StoryEditor

L’Oréal wprowadza narzędzie My Skin Track UV dla bezpieczeństwa skóry

Firma L‘Oréal, lider w dziedzinie beauty-tech, wprowadził na polski rynek My Skin Track UV - pierwszy spersonalizowany sensor, który w połączeniu z aplikacją mierzy poziom promieniowania UV, zanieczyszczenie i wilgotność powietrza oraz stężenie pyłków.

L'Oréal zaprezentował My Skin Track UV – pierwsze działające bez baterii elektroniczne urządzenie do pomiaru m.in. promieniowania UV. Dzięki precyzyjnemu czujnikowi i połączonej z nim aplikacji, która śledzi poziom zanieczyszczeń, stężenie pyłków czy wilgotność powietrza, My Skin Track UV pozwala użytkownikom zadbać o skórę i chronić ją przed działaniem szkodliwych czynników zewnętrznych.

Nasze badania wykazują lepsze zrozumienie wśród konsumentów negatywnego wpływu promieniowania UV na ich skórę – powiedziała Guive Balooch, wiceprezes i globalny wiceprezes L'Oréal’s Global Technology Incubator. –  Stworzyliśmy  sensor, aby zintegrować się z codzienną rutyna pielęgnacyjna osób, które go używają. Mamy nadzieję, że wprowadzenie tej technologii rozwiązywania problemów ułatwi ludziom zmianę nawyków na te bezpieczniejsze dla skóry.

My Skin Track UV, laureat wielu nagród, mierzy zarówno promieniowanie UVA, jak i UVB. Zapewnia natychmiastową aktualizację pobranych danych oraz pozwala na ich przechowywanie do trzech miesięcy. Czujnik, niewymagający użycia baterii, jest aktywowany przez słońce, a zasilany jest przez smartfon użytkownika za pomocą technologii NFC.

Przekaźniki My Skin Track UV wysyłają dane do aplikacji powiązanej z urządzeniem. Dzięki łatwej obsłudze, za pomocą jednego przycisku użytkownicy po prostu wybierają My Skin Track UV w smartfonie, aby zaktualizować program. Oprócz obszernych danych dotyczących promieniowania UV, aplikacja – która sprawnie integruje się z Apple HealthKit – podaje informacje na temat poziomu wilgotności, stężenia pyłków i zanieczyszczenia powietrza.

Stworzony we współpracy z projektantem Yvesem Beharem, niewielki czujnik ma szerokość 12 mm i wysokość 6 mm, jest wodoodporny i można go wygodnie przymocować do ubrania lub akcesoriów.

My Skin Track UV został opracowany wspólnie z marką L'Oréal La Roche-Posay. Zarówno My Skin Track UV, jak i wcześniejszy My UV Patch są wynikiem partnerstwa i wspólnie prowadzonych badań L'Oréal i profesora Johna Rogersa z Northwestern University oraz dwóch wiodących firm produkujących technologie wearables  – MC10 i Wearifi.

Od ponad 40 lat La Roche-Posay angażuje się w pionierskie badania naukowe, aby dostarczać konsumentom najlepsze rozwiązania dermatologiczne. Obecnie technologie medyczne i innowacje, takie jak My Skin Track UV, stanowią ogromną szansę na zaoferowanie bardziej spersonalizowanych rozwiązań i dalszą edukację konsumentów w zakresie pielęgnacji skóry –  powiedziała Laetitia Toupet, dyrektor generalny La Roche-Posay. – Jest to jeszcze ważniejsze w świecie, w którym wzrasta zarówno liczba czynników środowiskowych, które maja negatywny wpływ na skórę jak i problemów ze skórą.

My Skin Track UV, opracowany przez Inkubator Technologiczny L'Oréal został zaprezentowany na targach Consumer Electronics Show. Produkt dostępny jest na stronie apple.com, również w Polsce.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Eurofragance zainwestowało 10 mln euro w rozbudowę i robotyzację swojego zakładu – to potroi moce produkcyjne!
Rozbudowa zakładu produkcyjnego Eurofragrance o ponad 2 tys. mkw. obejmuje przebudowane biura i laboratoriaShutterstock

Eurofragrance, hiszpański producent perfum i kompozycji zapachowych do kosmetyków, zakończył rozbudowę swojej bazy produkcyjnej w Rubí w rejonie Barcelony. W proces ten zainwestowano 10 mln euro. Nowe roboty dozujące mają wg zapowiedzi firmy potroić moce produkcyjne unowocześnionej fabryki.

Zakład produkcyjny w Rubí będzie teraz w stanie obsłużyć połowę z rocznej, globalnej produkcji firmy. A to pozwoli grupie na sprostanie rosnącemu zapotrzebowaniu klientów na rynkach EAT (Europa, Afryka i Turcja) i Bliskiego Wschodu.

Eurofragrance podkreślił przy tym, że rozbudowa zakładu produkcyjnego umożliwi lepszą obsługę kategorii, które wymagają większych wolumenów produkcji, niż luksusowe perfumy (np. kosmetyki do pielęgnacji domu i kosmetyki osobiste).

Odnowienie naszego flagowego zakładu wraz z przeprojektowaną przestrzenią roboczą i nową robotyką pozwalają nam potroić nasze zdolności produkcyjne. Rozszerzenie naszego zakładu produkcyjnego o ponad 2 tys. mkw. obejmuje przebudowane biura i laboratoria, aby zapewnić większą ergonomię i zwiększyć zadowolenie pracowników. Dzięki innowacyjnemu podejściu i naszemu zaangażowaniu w zrównoważony rozwój poprawiliśmy wykorzystanie dostępnej przestrzeni, a jednocześnie stworzyliśmy bardziej nowoczesne, wydajne i przyjemne środowisko pracy — podkreśla Clara Mena, dyrektor ds. operacyjnych w Eurofragrance.

