StoryEditor
Szkolenia
05.07.2021 00:00

Nie szkolisz personelu w drogeriach? Nie będziesz miał efektów w sprzedaży

Producenci kosmetyków od kilku lat wycofują się ze szkoleń prowadzonych w stacjonarnych drogeriach. COVID praktycznie je wyeliminował. To duży błąd. Pracownicy drogerii polecają te produkty, o których mają wiedzę i które polubili. Bardzo ważne jest, aby mogli przetestować nowości. Bez tego opierają się jedynie na informacjach, które producent umieścił na opakowaniu kosmetyku –trudno o efektywność takiej sprzedaży. 

Pandemia COVID-19 zmieniła bardzo wiele również w handlu. Drogerie, sklepy kosmetyczne i apteki nigdy nie zostały objęte pełnym lockdownem, ale to nie oznacza, że nie zmagały się ze spadkiem liczby klientów i obrotów. Obostrzenia pandemiczne zmusiły firmy kosmetyczne do przekierowania sprzedaży na różne kanały i położenie nacisku na inne niż dotychczas kategorie produktowe. To wszystko mocno odbiło się na drogeriach, gdzie tak ważna jest wiedza ekspercka i bezpośredni kontakt z klientem. Ograniczono prezentacje i szkolenia, a to dodatkowo wpłynęło na sprzedaż.

Szkolenia, które były kiedyś prowadzone na temat produktów dawno się skończyły. Nawet na miejscu w sklepach, nie mówiąc o wyjazdowych. Obecnie, kiedy dostajemy do sprzedaży nową markę, musimy dosłownie walczyć o to, żeby przyjechał handlowiec i poprowadził szkolenia dla personelu. COVID praktykę prowadzenia szkoleń stacjonarnych praktycznie dobił, choć producenci rezygnowali z nich od kilku lat – mówi Aleksandra Czarnocka, kierowniczka drogerii Laboo w Siedlcach.

Szkolenia przeniosły się do internetu

Producenci kosmetyków nie ukrywają, że czas pandemii okazał się szczególnie trudny w obszarze komunikacji z klientami. Firma Sylveco, produkująca kosmetyki naturalne, ze względu na reżim sanitarny była zmuszona do wstrzymania prowadzonych na szeroką skalę dermokonsultacji i bezpośrednich szkoleń personelu w sklepach i aptekach.

Dermokonsultacje prowadziliśmy od kilku lat. Traktowaliśmy to jako inwestycję w rozwój sprzedaży, ale również wsparcie dla współpracujących z nami sklepów i aptek, które w ten sposób wyróżniały się na rynku. Zdajemy sobie sprawę z wagi budowania wiedzy, w szczególności kosmetyków naturalnych, których jesteśmy producentem – tłumaczy Piotr Dutka, dyrektor ds. sprzedaży w firmie Sylveco.

Podczas pandemii te działania zostały przeniesione do internetu. Zarówno te skierowane do konsumentów, jak i do sprzedawców.

Prowadzimy cykle dermokonsultacji online, gdzie można dowiedzieć się wszystkiego na temat potrzeb swojej skóry i jej prawidłowej pielęgnacji. Przyznam, że cieszy się to sporym zainteresowaniem ze strony naszych klientów, co daje nam wielką satysfakcję – mówi Piotr Dutka.  – Nasi specjaliści przygotowali także programy szkoleń dla personelu sklepów, drogerii i aptek, które prowadzimy indywidualnie lub dla grup poprzez komunikatory internetowe – dodaje.

W tym samym kierunku poszła firma Chantal, która korzystając z nowych technologii postanowiła szkolić swoich zagranicznych dystrybutorów, partnerów handlowych w salonach fryzjerskich i w drogeriach.

