StoryEditor
Rynek i trendy
12.10.2021 00:00

Warto przygotować się na Black Friday. Polacy nastawili się na zakup kosmetyków

Black Friday, który przypada 26 listopada, co roku przyciąga konsumentów promocjami, które często trwają, aż cały tydzień. Aż 87 proc. uczestników badania przeprowadzonego przez platformę z gazetkami promocyjnymi Ofertolino zadeklarowało zamiar zrobienia zakupów podczas tegorocznego Polacy i Polki nastawiają się na kupno produktów z takich kategorii, jak odzież, obuwie (73 proc.), kosmetyki (36 proc.), a także sprzęt AGD (36 proc.). 

Ponad 49 proc. badanych szuka atrakcyjnych ofert z okazji Black Friday w mediach społecznościowych (Facebook, Instagram), 32 proc. korzysta z oficjalnych stron internetowych marek jako głównego źródła informacji o okazjach, a ponad 36 proc. sprawdza reklamy telewizyjne.

Blisko 40 proc. badanych, którzy planują zakupy podczas Black Friday 2021, zamierza zrobić zakupy online. Z kolei 34 proc. deklaruje, iż wybierze się do sklepu stacjonarnego. Co czwarty respondent zrobi zakupy i tu, i tu.

Badanie wykazało, że ponad 51 proc. woli zapłacić za zakupy gotówką, a prawie 28 proc. użyłoby do tego karty. 18 proc. zadeklarowało wybór przelewu bankowego, a 3 proc. zamierza rozłożyć płatność na raty.

Większość badanych konsumentów (28 proc.) nie podjęła jeszcze decyzji, ile wyda na czarnopiątkowe zakupy. Najczęściej deklarowaną kwotą w badaniu było „poniżej 250 zł” (20 proc.). 

Główne powody, dla których prawie 13 proc. respondentów nie planuje w tym roku zakupów w Black Friday, to brak wiary w prawdziwość proponowanych promocji (43 proc.), niepewność finansowa (35 proc.) oraz brak potrzeby kupienia czegoś konkretnego (35 proc.). Jednak 68 proc. z nich jest gotowych skorzystać z okazji, jeśli znajdzie naprawdę dobrą ofertę.

Przeczytaj również: Jest miejsce na ciekawe nowości. Jakich kosmetyków chcą detaliści?

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
10.06.2025 08:30
Raport: konsumenci dóbr luksusowych coraz częściej oczekują “zrównoważonych” opakowań
Wiodące marki stosują tzw. „cztery R” (Reduce, Reuse, Recycle, Recover) z luksusowym akcentem – zastępując tradycyjne materiały oryginalnymi papierami, biodegradowalnymi polimerami.mat.pras.

Zaszła znacząca zmiana, jeśli chodzi o materiały i design w sektorze opakowań produktów luksusowych. Zrównoważony rozwój jest tu już nie tylko opcją, lecz czymś, czego klienci po prostu oczekują – wynika z nowego badania, przeprowadzonego przez firmę konsultingową Bain & Company oraz Fedrigoni, globalnego producenta papierów specjalistycznych, materiałów samoprzylepnych i RFID.

Ankieta została przeprowadzona wśród ponad 500 dyrektorów w całym łańcuchu opakowań luksusowych. Blisko połowa z nich potwierdziła, że ​​zrównoważone rozwiązania będą stanowić ponad 30 proc. sprzedaży w ciągu trzech lat. Chociaż jest to wyraźnym postępem, nadal prawie 70 proc. nie spełnia wymogów zrównoważonego rozwoju.

Jak podkreślono w raporcie, „zrównoważony rozwój nie jest już kompromisem w świecie opakowań wysokiej klasy – staje się przewagą konkurencyjną”. Opakowanie jest czymś, co ewoluuje – jest czymś więcej niż zwykły wybór między pięknem a odpowiedzialnością. W obecnych czasach trzeba zapewnić jedno i drugie. 

Luksus od dawna jest definiowany poprzez doświadczenia sensoryczne (np. ręcznie, rzemieślniczo wykonane opakowanie). Jednak z czasem, w miarę jak obawy dotyczące środowiska i przepisy zmieniają kształt branży, luksusowe marki przeobrażają swoje opakowania tak, by były nie tylko pudełkami, ale stanowiły deklaracje określonych wartości. 

