StoryEditor
Producenci
19.01.2023 00:00

Kristof Neirynck, Elżbieta Mazurkiewicz, Avon o trendach konsumenckich i wyzwaniach dla marek [Prognozy 2023]

Widać już, że konsumenci zmieniają swoje nawyki zakupowe i najpierw wybierają produkty pierwszej potrzeby. Każda marka kosmetyczna będzie musiała ostrożnie zarządzać swoimi marżami kształtując ceny konsumenckie w taki sposób, aby równoważyły rosnące koszty towarów i usług po stronie firmy, ale ciągle były na poziomie osiągalnym dla konsumentów – mówią Kristof Neirynck, Avon Global Chief Marketing Officer i Elżbieta Mazurkiewicz, Avon Head of Marketing CEE & Poland.

Jakie trendy będą miały, Państwa zdaniem, znaczący wpływ na branżę beauty w 2023 roku?

Kristof Neirynck: Ciągle jeszcze odczuwalny wpływ pandemii, wzmocniony ostatnio trudną ogólną sytuacją ekonomiczną, spowodował, że konsumenci zaczęli zwracać większą uwagę na to, czy deklarowana skuteczność produktów i ich składników rzeczywiście ma odzwierciedlenie w rzeczywistości. Idąc za tym, w kolejnych miesiącach będziemy obserwować rozwój oferty produktów opartych na jednym, dominującym składniku. Konsumenci będą także coraz częściej spoglądać w stronę produktów łączących piękno i zdrowie – emocjonalne, hormonalne – a także klinicznych produktów do pielęgnacji skóry, skupiających się na mikrobiomie, hormonach, spersonalizowanych koktajlach witamin i suplementach.

Elżbieta Mazurkiewicz: Na pewno widoczny będzie także dalszy rozwój technologii zmierzającej do podnoszenia jakości i atrakcyjności procesu zakupowego. Jest to coraz silniejszy trend – dążenie, aby wizyta w sklepie, zarówno offline jak i online, nie ograniczała się tylko do prostej transakcji, ale oferowała klientom możliwość doświadczenia marki, produktu i samego serwisu. Dzięki zaawansowanej diagnostyce umożliwiającej personalizację, intensywnemu rozwojowi handlu w kanałach społecznościowych oraz technologii umożliwiającej stałą i celowaną komunikację, będziemy mogli oferować wsparcie i porady podczas całej podróży klienta online oraz w sklepie.

Które kategorie będą napędzać sprzedaż na rynku kosmetycznym?

EM: Kosmetyki kolorowe będą przeżywały renesans, ponieważ konsumenci wychodząc z codziennych rytuałów, które narzuciła na nas pandemia, są spragnieni nowych innowacyjnych produktów i wypatrują nowych trendów. Są otwarci na eksperymentowanie czy to z produktami wielofunkcyjnymi, wschodzącymi markami, czy też z zupełnie nowymi stylizacjami. Konsumenci szukają produktów, które dają efekt „wow!”, ale jednocześnie nie wymagają specjalnych umiejętności i pozwalają wyrazić swoje emocje za pomocą efektownego wyglądu.

KN: W ciągu ostatnich kilku lat nastąpił szybki rozwój kosmetyków do pielęgnacji skóry twarzy i nie zapowiada się, że w najbliższym czasie ulegnie to spowolnieniu. Najnowsze innowacje w segmencie pielęgnacji twarzy bazują na trendach przyjaznych dla środowiska, na naturalności i dobrym samopoczuciu. I tutaj koncentracja będzie szła w kierunku obszarów adresujących wpływ stresu, zmęczenia i braku snu.

EM: Oczekujemy również, że kategoria perfum będzie nadal odradzać się po pandemii, szczególnie w przestrzeni bardziej niszowych i nieoczekiwanych kombinacji zapachowych, ponieważ konsumenci chcą wyrażać siebie w wyjątkowy i charakterystyczny sposób.

Jak bardzo widać już zmiany w zachowaniach konsumenckich wynikające z ogólnych czynników gospodarczych? 

KN: Zdecydowanie obserwujemy, że konsumenci zaczynają priorytetyzować swoje zakupy i najpierw wybierają kosmetyki „pierwszej potrzeby”. Jednak jednocześnie są uważni na pokazujące się oferty, są otwarci na próbowanie nowych rzeczy, aby znaleźć produkty najlepszej jakości w przystępnych cenach. Co więcej, zaczynają poddawać weryfikacji popularne dotąd myślenie, że „droższe równa się najlepszej jakości”.

