StoryEditor
E-commerce
20.03.2023 00:00

E-commerce wzmacnia swoją pozycję wśród Polaków jako kanał sprzedaży

Choć najczęściej kupowane przez internet kategorie to produkty chemiczne i kosmetyki, to liczba Polaków zainteresowanych kosmetykami kolorowymi zmniejsza się stopniowo z roku na rok / fot. shutterstock
Tylko co trzeci kupujący online z powodu rosnących cen zmienił swoje zachowania zakupowe. W efekcie sklepy internetowe mniej od stacjonarnych trapi kryzys. Najczęściej kupowane kategorie online to produkty chemiczne i kosmetyki – napisała „Rzeczpospolita”, powołując się badania OpinionWay.

Z badania OpinionWay wynika, że 92 proc. konsumentów odczuwa wpływ inflacji, a dla 62 proc. ma ona zdecydowane znaczenie. Mimo to 64 proc. nie zmieniło swoich zachowań podczas zakupów online. Tymczasem w przypadku sklepów stacjonarnych o takiej zmianie mówi nawet 80 proc. badanych.

2022 r. był trudny dla polskich konsumentów, głównie ze względu na kilkukrotny wzrost kosztów utrzymania. Wzrosły ceny mieszkań, kredytów, wynajmu, nośników energii i żywności.

– Zdawać by się mogło, że wszystkie te czynniki będą działać na niekorzyść kanału online. Tak się jednak nie stało: e-commerce wzmacnia swoją pozycję wśród Polaków jako kanał sprzedaży – mówi dla „Rzeczpospolitej” Piotr Sztabiński, zastępca dyrektora zarządzającego z OpinionWay Polska.

I w tym kanale widać jednak pewną zmianę zachowań. Konsumenci online planują, poszukują okazji oraz częściej niż wcześniej zwracają uwagę, aby dostawa była bez dodatkowych opłat. Podobnie zwrot w razie konieczności.

Czytaj też: Konsumenci cenią oszczędność czasu i konkurencyjne ceny oferowane przez platformy marketplace

Najczęściej kupowane przez internet kategorie to produkty chemiczne i kosmetyki. Do ich kupowania przyznało się 66 proc. badanych. Drugie w kolejności są ubrania, które kupuje 58 proc. Z badania wynika też, że w porównaniu z rokiem 2021 szczególnie zyskują takie produkty jak chemia i środki czystości. Tymczasem liczba Polaków zainteresowanych kosmetykami kolorowymi zmniejsza się stopniowo z roku na rok.

Czytaj też: Nie wszystkie kategorie kosmetyczne rosną w e-commerce. Chemia bardzo zyskuje [RAPORT Barometr e-Commerce]

Autorzy badania, na które powołuje się „Rzeczpospolita”, uważają, że e-commerce już w czasie pandemii pokazał, że potrafi się szybko dostosować do otaczających nas zmian. Sytuacja nie zmieni się w najbliższych latach. Sprzedaż online będzie rosła kosztem offline’u.

Okazuje się bowiem, że aktywne poszukiwanie promocji w internecie jest wśród polskich konsumentów nie tylko antyinflacyjną strategią, ale i stylem zakupowym. Prawie połowa osób robiących zakupy online robi to częściej i kupuje więcej niż rok wcześniej.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
E-commerce
03.12.2025 10:10
Awaria Shopify w Cyber Monday popsuła szyki tysiącom sklepów
Gigant e-commerce doświadczył ogromnej awarii.Shopify

W Cyber Monday – jednym z najważniejszych dni zakupów online w roku – platforma Shopify doświadczyła kilkugodzinnej awarii, która dotknęła kluczowe narzędzia zaplecza dla sprzedawców. Zakłócenia wystąpiły w okresie największego natężenia ruchu w e-commerce, co dodatkowo podkreśliło skalę problemu.

