StoryEditor
Rynek i trendy
06.08.2025 10:01

Raport TikTok: największe trendy zakupowe, napędzające rozwój branży beauty

Billie Eilish jest jedną z gwiazd pop, której stylizacje, fryzury oraz makeup budzą duże zainteresowanie użytkowników TikToka / Billie Eilish IG

Ochrona bariery ochronnej (skin barrier) skóry, naturalne piękno bez wysiłku (effortless beauty) i dobre samopoczucie (wellness) – to obecnie jedne z najszybciej rozwijających się trendów na TikToku, jak wynika z najnowszego indeksu zakupów tej platformy społecznościowej.

Posty z hashtagiem #SkinBarrier (było ich ponad 356 tys.) pokazują, że użytkownicy TikToka mocno skupiają się na zdrowiu skóry – inwestują w rozwiązania, które budują długotrwałą odporność, a nie tylko takie, które dają szybkie, chwilowe efekty. Użytkownicy chętnie sięgają po treści edukacyjne (np. opisy składników i przyjazne dla barier ochronnych rutyny pielęgnacyjne), dlatego na platformie dzięki temu często promowane są dermokosmetyki i marki dermatologiczne (np. CeraVe). 

Z danych zebranych przez platformę wynika też, że użytkownicy TikToka coraz częściej szukają rutyn pielęgnacyjnych, które dadzą efekt effortless beauty (naturalne piękno, osiągane pozornie bez wysiłku). W tej kategorii popularny jest błyszczyk Wonderskin Lip Stain – dzięki trendowi marka sprzedaje jeden produkt do ust co pięć sekund w TikTok Shop, a w całym 2024 roku odnotowała ponad 16 mln wyświetleń na swojej stronie produktowej.

W kategorii wellness prym wiodą produkty takie jak serum wydłużające i wzmacniające rzęsy Glow For It oraz olejek do włosów z rozmarynem z limitowanej edycji Nature Spell. Produkty te podkreślają rosnące zapotrzebowanie na kosmetyki pielęgnacyjne, które przynoszą efekty. Konsumenci uznają bowiem za kluczowe takie produkty, które zapewniają konkretne, widoczne efekty – ale przy minimalnym wysiłku (effortless beauty).  

Zobacz też: Jak BeautyTok kształtuje trendy kosmetyczne w Polsce i na świecie?

Najpopularniejsze wyszukiwania w kategorii beauty w 2025 roku do tej pory to:

  • GRWM (Get Ready With Me – trend, polegający na publikowaniu filmu lub serii zdjęć, pokazujących proces przygotowań do określonej aktywności lub wydarzenia, np. treningu, wyjścia z przyjaciółmi) 
  • Billie Eilish new hair
  • Low taper fade 
  • Strawberry Makeup
  • Heatless curls

Z przyjemnością publikujemy nasz Indeks Zakupów TikToka. To raport, który nie tylko wskazuje produkty i marki, które użytkownicy kupowali, ale także głębsze wartości, które kształtują dzisiejsze nawyki zakupowe – komentuje Paul Mears, dyrektor ds. handlu detalicznego i globalnych rozwiązań biznesowych w TikTok UK. Jak przyznaje Maers, sposób robienia zakupów w Wielkiej Brytanii znacząco ewoluował w ostatnich latach. 

Filmy z możliwością dokonania zakupów oraz zakupy na żywo budują osobiste relacje i interakcje w czasie rzeczywistym. Kiedyś były one podstawą tradycyjnych zakupów w sklepach stacjonarnych. TikTok stał się obecnie miejscem, w którym marki są odkrywane i rozwijane, dając kupującym możliwość znajdowania i poznawania produktów w zupełnie nowy sposób. TikTok stał się kluczową platformą dla marek, umożliwiającą im nawiązywanie kontaktu z klientami oraz zwiększanie zaangażowania i sprzedaży – dodaje Paul Maers.

