Zajmuje tam jeden z największych lokali o powierzchni ok. 365 mkw. Nowo otwarty sklep to drogeria o takim samym asortymencie i wielkości jak w innych obiektach handlowych. Pomimo zlokalizowania w centrum typu outlet, ceny produktów są takie same jak ceny w innych drogeriach Rossmann.
Przed wakacjami mieszkańcy Wysp Brytyjskich masowo ruszyli na zakupy. Aż 77 proc. zadeklarowało chęć zakupów w tym okresie, a 34 proc. potwierdza, że w planach mają zakupy produktów kosmetycznych i zdrowotnych (beauty & health).
Takie dane są efektem badań, przeprowadzonych przez AliExpress – platformę e-commerce typu business-to-consumer (B2C), działającą w ramach Alibaba International Digital Commerce Group, która umożliwia globalnym konsumentom kupowanie bezpośrednio od producentów w Chinach i z całego świata.
W ramach raportu Consumer Insights przebadano 2 tys. osób z Wielkiej Brytanii. Celem badań było ustalenie, w jaki sposób sezonowe trendy i aktywności wpływają na nawyki zakupowe konsumentów.
45 proc. jako priorytet traktuje zakup odzieży i obuwia, 21 proc. Planuje zakupienie nowych toreb i bagaży, 12 proc. szuka sprzętu sportowego i do spędzania wolnego czasu, 11 proc. – zamierza wydać pieniądze na zabawki i hobby. 34 proc. konsumentów potwierdziło, że zamierza przed wakacjami zakupić produkty kosmetyczne i zdrowotne.
Zobacz też: Trendy beauty wg Superdrug: czego młodzi klienci oczekują od drogerii w 2025 roku?
Zdaniem autorów raportu w ten sposób konsumenci deklarują, że są “skoncentrowani na ulepszaniu swoich wakacyjnych doświadczeń”.
Największa część (20 proc.) spośród osób, przygotowujących się do wakacji i urlopów, kupuje niezbędne rzeczy od dwóch do czterech tygodni przed wyjazdem. Nieco ponad jedna czwarta zajmuje się tym tylko tydzień wcześniej.
Co ważne, znacząca część (ok. 70 proc.) ankietowanych aktywnie poszukuje zniżek, bądź czeka na wyprzedaż (to dotyczy przede wszystkim takich kategorii jak odzież i obuwie, sprzęt AGD i elektronika użytkowa.
Jak komentuje te wyniki Bonnie Zhao, dyrektor generalna AliExpress UK, „Brytyjczycy nadal kładą nacisk na uzyskanie wartości za pieniądze”, szczególnie gdy wydają pieniądze na takie aktywności, jak podróże, festiwale muzyczne i koncerty.
– W tym roku zaobserwowaliśmy wzrost liczby konsumentów, robiących zakupy na internetowych platformach sprzedażowych, a AliExpress jest preferowanym miejscem docelowym dla wielu z nich – dodaje Zhao, cytowana przez portal theindustry.beauty.
Rynek perfum dynamicznie rośnie, a 2024 rok potwierdził jego wyjątkową pozycję w branży beauty. Według Circana, perfumy były najszybciej rosnącym segmentem kosmetycznym, co łączy się m.in. z powrotem do pracy stacjonarnej i większą liczbą spotkań towarzyskich offline. Szczególną uwagę przyciąga jednak nowa, nietypowa grupa konsumentów — nastoletni chłopcy z pokolenia Z, dotąd kojarzeni raczej z tanimi wodami po goleniu. Jak pokazuje badanie Piper Sandler, w 2024 roku wydatki młodych mężczyzn na perfumy wzrosły aż o 26 proc. rok do roku.
Co istotne, młodzi konsumenci nie wybierają klasycznych zapachów z drogerii. Aż 60 proc. z nich preferuje perfumy z segmentu prestige, co wskazuje na rosnącą świadomość i aspiracje zakupowe. Według Circana, aż 83 proc. przedstawicieli Gen Z regularnie używa zapachów. Za wzrostem zainteresowania stoją m.in. trendy z TikToka, takie jak „fragrance wardrobes”, warstwowe nakładanie zapachów (fragrance layering) czy „smellmaxxing”, czyli intensyfikacja doznań zapachowych w codziennym życiu.
Zjawisko łączenia zapachów – które mogłoby się wydawać przesadne – dla branży oznacza wzrost liczby produktów w kosmetyczce przeciętnego konsumenta. Klienci nie ograniczają się już do jednej „sygnatury zapachowej”, lecz wybierają różne perfumy w zależności od nastroju, aktywności czy pory dnia (np. perfumy na sen). Dodatkowo, według danych NielsenIQ, aż o 23 proc. wzrosło stosowanie perfum wśród osób korzystających z leków na odchudzanie z grupy GLP-1 – których liczba wzrosła o około 600 proc. między 2019 a 2024 rokiem. Dla wielu z nich perfumy stały się substytutem doznań smakowych.
W tym kontekście rośnie także popularność zapachów gourmand, czyli perfum inspirowanych jedzeniem. W ofercie zarówno niszowych perfumerii, jak i sieciowych marek coraz częściej pojawiają się kompozycje przypominające croissanty, pomidory, pianki, banany czy inne słodkości. Trend ten nie wykazuje oznak spowolnienia – według prognoz Forbes, liczba wyszukiwań związanych z perfumami gourmand wzrośnie w 2025 roku o około 34 proc.. Wszystko wskazuje na to, że nadchodzące miesiące będą pachnieć… jak deser.
Zobacz też: Perfumy gourmand na lekko: kiedy słodycz spotyka świeżość