StoryEditor
Rynek i trendy
08.10.2020 00:00

Różnice w cenach papieru toaletowego sięgają nawet 80 proc. Najtaniej jest w dyskontach [ANALIZA]

Z ogólnopolskiej analizy cen detalicznych, wykonanej przez Hiper-Com Poland i Grupę AdRetail, wynika, że najtańszy papier toaletowy jest w dyskontach, a najdroższy – w sieciach cash&carry. Różnica wynosi 41 proc. Największe rozbieżności cenowe sięgają jednak nawet 80 proc. i dotyczą tzw. 6-paków. Maksymalne różnice między województwami wynoszą 9 proc. – najtaniej jest w warmińsko-mazurskim, a najdrożej – w opolskim i zachodnio-pomorskim. Analiza nie objęła drogerii.

Najtańszy papier toaletowy oferowany jest w dyskontach (średnio 0,76 zł za rolkę). Z kolei najdrożej jest w sieciach typu cash&carry (1,29 zł). W środku zestawienia są sklepy convenience (1,03 zł), hipermarkety (1,05 zł) i supermarkety (1,13 zł za rolkę). Różnica pomiędzy najtańszym i najdroższym formatem wynosi 41 proc. Zdaniem Karola Kamińskiego z Grupy AdRetail, jest ona dość spora. Natomiast dyskonty mogą oferować klientom najniższe ceny, bo mają największą siłę zakupową w Polsce. Ponadto zależy im na tym, by uchodzić za najtańsze sklepy.

W czasie pandemii towary pierwszej potrzeby stały się najważniejsze z punktu widzenia konsumenta. W tym okresie dyskonty najaktywniej działały na rynku i sprowadzały najwięcej takich produktów. Zrobione zapasy w znacznym stopniu mogły wpływać na ich ceny w późniejszych miesiącach – mówi Hubert Majkowski z agencji analityczno-badawczej Hiper-Com Poland.

Patrząc na wahania cen między poszczególnymi opakowaniami, można zauważyć, że największe różnice dotyczą 6-paków. Wynoszą one aż 79 proc. Najtaniej jest w sieciach typu convenience (0,64 zł za rolkę), a najdrożej – w cash&carry (3,10 zł).

– Średnie opakowania są wygodne w zakupie. Dlatego sieci stawiają na ich promocje, mocno rywalizując ze sobą. I w tym przypadku dyskonty wcale nie są już najtańsze, a prym wiodą sklepy convenience. Polacy mogą sporo zaoszczędzić na tym produkcie. Wystarczy kupować głównie 6-paki i obserwować różnice w cenach pomiędzy największymi sieciami – radzi Karol Kamiński.

W przypadku 8-paków różnica jest na poziomie 23 proc. Najtaniej jest w dyskontach (0,76 zł za rolkę), a najdrożej w supermarketach (0,99 zł). Z kolei paczki po 4 szt. odnotowały rozbieżność na poziomie 18 proc. Najniższe ceny są w sieciach cash&carry (1,65 zł), a najwyższe – w supermarketach (2,01 zł za rolkę).

Z analizy wynika również, że papier toaletowy jest najtańszy w woj. warmińsko-mazurskim (1,05 zł za rolkę), podkarpackim (1,06 zł) i kujawsko-pomorskim (1,08 zł za rolkę). Z kolei najdrożej jest w opolskim i zachodnio-pomorskim (po 1,15 zł), a także pomorskim i dolnośląskim (po 1,14 zł za rolkę). W skali kraju różnica wynosi 9 proc.

– Chodzi o regionalne polityki cenowe sieci handlowych. 9 proc. różnicy to nie jest dużo, zważywszy na różne nasycenie centrami dystrybucyjnymi, koszty dostawy, nierówny poziom wynagrodzeń oraz zróżnicowaną strukturę produktów najlepiej rotujących – komentuje dr Maria Andrzej Faliński, wieloletni obserwator rynku retailowego.

Z kolei Gabriela Broda z Velvet Care zaznacza, że konsumenci nie powinni opierać się tylko na analizie cenowej liczby rolek w paczce. Mają szeroki wybór papierów toaletowych, które różnią się między sobą m.in. surowcem. Może nim być np. biała bibułka tissue lub makulatura. Na rynku dostępne są papiery toaletowe 2-, 3- oraz 4-warstwowe o nieidentycznej długości rolki. I wszystkie te elementy wpływają na finalną cenę produktu. Natomiast artykuły zawierające 6 rolek są mało popularne.

