StoryEditor
Producenci
17.08.2021 00:00

Carsten Knobel, Henkel: Pandemia będzie nadal niekorzystnie wpływać na gospodarkę

Carsten Knobel, prezes zarządu firmy Henkel uważa, że pomimo utrzymującego się ożywienia gospodarczego nadal utrzymuje się niepewność co do rozwoju pandemii i jej wpływu na konsumpcję i produkcję. – W szczególności skokowy wzrost cen surowców i napięte łańcuchy dostaw będą niekorzystnie wpływać na gospodarkę w kolejnych miesiącach 2021 roku – powiedział Carsten Knobel.

Henkel podał wyniki sprzedaży za pierwsze półrocze 2021 r.  Koncern osiągnął dwucyfrowy wzrost sprzedaży i zysku w ujęciu organicznym, pomimo tego, że skutki pandemii COVID były odczuwalne i jak podkreśla Carsten Knobel, prezes Henkla, będą jeszcze mocnej wpływać na gospodarkę w drugiej połowie 2021 roku.

Ogólnie rzecz biorąc, obserwujemy normalizację popytu w większości naszych segmentów biznesowych. Po wzrostach popytu ze strony branży przemysłowej w drugiej połowie 2020 roku, tempo wzrostu prawdopodobnie będzie znacznie niższe w drugim półroczu 2021 roku pomimo utrzymującego się ożywienia gospodarczego. Należy jednak pamiętać o utrzymującej się wysokiej niepewności co do dalszego rozwoju pandemii i jej wpływu na konsumpcję i produkcję przemysłową. W szczególności skokowy wzrost cen surowców i napięte łańcuchy dostaw będą niekorzystnie wpływać na gospodarkę w kolejnych miesiącach 2021 roku – powiedział Carsten Knobel. Poinformował, że równocześnie firma podnosi prognozy sprzedaży. – Podejmujemy intensywne i szeroko zakrojone działania w celu ograniczenia niekorzystnego wpływu tych zjawisk na naszą działalność i rentowność. Jednocześnie będziemy elastycznie i szybko reagować na zmiany zachodzące w naszym otoczeniu rynkowym i systematycznie realizować nasz plan rozwoju. Biorąc pod uwagę opisane powyżej otoczenie gospodarcze oraz świetne wyniki za pierwsze półrocze, w dniu dzisiejszym dokonaliśmy aktualizacji prognozy rocznej. Podnieśliśmy prognozę sprzedaży i utrzymaliśmy na niezmienionym poziomie oczekiwania dotyczące zysku na akcję pomimo zwiększającego się niekorzystnego wpływu rosnących kosztów surowców – podkreślił Carsten Knobel.

Henkel prognozuje obecnie wzrost sprzedaży w ujęciu organicznym na poziomie 6,0–8,0 proc. oraz skorygowaną rentowność sprzedaży (marża EBIT) w przedziale 13,5–14,5 proc. Przewidywany jest wysoki jednocyfrowy lub kilkunastoprocentowy wzrost na poziomie skorygowanego zysku na akcję uprzywilejowaną.

Sprzedaż Henkla w pierwszej połowie br. wzrosła o 11,3 proc. w porównaniu do analogicznego okresu w 2019 r., czyli przed pandemią. Wartość sprzedaży to ok. 10 mld euro, co oznacza wzrost o 4,7  proc. W sektorze kosmetycznym dobrze poradziły sobie produkty profesjonalne, gorzej marki masowe.

W pierwszej połowie roku Henkel odnotował wzrost sprzedaży i zysku. W pierwszych sześciu miesiącach 2021 roku wzrost sprzedaży w ujęciu organicznym wyniósł 11,3 proc. Wartość sprzedaży wyniosła ok. 10 mld euro, co oznacza wzrost o 4,7 proc. w ujęciu nominalnym.

Czytaj więcej: Henkel cieszy się ze wzrostów sprzedaży. Kosmetyki masowe jednak w dół  

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
21.11.2025 13:02
Beauty Tech Group idzie jak burza: obroty znacznie przewyższają prognozy
currentbody IG

Beauty Tech Group, firma specjalizująca się w dziedzinie urządzeń kosmetycznych, która niedawno zadebiutowała na londyńskiej giełdzie, poinformowała, że tegoroczne obroty przekroczyły jej oczekiwania – na ponad miesiąc przed zakończeniem roku obrotowego.

Beauty Tech Group, producent urządzeń marki The Current Body, zakłada też, że pozostały do końca roku okres będzie również bardzo korzystny pod względem finansowym, bowiem produkty Beauty Tech (nie należące do najtańszych) trafiają coraz częściej na świąteczne listy życzeń.