Szkolenia są ważnym elementem wsparcia marketingowego. Przed pandemią organizowaliśmy wiele szkoleń stacjonarnych i wyjazdowych, dla fryzjerów, dla dystrybutorów oraz dla drogerii. Ubiegły rok przyhamował działania Akademii Prosalon Professional, ale ich nie zatrzymał. Przenieśliśmy się do internetu, inwestując w sprzęt filmowy i oświetleniowy. Nakręciliśmy filmy instruktażowe i ruszyliśmy ze szkoleniami online, na początek dla naszych klientów eksportowych, ale zaczynamy je oferować także dla rynku polskiego. Z uwagi na obostrzenia w liczbie gromadzących się osób przygotowaliśmy także program dla pojedynczych salonów fryzjerskich. Jeśli chodzi o drogerie jesteśmy otwarci i przygotowani na podobne warsztaty i szkolenia dla personelu – zapewnia Katarzyna Kostrzyńska, marketing manager w firmie Chantal.

Same drogerie również postanowiły działać w tym zakresie, aby pracownicy sklepów nie zostali bez wsparcia.

Chcąc dalej rozwijać zespoły sprzedażowe szybko przeorganizowaliśmy metody działania i zdecydowaliśmy się na wprowadzenie wewnętrznych szkoleń dla pracowników w formie online – łącząc tym samym techniki sprzedaży z asortymentem sponsora szkolenia. Obecnie trwają rozmowy z producentami nad właściwą metodologią i atrakcyjnością tego typu szkoleń – mówi Mariusz Pawlik dyrektor handlowy drogerii Jawa.

Trend – zrób to sam, czyli szkolenia potrzebne jeszcze bardziej
Wiedza o kosmetykach, tzw. produktowa, połączona z kosmetologiczną, czyli o  składnikach, działaniu, wpływie na skórę, efektach stosowania – to abecadło dobrego sprzedawcy. Kupujący przychodzą do drogerii nie tylko na zakupy, ale i po poradę. Izolacja społeczna związana z koronawirusem jeszcze te zachowania nasiliła. Według danych opublikowanych przez firmę konsultingową McKinsey & Company, samodzielna pielęgnacja paznokci, farbowanie włosów, a także inne domowe zabiegi pielęgnacyjne znajdują nowych zwolenników wśród konsumentów. Chociażby farby do włosów, których sprzedaż wyraźnie wzrosła – mimo, że kobiety decydują się samodzielnie wykonać ten zabieg w domu to bardzo wiele z nich, za każdym razem, prosi o pomoc i poradę ekspedientkę w drogerii. Trzeba też pamiętać, że asortyment drogerii to kilka do kilkunastu tysięcy SKU. Sprzedawca musi wybrać z dziesiątek marek i setek produktów w obrębie jednej kategorii te, które zarekomenduje klientowi. Wybierze takie, o których coś wie i nie będzie czuł się zaskoczony pytaniami o szczegóły dotyczące składu, konsystencji czy działania na skórę. 

Co z niepewnym jutrem?

Żyjemy w zmienionych warunkach wywołanych pandemią na tyle długo, że zdążyliśmy już do nich przywyknąć, jednak nie na tyle, aby nie tęsknić za znaną nam normalnością. Wszyscy zadają sobie dziś pytanie, czy powrót do czasów sprzed pandemii będzie możliwy i kiedy.

W naszej ocenie rok 2021 nie przyniesie większych zmian w zakresie reżimu sanitarnego. Sądzimy jednak, że sytuacja w dłuższej perspektywie ulegnie normalizacji, natomiast otwarte pozostaje pytanie, czy i jak ten czas zmieni podejście klientów do kwestii źródła pozyskiwania wiedzy – mówi Piotr Dutka.

Przedstawiciele handlu również zdają sobie sprawę, że zmiany są nieuchronne. Znana rzeczywistość, przynajmniej w kwestii szkoleń, może już nie powrócić.

Wybiegając w przyszłość jestem przekonany, że szkolenia online w dużej mierze zastąpią szkolenia stacjonarne. To kwestia wygody i oszczędności czasu. Wiemy jak ważna jest dla klientów relacja z profesjonalnymi sprzedawcami. Na pewno czas jaki mamy za sobą dużo zmienił, ale też wskazał obszary, które wymagają ciągłego doskonalenia się i korekty – podkreśla Mariusz Pawlik z sieci drogerii Jawa.