W 2024 roku TikTok stał się najszybciej rozwijającym się sprzedawcą online, odnotowując w ciągu roku 131-procentowy wzrost liczby kupujących za pośrednictwem TikTok Shop, jak również wzrost przychodów o 180 proc. do końca 2024 roku – wynika z badań Nielsen IQ.

Zobacz też: Brytyjska organizacja Which?: ponad 65 proc. kosmetyków sprzedawanych online to „prawdopodobne podróbki”

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
12.11.2025 10:33
Zakupy online najważniejszym powodem korzystania z internetu – wyniki badania „Internet marzeń”
W tym, jak obecnie funkcjonują e-zakupy, nie widzimy wielu wad. Tylko 11 proc. internautów dostrzega tu pole do poprawy. Tak pozytywna ocena zakupów online jest w dużym kontraście z powodem zajmującym drugie miejsce — czyli z dostępem do aktualnych wiadomości — twierdzi Karol Chilimoniuk z World.Karolina Grabowska Kaboompics

Ponad połowa Polaków korzysta z internetu głównie po to, aby robić zakupy online – wynika z badania „Internet marzeń” przeprowadzonego przez SW Research na zlecenie World w dniach 8–14 października 2025 r. Dla 53 proc. respondentów e-zakupy są najważniejszym powodem korzystania z sieci. Kolejne miejsca zajmują dostęp do aktualnych wiadomości (47 proc.) oraz narzędzia ułatwiające organizację codziennych obowiązków (43 proc.). Badanie objęło 1020 dorosłych Polaków i zostało zrealizowane metodą CAWI.

Wyniki wskazują, że internet postrzegany jest przede wszystkim jako narzędzie praktyczne, a nie społecznościowe. Tylko 10 proc. badanych deklaruje chęć wyrażania siebie w sieci, przy czym odsetek ten jest wyższy wśród kobiet (10,4 proc.) niż mężczyzn (8,6 proc.). Jeszcze rzadziej internauci wskazują na potrzebę wchodzenia w interakcje z innymi użytkownikami – jedynie 13 proc. respondentów postrzega internet jako przestrzeń relacyjnego kontaktu.

E-zakupy oceniane są przez Polaków wyjątkowo pozytywnie. Jedynie 11 proc. internautów widzi w tym obszarze elementy wymagające pilnej poprawy. Dla porównania, aż 38 proc. dorosłych Polaków wskazuje na konieczność poprawy jakości i wiarygodności informacji w sieci. Do sieci zaglądamy, by zrobić zakupy i nasze doświadczenie jest tu z gruntu pozytywne. Zaglądamy też, by poczytać newsy, ale te oceniamy jako niskiej jakości i niewiarygodne, jak podsumowuje wyniki Karol Chilimoniuk z World.

Pozytywne oceny e-commerce dominują wśród respondentów – 66 proc. deklaruje, że zakupy online działają dobrze lub bardzo dobrze. Lepiej postrzegają je kobiety (69 proc.) niż mężczyźni (61 proc.), a także osoby starsze (70 proc. w grupie 60+ wobec 58 proc. w wieku 18–29 lat). Zidentyfikowane obszary wymagające poprawy dotyczą m.in. przeciwdziałania fałszywym informacjom, które wskazało 18 proc. badanych.

Rosnące zagrożenia dla wiarygodności e-commerce wiążą się przede wszystkim z manipulacją opiniami. Obecnie 98 proc. konsumentów czyta recenzje produktów przed zakupem, a 88 proc. ufa im na poziomie osobistych rekomendacji. Jednocześnie około 40 proc. polskich internautów zetknęło się z fałszywymi recenzjami. Do wyzwań należą również działania zautomatyzowanych systemów wykupujących bilety lub limitowane kolekcje. Rozwiązaniem tych problemów może być wdrażanie technologii proof-of-human, która umożliwia wystawianie opinii i dokonywanie zakupów tylko prawdziwym użytkownikom, jak wskazuje Chilimoniuk.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
12.11.2025 10:08
Pokolenie Z kocha perfumy – a koncerny kosmetyczne idą za tym trendem
Perfumy są segmentem produktów, który daje konsumentom poczucie prestiżu, jakości i statusumedia

Zapachy stały się ulubioną kategorią zakupów beauty dla Pokolenia Z – globalnie to ta grupa nabywców rośnie najdynamiczniej. Na tym trendzie chcą skorzystać koncerny Estee Lauder, L‘Oréal i Coty – właściciele takich marek perfum jak Le Labo, Tom Ford, Valentino, Yves Saint Laurent, Emporio Armani. Firmy te zgodnie deklarują, że planują większe inwestycje w kategorię perfum, które stały się głównym motorem napędowym ich sprzedaży.

