "Paul Poiret", przejęty przez Shinsegae w ubiegłym roku i przeformatowany na brand urodowy. Obecnie nowa marka ma łącznie cztery sklepy w Korei, a w przyszłym roku planuje otworzyć sklep w domu towarowym w Paryżu. Shinsegae International ma na celu przekształcenie Poiret w globalną markę luksusową; w tym celu większość produktów Poiret jest produkowana za granicą, na przykład we Włoszech i Szwajcarii. Za ich produkcję odpowiadają również globalne firmy, takie jak Intercos.

Spadki sprzedaży w Chinach

Koreańskie firmy kosmetyczne ze względu na wysokie tempo wzrostu koncentrują się na Europie i Ameryce Północnej. Według Koreańskiej Służby Celnej, wartość koreańskich kosmetyków wyeksportowanych do Chin w okresie od stycznia do listopada 2022 r. wyniosła 2,9 mld dolarów, co oznacza spadek o 24 proc. rok do roku. Chiny nadal mają duży udział w koreańskim eksporcie kosmetyków, ale eksperci branżowi przewidują, że udział Chin będzie się stopniowo zmniejszał ze względu na wzrost sprzedaży rodzimych produktów w Chinach. Amorepacific postawił również na penetrację rynku e-commerce w Ameryce Północnej. Koreański gigant kosmetyczny skupił się na promocji swojej marki, a teraz chce zarabiać na sprzedaży swoich produktów w sklepach internetowych, takich jak Amazon.

Wzrosty w Ameryce i na rynkach europejskich

W rezultacie od trzeciego kwartału tego roku sprzedaż Amorepacific w Ameryce Północnej i Europie wzrosła odpowiednio o 97 procent i 60 procent w porównaniu z tym samym okresem 2021 roku. Firma LG Household & Health Care również zapukała do drzwi rynku kosmetyków w Ameryce Północnej, przejmując prawa biznesowe do „Physiogel”, a w przyszłym roku planuje wejść na rynek kosmetyków kolorowych. W tym celu LG Household & Health Care przejęło w kwietniu lokalną markę kosmetyków The Crème Shop. W szczególności zaczęła sprzedawać artykuły gospodarstwa domowego, takie jak detergenty, w Avon Official Mall, swojej północnoamerykańskiej filii, i umacnia swoją pozycję marki lifestylowej wykraczającej poza produkty do pielęgnacji urody.

Przyszłość rynku K-beauty

Ocenia się, że europejski rynek produktów K-beauty rozwinie się z CAGR na poziomie 11,96 proc w okresie od 2022 do 2030 r. Wzrost rynku regionalnego jest głównie przypisywany takim czynnikom, jak przeniesienie preferencji na produkty kosmetycznych zawierające składniki postrzegane jako bardziej organiczne oraz zwiększone zapotrzebowanie na produkty stanowiące receptury naturalne.

Czytaj także: Trzy kluczowe trendy w pielęgnacji skóry na targach Cosmoprof Asia Singapore 2022

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
01.12.2025 12:27
Perfumy z Dubaju biją rekordy popularności. Google notuje niemal 800-proc. wzrost wyszukiwań
Charakterystyczną cechą orientalnych perfum jest intensywność i trwałość, co wynika z zastosowania głównie naturalnych olejków eterycznychfot. Shutterstock

Najnowsze dane z wyszukiwarki Google pokazują dynamiczną zmianę preferencji zakupowych w Polsce. Konsumentki i konsumenci coraz chętniej sięgają po intensywne, orientalne kompozycje zapachowe, kojarzone z rynkiem arabskim. Jak wynika z analizy wyszukiwań, zapytania o „perfumy dubajskie” wzrosły aż o 796 proc. rok do roku, co czyni je jednym z najczęściej poszukiwanych produktów w kategorii beauty.

Jak donosi Fakt, w okresie świątecznym 2024 r. oraz w październiku 2025 r. internauci najczęściej wpisywali hasła związane z elektroniką i akcesoriami beauty – m.in. szczoteczki soniczne, irygatory do zębów, suszarki do włosów, frezarki do paznokci czy maszynki do golenia. Choć te urządzenia dominowały w ogólnej liczbie zapytań, to właśnie perfumy arabskie okazały się największym zaskoczeniem, notując rekordowy skok popularności.

Aż 71 proc. wyszukiwań dotyczyło konkretnych problemów lub grup wiekowych, co potwierdza coraz bardziej świadome podejście konsumentów do wyboru produktów. Wśród zapytań trendujących najwyżej znalazły się: „maska kolagenowa” (+426 proc. r/r), „rzęsy magnetyczne” (+255 proc. r/r) oraz „perfumy dubajskie” (+796 proc. r/r). Ten ostatni segment z egzotycznej niszy stał się realną konkurencją dla klasycznych kompozycji francuskich i włoskich.

Arabskie zapachy kojarzone są przede wszystkim z intensywnością, słodyczą i wysoką trwałością – cechami, których obecnie aktywnie poszukują użytkownicy. Dane Google potwierdzają tę zmianę preferencji: niemal 800-proc. wzrost zapytań dotyczących perfum z Dubaju wskazuje na przełomowy moment dla rynku niszowych zapachów w Polsce.