EM: Zachowania konsumentów świetnie opisuje tzw. „efekt szminki”, który pokazuje, że sprzedaż szminek rośnie w czasach niepewności gospodarczej, ponieważ konsumenci szukają prostych, niedrogich sposobów, żeby o siebie zadbać, lepiej wyglądać i lepiej się poczuć. Dla marek kosmetycznych istotne będzie więc podkreślanie wartości swoich produktów, rozumianej jako relacja wydajności do ceny. Konsumenci będą mniej skłonni sięgać po produkty nie mając gwarancji, że dzięki nim uzyskają oczekiwany efekt. Dlatego podkreślanie i udowadnianie ponad wszelką wątpliwość, że produkty zapewniają doskonałe rezultaty, jest ważniejsze niż kiedykolwiek.

Jakie działania uznalibyście Państwo za kluczowe w biznesie kosmetycznym? Na co Avon i inne marki powinny zwrócić szczególną uwagę?

KN: Każda marka będzie musiała na pewno ostrożnie zarządzać swoimi marżami kształtując ceny konsumenckie w taki sposób, aby równoważyły rosnące koszty towarów i usług po stronie firmy, ale ciągle były na poziomie osiągalnym dla konsumentów, których budżety są mocno nadwyrężone kosztami codziennego utrzymania. I tutaj kluczem będzie podkreślenie i wyjaśnienie, dlaczego twoje produkty są warte swojej ceny.

EM: Digitalizacja i dalszy rozwój technologii cyfrowej zmieni reguły gry. Łączność, wygoda i społeczności to kluczowe hasła związane z pięknem na ten rok. Marki oferujące aplikacje, z opcjami personalizacji zakupów, czy możliwością „próbowania” produktów online będą wygrywać na rynku. Technologia cyfrowa zmieni doświadczenia klientów, obsługę i proces decyzyjny odnośnie zakupu.

KN: Ponadto, marki kosmetyczne nie mogą sobie pozwolić już na milczenie w kwestii ochrony środowiska i praw człowieka, ponieważ konsumenci coraz częściej będą wybierać te, które mają na swoim koncie konkretne działania i programy zmierzające do poprawy warunków społecznych i klimatycznych. Branża kosmetyczna ma ten potencjał, aby czynić znaczące postępy w zapewnianiu bardziej zrównoważonej oferty, która ma również pozytywny wpływ na całe społeczeństwo. Tylko marki, które z powodzeniem łączą handel z celem, przetrwają na dłuższą metę.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
09.05.2025 10:22
Włoski Conter chce przejąć pakiet mniejszościowy polskiego dystrybutora Corri
Tessori d‘Oriente

8 maja 2025 r. włoska firma Conter złożyła do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wniosek o zgodę na przejęcie kontroli nad katowickim dystrybutorem kosmetyków i chemii gospodarczej – spółką Corri. Zgodnie z dokumentacją, Conter zamierza wspólnie zarządzać Corri z obecnymi udziałowcami, w tym Anną i Łukaszem Młynarczykami, Iwoną Lamch-Chlebowską, Marcinem Chlebowskim oraz Pawłem i Anną Szubami.

Conter to włoska spółka z siedzibą w Lodi Vecchio, specjalizująca się w badaniach, produkcji i sprzedaży środków higieny osobistej, kosmetyków do włosów i twarzy, suplementów diety oraz chemii domowej. Firma działa głównie na rynkach Europy Zachodniej i nie prowadzi na dużą skalę działalności dystrybucyjnej w Polsce, co – zdaniem ekspertów – zwiększa szanse na uzyskanie zgody UOKiK na planowaną transakcję. 

Conter S.R.L. jest strategicznym zakładem produkcyjnym w ramach Sodalis Group, odpowiadającym za wytwarzanie szerokiego asortymentu produktów kosmetycznych i higieny osobistej dla marek należących do tej grupy. Zgodnie z raportem zrównoważonego rozwoju Sodalis Group za 2023 rok, Conter działa wyłącznie na rzecz grupy, generując przychody poprzez świadczenie usług produkcyjnych dla jej marek. 

image
Drogeria Jasmin Elter, Osiedle Stefana Batorego 18, Poznań
Katarzyna Bochner, wiadomoscikosmetyczne.pl

Corri to znany polski dystrybutor włoskich marek kosmetycznych i detergentów, takich jak Tesori d’Oriente. Spółka posiada także własną markę Corri d’Italia, pod którą oferuje m.in. płyny do prania i płukania. Firma współpracuje zarówno z sieciami handlowymi, hurtowniami, jak i klientami detalicznymi, dysponując przy tym własnym magazynem i zapleczem logistycznym.

Warto przypomnieć w tym kontekście wypowiedź Pawła Szuby, prezesa Corri, z kongresu Retail Trends:

Klienci szukają marek, które się wyróżniają. Polski klient szuka czegoś odmiennego, wyjątkowego. Często woli zapłacić trochę więcej, ale w zamian otrzymać produkt, który się wyróżnia i odpowiada jego oczekiwaniom.