Wraz z rozbudową zakładu, Eurofragrance zainwestowało w najnowocześniejsze technologie. Dzięki temu zautomatyzowane będzie teraz aż 80 proc. operacji. – Pozwala nam to poprawić niezawodność naszych procesów oraz zwiększyć jakość naszych zapachów — wskazuje Santiago Giménez, Global Plant Engineering Manager.

Wprowadzono w zakładzie również systemy optymalizacji zasobów, takie jak wykorzystanie paneli słonecznych, generujących ponad jedną trzecią zapotrzebowania fabryki na energię. Firma postawiła ponadto na strategiczne rozwiązania własne, pozwalające zapewnić  ciągłość procesu produkcyjnego w przypadku nieoczekiwanych sytuacji.

Inauguracja rozbudowanej fabryki w Rubí zbiega się z 35. rocznicą istnienia Eurofragrance. Firma ta, założona w Barcelonie w czerwcu 1990 roku, osiągnęła w ubiegłym roku sprzedaż na poziomie 180 mln euro, co stanowi wzrost o 27 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim. Eurofragance obecnie zatrudnia globalnie ponad 550 specjalistów.

Zobacz więcej na ten temat: Eurofragrance odnotowuje rekordowe wyniki – 180 mln euro przychodu w 2024 roku

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Procter & Gamble tworzy w Warszawie biuro, nastawione na inkluzywność
Procter & Gamble mat.pras.

Zdaniem koncernu P&G filozofia stworzenia przestrzeni biurowej dla swoich pracowników jest prosta – polega na tym, by wszystkie osoby zatrudnione w firmie miały równe szanse rozwoju i odnoszenia sukcesów. Tak właśnie jest w przypadku biura P&G Warsaw Hub, zlokalizowanego na warszawskim Targówku.

Dzięki temu podejściu pracownicy mogą przyczynić się do rozwoju firmy, tworząc kreatywne i inkluzywne innowacje w produktach, usługach i komunikacji prowadzonej przez P&G – podkreśla koncern.

Nie byłoby to możliwe bez wspólnej przestrzeni biurowej, która uwzględnia potrzeby wszystkich pracowników w równym stopniu. Takie miejsce pracy wspiera rozwój talentów, buduje zaufanie i staje się platformą dla innowacji. Bo kiedy każdy może działać na swój sposób – powstają pomysły, które służą wszystkim. 

Przestrzeń dopasowana do każdego stylu pracy

Dobrze zaprojektowane biuro to takie, które umożliwia pracę w skupieniu, ciszy lub podczas kreatywnych burz mózgów. Takie właśnie jest warszawskie biuro P&G Warsaw Hub, mające powierzchnię ponad 8 tys. mkw. Przestrzeń łączy nowoczesne rozwiązania architektoniczne ze zrozumieniem zmieniających się modeli pracy.

P&G Warsaw Hub zapewnia pracownikom różnorodne strefy: od indywidualnych stanowisk z biurkami, przez ciche kabiny do pracy w skupieniu (ważne m.in. dla osób neuroatypowych, dla których trudnością może być praca w gwarze typowym dla przestrzeni open space), po sale spotkań, przestrzenie kreatywne i duże stoły wspólne, które sprzyjają integracji i współpracy zespołowej.

Wspieranie kultury przynależności

Biuro zostało zaprojektowane z myślą o maksymalnej dostępności dla wszystkich pracowników – zarówno fizycznej, jak i sensorycznej. Znajdują się tu rampy i szerokie przejścia ułatwiające poruszanie się osobom z ograniczoną mobilnością, oznaczenia w alfabecie Braille’a na salach konferencyjnych oraz informacje dotykowe na podłogach, które pomagają w orientacji osobom niedowidzącym

W recepcji zainstalowano pętlę indukcyjną, wspierającą komunikację z osobami słabosłyszącymi.

Szereg udogodnień

Inkluzywna przestrzeń to nie tylko udogodnienia komunikacyjne, ale też troska o dobre samopoczucie pracowników. W warszawskim biurze P&G dostępna jest siłownia z zespołem trenerów personalnych, gabinet masażu, zewnętrzna strefa relaksu z zielenią, stołem do ping-ponga i bilardem, a także kawiarnia Café 1837. Wszystko po to, by wspierać dobrostan pracowników i wzmacniać ich codzienne zaangażowanie.

Inkluzywna przestrzeń biurowa to nie pojedynczy projekt, lecz element globalnej strategii P&G – nie tylko w Warszawie, ale we wszystkich biurach na świecie firma konsekwentnie wdraża podejście oparte na projektowaniu uniwersalnym, które wspiera dostępność i sprzyja inkluzywności.

Człowiek w centrum uwagi – od pracownika do konsumenta

P&G dba o inkluzywność nie tylko wobec swoich pracowników, ale także konsumentów. Każde nowe rozwiązanie produktowe zaczyna się od pytania, w jaki sposób użytkownicy będą z niego korzystać i jakie bariery mogą napotkać. Dlatego marki należące do P&G rozwijają funkcjonalne, intuicyjne rozwiązania, które odpowiadają na potrzeby różnych grup – niezależnie od ich stylu życia – podkreśla firma.

Marka testuje m.in. zastosowanie dostępnych kodów QR, które służą jako przewodnik po produkcie, co może być dużym wsparciem dla konsumentów z różnego rodzaju trudnościami i barierami.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
06. lipiec 2025 01:34