StoryEditor
Sieci i centra handlowe
14.04.2022 00:00

Co znajdziemy na drogeryjnych półkach Biedronki? [FOTOREPORTAŻ]

Polacy coraz częściej kupują kosmetyki i chemię gospodarczą w dyskontach, których oferta drogeryjna jest coraz bogatsza. Odwiedziliśmy jeden z punktów należący do sieci Biedronka i przyjrzeliśmy się wnikliwie ofercie kosmetycznej. U największego dyskontera znajdziemy przekrój kategorii produktowych i kosmetyki oraz chemię domową najpopularniejszych marek.  

Dział kosmetyczno-chemiczny w sieci Biedronka nie należy do małych. To cała alejka pełna niezbędnych produktów. Znajdziemy tu niemal wszystko od mydła przez pieluchy, golarki, po maseczki do twarzy.

Asortyment dyskontów nie jest tak rozbudowany, jak drogerii, co jest zrozumiałe. Nie jest to też stylistyka i elegancja, którą dostaniemy w drogeriach i perfumeriach. Mogą razić braki i bałagan na półkach. Jednak dyskonty starają się tak budować swoją ofertę, żeby ktoś, kto nie ma wygórowanych potrzeb, mógł tu kupić wszystkie niezbędne produkty, a działy kosmetyczne starają się wyróżniać aranżacją na tle całego sklepu.

W Biedronce są to nie tylko produkty higieniczne i pielęgnacyjne, ale także kosmetyki do makijażu. W „Strefie Piękna” króluje regał z kosmetykami kolorowymi marki Bell z takimi produktami jak: pomadki, błyszczyki do ust, pudry, podkłady, cienie do powiek, kredki do oczu, eyelinery, lakiery do paznokci, czyli wszystko co jest potrzebne do wykonania pełnego makijażu.

DLA KOBIET I MĘŻCZYZN
Mamy tu też cały regał opatrzony hasłem „Kobieta”. Znajdują się na nim najpopularniejsze produkty znanych i lubianych marek. Nie mogło zabraknąć kremów Eveline Cosmetics, Nivea czy Tołpa. Te ostatnie wyróżniają się na półce przez POS-y podkreślające, że jest to produkt ze składników pochodzenia naturalnego. Nie zabrakło także płynów i chusteczek do demakijażu, a nawet maseczek pielęgnacyjnych.

W działach drogeryjnych dyskontów największą reprezentację mają podstawowe kosmetyki pielęgnacyjne. Należą do nich z pewnością żele pod prysznic i mydła oraz szampony do włosów i odżywki. W tych kategoriach w Biedronce prym wiodą koncernowe marki, takie jak Palmolive, Dove, Schauma, Elseve, Head&Shoulders, Garnier czy Gliss.

Szampony to jedynie wstęp do pielęgnacji włosów. Na półkach tej sieci znajdziemy również olejki, sera, lakiery, żele do włosów oraz spory wybór farb Garnier, Palette czy Syoss. Wybór jest naprawdę duży i wręcz trudno jest  wymienić wszystkie produkty i marki bez poczucia, że coś nam umknęło. 

Panowie też znajdą na drogeryjnych półkach Biedronki coś dla siebie. Strefy męskiej nie da się nie zauważyć, bo nad regałem znalazł się widoczny komunikat „Mężczyzna". To alejka z niezbędnymi  produktami, takimi jak dezodoranty, antyperspiranty, tanie perfumy, pianki do golenia, balsamy po goleniu, golarki do twarzy, kremy do twarzy i żele pod prysznic. Jest w czym wybierać. Tu także królują koncernowe marki, jak Adidas, AXE, Nivea, Gillette.

