StoryEditor
Rynek i trendy
19.07.2019 00:00

Liczba Polaków robiących regularnie zakupy w sieci największa od 17 lat

Wzrosła liczba Polaków, którzy robią regularnie zakupy w internecie i jest ona największa z dotychczas zarejestrowanych, czyli od 2002 roku – podał CBOS. Najwięcej czasu w sieci spędzają najmłodsi Polacy i mieszkańcy miast. Prawie wszyscy użytkownicy internetu (99 proc.) korzystają z niego w domu.

W Polsce przynajmniej raz w tygodniu z internetu korzysta niemal siedmiu na dziesięciu dorosłych (69 proc.), czyli minimalnie więcej osób niż przed rokiem (wzrost o 3 punkty proc.) – wynika z najnowszego komunikatu z badań CBOS "Korzystanie z internetu". 

Najmłodsi najaktywniejsi na zakupach w sieci

Wyniki badania wskazują, że o obecności w przestrzeni online decyduje przede wszystkim wiek, a dopiero w drugiej kolejności wykształcenie. Ma ono znaczenie tylko w przypadku starszych respondentów (wiek 55+). 

"Z internetu powszechnie korzystają najmłodsi respondenci (18-24 lata) i mający od 25 do 34 lat. W sieci jest także ogromna większość badanych w wieku 35 do 44 lat, trzy czwarte mających od 45 do 54 lat i ponad połowa mających od 55 do 64 lat. Offline pozostaje trzy czwarte najstarszych ankietowanych (w wieku 65 lat i więcej)" czytamy w komunikacie CBOS.

Z kolei najmniej użytkowników internetu jest wśród osób mających wykształcenie podstawowe, natomiast najwięcej wśród badanych z wykształceniem wyższym, a także gimnazjalnym, choć w tym przypadku wynika to wyłącznie z ich młodego wieku.

"Prawdopodobieństwo korzystania z internetu zwiększa aktywność zawodową, co również jest w pewnym stopniu pośrednio determinowane przez wiek. Wśród pracujących relatywnie najmniej użytkowników internetu jest wśród rolników oraz robotników niewykwalifikowanych i wykwalifikowanych, choć we wszystkich tych grupach stanowią oni nie mniej niż 70 proc." – informuje CBOS.

Pieniądze nie są kluczowe w korzystaniu z e-commerce 

Status finansowy badanych nie jest tu kluczowym czynnikiem. Jednak poza brakiem umiejętności poruszania się w sieci w pewnym stopniu ogranicza dostępność e-commerce, np. ze względu na brak środków na zakup urządzenia czy opłaty abonamentowe.

Stosunkowo mniej niż przeciętnie użytkowników internetu mieszka na wsi, a zauważalnie więcej - w miastach liczących co najmniej 100 tys. ludności. Przeciętny deklarowany czas spędzany aktywnie w sieci w ciągu tygodnia to 13 godzin i od dziewięciu lat ta liczba się nie zmienia.

"Najwięcej czasu w sieci spędzają najmłodsi użytkownicy, natomiast nieco krócej niż przeciętnie są tam internauci mający 45 lat i więcej. Ponadto, minimalnie dłuższą obecność w sieci deklarują mężczyźni niż kobiety (średnie wynoszą odpowiednio: 14,21 i 11,59 godz.)" – podaje CBOS.

Prawie wszyscy użytkownicy internetu (99 proc.) korzystają z niego w domowym zaciszu. "Połowa (51 proc.) łączy się z siecią również w szkole lub pracy, a jeden na stu (1 proc.) – w kawiarenkach internetowych. Blisko dwie piąte (38 proc.) robi to także w innych miejscach niż wymienione. Wzrost korzystania z sieci w sposób niestacjonarny, który obserwujemy w tej dekadzie, związany jest z rozpowszechnieniem internetu mobilnego" – czytamy w komunikacie.

Od pomiaru w 2018 roku znacznie wzrosła liczba osób łączących się z siecią bezprzewodowo – poprzez takie urządzenia jak smartfon, tablet czy laptop. Obecnie stanowią oni 94 proc. internautów, czyli dwie trzecie ogółu dorosłych (65 proc.). Dynamiczny wzrost liczby użytkowników mobilnych przypada na pierwsze trzy lata bieżącej dekady.

Według CBOS, z internetu bezprzewodowo korzystają w zasadzie wszyscy internauci poniżej 35. roku życia.