Wiodące marki stosują tzw. „cztery R” (Reduce, Reuse, Recycle, Recover) z luksusowym akcentem – zastępując tradycyjne materiały oryginalnymi papierami, biodegradowalnymi polimerami. Butelki z cieńszego szkła i modułowe projekty opakowań również pomagają markom ograniczać emisje bez uszczerbku dla estetyki.

Zobacz też: Odpad czy surowiec? Drugie życie opakowań

Opakowania są również postrzegane „nie jako zakończenie podróży, ale jej początek – szczególnie w cyfrowych realiach”. Mogą być to np. kody QR umieszczone w pudełkach, które zdradzają historię pochodzenia odzieży, etykiety weryfikujące autentyczność oraz nakładki rozszerzonej rzeczywistości, które wzbogacają wrażenia z rozpakowywania.

Interesujące jest to, że w opinii firm to konsumenci są postrzegani jako prawdziwi katalizatorzy zmian, a nie regulacje, nowe przepisy czy dyrektywy UE, określające zasady raportowania zrównoważonego rozwoju przedsiębiorstw oraz rozporządzenie w sprawie opakowań i odpadów opakowaniowych.

“Przepisy takie przyspieszają zmiany, wskazane w raporcie, ale kluczowa rola należy do świadomych ekologicznie konsumentów” – wskazuje raport.

 

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
09.06.2025 16:00
Zadłużenie młodych Polaków rośnie. Kosmetyki i social media wśród głównych powodów
Młodzi konsumenci i konsumentki zadłużają się — między innymi na kosmetyki.Miljan Zivkovic

Z danych Krajowego Rejestru Długów wynika, że zadłużenie młodych Polaków w wieku 18–20 lat rośnie w zastraszającym tempie. W ciągu zaledwie roku łączna kwota ich zobowiązań wzrosła niemal czterokrotnie – z 10,4 mln zł do 38,8 mln zł. Jednocześnie liczba dłużników w tej grupie wiekowej zwiększyła się z 8,8 tys. do 19,1 tys. osób. Coraz częściej źródłem problemu nie są duże kredyty, lecz drobne zakupy: smartfony na raty, ubrania i kosmetyki promowane w mediach społecznościowych. Gdy zaległości narastają i pojawia się pierwszy kontakt z firmą windykacyjną, dla wielu młodych jest to szokujące i zupełnie nowe doświadczenie.

Według badania przeprowadzonego przez Uniwersytet SWPS, agencję They.pl i studentów School of Ideas, aż 77 proc. przedstawicieli pokolenia Z wydaje swoje pieniądze głównie na rozrywkę – w tym na kosmetyki, ubrania i imprezy. To właśnie kosmetyki, często promowane jako „must-have” na Instagramie lub TikToku, zajmują istotne miejsce w wydatkach młodych osób. Choć pojedyncze produkty nie są z reguły kosztowne, ich systematyczne kupowanie – zwłaszcza bez planowania budżetu – szybko prowadzi do poważnych problemów finansowych.

Ogromny wpływ na decyzje zakupowe młodych Polaków mają influencerzy i reklamy w mediach społecznościowych. Z raportu TERRITORY Influence wynika, że aż 91 proc. przedstawicieli Gen Z wyszukuje informacji o marce lub produkcie po zobaczeniu jej na profilu influencera. Co więcej, 70 proc. badanych zadeklarowało, że są skłonni kupić produkt po obejrzeniu go na TikToku. Kosmetyki, szczególnie te „viralowe”, często stają się impulsem do zakupu – nawet jeśli oznacza to chwilowe przesunięcie środków z podstawowych zobowiązań, jak rachunki czy raty.

Eksperci zwracają uwagę, że alarmujące nie są tylko liczby, ale też brak świadomości finansowej wśród młodych. Dla wielu kontakt z firmą windykacyjną to pierwszy moment, w którym zdają sobie sprawę z konsekwencji swoich decyzji konsumenckich. Nierzadko nie rozumieją, jak niewielkie zadłużenie może przeobrazić się w poważny problem. Za chęcią zakupu często stoi potrzeba przynależności i pokazania się wśród rówieśników – co sprzyja ryzykownym zachowaniom finansowym. Tymczasem brak edukacji kredytowej i impulsywne zakupy, zwłaszcza w kategoriach takich jak kosmetyki, mogą okazać się kosztowną lekcją dorosłości.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
10. czerwiec 2025 09:45