Nie prowadzisz szkoleń? Wyślij sprzedawcom produkty do przetestowania

Można powiedzieć, że kwestia szkoleń pracowników drogerii to błędne koło. Mniej klientów i mniejsza sprzedaż, zwłaszcza w poszczególnych kategoriach, powoduje, że firmy kosmetyczne muszą ograniczyć działania edukacyjne i przekierować siły oraz środki gdzie indziej. Jest to zrozumiałe, jednak takie podejście powoduje, że sprzedaż w drogeriach spadnie jeszcze bardziej. Ktoś musi bowiem klientów przekonać do zakupu konkretnego produktu, a sprzedawca potrzebuje do tego informacji, wiedzy, ale i własnych doświadczeń z danym produktem, które pomogą mu z pełnym przekonaniem polecać go klientom. Bez tego ani rusz.

A trzeba pamiętać, że pracownicy drogerii nie mieli łatwo. Pandemia ograniczyła kontakt z klientem, który jest w branży niezwykle istotny. Konieczność zachowania dystansu, brak możliwości używania testerów, organizowania pokazów, na pewno nie pomagają w budowaniu relacji, szczególnie w takich kategoriach, w których doradztwo jest niezbędne. Szkolenia zawsze miały niebagatelny wpływ na wysokość sprzedaży w każdej kategorii.

Szkolenia produktowe są niezbędne. Nawet tylko nieco szersze omówienie produktu i jego działania poza to, co sam pracownik przeczyta na opakowaniu już daje trochę więcej pewności siebie w sprzedaży. Musimy wiedzieć, jakie produkt zawiera składniki, jak one działają, do jakiego rodzaju cery jest przeznaczony, przy jakich objawach na skórze go polecać – wylicza Aleksandra Czarnocka. – Trzeba pamiętać, że to, czy dana osoba poznała dobrze dany produkt i polubiła go – ma duży wpływ na to, czy będzie go sprzedawała, czy nie. Jeśli uda się ekspedientce przetestować kosmetyk, wie, jaką ma on konsystencję, jak się rozprowadza na skórze i jak wchłania, jak pachnie, to zupełnie inaczej podchodzi do sprzedaży. Dlatego tak ważne jest, aby producenci myśleli o rozwiązaniach, które pozwolą personelowi wypróbować produkty, które chcą wprowadzić na półki. To ma duże przełożenie na efekty sprzedaży – podkreśla Aleksandra Czarnocka.   

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Szkolenia
26.06.2023 00:00
Komunikacja w procesie sprzedaży w kanale tradycyjnym
fot. materiał partnera
O sytuację na tradycyjnym rynku kosmetycznym zapytaliśmy Jarosława Pawelca dyrektora handlowego firmy Venita.

J. Pawelec: Tradycyjny rynek jest pod presją wobec rosnącej konkurencji sieci handlowych i e-commerce. Sytuacja wymusza na właścicielach drogerii podjęcie rozmaitych działań w celu utrzymania rentowności biznesu. Zarządzający drogeriami starają się przyciągnąć klientów przez programy lojalnościowe, promocje, eventy, porady, podążanie za trendami aby mieć w ofercie nowe modne i poszukiwane produkty.

Do oczekiwań rynku muszą dostosować się producenci ze swoją ofertą produktową i promocją.

Istotną rolę J.Pawelec upatruje w budowaniu relacji klient-sprzedawca: „Sprzedawczyni mająca długą przyjacielską wręcz więź ze swoją klientką z łatwością zarekomenduje jej nowe produkty”.  
 
J.Pawelec: Firmy kosmetyczne starają się włączyć w proces komunikacji producent-sprzedawca-klientka, aby ułatwić wprowadzanie nowych produktów i zwiększać sprzedaż.