Wracając jeszcze do oferty dedykowanej tylko paniom należy podkreślić, że z artykułów higienicznych dostępne są nie tylko podpaski i tampony, ale również żele do higieny intymnej

PRODUKTY DLA DZIECI
To ważna półka w każdym sklepie. Bardzo często dostępność jakiegoś produktu, który jest oferowany tylko w danej sieci, może skłonić do zrobienia zakupów właśnie w tym, a nie innym sklepie. Tym co przyciąga do Biedronki rodziców małych dzieci są z pewnością pieluchy. Marka własna sieci, Dada, jest bowiem na polskim rynku liderem w kategorii pieluszek jednorazowych. W asortymencie tej marki są również popularne chusteczki nawilżane różnych rodzajów.

Sieć Biedronka cały czas rozbudowuje markę Dada. W planach jest rozszerzenie oferty o akcesoria dla dzieci, ubranka, oraz zabawki. Oferta została też poszerzona o żywność dla dzieci, ale przyznam szczerze, że prócz musów nie spotkałam jeszcze na półce Biedronki takich produktów.

Oferta dla najmłodszych Biedronki, to nie tylko ich popularna marka własna, ale także inne znane i cenione przez rodziców marki czyli: Bobovita, Bebiko, Gerber czy Hipp.

MARKI WŁASNE
Biedronka oferuje około tysiąca wyrobów marek własnych, które odpowiadają za około 40 proc. całości sprzedaży. Kosmetyczna marka własna Biedronki to Be Beauty Care, a gama produktów jest dość szeroka i obejmuje kosmetyki do makijażu, demakijażu, pielęgnacji twarzy, ciała i włosów. Na półce sklepu Biedronka, który odwiedziłam, dostrzegłam sporo produktów z tym logo, między innymi szampony, żel pod prysznic, maseczki do twarzy, peeling czy nawet golarki i zmywacze do paznokci.

CHEMIA
Domowe środki czystość Polacy bardzo często kupują w dyskontach. To duża konkurencja dla drogerii. Sieć Biedronka oferuje wszystko co niezbędne. Klient ma z czego wybierać od ściereczek przez proszek do prania i płyn do płukania, po kostki i żele do zmywarki. 

PROMOCJE
W Biedronce, po której buszowałam, znajduje się również specjalny regał nazwany „Najlepsze okazje” i na nim dostępnych jest wiele produktów kosmetycznych. Zaciekawił mnie między innymi żel do rąk firmy Marion.

Klienci Biedronki dość często mogą trafić na okazje cenowe lub skorzystać z oferty 2 za 1. Regularnie pojawiają się też promocje obejmujące produkty marki Dada.

Marta Kudosz
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Sieci i centra handlowe
12.12.2025 13:28
„Eau de Croissant”: Lidl sięga po perfumy w limitowanej kampanii świątecznej
Perfumy będą do zdobycia w ramach kampanii promocyjnej.Lidl USA

Amerykańskie oddziały sieci Lidl zrealizowały przedświąteczną kampanię marketingową, w której główną rolę odgrywa limitowany zapach „Eau de Croissant”. Perfumy zamknięto we flakonie stylizowanym na croissanta – jednej z najczęściej wybieranych przekąsek z oferty sieci. Produkt nie trafił do regularnej sprzedaży i nie ma ustalonej ceny detalicznej, ponieważ został przygotowany wyłącznie jako element akcji promocyjnej w mediach społecznościowych.

Kluczowym elementem kampanii jest konkurs prowadzony na instagramowym profilu Lidla w USA. Do zdobycia przewidziano dokładnie 100 flakonów „Eau de Croissant”, co nadaje akcji charakter ściśle limitowany. Perfum nie można kupić w sklepach ani online – jedyną drogą do ich zdobycia jest udział w konkursie, co znacząco podniosło zainteresowanie akcją i intensywność zaangażowania użytkowników.

Kampania wprost nawiązuje do konwencji zapachów luksusowych marek, zarówno poprzez nazwę, jak i estetykę komunikacji. Lidl zestawia swój projekt z rozpoznawalnymi liniami perfum, takimi jak „Eau So Fresh” Marca Jacobsa, „Eau Sauvage” Diora czy „Eau de Cèdre” Giorgio Armaniego. W przeciwieństwie do nich „Eau de Croissant” nie aspiruje do realnej konkurencji produktowej, a pełni funkcję humorystycznego komentarza do rynku perfum premium.

