StoryEditor
Rynek i trendy
18.07.2022 00:00

Polacy nadal mówią NIE rosyjskim produktom oraz firmom, które nie wycofały się z Rosji [BADANIE EY]

Większość Polaków deklaruje dużą stanowczość w kwestii unikania produktów pochodzących z Rosji, dotyczy to nie tylko samych artykułów, ale również firm oraz sieci handlowych, które zdecydowały o kontynuowaniu działalność w tym kraju – taką deklarację złożyło 61 proc. respondentów. Jest to tym łatwiejsze, że znaczący odsetek Polaków ma świadomość na temat przedsiębiorstw operujących dalej w Rosji (54 proc.), a także tych wspierających Ukraińców (48 proc.) – wynika z badania EY – Future Consumer Index.

Rezygnację lub ograniczenie zakupu towarów produkcji rosyjskiej lub białoruskiej deklaruje 76 proc. Polaków powyżej 55 roku życia i 71 proc. w przedziale od 45 do 54. Tymczasem w przypadku grupy 18-24 ten odsetek wynosi już tylko 57 proc., a wśród osób 25 – 34 wzrasta on tylko nieznacznie, do poziomu 61 proc.

Przeczytaj również: Sephora opuszcza Rosję i sprzedaje swoje perfumerie

Wyniki badania EY – Future Consumer Index wskazują również, że aż 62 proc. konsumentów uważa, że firmy powinny informować o swoich działaniach dotyczących wsparcia dla Ukrainy. Nagłaśnianie przez kolejne przedsiębiorstwa ich aktywności związanej m.in. ze wsparciem uchodźców przełożyło się już trwale na świadomość Polaków. Niemal połowa badanych (48 proc.) wie, które organizacje zaangażowały się w tego rodzaju działalność.

Przeczytaj również: Konsumenci dostali narzędzie do sprawdzania, czy w sklepach są produkty pochodzące z Rosji

Wojna w Ukrainie udowodniła, że świat konsumentów ma wciąż wiele odcieni szarości. Bez wątpienia wpływ na postawę starszych konsumentów mają ich doświadczenia życiowe związane z życiem w czasach PRL oraz większa ekspozycja na przekaz z tradycyjnych mediów. W przypadku młodszych konsumentów wojenny przekaz został znacznie szybciej zatarty przez inne wydarzenia, a do gry szybciej wróciły zapewne przyzwyczajenia i wygoda, co mogło mieć wpływ na ich mniejszą stanowczość w sprawie bojkotu konsumenckiego – podsumowuje Grzegorz Przytuła, Partner EY-Parthenon, ekspert Sektora Handlu i Produktów Konsumenckich EY.

Przeczytaj również: Allegro blokuje wystawianie ofert z produktami z Rosji i Białorusi

O Badaniu
Piąta polska edycja badania EY - Future Consumer Index - przygotowana przez EY Polska przeprowadzona została w dniach 17 – 27 maja 2022 roku na grupie 1000 osób w wieku 18-65 lat. Swoim zasięgiem badanie objęło cały kraj i wszystkie grupy społeczne. Respondenci odpowiadali na pytania dotyczące obecnych zachowań zakupowych, nastrojów i przewidywanych postaw w najbliższej przyszłości.


 

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
09.06.2025 16:00
Zadłużenie młodych Polaków rośnie. Kosmetyki i social media wśród głównych powodów
Młodzi konsumenci i konsumentki zadłużają się — między innymi na kosmetyki.Miljan Zivkovic

Z danych Krajowego Rejestru Długów wynika, że zadłużenie młodych Polaków w wieku 18–20 lat rośnie w zastraszającym tempie. W ciągu zaledwie roku łączna kwota ich zobowiązań wzrosła niemal czterokrotnie – z 10,4 mln zł do 38,8 mln zł. Jednocześnie liczba dłużników w tej grupie wiekowej zwiększyła się z 8,8 tys. do 19,1 tys. osób. Coraz częściej źródłem problemu nie są duże kredyty, lecz drobne zakupy: smartfony na raty, ubrania i kosmetyki promowane w mediach społecznościowych. Gdy zaległości narastają i pojawia się pierwszy kontakt z firmą windykacyjną, dla wielu młodych jest to szokujące i zupełnie nowe doświadczenie.

Według badania przeprowadzonego przez Uniwersytet SWPS, agencję They.pl i studentów School of Ideas, aż 77 proc. przedstawicieli pokolenia Z wydaje swoje pieniądze głównie na rozrywkę – w tym na kosmetyki, ubrania i imprezy. To właśnie kosmetyki, często promowane jako „must-have” na Instagramie lub TikToku, zajmują istotne miejsce w wydatkach młodych osób. Choć pojedyncze produkty nie są z reguły kosztowne, ich systematyczne kupowanie – zwłaszcza bez planowania budżetu – szybko prowadzi do poważnych problemów finansowych.