Ważnym działaniem są konkursy sprzedażowe dla personelu, gdzie często nagrodę stanowią produkty producenta. Dzięki temu sprzedawczyni może przetestować produkt i znając jego zalety rekomendować go, swoim klientkom, pełniąc rolę konsultantki”. 

Kolejnym działaniem, według J. Pawelca są akcje promocyjne producenta nastawione bezpośrednio na konsumenta o treści: "kup produkty firmy za kwotę X i odbierz produkt gratis"

Promocje dają bezpośrednią korzyść dla wszystkich stron procesu: 

- klientki uzyskują korzyści w postaci produktów gratis, drogerie korzystają, ponieważ akcje przyciągają nowe klientki i podtrzymują zainteresowanie stałych klientek tworząc program lojalnościowy, producent ponosi koszt promocji, ale w zamian uzyskuje wyższą sprzedaż i buduje dobre relacje z drogeriami co przekłada się m.in. na łatwość we wprowadzaniu nowości i silniejszą pozycję względem konkurencji.

Ekspert Venity podsumowuje: Aby rozwijać pozycję marki na rynku należy pozyskać lojalnego klienta. Służą temu aktywne działania dające dodatkowe korzyści wszystkim uczestnikom procesu komunikacji. Doceniamy w firmie korzyści płynące z prowadzenia działań promocyjnych nastawionych na budowę relacji i będziemy się w nie angażować. 

Uważamy, ze rynek tradycyjny jest ważny nie tylko dla uzyskania sprzedaży, ale również dla budowy wizerunku firmy w świadomości konsumentów. Venita utrzymuje i zwiększa swoje zaangażowanie w tym kanale sprzedaży. Obecnie firma rekrutuje na stanowisko przedstawiciela handlowego w regionach śląskim i pomorskim. Osoby zainteresowane zachęcamy do kontaktu: sprzedaż[email protected]

Venita jest wiodącym polskim producentem kosmetyków do koloryzacji i pielęgnacji włosów.

Firma eksportuje swoje produkty do ponad 40 krajów na całym świecie.

Dzięki ponad 30-letniemu doświadczeniu  na rynku oferujemy produkty wysokiej jakości wpisujące się w najnowsze trendy na rynku kosmetycznym. 

ARTYKUŁ SPONSOROWANY
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Szkolenia
14.06.2023 00:00
DM promuje swoją politykę cenową i pokazuje klientom, jak oszczędzać na zakupach
W ramach promocji swojej polityki cenowej DM wprowadziła dodatkowe oznaczania POS w  drogeriach oraz odświeżyła system komunikacjifot. materiały prasowe
Sieć DM od początku obecności na polskim rynku wychodzi z założenia, że od szukania promocji lepsze jest kupowanie w zawsze korzystnych cenach. Obecnie we wszystkich drogeriach widoczne są woblery, standy i bannery z hasłami – Oszczędzaj dzięki trwałym cenom, Dziś korzystnie, jutro korzystnie, zawsze korzystnie. Kampania promująca korzyści wynikające z nietypowego w Polsce podejścia do cen, promowana jest też poprzez sklep online.

W polskich drogeriach DM znajduje się ponad 13 tys. produktów, zaś w sklepie online ponad 11,5 tys. W swoim portfolio DM ma łącznie 28 marek własnych, pod którymi występuje kilka tysięcy produktów we wszystkich kategoriach. Zgodnie ze swoją polityką cenową od początku obecności w Polsce, czyli od ponad roku, niezależnie od inflacji i innych czynników zewnętrznych, DM nie podniosła ceny sprzedaży na ponad 2 tys. produktów.

– Chcesz kupować zawsze korzystnie, zamiast gonić za okazyjnymi ofertami? – pyta marka i wyjaśnia, że właśnie dzięki gwarancji trwałej ceny w DM to możliwe.