Blisko dwie trzecie korzystających z sieci (65 proc.) uruchamia aplikacje internetowe tylko wówczas, kiedy chce np. coś sprawdzić lub skontaktować się z kimś. Z kolei jedna trzecia użytkowników (33 proc.) stale jest online – na bieżąco otrzymuje informacje i może na nie reagować. To większość najmłodszych użytkowników.

Zakupy w sieci coraz popularniejsze

Ponad połowie Polaków zdarzyło się robić zakupy przez internet (57 proc.), a niemal jednej trzeciej (29 proc.) – sprzedawać coś w taki sposób. W ciągu ostatniego roku wzrosło zainteresowanie zarówno zakupami, jak i sprzedażą rzeczy online.

Przez ostatni rok wzrosła liczba Polaków, którzy robią regularnie zakupy w sieci i jest ona największa z dotychczas zarejestrowanych, czyli od 2002 roku.

"Najwięcej kupujących przez internet jest wśród użytkowników w wieku 25-34 lat (65 proc.), mających wyższe wykształcenie (65 proc.) i uzyskujących najwyższe dochody per capita (2500 zł i więcej – 65 proc.), natomiast najmniej – wśród starszych internautów (mających 55 lat i więcej – 35 proc.), deklarujących wykształcenie podstawowe (31 proc.) lub zasadnicze zawodowe (32 proc.) oraz znajdujących się w złej sytuacji materialnej (22 proc.)" – czytamy w komunikacie CBOS.

Z badania wynika też, że w ciągu ostatniego roku zauważalnie wzrosła popularność bankowości elektronicznej. Swoje konto bankowe online obsługuje obecnie niemal trzy czwarte użytkowników internetu (73 proc.), czyli co drugi dorosły Polak.

Duże jest też zainteresowanie mediami cyfrowymi. Prasę online i portale informacyjne czytało w ciągu miesiąca poprzedzającego badanie siedmiu na dziesięciu użytkowników internetu (70 proc.), czyli niemal połowa ogółu dorosłych Polaków (48 proc.).

"Sięgają do nich najczęściej internauci mający wyższe wykształcenie (83 proc.). Ponad połowa obecnych w sieci (56 proc., tj. 38 proc. ogółu dorosłych) ogląda online telewizję, filmy, seriale lub inne materiały wideo. Internetowa widownia zauważalnie wzrosła pod koniec ubiegłej dekady, a po raz drugi – w roku 2013" – wynika z badania CBOS.

Zdjęcia lub filmy swojego autorstwa zamieszczał online w miesiącu przed badaniem co czwarty internauta (25 proc., tj. 17 proc. ogółu dorosłych). Publikowanie w sieci takich materiałów dotyczy głównie młodych osób (poniżej 35 lat). Ich publikowanie częściej deklarują także kobiety niż mężczyźni (29 proc. wo stosunku do 20 proc.) - informuje CBOS.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
23.12.2025 14:09
Magdalena Piwkowska, Ipsos Poland: Zmiana wyglądu jako motor zmian branży beauty [ROCZNIK WK 2025/26]
Caro Suez

Żyjemy coraz dłużej. W porównaniu do 1990 roku jest to średnio o 8,5 i 6,8 roku dłużej – odpowiednio dla mężczyzn i kobiet (GUS, 2022). Do tego żyje nam się coraz lepiej – przynajmniej patrząc na wskaźniki gospodarcze. Chcemy zachować już nie tylko dobre zdrowie w tym coraz dłuższym życiu, ale także zdrowy i dobry wygląd – pisze Magdalena Piwkowska we wstępie do raportu, przygotowanego dla Rocznika Wiadomości Kosmetycznych przez ekspertki z Ipsos Polska.

Czy wyglądam atrakcyjnie?

Standardy atrakcyjnego wyglądu zmieniały się na przestrzeni wieków, a odkąd świat przyspieszył – także na przestrzeni dekad. Często przywoływany serialowy „Czterdziestolatek” z lat 70. dziś bardziej przypomina sześćdziesięciolatka. A na 50. urodzinach jubilata coraz częściej można usłyszeć „pięćdziesiątka to nowa trzydziestka”. 

Czy wyglądam jak one/oni?

