StoryEditor
Rynek i trendy
17.01.2022 00:00

Przed świętami sprzedaż kosmetyków wzrosła o blisko 50 proc.

Sprzedaż kosmetyków prestiżowych w Wielkiej Brytanii wzrosła o 46 proc. w 51. tygodniu kończącym się 25 grudnia 2021 r. w porównaniu z tym samym tygodniem roku 2020 r. – wynika z danych Grupy NPD. Sprzedaż kosmetyków premium w analizowanym przedziale czasowym wzrosła o 20 proc. w porównaniu do danych sprzed pandemicznego roku 2019.

W ostatnim tygodniu przed Bożym Narodzeniem konsumenci powrócili na ulice handlowe i robili zakupy online, wydając 161,6 mln GBP w 51. tygodniu 2021 r., co stanowi wzrost o 26,5 mln GBP w porównaniu z tym samym okresem 2019 r. Sprzedaż wzrosła o 6 proc., a średnia cena sprzedaży wzrosła o 13 proc. w porównaniu do tego samego tygodnia w 2019 r.

Popyt konsumentów w ostatniej chwili na prestiżowe produkty kosmetyczne wzrósł zarówno w sklepach stacjonarnych, jak i w kanałach e-commerce. Handel elektroniczny odpowiadał za 56 proc. zysków z rynku, a sprzedaż wzrosła o 84 proc. w porównaniu z 2019 r.

W okresie Bożego Narodzenia sprzedaż kosmetyków, a przede wszystkim perfum napędziła wzrost całej kategorii. Sprzedaż perfum w 51. tygodniu wzrosła odpowiednio o 53 proc. i 31 proc. w porównaniu do tego samego tygodnia w 2020 i 2019 roku.

Sprzedaż perfum dla mężczyzn wzrosła o 36 proc., a perfum dla kobiet o 28 proc. w 51. tygodniu 2021 r. w porównaniu z tym samym okresem w 2019 r. Sprzedaż produktów do pielęgnacji skóry, makijażu i włosów również odnotowała dwucyfrowy wzrost w 51. tygodniu w porównaniu z tym samym tygodniem w 2020 r. .

Podsegmenty, które odnotowały najwyższy procentowy wzrost w 51. tygodniu w porównaniu do tego samego tygodnia w 2020 r. to: płyny do kąpieli (+706 proc.), perfumy (+145 proc.), maski do włosów (+131 proc.) i świece (+108 proc.).

Po powolnym starcie w grudniu z powodu niepewności co do nowych ograniczeń i wariantu Omicron, w ostatnim tygodniu przed Bożym Narodzeniem konsumenci ruszyli na zakupy kosmetyczne. Imponujące wyniki odnotowane w 51. tygodniu 2021 r., w porównaniu zarówno z 2020 r., jak i 2019 r., pokazują znaczenie kosmetyków premium w czasie dokonywania zakupu prezentów świątecznych. Zapachy nadal prowadzą do ożywienia sprzedaży i są jednym z najbardziej pożądanych prezentów pod choinką. Te pozytywne wyniki są bardzo dobrą wiadomością zarówno dla detalistów, jak i samych marek – wyjaśnia Emma Fishwick, account manager, NPD UK Beauty.  

Przeczytaj również: Które perfumy są najpopularniejsze na Instagramie?

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
04.12.2025 11:27
Amerykanie a perfumy: nowe dane YouGov pokazują, jak globalnie kupujemy zapachy
Jak Amerykanki i Amerykanie kupują zapachy?Karolina Grabowska Kaboompics

Najnowszy raport YouGov ujawnia szczegółowe dane dotyczące nawyków zakupowych Amerykanów w kategorii zapachów. Według badania aż 74 proc. mieszkańców USA używa perfum lub innych produktów zapachowych – 37 proc. robi to regularnie, a 34 proc. okazjonalnie. Jednocześnie 26 proc. ankietowanych deklaruje, że w ogóle nie korzysta z perfum. Wyniki te mają znaczenie dla marek zapachowych wchodzących w najbardziej intensywny sezon sprzedaży, zwłaszcza w segmencie prezentowym.

Kluczowym zjawiskiem jest lojalność wobec ulubionych kompozycji. Wśród osób używających perfum 45 proc. regularnie wraca do jednego lub dwóch sprawdzonych zapachów, podczas gdy 36 proc. deklaruje chęć eksperymentowania i częste zmiany. Kolejne 17 proc. przyznaje, że rzadko kupuje perfumy dla siebie, ale chętnie wręcza je lub otrzymuje jako prezent. Kobiety nieco częściej niż mężczyźni testują nowe kompozycje (23 proc. versus 18 proc.), z kolei mężczyźni częściej trafiają do grupy kupujących głównie na potrzeby obdarowywania (31 proc. kontra 26 proc.).