Potencjalne przejęcie może oznaczać istotne przyspieszenie rozwoju Corri – zarówno pod względem rozszerzenia oferty produktowej, jak i wzmocnienia sieci dystrybucji. Dla Conter z kolei wejście kapitałowe w polską spółkę stanowiłoby szansę na zwiększenie obecności na rynku Europy Środkowo-Wschodniej i rozwinięcie kanałów sprzedaży w regionie.

Sodalis przejmie pakiet mniejszościowy w Corri

Andrea Piaggesi, odpowiedzialny za eksport w Sodalis Group, podsumowuje międzynarodowy rozwój firmy i jej sukcesy, zwłaszcza na rynku polskim. Sodalis to największy włoski producent kosmetyków i chemii domowej, który dzięki 10 przejęciom w ciągu 10 lat działa dziś bezpośrednio w 6 krajach Europy, USA i Meksyku, a jego przychody sięgają 1,1 miliarda euro. Grupa posiada ponad 40 marek, m.in. Lycia, Deborah Milano, Biopoint, Artdeco, VO5, Brut, Zest.

Jak powiedział Piaggesi w komentarzu dla Wiadomosci Kosmetycznych:

Mam zaszczyt ogłosić, że zawarliśmy porozumienie z firmą Corri dotyczące objęcia udziałów mniejszościowych, mające na celu dalsze zacieśnianie naszej współpracy, a w niedalekiej przyszłości – miejmy nadzieję – przekształcenie Corri i jej znakomitego zespołu w naszą polską spółkę zależną. Polska jest bowiem największą europejską gospodarką, w której nie jesteśmy jeszcze bezpośrednio obecni, a przy tym wyróżnia się znacznie większą dynamiką niż inne rynki. Z tego względu jesteśmy świadomi, że rynek jest bardzo konkurencyjny i złożony, niemniej jednak początek naszej działalności jest obiecujący i jesteśmy gotowi inwestować, aby wspierać długoterminowy rozwój.

W ciągu ostatniej dekady Sodalis Group przejęła 10 firm i rozszerzyła działalność na sześć krajów Europy, a także Stany Zjednoczone i Meksyk, osiągając przychody na poziomie 1,1 miliarda euro. Na rynku polskim, będącym największą gospodarką UE bez dotychczasowej bezpośredniej obecności Sodalis, sprzedaż wzrosła z zera w 2023 roku do planowanych 30 milionów euro w 2025. Produkty grupy są pozycjonowane jako masstige – oferujące luksusowe doświadczenie w przystępnej cenie – a firma konsekwentnie inwestuje w innowacje, wprowadzając rocznie około 1000 nowych produktów. W Polsce Sodalis planuje dalszy rozwój, m.in. poprzez rozszerzenie oferty marki TDO o nowe produkty, takie jak balsamy do ciała.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
08.05.2025 11:44
Unilever zainwestuje 30 miliardów pesos m.in. w budowę fabryki w Meksyku do 2028 roku
Na zdj. biuro firmy Unilever.BalazsSebok/Shutterstock

Unilever ogłosił plan znaczącej inwestycji w Meksyku, której łączna wartość wyniesie 1,5 miliarda dolarów amerykańskich, czyli około 30 miliardów pesos. Informację potwierdzono podczas konferencji prasowej z udziałem prezydentki Meksyku, Claudii Sheinbaum. Inwestycje będą realizowane w latach 2025–2028 i mają objąć szereg inicjatyw w różnych regionach kraju.

Jednym z kluczowych elementów planu jest budowa nowego zakładu produkcyjnego w stanie Nuevo León. Na ten cel przeznaczono 8 miliardów pesos, co odpowiada około 407,4 milionom dolarów. Nowy obiekt będzie wyspecjalizowany w produkcji kosmetyków i artykułów do pielęgnacji osobistej, co ma odpowiadać na rosnące zapotrzebowanie konsumentów w regionie.

W ramach szerszego planu inwestycyjnego Unilever przewiduje również stworzenie około 1 200 miejsc pracy. Nowe etaty mają powstać nie tylko w nowym zakładzie, ale także w ramach innych projektów realizowanych przez firmę na terenie Meksyku. Inwestycja ma przyczynić się do wzmocnienia lokalnego rynku pracy oraz rozwoju zaplecza przemysłowego.

Decyzja o ulokowaniu inwestycji w Meksyku wpisuje się w rządowy program „Plan Mexico”, mający na celu przyciąganie bezpośrednich inwestycji zagranicznych. Dla Unilever przedsięwzięcie to stanowi element strategii nearshoringu w Ameryce Północnej, umożliwiającej skrócenie łańcuchów dostaw i szybsze reagowanie na potrzeby rynku.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
09. maj 2025 11:48