StoryEditor
Rynek i trendy
30.05.2025 12:32

Rynek wellness w USA przekroczył 500 mld dolarów. McKinsey wskazuje kluczowe obszary wzrostu

Wellness zmienia swoje oblicze. Na jakie? / Shutterstock

Według najnowszego raportu McKinsey „Future of Wellness”, rynek produktów i usług wellness w Stanach Zjednoczonych osiągnął wartość ponad 500 miliardów dolarów rocznie i rośnie w tempie 4–5 proc. rocznie. Mimo spowolnienia gospodarczego, ceł oraz zalewu nowych produktów obiecujących lepsze zdrowie, zainteresowanie konsumentów tą kategorią nie słabnie. Aż 84 proc. respondentów deklaruje, że wellness jest dla nich ważny lub stanowi jeden z priorytetów, choć tylko 13 proc. uważa, że rzeczywiście realizuje swoje cele w tym zakresie.

Eksperci McKinsey podkreślają, że kategoria wellness wykazuje wyjątkową odporność na wahania ekonomiczne. W badaniu konsumenckim większość uczestników wskazała, że w razie pogorszenia sytuacji finansowej nie planuje ograniczać wydatków na produkty i usługi z tego segmentu. Oznacza to, że wellness coraz częściej traktowany jest nie jako dobra luksusowe, lecz jako podstawowy element stylu życia. Jednocześnie rośnie świadomość konsumentów – coraz częściej oczekują oni dowodów naukowych i badań klinicznych potwierdzających skuteczność kupowanych produktów.

Raport wskazuje sześć najważniejszych obszarów szans rynkowych. Pierwszy to żywienie funkcjonalne – produkty wspierające zdrowie jelit, odporność, energię i regenerację mięśni, takie jak napoje Poppi czy popcorn proteinowy Khloé Kardashian. Drugim jest uroda, szczególnie wśród pokolenia Z, które deklaruje większe zainteresowanie wyglądem niż inne grupy wiekowe. Rosnącym segmentem są także rozwiązania wspierające długowieczność: suplementy, diagnostyka wieku biologicznego czy kosmetyki anti-aging.

Pozostałe trzy segmenty to podróże wellness, zarządzanie wagą oraz zdrowie psychiczne. Aż 42 proc. osób z pokolenia Z i Millenialsów deklaruje, że uważają mindfulness za bardzo ważny element życia. Z kolei wyjazdy wellness cieszą się rosnącym zainteresowaniem także wśród młodszych klientów, mimo że są intensywniej promowane w kierunku starszych grup wiekowych. Według McKinsey, osoby z pokolenia Z i Millenialsów odpowiadają dziś za 41 proc. całkowitych wydatków w kategorii wellness, co wynika z większego stresu, wypalenia zawodowego oraz ekspozycji na treści zdrowotne w mediach społecznościowych.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
22.10.2025 14:48
L‘Oreal nie zrealizował prognoz sprzedaży, akcje firmy spadły o 7 proc.
L‘Oréal odnotował wolniejszy wzrost sprzedaży w ostatnich kwartałach głównie w wyniku spadku inflacji i ograniczeniu wydatków przez konsumentów w Chinachmat.pras.

Francuski L‘Oreal, największy na świecie producent kosmetyków i kosmetyków, odnotował wzrost sprzedaży w trzecim kwartale o 4,2 proc. To poprawa w porównaniu z poprzednim kwartałem, jednak nie zrealizowano prognoz. Słaba sprzedaż miała miejsce w Ameryce Północnej i Południowej.

Grupa  L‘Oreal, będąca producentem kosmetyków CeraVe i perfum Valentino, poinformowała, że ​​sprzedaż od lipca do września wyniosła 10,3 mld euro, co stanowi wzrost o 4,2 proc. w ujęciu rok do roku. Wynik ten jest słabszy niż zakładane prognozy wzrostu (4,9 proc.).

L‘Oréal odnotował wolniejszy wzrost sprzedaży w ostatnich kwartałach głównie w wyniku spadku inflacji na zachodnich rynkach, a także ograniczeniu wydatków przez konsumentów w Chinach i przeniesieniu ich na rynek lokalny.

Francuski koncern poinformował o przyspieszeniu wzrostu we wszystkich działach, zaznaczając, że Chiny po raz pierwszy od dwóch lat odnotowały jednocyfrowy wzrost, czemu sprzyjało ożywienie w segmencie luksusowych kosmetyków.