Analizę wykonali eksperci z agencji badawczo-analitycznej Hiper-Com Poland oraz Grupy AdRetail. Porównano średnie ceny detaliczne w promocji papieru toaletowego z okresu od 1 stycznia do 31 sierpnia 2020 roku. Zostały one sprawdzone na opakowaniach zbiorczych, pakowanych po 4, 6 i 8 szt. W sumie przeanalizowano ponad 1,2 tys. akcji promocyjnych i 1 tys. gazetek handlowych we wszystkich dostępnych na rynku dyskontach, hipermarketach, supermarketach, sieciach convenience i cash&carry.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
28.10.2025 11:08
Blix Awards: sieci drogeryjne i apteczne w gronie najlepszych sieci handlowych w Polsce
Klienci zwracają coraz większą uwagę na innowacje, wygodę i spójność doświadczenia zakupowego - to wniosek z VI edycji programu „Blix Awards – Wybór Konsumentów”Rossmann mat.pras.

W VI edycji programu „Blix Awards – Wybór Konsumentów” rozdano 42 nagrody i 15 wyróżnień dla sieci handlowych w pięciu dziedzinach. Po raz kolejny wręczono statuetki w takich kategoriach, jak Innowacyjna Sieć Roku, jak również zainicjowano dwie nowe kategorie – Trendy i Nowości (gdzie nagrodzono Super-Pharm za koncept Skin&Beauty), a także Omnichannel Roku. Nagrody trafiły m.in. do Rossmanna, drogerii DM, Hebe i Dr. Max.

O wynikach zadecydowały głosy ponad 145 tys. Polaków, którzy oceniali 121 sieci handlowych. Na podstawie ich głosów w programie „Blix Awards – Wybór Konsumentów” wręczono statuetki dla sieci handlowych w pięciu kategoriach. 

Jak podkreślają organizatorzy, najważniejszą z nich jest Promocja Roku, bo promocje są oczkiem w głowie polskiego konsumenta. To właśnie one w największym stopniu przyciągają uwagę klienta i decydują o jego wyborach. W tegorocznej edycji statuetki otrzymały nie tylko sieci spożywcze (Biedronka, Kaufland, Intermarché, Żabka), ale też m.in. Hebe, Allegro czy Pepco. Laureaci w tej kategorii “wykazali się nie tylko atrakcyjnymi ofertami cenowymi, ale też pomysłowością w sposobie ich komunikacji i dopasowaniem do realnych potrzeb kupujących”.

Bardzo istotna okazała się też prostota promocji. Klienci szczególnie doceniają takie akcje, które są przejrzyste, łatwe do zrozumienia i pozwalają wygodnie z nich korzystać. Rywalizacja była wyjątkowo zacięta, bo sieci coraz lepiej rozumieją, że skuteczna promocja to dziś połączenie atrakcyjności, klarowności i wygody dla konsumenta – uzasadnia Tomasz Jabłoński, przewodniczący Kapituły Blix Awards.

Drugą ważną kategorią programu jest Innowacyjna Sieć Roku. W VI edycji tym mianem okrzyknięto takie sieci, jak Lidl, Kaufland, POLOmarket, Żabka, Topaz, Empik, CCC, a także drogerie Rossmann, Allegro, Action. Wyróżnienie trafiło do sieci Dr. Max Drogeria. Tu oceniano innowacyjność – od wygodnych aplikacji i programów lojalnościowych po ciekawy digital marketing czy smart technologie w sklepie. 

image

Rossmann prezentuje nowy koncept „Moja Drogeria”

Z roku na rok widać, że sieci handlowe coraz wyżej podnoszą poprzeczkę w zakresie innowacyjności.

Retailerzy coraz lepiej wykorzystują dane i technologię, by rozwijać programy lojalnościowe oparte na dedykowanych kuponach i spersonalizowanych ofertach. Dzięki temu zakupy stają się bardziej dopasowane do potrzeb klientów. Równocześnie w sklepach przybywa rozwiązań, które poprawiają wygodę – od nowoczesnych kas samoobsługowych, przez aplikacje ułatwiające płatność czy lokalizowanie produktów, po innowacyjne formaty placówek i ekspozycji. Sieci coraz częściej łączą te elementy w spójną całość, tworząc nowoczesne doświadczenie zakupowe – zaznacza dr Krzysztof Łuczak, wiceprzewodniczący Kapituły.