Oprócz pozytywnych aspektów długowieczności, pojawiła się większa presja na zachowanie młodzieńczego wyglądu. A te wysiłki wspierają już nie tylko kosmetyki czy zabiegi medycyny estetycznej.  

Do arsenału walki o młodzieńczy wygląd dołączyły operacje plastyczne (nos, policzki, podbródek) i liftingi twarzy. Dostępność zabiegów i operacji jest coraz większa i już nie tylko celebryci zaskakują nas swoim nowym obliczem. 

Nie zapominajmy o filtrach w mediach społecznościowych, które nasz wygląd mogą odmłodzić w mgnieniu oka. 

Czy wyglądam szczupło?

Jeśli do tego dodamy walkę o młodzieńczą, czyli szczupłą sylwetkę i to w dobie coraz szybciej tyjącego polskiego społeczeństwa – otrzymamy obraz pełen sprzeczności i presji. 

68 proc. osób uważa, że wiek to tylko liczba, ale 47 proc. odczuwa lęk przed starzeniem się.

Czy wyglądam jak większość?

Polska, choć wolniej niż pozostała część Europy, powoli zmienia swoją strukturę etniczną. Na naszych ulicach widzimy coraz więcej osób o różnych odcieniach skóry, typach urody i tożsamości kulturowej. Migracje to makro trend, który będzie kształtował także nasze społeczeństwo oraz poszczególne branże, w tym kosmetyczną. 

Znane Polki  jak Omena Mensah, Klaudia el Dursi, Sara James od lat nas przyzwyczajają, że bycie Polką nie oznacza tylko jednego – słowiańskiego – typu urody.

Redefinicja piękna – redefinicja roli branży kosmetycznej

Wspomniane zmiany społeczno-demograficzno-kulturowe wpływają także na branżę kosmetyczną, która zmienia swój profil. Coraz więcej firm kosmetycznych oprócz kosmetyków zaczyna oferować także suplementy. Oprócz zwykłego nakładania kosmetyków – proponują rytuały, które mają wspomóc efektywność kosmetyku lub po prostu zrelaksować, wspierając nasze zdrowie mentalne, a nie tylko klasycznie rozumianą urodę.  

image

Katarzyna Bielecka, Sephora: Być najbardziej trendy destynacją na rynku premium beauty [ROCZNIK WK 2025/26]

Branża kosmetyczna w ten sposób może wspierać redefinicję piękna, na nowo definiując swoją rolę – od dostarczyciela produktów upiększających do partnera w dbaniu o holistycznie rozumiany dobrostan. Bo dziś dbanie o siebie to dbanie o swój dobrostan fizyczny i psychiczny.

image
WK

Osobiście największe wyzwanie, a jednocześnie szansę dla branży kosmetycznej, widzę w chirurgii plastycznej i medycynie estetycznej. Zabiegi chirurgiczne, takie jak liftingi, jeśli są dobrze wykonane, potrafią dać spektakularne efekty, ale jednocześnie pozostają poza finansowym zasięgiem większości społeczeństwa. Dlatego to właśnie w branży kosmetycznej widzę propagatora naturalnych, nieinwazyjnych i łatwo dostępnych metod dbania o swój wygląd, połączonych z akceptacją zmieniających się pod wpływem wieku rysów twarzy i naturalnego wizerunku, właściwego dla danego wieku. 

Oczywiście osoby publiczne, takie jak Małgorzata Rozenek czy Kris Jenner, nadal będą dla swoich odbiorczyń atrakcyjnymi ambasadorkami luksusowych usług i produktów. Nie bez powodu Kris Jenner po ostatnim liftingu pojawiła się na okładce właśnie Vogue’a Arabia oznajmiając, że lifting jest jej wersją starzenia się z godnością.

Tymczasem warto jednak pamiętać, że do walki z oznakami starzenia się dla większości z nas dostępny jest jednak arsenał drogeryjny. A oprócz dostarczania składników aktywnych powinien wzmacniać nasze poczucie wartości odpowiednio dopasowanymi komunikatami z udziałem ambasadorek, które nie będą wprowadzać swoich odbiorczyń w klasowe i urodowe kompleksy. Tym samym branża kosmetyczna może stać się sprzymierzeńcem w dbaniu o dobrostan psychiczny swoich klientek – podkreśla Magdalena Piwkowska. 

Całość analizy Ipsos Polska o zmianach w branży beauty została opublikowana w roczniku Wiadomości Kosmetycznych 2025/26.