Spółka potwierdza, że wyniki z października i listopada są dobre, stanowiąc efekt “stale rosnącej świadomości sektora urządzeń kosmetycznych do użytku domowego oraz wiodących na rynku produktów grupy, które napędzają silny wzrost sprzedaży w jej podstawowej działalności i na wszystkich kluczowych rynkach”.

W związku z tym Beauty Tech Group przewiduje, że przychody i skorygowany zysk EBITDA za rok obrotowy kończący się 31 grudnia 2025 roku przekroczą dotychczasowe prognozy, które zakładały 117 mln funtów przychodów i 29,7 mln funtów skorygowanego zysku EBITDA. W rzeczywistości pierwsza z kwot osiągnie co poziom co najmniej 128 mln funtów, a druga – co najmniej 32 mln.

Pełne, ostateczne dane zostaną opublikowane w drugiej połowie stycznia 2026.

Z przyjemnością informuję, że silna dynamika obrotów, jaką grupa odnotowała w trzecim kwartale, utrzymała się również w czwartym kwartale. Nie ma wątpliwości, że udana oferta publiczna przyczyniła się do wzrostu rozpoznawalności zarówno The Beauty Tech Group, jak i sektora urządzeń kosmetycznych do użytku domowego, w którym działamy. Z entuzjazmem wkraczamy w ważny okres handlu, jakim jest Black Friday oraz Boże Narodzenie, mając silną pozycję finansową i operacyjną – skomentował prezes firmy Laurence Newman.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Producenci
20.11.2025 13:32
L’Oréal zwiększa zaangażowanie w chiński rynek beauty i inwestuje w markę Lan
L’Oréal zaznacza wyraźniej swoją obecność na chińskim rynku.StudioPhotoLoren

L’Oréal poinformował o objęciu mniejszościowego pakietu udziałów w chińskiej marce pielęgnacyjnej Lan, działającej w segmencie masowym. To już druga inwestycja koncernu w lokalną markę w ostatnich miesiącach, co podkreśla rosnące znaczenie Chin w globalnej strategii firmy. Szczegóły dotyczące wielkości i wartości udziałów nie zostały ujawnione, jednak – jak podkreślił Vincent Boinay, prezes L’Oréal North Asia i CEO L’Oréal China – inwestycje na tym rynku są kluczowe dla przyszłego wzrostu grupy.

Decyzja zapadła krótko po tym, jak L’Oréal nabył 6,67 proc. udziałów w marce Chando za 442 mln juanów (62 mln dolarów), co zostało ujawnione w prospekcie emisyjnym spółki przygotowywanym do IPO w Hongkongu. Inwestycje te wpisują się w strategię głębszego wejścia w segment C-Beauty – dynamicznie rosnącej kategorii marek krajowych, które zdobyły istotne udziały w wartym 75 mld dolarów chińskim rynku kosmetyków i produktów higieny osobistej.

Rynek ten jest obecnie wyzwaniem dla międzynarodowych koncernów: lokalne marki zyskują przewagę dzięki szybkim iteracjom produktów oraz agresywnej komunikacji nowych składników i koncepcji pielęgnacyjnych. Jak zauważa Ben Cavender z China Market Research Group, zakup udziałów w rozpoznawalnych chińskich markach może być dla L’Oréal sposobem na skorzystanie z tempa wzrostu C-Beauty bez bezpośredniej konkurencji na najbardziej dynamicznych segmentach rynku.

Mimo trudniejszego otoczenia makroekonomicznego – spowolnienia wzrostu, obniżonego nastroju konsumenckiego oraz kryzysu na rynku nieruchomości – wyniki L’Oréal w Chinach wykazują oznaki stabilizacji. W trzecim kwartale biznes firmy w tym kraju wzrósł o około 3 proc., co stanowi pierwszy wzrost od dwóch lat. Jednocześnie najwięksi gracze krajowi, tacy jak Proya i Chicmas, utrzymują szybkie tempo wzrostu, a Chando jest obecnie trzecim największym lokalnym producentem kosmetyków według danych Frost & Sullivan.

Dla L’Oréal strategiczna może być obecność Chando i Lan w segmencie masowym, gdzie ceny produktów mieszczą się głównie w przedziale 49–390 juanów. Jak podkreśla cytowany przez Reutersa Yang Hu z Euromonitor International, ich silna pozycja w mniejszych chińskich miastach daje koncernowi dostęp do nowych grup konsumentów, wspierając odbudowę sprzedaży bez kanibalizowania portfolio marek premium należących do grupy.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
21. listopad 2025 22:35