Sprzedaż w Ameryce Północnej wzrosła w ostatnim kwartale o 1,4 proc., co jest wynikiem niższym od oczekiwanego. Przy tym ogólna sprzedaż była niższa, niż wzrost globalnego rynku kosmetycznego, szacowanego przez analityków na ok. 5 proc.

Prezes L‘Oréal Nicolas Hieronimus wyraził przekonanie, że firma nadal będzie osiągać lepsze wyniki, niż rynek globalny. Grupa podkreśliła, że ​​zwiększa nacisk na innowacje i akwizycje, aby napędzać sprzedaż w najszybciej rozwijających się kategoriach kosmetycznych. 

Zobacz teżKering i L’Oréal łączą siły; historyczne partnerstwo strategiczne luxe/wellness

Po podaniu informacji o wynikach L‘Oreal za trzeci kwartał akcje firmy w Paryżu znacząco  spadły. Akcje w ciągu jednego dnia spadły o ok. 7 proc., zbliżając się do największego jednodniowego spadku (miał on miejsce w lutym 2024). 

Zdaniem analityków Deutsche Bank spadek taki był spodziewany z uwagi na kwartalne wyniki firmy, a także ryzyko spowolnienia wzrostu w Chinach. 

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
21.10.2025 14:01
Genaura: 33 proc. Brytyjczyków i Brytyjek uznaje skórę za najważniejszy element swojego wyglądu
Skóra jest przez 1/3 Brytyjek i Brytyjczyków uznawana za najbardziej istotną część ich wyglądu.envato elements

Rosnący wpływ trendów takich jak SkinTok napędza presję na konsumentów, by zmieniali swój wygląd – wynika z najnowszego badania przeprowadzonego w Wielkiej Brytanii na zlecenie marki pielęgnacyjnej Genaura. Według raportu aż 39 proc. ankietowanych przyznaje, że media społecznościowe wpływają na ich decyzje dotyczące wyglądu, a co piąta osoba stosuje kosmetyki zbyt silne dla swojej skóry. Internetowe porady beauty prowadzą też do rosnącej popularności zabiegów estetycznych: 16 proc. badanych rozważa lub korzysta z botoksu, a 13 proc. z wypełniaczy.

Zdrowa skóra stała się dla Brytyjczyków najważniejszym elementem wizerunku. Dla 33 proc. respondentów to właśnie cera, a nie figura (23 proc.), włosy (21 proc.), zęby (7 proc.), ubrania (8 proc.) czy makijaż (6 proc.), jest kluczowym aspektem wyglądu. Jednocześnie 25 proc. ankietowanych nie czuje się pewnie bez makijażu, a niemal co czwarta osoba (23 proc.) przyznaje, że rzadko lub nigdy nie pokazuje się bez niego.

Dążenie do „idealnej skóry” wpływa również na wydatki konsumentów. Ponad jedna trzecia badanych (34 proc.) ograniczyła zakupy odzieży, 29 proc. zmniejszyło wydatki na posiłki poza domem, 28 proc. obniżyło budżet na alkohol, a 21 proc. zrezygnowało z codziennej kawy, by móc inwestować w pielęgnację. Dla 61 proc. badanych promienna cera jest głównym celem pielęgnacyjnym, a niemal połowa (47 proc.) uważa, że osiągnięcie go dałoby im pewność siebie i pozwoliło zrezygnować z makijażu.

Mimo rosnącego zainteresowania pielęgnacją, wielu Brytyjczyków zaczyna dbać o skórę stosunkowo późno – 20 proc. dopiero po trzydziestce. Tymczasem ponad połowa respondentów (54 proc.) twierdzi, że powinna była rozpocząć pielęgnację już w wieku nastoletnim. Dane te pokazują, że świadomość potrzeb skóry rośnie, ale często dopiero z wiekiem.

Badanie Genaura ujawnia również silny związek między pielęgnacją skóry a dobrostanem psychicznym. Prawie trzy czwarte ankietowanych (73 proc.) czuje się bardziej pewnie, gdy utrzymuje codzienną rutynę pielęgnacyjną, a 37 proc. zauważa poprawę zdrowia psychicznego. Dla 45 proc. dbanie o skórę stało się impulsem do szerszej troski o zdrowie i styl życia – głównie z chęci spowolnienia widocznych oznak starzenia.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
26. październik 2025 09:29