Ten 160-stronicowy magazyn z okładką autorstwa uznanej graficzki Oli Niepsuj można można nabyć tutaj 

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
23.12.2025 13:23
Deloitte: Zrównoważony rozwój ważniejszy niż technologia. ESG na czele priorytetów biznesu
Z danych zawartych w raporcie Deloitte wynika, że w ciągu minionych 12 miesięcy 83 proc. firm podniosło poziom inwestycji w obszarze środowiskowym, społecznym oraz ładu korporacyjnego.Shutterstock

Kwestie klimatyczne i zrównoważony rozwój wyprzedziły technologię oraz sztuczną inteligencję na liście kluczowych priorytetów biznesowych. Jak wynika z raportu Deloitte, aż 83 proc. przedsiębiorstw zwiększyło w ciągu ostatnich 12 miesięcy nakłady na cele środowiskowe, społeczne i związane z ładem korporacyjnym. W zestawieniu najpilniejszych wyzwań na najbliższy rok zrównoważony rozwój uzyskał 44 proc. wskazań, wyprzedzając wdrażanie nowych technologii, które wskazało 38% respondentów, oraz niepewność geopolityczną z wynikiem 34 proc.

Dane pokazują, że mimo presji inflacyjnej i niestabilnej sytuacji międzynarodowej firmy nie wycofują się z obranej strategii. Ponownie 83 proc. organizacji zadeklarowało wzrost inwestycji w obszarze ESG, a w grupie największych przedsiębiorstw, generujących roczne przychody powyżej 10 mld dolarów, skala zaangażowania jest jeszcze wyraźniejsza. Co piąta firma z tego segmentu zwiększyła wydatki na zrównoważony rozwój o ponad 20 proc., traktując ten obszar jako jeden z kluczowych kierunków alokacji kapitału.

Jak zauważa Julia Patorska, partnerka i liderka Sustainability & Climate w Deloitte, dla wielu organizacji działania klimatyczne przestają być postrzegane wyłącznie jako element odpowiedzialności społecznej. Coraz częściej stają się one narzędziem budowania przewagi konkurencyjnej i odporności biznesowej, nawet w warunkach rosnących kosztów operacyjnych oraz napięć gospodarczych i politycznych. Potwierdzają to również deklaracje menedżerów, którzy coraz częściej łączą cele ESG bezpośrednio ze strategią rozwoju.

image

Kamilla Stańczyk, Eco & More: Potrzebujemy przejrzystych ekozasad, które będą obowiązywały WSZYSTKICH

Podejście firm do ESG uległo wyraźnej ewolucji. Zaledwie 6 proc. badanych ogranicza się dziś wyłącznie do spełniania wymogów regulacyjnych, podczas gdy większość organizacji dostrzega wymierne korzyści finansowe. Według danych raportu 66 proc. liderów odnotowało wzrost przychodów dzięki działaniom prośrodowiskowym, 60 proc. wskazuje na poprawę wizerunku marki, a 55 proc. deklaruje realną redukcję kosztów operacyjnych. Zdaniem Doroty Cudnej-Sławińskiej z Deloitte włączenie celów klimatycznych do strategii operacyjnej pozwala firmom szybciej reagować na ryzyka społeczno-gospodarcze i lepiej zarządzać długoterminową stabilnością.

Choć technologia zeszła z pierwszego miejsca na liście priorytetów, nie zniknęła z agendy zarządów. Osiem na dziesięć osób z kadry kierowniczej deklaruje wykorzystanie sztucznej inteligencji do wspierania zielonej transformacji, głównie w zakresie monitorowania danych środowiskowych, modelowania ryzyk oraz projektowania bardziej zrównoważonych produktów. Jednocześnie bariery związane z ESG uległy zmianie: tylko 11 proc. firm wskazuje wysokie koszty jako główną przeszkodę, a 13 proc. brak wsparcia regulacyjnego. Znacznie częściej problemem jest trudność w precyzyjnym mierzeniu efektów działań, presja inwestorów na krótkoterminowe wyniki oraz ograniczony dostęp do odpowiednich surowców i rozwiązań. Dodatkowo 18 proc. respondentów obawia się społecznych konsekwencji zbyt zdecydowanego stanowiska w obszarze ESG, w tym ryzyka utraty części klientów lub pracowników.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
26. grudzień 2025 03:06