Badanie potwierdza również, że najważniejszym czynnikiem przy wyborze perfum pozostaje sam zapach. Aż 88 proc. użytkowników wskazuje go jako kluczowy element decyzyjny. Na kolejnych miejscach znajdują się cena i relacja wartości do kosztu (62 proc.), a dopiero na trzecim – marka, którą bierze pod uwagę jedynie 26 proc. ankietowanych. Rekomendacje bliskich (16 proc.), dopasowanie sezonowe (16 proc.) oraz opakowanie (14 proc.) odgrywają zdecydowanie mniejszą rolę. Co istotne, mężczyźni są bardziej wrażliwi na aspekt marki (32 proc. kontra 22 proc.), natomiast kobiety częściej kierują się ceną (64 proc. versus 59 proc.).

Analiza ostatnich zakupów perfum pokazuje, że rynek jest mocno zorientowany na produkty przystępne cenowo. Ponad połowa konsumentów (57 proc.) wydała na swój ostatni flakon mniej niż 50 dolarów. W tym 31 proc. zmieściło się w kwocie poniżej 25 dolarów, a 26 proc. wydało od 25 do 49 dolarów. Wyższe półki cenowe wybiera mniejszość – 22 proc. kupiło perfumy za 50–99 dolarów, 14 proc. za 100–149 dolarów, a jedynie 4 proc. wydało 150 dolarów lub więcej.

Różnice między kobietami a mężczyznami są wyraźne także w kwestiach cenowych. Kobiety częściej wybierają najtańszy segment (36 proc. z nich wydało poniżej 25 dolarów, wobec 24 proc. mężczyzn). Z kolei panowie nieco chętniej sięgają po droższe kompozycje – łącznie 22 proc. mężczyzn deklaruje wydatek powyżej 100 dolarów, podczas gdy wśród kobiet odsetek ten wynosi 16 proc. Dane YouGov pokazują więc, że amerykański rynek perfum charakteryzuje się zarówno dużym zróżnicowaniem cenowym, jak i wyraźnym naciskiem na indywidualne preferencje zapachowe ponad rozpoznawalność marek.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
04.12.2025 10:28
Polacy a zakupy nieplanowane: wg. UCE Research prawie 90 proc. ulega impulsom
Polacy i Polki łatwo ulegają impulsom do zakupu.Agata Grysiak

Aż 89,9 proc. Polaków deklaruje, że zdarza im się kupować produkty, których nie planowali przed wejściem do sklepu – wynika z badania UCE RESEARCH i Hybrid Europe. Tylko 6,3 proc. konsumentów nigdy nie dokonuje zakupów pod wpływem impulsu, a 3,8 proc. nie pamięta, czy im się to zdarza. Eksperci podkreślają, że niemal dziewięciu na dziesięciu klientów działa spontanicznie, bo zakupy są procesem emocjonalnym, a nie w pełni racjonalnym, a część budżetu domowego bywa z góry przeznaczana na drobne impulsy.

Największa grupa osób kupujących nieplanowane produkty robi to czasami, czyli raz na 2–3 wizyty w sklepie – tak deklaruje 35,6 proc. ankietowanych. Niewiele mniej, bo 35,2 proc., twierdzi, że zdarza im się to rzadko, czyli raz na kilka wizyt. Zdaniem autorów raportu te proporcje tworzą realistyczny obraz konsumenta: około jedna trzecia społeczeństwa konsekwentnie trzyma się list zakupowych i jest mniej podatna na emocje oraz bodźce marketingowe.

Analiza profilu kupujących spontanicznie pokazuje wyraźne różnice demograficzne. Osoby, które robią zakupy nieplanowane od czasu do czasu, to przede wszystkim konsumenci w wieku 25–34 lat (39,9 proc.), z miesięcznym dochodem netto powyżej 9 tys. zł (41,4 proc.) i z wyższym wykształceniem (38,1 proc.). Najczęściej mieszkają w miastach liczących 200–499 tys. mieszkańców (46,9 proc.). Ta grupa charakteryzuje się większą siłą nabywczą i częstszą obecnością w sklepach, co sprzyja zakupom okazjonalnym.

Z kolei osoby, które kupują nieplanowane produkty rzadko, to głównie seniorzy w wieku 75–80 lat (53,8 proc.). Wśród nich dominują konsumenci z miesięcznymi dochodami netto w przedziale 1000–2999 zł (44 proc.) oraz osoby z wyższym wykształceniem (35,8 proc.). Najczęściej są to mieszkańcy miast liczących 50–99 tys. osób (41,5 proc.). Dane te wskazują, że starsi konsumenci, dysponując mniejszym budżetem, rzadziej ulegają impulsom zakupowym.

W pozostałych grupach 16,6 proc. Polaków deklaruje, że często, niemal przy każdej wizycie, kupuje coś nieprzewidzianego. Dodatkowe 2,5 proc. zawsze ulega impulsom, co oznacza, że tylko niewielka część społeczeństwa potrafi całkowicie kontrolować swoje decyzje zakupowe. Wyniki badania jasno pokazują, że zakupy nieplanowane są powszechnym i trwałym elementem zachowań konsumenckich w Polsce, a ich częstotliwość zależy od wieku, zarobków i miejsca zamieszkania.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
04. grudzień 2025 14:27