StoryEditor
E-commerce
16.09.2021 00:00

InPost dostarczy przesyłki do paczkomatów w dniu nadania

InPost wprowadził w Polsce usługę Same Day Delivery, czyli dostawę tego samego dnia. Przesyłki nadane w obrębie tego samego miasta, które trafią do centrum dystrybucji do godziny 16.00, zostaną dostarczone do paczkomatów w dniu nadania. Usługa jest dostępna dla wszystkich klientów InPost bez dodatkowych opłat. Na razie można z niej korzystać w Warszawie i Łodzi.

Same Day Delivery – ekspresowa dostawa zaoferowana przez InPost – to efekt inwestycji w rozbudowę nowoczesnych, w pełni zautomatyzowanych centrów dystrybucji oraz gęstej sieci paczkomatów InPost. W pierwszym etapie dostawy zostały uruchomione w Warszawie i Łodzi, a do końca roku będą dostępne w 20 największych miastach.

– Z naszych badań wynika, że ponad 80 proc. klientów oczekuje jak najszybszych dostaw. Wychodzimy naprzeciw tym oczekiwaniom i wprowadzamy zupełnie nowy standard na polskim rynku logistycznym. Jest to także niezwykle istotne z punktu widzenia sprzedawców i ich e-sklepów, dla których natychmiastowe dostawy z pewnością wpłyną na wzrost sprzedaży – jest to jedna z najważniejszych przewag konkurencyjnych – podkreśla Rafał Brzoska, prezes InPost.

Dostawa tego samego dnia jest możliwa dzięki inwestycjom, które InPost zrealizował w ostatnich latach. Należą do nich kilkadziesiąt nowych, w pełni zautomatyzowanych oddziały, kilka tysięcy paczkomatów stawianych każdego roku w całej Polsce oraz tysiące samochodów (także elektrycznych), a także inwestycje w procesy oraz infrastrukturę IT.

– Rozumiemy, gdzie leży przyszłość rynku e-commerce i konsekwentnie wprowadzamy nowe rozwiązana z myślą o naszych klientach. Wierzę, że ten nowy trend już wkrótce będzie obowiązującym standardem dla całej branży logistycznej w Polsce – podsumowuje Rafał Brzoska.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
E-commerce
03.12.2025 10:10
Awaria Shopify w Cyber Monday popsuła szyki tysiącom sklepów
Gigant e-commerce doświadczył ogromnej awarii.Shopify

W Cyber Monday – jednym z najważniejszych dni zakupów online w roku – platforma Shopify doświadczyła kilkugodzinnej awarii, która dotknęła kluczowe narzędzia zaplecza dla sprzedawców. Zakłócenia wystąpiły w okresie największego natężenia ruchu w e-commerce, co dodatkowo podkreśliło skalę problemu.

Według dostępnych danych problemy techniczne trwały od około godziny 9:00 do 14:30 czasu wschodniego (ET). W tym czasie tysiące sprzedawców straciło tymczasowo dostęp do panelu administracyjnego Shopify, co uniemożliwiło m.in. śledzenie stanów magazynowych, obsługę systemów POS oraz zarządzanie zamówieniami. Istotne jest to, że sklepy widoczne dla klientów działały nieprzerwanie.

Awaria zbiegła się z rekordowym ruchem zakupowym. Adobe prognozowało, że wydatki konsumentów w USA w Cyber Monday sięgną 14,2 mld dolarów, a sprzedaż internetowa ponownie wyprzedzi handel stacjonarny. Oznacza to, że każda minuta niedostępności narzędzi operacyjnych mogła wpływać na możliwości sprzedawców w obsłudze rosnącej liczby zamówień.

Zakłócenia szczególnie dotknęły branże mocno polegające na pracy w czasie rzeczywistym, takie jak kosmetyki, beauty i produkty personal care. Firmy te potrzebują stałego dostępu do danych o stanach magazynowych i realizacji zamówień, aby unikać opóźnień i pomyłek w zamówieniach.

Incydent ponownie uwidocznił ryzyko operacyjne związane z przerwami w działaniu platform e-commerce w tzw. peak season. Dla tysięcy sprzedawców była to kilkugodzinna awaria, ale w kontekście sprzedaży liczonej w miliardach dolarów każda przerwa w dostępie do systemów zaplecza może mieć wymierne konsekwencje finansowe i logistyczne.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
E-commerce
01.12.2025 13:33
Strajki pracowników Amazon w Niemczech w Black Friday: 3 tys. osób przerwało pracę
Pracownicy Amazona zastrajkowali.Algi Febri Sugita

Pracownicy magazynów Amazon w Niemczech przeprowadzili strajki w Black Friday, jednym z najintensywniejszych dni zakupowych roku. Protesty są częścią wieloletniej kampanii na rzecz zawarcia układu zbiorowego, którego od lat domaga się związek zawodowy Verdi. W tym roku skala akcji była znacząca, zarówno pod względem liczby uczestników, jak i liczby objętych nią lokalizacji.

Z danych Verdi wynika, że do strajków dołączyło około 3 tys. pracowników, obejmując dziewięć centrów logistycznych Amazon: w Bad Hersfeld, Dortmundzie, Frankenthal, Graben, Koblencji, Moenchengladbach, Rheinbergu, Werne i Winsen. Związek od dawna prowadzi działania mające skłonić firmę do rozpoczęcia formalnych negocjacji w sprawie płac i warunków pracy, jednak dotychczas bez przełomu.

Amazon, zatrudniający w Niemczech około 40 tys. pracowników logistycznych oraz dodatkowe 12 tys. sezonowych na okres świąteczny, zapewnił, że protesty nie wpłyną na terminowość dostaw. Firma powtórzyła także swoje stanowisko, że oferuje konkurencyjne wynagrodzenia na tle branży.

Strajki podjęte w kluczowym dla e-handlu dniu podkreślają narastające napięcia pomiędzy pracownikami a jednym z największych pracodawców w europejskim sektorze logistycznym. Verdi argumentuje, że intensyfikacja pracy w sezonie zakupowym wymaga dodatkowych zabezpieczeń, szczególnie w zakresie stabilnych i przewidywalnych zasad wynagradzania.

Z perspektywy rynku niemieckiego, będącego największym rynkiem Amazonu w Europie, spór ten może mieć długofalowe skutki. Związki zawodowe liczą, że presja wywierana podczas szczytów sprzedażowych skłoni firmę do rozmów, natomiast Amazon utrzymuje, że obecny model zatrudnienia jest efektywny i nie wymaga zmian. Konflikt o układy zbiorowe pozostaje więc nierozstrzygnięty, a tegoroczny Black Friday stał się kolejnym etapem tej trwającej od lat konfrontacji.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
03. grudzień 2025 23:21