Według dostępnych danych problemy techniczne trwały od około godziny 9:00 do 14:30 czasu wschodniego (ET). W tym czasie tysiące sprzedawców straciło tymczasowo dostęp do panelu administracyjnego Shopify, co uniemożliwiło m.in. śledzenie stanów magazynowych, obsługę systemów POS oraz zarządzanie zamówieniami. Istotne jest to, że sklepy widoczne dla klientów działały nieprzerwanie.

Awaria zbiegła się z rekordowym ruchem zakupowym. Adobe prognozowało, że wydatki konsumentów w USA w Cyber Monday sięgną 14,2 mld dolarów, a sprzedaż internetowa ponownie wyprzedzi handel stacjonarny. Oznacza to, że każda minuta niedostępności narzędzi operacyjnych mogła wpływać na możliwości sprzedawców w obsłudze rosnącej liczby zamówień.

Zakłócenia szczególnie dotknęły branże mocno polegające na pracy w czasie rzeczywistym, takie jak kosmetyki, beauty i produkty personal care. Firmy te potrzebują stałego dostępu do danych o stanach magazynowych i realizacji zamówień, aby unikać opóźnień i pomyłek w zamówieniach.

Incydent ponownie uwidocznił ryzyko operacyjne związane z przerwami w działaniu platform e-commerce w tzw. peak season. Dla tysięcy sprzedawców była to kilkugodzinna awaria, ale w kontekście sprzedaży liczonej w miliardach dolarów każda przerwa w dostępie do systemów zaplecza może mieć wymierne konsekwencje finansowe i logistyczne.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
E-commerce
01.12.2025 13:33
Strajki pracowników Amazon w Niemczech w Black Friday: 3 tys. osób przerwało pracę
Pracownicy Amazona zastrajkowali.Algi Febri Sugita

Pracownicy magazynów Amazon w Niemczech przeprowadzili strajki w Black Friday, jednym z najintensywniejszych dni zakupowych roku. Protesty są częścią wieloletniej kampanii na rzecz zawarcia układu zbiorowego, którego od lat domaga się związek zawodowy Verdi. W tym roku skala akcji była znacząca, zarówno pod względem liczby uczestników, jak i liczby objętych nią lokalizacji.

Z danych Verdi wynika, że do strajków dołączyło około 3 tys. pracowników, obejmując dziewięć centrów logistycznych Amazon: w Bad Hersfeld, Dortmundzie, Frankenthal, Graben, Koblencji, Moenchengladbach, Rheinbergu, Werne i Winsen. Związek od dawna prowadzi działania mające skłonić firmę do rozpoczęcia formalnych negocjacji w sprawie płac i warunków pracy, jednak dotychczas bez przełomu.

Amazon, zatrudniający w Niemczech około 40 tys. pracowników logistycznych oraz dodatkowe 12 tys. sezonowych na okres świąteczny, zapewnił, że protesty nie wpłyną na terminowość dostaw. Firma powtórzyła także swoje stanowisko, że oferuje konkurencyjne wynagrodzenia na tle branży.

Strajki podjęte w kluczowym dla e-handlu dniu podkreślają narastające napięcia pomiędzy pracownikami a jednym z największych pracodawców w europejskim sektorze logistycznym. Verdi argumentuje, że intensyfikacja pracy w sezonie zakupowym wymaga dodatkowych zabezpieczeń, szczególnie w zakresie stabilnych i przewidywalnych zasad wynagradzania.

Z perspektywy rynku niemieckiego, będącego największym rynkiem Amazonu w Europie, spór ten może mieć długofalowe skutki. Związki zawodowe liczą, że presja wywierana podczas szczytów sprzedażowych skłoni firmę do rozmów, natomiast Amazon utrzymuje, że obecny model zatrudnienia jest efektywny i nie wymaga zmian. Konflikt o układy zbiorowe pozostaje więc nierozstrzygnięty, a tegoroczny Black Friday stał się kolejnym etapem tej trwającej od lat konfrontacji.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
04. grudzień 2025 15:29