25 maja 2022
Rozdaliśmy nagrody w kolejnej edycji rankingu Drogeria Roku. Ponad 30-osobowe jury złożone z menedżerów reprezentujących firmy kosmetyczne wskazało zwycięzców w 8...
24 maja 2022
23 maja 2022
14 grudnia 2021
Płatności odroczone zachęcają do zakupów w szczególności młodszych klientów, którzy są bardziej wrażliwi na cenę i często oglądają interesujące...
15 listopada 2021
19 października 2021
24 września 2021
17 września 2021
26 maja 2022
Uważam, że rozpoczynający się kryzys, ten trudny czas, który jest wciąż przed nami, spowolni wprowadzanie na rynek nowych marek i produktów. Producenci będą...
Gdy pytamy klientów, co kieruje ich decyzjami zakupowymi, to na pierwszym miejscu pojawia się cena, a na drugim i trzecim promocje i wyprzedaże. Jednak już z obserwacji...
19 maja 2022
11 maja 2022
18 maja 2022
– Nie postawiliśmy sobie za cel otwarcia konkretnej liczby drogerii w Polsce. Ważna jest dla nas jakość, nie ilość – mówi dla wiadomoscikosmetyczne.pl...
4 maja 2022
2 maja 2022
20 kwietnia 2022
11 kwietnia 2022
HANDEL I DYSTRYBUCJA
Drogerie
Sieci drogeryjne
WYWIADY I OPINIE
20 stycznia 2022, 20:17
Katarzyna Bochner
Drogeria należąca do Marka Fijałkowskiego została w ubiegłym roku rozbudowana i przeszła gruntowny remont. Ma teraz 220 mkw. Przedsiębiorca od czterech lat jest związany z franczyzową siecią Drogerie Jasmin (fot. zdjęcia właściciela sklepu)
Marek Fijałkowski od ponad 30 lat prowadzi drogerię w niewielkiej miejscowości Ozimek w woj. opolskim. Od początku działał w sieciach, od czterech lat jest związany z siecią Jasmin. Jak sam mówi, nie lubi narzekać, choć czuje, że czasy dla biznesu są trudne. Wiedząc o tym zdecydował się na powiększenie drogerii, by dać sobie szansę na rywalizację z konkurencją. Uważa, że łączenie się we franczyzie daje siłę grupy zakupowej, ale niezbędne są inwestycje w marketing, aby polskie sieci stały się znane. Gazetki z promocjami to zdecydowanie za mało – uważa. Nie chce się fotografować, ale pokazał nam swoją drogerię i opowiedział o biznesie.
Prowadzi Pan drogerię od 30 lat. Od początku tu w Ozimku, w tym samym miejscu?
Tak, dokładnie. Prowadzę drogerię od 1990 roku przy ul. Wyzwolenia, jednej z głównych ulic w mieście. Mamy własny budynek z parkingiem. Należy do nas także sklep AGD RTV, który prowadzimy w sieci Max Elektro – znakomicie znany w Ozimku. A także klub muzyczny i restauracja Blue Shoes. Jesteśmy więc mocno osadzeni w naszej miejscowości.
Ozimek to niewielkie miasteczko w woj. opolskim. Przypuszczam, że wszyscy znają tu Pana i biznes, który Pan prowadzi. Jacy są klienci, którzy kupują w drogerii?
Faktycznie, cała gmina dochodzi do 15-16 tys. mieszkańców, więc można mówić o dużej lokalności biznesu. Sprzedajemy głównie klientom indywidualnym. Realizujemy też zamówienia dla instytucji, np. okolicznościowe upominki zamawiają u nas urzędy. Ze względu na bliskość Jeziora Turawskiego – zaledwie 5 km – jest to też miasteczko turystyczne. Jednak w większości mamy stałą klientelę. Jeśli mówimy o turystach to jest też inna grupa – osoby zza zachodniej granicy. Wielu Polaków, niegdyś naszych mieszkańców, obecnie pracuje i mieszka w Niemczech, i kiedy przyjeżdżają tu do rodzin to zaopatrują się w polskich sklepach, kupują polskie kosmetyki. Zawsze czujemy wtedy wyraźny przypływ gotówki (śmiech). Zaopatrują się na okres od świąt do świąt. Niejednokrotnie w czasie lockdownu, kiedy nie można było się przemieszczać, wysyłaliśmy też paczki do Niemiec.
Dlaczego kupują kosmetyki w Polsce?
Ze względu na ceny. Kosmetyki w Polsce są zdecydowanie tańsze. Może też są przywiązani do marek. Hitem w Niemczech jest Ziaja.
W Polsce dla odmiany hitem jest niemiecka chemia.
Tak. Nie wiem, ile jest prawdy w informacjach o jej jakości, ale faktycznie tak jest. Mamy na półkach artykuły chemiczne różnych marek. I to też jest dla nas ważny asortyment. Myślę, że sprzedaż rozkłada się pół na pół, jeśli chodzi o chemię i kosmetyki.
Jaką macie Państwo konkurencję?
To jedna prywatna drogeria. A pod koniec grudnia otworzył się Rossmann, tuż przed świętami Bożego Narodzenia. Zaledwie 500 metrów od nas, w nowym centrum handlowym, które nadal jest w budowie. Rossmann widocznie chciał być tam pierwszy. Jak widać na brak konkurencji nie będziemy mogli narzekać.
Odczuliście to już w obrotach?
Przed świętami spadek był minimalny. Przypuszczam, że w okresie styczeń-luty, który zawsze jest słaby w handlu, będzie to wyraźniej widać. Nie panikujemy jednak. To normalne, że jeden klient pójdzie tam, a drugi tu. Nie ma sentymentów, ani dużej lojalności. Zawsze jest ciekawość nowego miejsca, a także ważne są ceny na półkach. Pociesza mnie to, że słyszę od klientów, że „tam jest drogo”. No cóż, zawsze mówiłem, że Rossmann jest drogi, tylko polskie sklepy nie są w stanie przebić się z informacją, że u nas można kupić taniej.
Portal wiadomoscikosmetyczne.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
12 maja 2022
zdjęć: 20
1 maja 2022
zdjęć: 4
29 kwietnia 2022
zdjęć: 28
21 kwietnia 2022
zdjęć: 97
10 lutego 2022
zdjęć: 9
22 kwietnia 2022