Pomimo rosnącego optymizmu, skłonność do oszczędzania pozostaje wysoka. Jest to efekt doświadczeń z lat 2022–2023, kiedy to realne płace spadały, a Polacy musieli sięgać po wcześniej zgromadzone rezerwy. Według danych Narodowego Banku Polskiego nastąpił wówczas spadek środków zgromadzonych na rachunkach bankowych. Teraz wiele osób, mając w pamięci trudny okres, stawia na zabezpieczenie finansowe, nawet przy poprawiającej się sytuacji dochodowej.
Największą wiarę w poprawę sytuacji finansowej przy jednoczesnej chęci oszczędzania wykazują osoby młode – aż 60,4 proc. ankietowanych w wieku 18–24 lat. Pozytywne nastawienie cechuje również osoby z dochodem netto między 5000 a 6999 zł (51,5 proc.) oraz mieszkańców miast liczących od 200 do 499 tys. mieszkańców (50,9 proc.). W podziale na grupy zawodowe dominują studenci i uczniowie – aż 69 proc. z nich przewiduje poprawę swojej siły nabywczej, zachowując przy tym ostrożność finansową.
Z kolei 33 proc. Polaków nie spodziewa się poprawy sytuacji. Brak optymizmu dominuje wśród osób starszych – w grupie wiekowej 65–74 lat taką opinię wyraziło 56,2 proc. respondentów. Podobnie uważają osoby z niższymi dochodami (1000–2999 zł – 49,4 proc.) oraz mieszkańcy mniejszych miejscowości (5–19 tys. mieszkańców – 39,5 proc.). Wśród emerytów przekonanie o braku poprawy sytuacji materialnej wyraziło 57,1 proc. ankietowanych. Głównym powodem jest niska tegoroczna waloryzacja świadczeń oraz brak możliwości dodatkowego zarobku.
Na niepewność wśród seniorów wpływa również bieżąca sytuacja inflacyjna. Według danych GUS w kwietniu 2025 roku inflacja wyniosła 4,3 proc. rdr, a w ujęciu miesięcznym – 0,4 proc.. Towary zdrożały o 3,5 proc., natomiast ceny usług wzrosły aż o 6,3 proc.. Dla wielu osób starszych, zwłaszcza tych o niższych dochodach i ograniczonej mobilności zawodowej, te wskaźniki oznaczają realne pogorszenie jakości życia.