Nową kategorią są Trendy i Nowości. Pokazuje ona, jak sieci handlowe reagują na zmieniające się oczekiwania klientów – od produktów roślinnych i modnych przekąsek po limitowane edycje i innowacyjne formaty. W tej kategorii laureatami zostały przede wszystkim sieci spożywcze (Netto, Carrefour, Lewiatan, Żabka), ale również doceniono sieć Super-Pharm. Wyróżnienie trafiło do Drogerii DM.

image

Monika Kolaszyńska, Super-Pharm: Klienci Skin&Beauty oczekują indywidualnego podejścia – i takie doświadczenie im zapewniamy

Kategoria Trendy i Nowości pojawiła się w programie, ponieważ rynek handlu dynamicznie się zmienia. Sieci wprowadzają nowe koncepty sklepów, innowacyjne produkty i usługi, które coraz lepiej odpowiadają na potrzeby klientów. To właśnie te nowości często decydują o tym, które marki są postrzegane jako najbardziej nowoczesne i otwarte na zmieniające się oczekiwania konsumentów. Nowa kategoria pozwala wyróżnić sieci, które nie boją się eksperymentować i wyznaczają kierunki rozwoju całego rynku – stwierdza Tomasz Jabłoński.

Jak podsumowuje dr Krzysztof Łuczak, okazuje się, że klienci zwracają coraz większą uwagę na innowacje, wygodę i spójność doświadczenia zakupowego. To pokazuje, że działania podejmowane przez retailerów – od wprowadzania nowych konceptów sklepów i usług po integrację online i offline – są realnie zauważane i doceniane przez konsumentów.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
28.10.2025 09:30
Deloitte: Największym zainteresowaniem inwestorów z segmentu luxury cieszą się kosmetyki i perfumy [RAPORT]
Największym zainteresowaniem inwestorów F&L cieszą się kosmetyki i perfumyInstagram, Chanel

Po okresie silnego wzrostu i rekordowej aktywności inwestycyjnej, branża mody i dóbr luksusowych wchodzi w etap stabilizacji i korekty oczekiwań. Jak wynika z raportu „Fashion & Luxury Private Equity and Investors Survey 2025” przygotowanego przez firmę doradczą Deloitte, w 2024 roku w branży odnotowano 333 fuzje i przejęcia – jest to o 7 proc. mniej, niż rok wcześniej. Pomimo ogólnego spowolnienia aż 90 proc. inwestorów deklaruje w tym roku zainteresowanie lokowaniem kapitału w ten sektor, dostrzegając jego odporność i potencjał długofalowego wzrostu.

Raport „Global Fashion & Luxury Private Equity and Investors Survey 2025” analizuje zmiany w otoczeniu makroekonomicznym i kondycji finansowej konsumentów, przedstawia przegląd transakcji M&A według regionów wraz ze strategiami funduszy private equity, wskazując istotne trendy i prognozy na 2025 rok.

Europa pozostaje centrum globalnej aktywności inwestycyjnej w segmencie Fashion & Luxury – aż 75 proc. badanych wskazało ją jako kierunek lokowania kapitału z największym potencjałem w najbliższym czasie. Na drugim miejscu znalazła się Ameryka Północna (23 proc.), a inne części świata rozważa tylko 2 proc. ankietowanych. 

Chiny, jeszcze kilka lat temu uznawane za rynek rozwoju z dużym potencjałem, tracą na znaczeniu z powodu słabszej dynamiki gospodarczej i rosnących barier handlowych. Ich miejsce w strategiach inwestorów coraz częściej zajmują Indie, Japonia i Korea Południowa – kraje, w których szybko rozwija się infrastruktura luksusu i rośnie liczba zamożnych konsumentów.