Ogromny wpływ na decyzje zakupowe młodych Polaków mają influencerzy i reklamy w mediach społecznościowych. Z raportu TERRITORY Influence wynika, że aż 91 proc. przedstawicieli Gen Z wyszukuje informacji o marce lub produkcie po zobaczeniu jej na profilu influencera. Co więcej, 70 proc. badanych zadeklarowało, że są skłonni kupić produkt po obejrzeniu go na TikToku. Kosmetyki, szczególnie te „viralowe”, często stają się impulsem do zakupu – nawet jeśli oznacza to chwilowe przesunięcie środków z podstawowych zobowiązań, jak rachunki czy raty.

Eksperci zwracają uwagę, że alarmujące nie są tylko liczby, ale też brak świadomości finansowej wśród młodych. Dla wielu kontakt z firmą windykacyjną to pierwszy moment, w którym zdają sobie sprawę z konsekwencji swoich decyzji konsumenckich. Nierzadko nie rozumieją, jak niewielkie zadłużenie może przeobrazić się w poważny problem. Za chęcią zakupu często stoi potrzeba przynależności i pokazania się wśród rówieśników – co sprzyja ryzykownym zachowaniom finansowym. Tymczasem brak edukacji kredytowej i impulsywne zakupy, zwłaszcza w kategoriach takich jak kosmetyki, mogą okazać się kosztowną lekcją dorosłości.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
05.06.2025 15:36
Mleczne perfumy podbijają TikToka. Nowy zapachowy trend rośnie w siłę
Od lewej: Cry Baby Perfume Milk Melanie Martinez, Condensed Milk Demeter Fragrance, Coastal Bliss Victoria‘s Secret, The First Yanina Yakusheva.Wiadomości Kosmetyczne

Analizy wskazują, że rozmowa o perfumach w mediach społecznościowych jest w dużej mierze napędzana przez marki, które aktywnie promują swoje produkty i budują narrację wokół zapachowych trendów. Równocześnie użytkownicy coraz chętniej szukają konkretnych informacji, co potwierdza przewaga Google w przypadku mlecznych perfum. Przenikanie się mediów społecznościowych z wyszukiwarkami pokazuje, jak silnie estetyka, zapach i internetowa narracja łączą się w świecie współczesnych konsumentów.

Zainteresowanie tzw. mlecznymi perfumami notuje obecnie gwałtowny wzrost. Jak wskazują analizy, w porównaniu z ubiegłym rokiem trend ten urósł aż o 113,4 proc. w ujęciu ogólnym, obejmując zarówno wyszukiwarki internetowe, jak i media społecznościowe. Na platformach typu Google liczba wyszukiwań wzrosła o 96,3 proc., a na TikToku aż o 320,3 proc.. Według danych, aż 85 proc. udziału w popularności tego zjawiska przypada na wyszukiwarkę Google, co sugeruje, że użytkownicy aktywnie poszukują informacji o mlecznych zapachach, zamiast trafiać na nie przypadkiem w mediach społecznościowych. Średnio miesięcznie fraza „milk perfume” generuje 9,5 tys. wyszukiwań w Google oraz 167,8 tys. tygodniowych wyświetleń na TikToku.

Eksperci wskazują, że trend ten wpisuje się w szerszy nurt popularności tzw. zapachów gourmand, czyli inspirowanych deserami, słodyczami i kremowymi nutami. W tej kategorii ogólna popularność wzrosła o 172,4 proc. r/r. Wyszukiwania w Google zwiększyły się o 85,9 proc., a na TikToku obserwujemy wzrost aż o 179,1 proc.. W tym przypadku to TikTok wiedzie prym – odpowiada za 95,1 proc. popularności w tej przestrzeni. Hasło związane z tym trendem jest wyszukiwane w Google średnio 4,9 tys. razy miesięcznie, natomiast na TikToku osiąga imponujące 17,6 mln tygodniowych wyświetleń.

Choć zapachów nie da się poczuć przez ekran, TikTok stał się jednym z głównych ośrodków dyskusji na temat perfum. Hashtag #perfumetok przyciąga 3,3 mln wyświetleń tygodniowo, tworząc wokół zapachów aktywną społeczność. Wśród najczęściej pojawiających się nut zapachowych prym wiedzie #vanilla (2,8 mln wyświetleń tygodniowo), a tuż za nią plasują się mleczne skojarzenia, takie jak #heavycream (814,8 tys.), #strawberry (542,8 tys.) i #coconut (200,3 tys.). Szczególną rolę w popularyzacji nuty „heavy cream” odegrała marka Phlur.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
10. czerwiec 2025 08:14