Reakcja odbiorców w mediach społecznościowych była szybka i mierzalna. W ciągu kilku dni od publikacji post promujący „Eau de Croissant” zebrał ponad 10 tys. reakcji na Instagramie. Użytkownicy zwracali uwagę przede wszystkim na formę flakonu oraz sam koncept kampanii, nawet jeśli sam zapach nie został szczegółowo opisany ani udostępniony do testów konsumenckich.

Nie jest to pierwszy przypadek, gdy Lidl sięga po niestandardowe połączenia kategorii produktowych. W 2024 roku sieć zaprezentowała projekt „Croissant Bag”, stworzony we współpracy z projektantem Nikolasem Bentelem. Akcesorium w kształcie croissanta było dostępne czasowo w Patisserie Lidl Pop-up podczas London Fashion Week. Obecna kampania wpisuje się w tę samą strategię – wykorzystania limitowanych, nietypowych projektów do budowania zasięgu i zaangażowania globalnej społeczności online.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Sieci i centra handlowe
09.12.2025 15:16
Lush wznawia franczyzę we Francji, stawiając na model licencjonowania
Lush to jedna z najbardziej znanych sieci kosmetycznych w Europie.Agata Grysiak

Po trzech latach intensywnej konsolidacji i przekształcania sklepów w placówki własne, Lush zdecydował się ponownie otworzyć możliwość prowadzenia sklepów pod swoim szyldem we Francji. Firma, która dotąd unikała klasycznej franczyzy, w 2025 r. wraca do współpracy z partnerami zewnętrznymi, licząc na przyspieszenie ekspansji na jednym z kluczowych rynków europejskich. Zmiana ta oznacza otwarcie nowego etapu rozwoju, różniącego się jednak znacząco od standardowych programów franczyzowych.

Według informacji przekazywanych przez Lush, decyzja o wznowieniu programu wynika przede wszystkim z potrzeby zwiększenia tempa rozbudowy sieci. W ostatnich latach francuski rynek beauty notował stabilne wzrosty, co zachęciło firmę do szukania bardziej elastycznego modelu operacyjnego. Dotychczasowa strategia polegała na centralizacji i przejmowaniu sklepów od partnerów, jednak tempo rozwoju okazało się niewystarczające wobec rosnącego popytu i konkurencji.

Wprowadzenie na nowo współpracy z partnerami nie oznacza jednak powrotu do klasycznego systemu franczyzowego. Lush określa swój model jako system licencjonowania („licensee”), co oznacza większą autonomię firmy w kształtowaniu standardów operacyjnych i wizerunkowych. Licencjobiorcy działają zgodnie z zasadami marki, ale nie uzyskują pełnego pakietu usług typowych dla tradycyjnej franczyzy. Taki model jest stosowany przez spółki prywatne, które chcą zachować kontrolę nad kluczowymi obszarami działalności.

Wejście w program licencyjny Lush wymaga znaczących nakładów finansowych. Szacowany koszt otwarcia sklepu we Francji mieści się w przedziale od 70 000 do 400 000 dolarów, obejmując wynajem lokalu, budowę i wyposażenie, zatowarowanie oraz działania marketingowe. Tak szeroki zakres inwestycji odzwierciedla zróżnicowanie wielkości i lokalizacji sklepów – od małych butików po większe salony ulokowane w prestiżowych centrach handlowych.

Wysokie koszty wejścia mają jednak na celu utrzymanie jakości sieci, która stanowi kluczowy element strategii marki. Lush znany jest z ręcznie wytwarzanych produktów i unikalnego doświadczenia zakupowego, co wymaga spełnienia określonych standardów wizualnych i operacyjnych. Firma zapewnia wsparcie w zakresie szkolenia personelu, zatowarowania i marketingu, natomiast licencjobiorca ponosi pełną odpowiedzialność za inwestycję oraz bieżące zarządzanie sklepem.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
13. grudzień 2025 02:36