Zauważalna jest również przemiana podejścia do pielęgnacji i zakupów kosmetycznych. Wyszukiwania związane z kosmetykami „bio” spadły o ponad 7 proc., podczas gdy zapytania dotyczące składników o naukowo potwierdzonym działaniu wzrosły średnio o 33 proc. Trendy te sugerują rosnące znaczenie skuteczności i intensywnych doznań zmysłowych — zarówno w perfumach, jak i produktach pielęgnacyjnych.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
01.12.2025 09:12
Kolejne marki kosmetyczne biorą na celownik dzieci, eksperci protestują
Dzieci stosujące kosmetyki i kremy przeznaczone dla dorosłych są bardziej narażone na wystąpienie alergii skórnych w późniejszych latachIrina Mikhailichenko

Coraz więcej nowych firm kosmetycznych kieruje swoją ofertę do dzieci oraz najmłodszych pokoleń konsumentów, którzy wiedzę o pielęgnacji skóry i makijażu czerpią przede wszystkim z social mediów i trendów na TikToku. Dermatolodzy protestują, ale marki proponują kremy i maseczki do twarzy nawet przedszkolakom.

Opinia ekspertów przegrywa póki co z marketingiem i viralowymi produktami. Kiedyś najmłodsi (Sephora kids) wykupywali kosmetyki pielęgnacyjne Drunk Elephant. Teraz najnowszym hitem wśród najmłodszej grupy konsumentów są produkty marki Rini, która kieruje swoje produkty do dzieci już od 3 roku życia. Jak podaje portal fashionnetwork, zestaw pięciu maseczek nawilżających dla dzieci, polecanych przez producenta do codziennego użycia (o uroczych nazwach typu Puppy, Panda i Unicorn) można nabyć na stronie internetowej producenta za  ok. 30 euro.

Inna młoda amerykańska marka, Evereden, sprzedaje kosmetyki dla dzieci w wieku przedszkolnym (m.in. mgiełki do twarzy, toniki, kremy nawilżające), osiągając roczne obroty powyżej 100 mln dolarów. W październiku zadebiutowała marka Sincerely Yours, której twarzą jest 15-letnia influencerka Salish Matter. Event w centrum handlowym z okazji premiery przyciągnął tysiące osób. 

– Skóra dziecka nie potrzebuje kosmetyków, poza codziennymi produktami higienicznymi takimi jak pasta do zębów, żel pod prysznic czy krem z filtrem przeciwsłonecznym – podkreśla Laurence Coiffard, naukowiec z francuskiego Uniwersytetu w Nantes, współautor strony internetowej Cosmetics Watch.

Produkty kosmetyczne, kierowane do dzieci, stały się elementem szerszego społecznego trendu. Wiele dziewczynek z pokolenia alfa (dzieci urodzone między 2010 a 2024) stosuje bowiem zabiegi pielęgnacyjne skóry, makijaż, a nawet fryzury typowe dla starszych nastolatek lub ich matek, naśladując popularne influencerki z TikToka lub YouTube‘a. 

Coiffard powołuje się na badania, z których wynika, że dzieci stosujące kosmetyki i kremy przeznaczone dla dorosłych są bardziej narażone na wystąpienie alergii skórnych w późniejszych latach. Są też bardziej narażone na działanie substancji zaburzających gospodarkę hormonalną i fitoestrogenów, które mogą zaburzać rozwój hormonów.

image

Pokolenie Z i kosmetyki: nawyki pielęgnacyjne oraz zakupowe [BADANIE]

Amerykańska dermatolog Molly Hales, która przez kilka miesięcy obserwowała trendy kosmetyczne wśród dzieci i nastolatek na TikToku, wskazuje, że młode użytkowniczki używają zbyt wielu produktów (niektóre nawet po kilkanaście), lub stosują kremy przeciwzmarszczkowe dla dorosłych.

Z jej obserwacji wynika, że kilka marek, takich jak Glow, Drunk Elephant czy The Ordinary, było wyjątkowo często obecnych w treściach młodych użytkowniczek TikToka. 25 najpopularniejszych filmów analizowanych przez Hales zawierało produkty zawierające średnio od 11 do nawet 21 składników aktywnych, potencjalnie mogących wpływać na podrażnienia skóry dzieci.

Nowe marki dla dzieci, takie jak Rini, Evereden czy Saint Crewe, przekonują, że ich kosmetyki są bardziej odpowiednie dla skór młodych osób. W opinii Hales trend ten niej jest potrzebny, utrwala on bowiem pewien standard piękna lub oczekiwania dotyczące tego, jak należy dbać o zdrowie i urodę skóry, stosując przy tym bardzo kosztowną i czasochłonną codzienną rutynę. Zdaniem badaczki, dziewczęta mogą w lepszy sposób wykorzystywać czas i pieniądze.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
03. grudzień 2025 10:06