Perfumy, mgiełki zapachowe, perfumy do włosów – kiedyś kategoria zapachów była traktowana jako luksusowa przyjemność, jednak obecnie zapachy stały się priorytetem dla młodych konsumentów, którzy chcą w ten sposób wyrazić swój styl oraz poprawić sobie nastrój w obliczu niepewności ekonomicznej. Analitycy twierdzą, że perfumy to „efekt czerwonej szminki” w nowym wydaniu – odnosząc się do teorii ekonomicznej, sugerującej, że konsumenci kupują drobne luksusowe przedmioty zamiast drogich w sytuacji, gdy gospodarka nie ma się najlepiej.

Na sytuacji tej korzystają Estee Lauder, L‘Oréal i Coty, które w ostatnim czasie zadeklarowały, że chcą dokonać większych inwestycji w sprzedawane przez siebie perfumy, które są obecnie największym motorem ich sprzedaży. 

Coty przedstawiło w ubiegłym tygodniu optymistyczne prognozy, licząc na dalszy wzrost popytu na perfumy marek ze swojego portfolio (m.in. Calvin Klein i Hugo Boss).

Z danych Circana wynika, że około 38 proc. całkowitych wydatków na perfumy w ciągu pierwszego półrocza 2025 pochodziło z gospodarstw domowych, w których jest przedstawiciel Pokolenia Z.

Estee Lauder, właściciel marki Jo Malone, również potwierdziło wzrost w swoim segmencie perfum, co pomogło zrównoważyć koncernowi słabszy popyt na kosmetyki do makijażu. W kwartale zakończonym we wrześniu segment perfum zwiększył się o 14 proc. Analitycy wskazują, że duże firmy kosmetyczne zwiększają swoje portfolio zapachów – najczęściej poprzez przejęcia lub likwidację słabszych jednostek biznesowych, aby zwolnić przepływy pieniężne na inwestycje w perfumy.

Zapachy przeżywają swój kulturowy moment – powiedziała w rozmowie z Reutersem Kendal Ascher z zarządu Estee Lauder. – Rosnący dochód rozporządzalny i ekspansja klasy średniej w Chinach, Indiach i na Bliskim Wschodzie napędzają stały wzrost w tej kategorii – potwierdziła.

W tym roku Estee Lauder otworzyło około 40 nowych, niezależnych butików z perfumami na całym świecie, w tym nowe flagowe sklepy w Nowym Jorku i Paryżu. Ascher podkreśliła, że firma zainwestowała w narzędzia oparte na AI, które tłumaczą, jak konsumenci mówią o zapachach. Na podstawie tych danych tworzony jest content na TikToku, który przyciąga klientów z pokolenia Z.

W ubiegłym roku globalny wzrost sprzedaży perfum przewyższył wzrost sprzedaży kosmetyków do makijażu i pielęgnacji skóry – wynika z danych Circana. Sprzedaż perfum premium wzrosła o 6 proc. do 3,9 mld dolarów w pierwszej połowie 2025 roku, podczas gdy sprzedaż kosmetyków premium wzrosła o 1 proc., a sprzedaż produktów premium do pielęgnacji skóry spadła o 1 proc. w tym samym okresie.

W opinii ekspertów perfumy są segmentem produktów, który daje konsumentom poczucie prestiżu, jakości i statusu – bez konieczności wydawania dużych pieniędzy na “pełnoprawne” dobra premium i luksusowe.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
17. listopad 2025 09:08