Globalny rynek mody i dóbr luksusowych stopniowo wchodzi w fazę bardziej zrównoważonego wzrostu. W obecnych realiach gospodarczej niepewności kluczowe staje się nie tylko tempo zwrotu, lecz przede wszystkim odporność marek i ich zdolność do adaptacji do nowych warunków. Coraz częściej decyzje o lokowaniu kapitału uwzględniają ryzyka regulacyjne i geopolityczne, co sprzyja koncentracji aktywności w regionach o większej stabilności. Ta selektywność nie oznacza jednak stagnacji – przeciwnie, otwiera przestrzeń dla innowacji i rozwoju nowych modeli biznesowych na dojrzałych rynkach – mówi Dorota Cudna-Sławińska, partnerka, liderka portfolio Strategy w Polsce i w Europie Środkowej, Deloitte.

W skali globalnej inwestorzy wskazują, że największymi zagrożeniami dla rozwoju sektora pozostają bariery handlowe (23 proc.), spadek zaufania konsumentów (22 proc.) oraz niestabilność polityczna (20 proc.). Czynniki te wpływają zarówno na bieżące decyzje finansowe, jak i długofalowe strategie ekspansji oraz modele działania firm z tej branży.

image

Sektor dóbr luksusowych spowalnia po raz pierwszy od ponad dekady. Winne są cła Trumpa czy najmłodsi konsumenci?

Fuzje i przejęcia w sektorze F&L

W 2024 roku rynek fuzji i przejęć w branży mody i dóbr luksusowych wyhamował po ostatnich latach dynamicznego wzrostu. Zarejestrowano tam 333 transakcje M&A, czyli o 25 mniej w porównaniu z 2023 rokiem. Największe zaangażowanie inwestorów było widoczne w sektorze hotelarskim (43,5 proc. wszystkich transakcji). 

Drugie w kolejności (40,2 proc.) były osobiste dobra luksusowe – obejmujące m.in. odzież, akcesoria, kosmetyki i perfumy. Najsilniejszy spadek liczby fuzji i przejęć zanotowano w segmencie odzieży i akcesoriów (-20), podczas gdy wzrost liczby przejęć w stosunku do ub. r. odnotowały branże kosmetyków i perfum (+13) oraz meblarska (+10). 

Pod względem geograficznym największy przyrost liczby transakcji miał miejsce w Europie, gdzie zawarto o 14 więcej umów niż w 2023 roku. Z kolei aktywność inwestycyjna w Ameryce Północnej i regionie Azji i Pacyfiku wyraźnie osłabła (było ich odpowiednio o 23 i 29 mniej).

Średnia wartość transakcji w 2024 roku różniła się istotnie w zależności od segmentu. Szczególnie dynamiczny wzrost widoczny był w segmencie zegarków i biżuterii – tam średnia wartość zwiększyła się aż o 167 proc., do 219 mln dolarów. Z kolei w sektorach kosmetyków i perfum (-62 proc.), hoteli (-30 proc.), prywatnych odrzutowców (-93 proc.) oraz restauracji (-69 proc.) średnie wartości transakcji wyraźnie się obniżyły.

Nowa definicja luksusu i zmieniający się konsument

Rynek dóbr luksusowych staje się coraz bardziej spolaryzowany. Najzamożniejsze 0,1 proc. konsumentów odpowiada już za 23 proc. globalnych wydatków w tym segmencie. Trend ten podkreśla rosnące znaczenie indywidualizacji doświadczeń i tworzenia całych ekosystemów usług dopasowanych do potrzeb wąskiej grupy najbardziej zamożnych klientów.

Równocześnie coraz większe znaczenie zyskuje sztuczna inteligencja, która ma duży wpływ ma doświadczenie klienta – od projektowania i personalizacji produktów, po obsługę posprzedażową. Narzędzia oparte na danych już teraz wspierają marki w prognozowaniu popytu, optymalizacji cen i zarządzaniu zapasami, zwiększając efektywność całego łańcucha wartości.

Preferencje i perspektywy na najbliższy czas

W nadchodzącym roku aż 90 proc. inwestorów planuje aktywność w segmencie Fashion & Luxury. Największym zainteresowaniem cieszą się kosmetyki i perfumy (25 proc. wskazań) oraz produkcja odzieży i akcesoriów (24 proc.). 

Na znaczeniu zyskują także czynniki pozafinansowe, w tym zrównoważony rozwój, odpowiedzialne łańcuchy dostaw i etyka marek. ESG staje się coraz częściej elementem strategii firm, najchętniej inwestują w nie branże: kosmetyczne (27 proc.), odzieżowe (17 proc.) i meblarskie (13 proc.).

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
29. październik 2025 03:04