Już na samym początku obecności w Polsce siec założyła, że będzie ją wyróżniać polityka cenowa. Do dziś gwarantuje atrakcyjną i trwałą cenę półkową, która nie jest podwyższana przez co najmniej cztery miesiące lub dłużej, od daty ostatniej podwyżki widocznej przy każdym produkcie. Dzięki temu ceny półkowe DM są trwale niższe.

Sieć tłumaczy, że wyszła z założenia, że nie należy sztucznie zawyżać cen, by potem obniżać je na krótki okres, zmuszając klienta do kupowania produktów na promocjach, na zapas, a nie wtedy, kiedy faktycznie ich potrzebuje. Kieruje się filozofią, która mówi: drogi kliencie, możesz polegać na cenach, jakie widzisz na półkach. Możesz w dowolnej chwili przyjść i kupić produkt w korzystnej cenie, kiedy rzeczywiście go potrzebujesz.

Jednak znając przywiązanie polskich klientów do promocji,  DM oferuje kupony rabatowe w aplikacji „Mój DM”. Są one elementem strategii omnichannelowej oraz czynnikiem wzmacniającym lojalizację klientów. Zachęcają do pobierania aplikacji, bo tylko za jej pomocą możliwa jest aktywacja zniżek. Same kupony można wykorzystać we wszystkich kanałach – zarówno podczas zakupów przez aplikację, w sklepie internetowym, jak i w drogeriach stacjonarnych. Każdego miesiąca oferowanych jest około dwudziestu różnego rodzaju kuponów.

– Polscy klienci są ze wszystkich stron bodźcowani promocjami i czasowe obniżki cen produktów są dla nich jednym z mocniejszych impulsów zakupowych, choć nie zawsze korzystnym. Zdajemy sobie z tego sprawę i od początku pracujemy nad percepcją postrzegania naszych cen. Wiemy, że zwłaszcza dziś, kiedy światowa gospodarka jest zachwiana, a inflacja szaleje, kwestia oszczędności jest jeszcze ważniejsza niż kiedykolwiek – mówi Henri Hampe, dyrektor sprzedaży DM.

Dlatego sieć zdecydowała się na dodatkową komunikację wokół swoich cen, by pokazać klientom wszystkie korzyści płynące z zakupów w sklepach DM i dać im możliwość świadomego wyboru i oszczędzania.

 – Wiemy, że dzięki naszym trwałym cenom klienci mogą zaoszczędzić, bo regularnie prowadzimy na własny użytek porównania koszyków zakupowych w obrębie wybranego asortymentu. Wynika z nich, że ogólna oferta cenowa DM jest korzystniejsza, nawet jak uwzględniamy okresowe promocje wybranych produktów u konkurencji – dodaje Hampe.

W ramach promocji swojej polityki cenowej DM wprowadziła dodatkowe oznaczania POS w  drogeriach oraz odświeżyła system komunikacji. Woblery, standy i bannery z hasłami – Oszczędzaj dzięki trwałym cenom, Dziś korzystnie, jutro korzystnie, zawsze korzystnie pojawiły się we wszystkich drogeriach oraz sklepie internetowym.

Czytaj też: Carrefour tworzy Strefy Niskich Cen. Stanęły w nich kosmetyki i chemia marki własnej

Sieć DM-drogerie markt weszła do Polski w kwietniu 2021 r. Polski oddział ma swoją siedzibę we Wrocławiu i tam została otwarta pierwsza drogeria DM. Do tej pory sieć otworzyła w Polsce 14 stacjonarnych placówek, wszystkie w zachodnio-południowej Polsce i obecnie ten kierunek jest kontynuowany. DM chcą zamknąć 2023 r. z liczbą 23 stacjonarnych drogerii i na ekspansję w tym roku przeznaczą 60 mln zł. 

Czytaj więcej: 

DM-drogerie markt do końca 2023 r. wydadzą na ekspansję w Polsce 60 mln zł 

Hubert Iwanowski, DM-drogerie markt Polska: Stawiamy na partnerstwo. Z producentami budujemy asortyment i kategorie

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
19. kwiecień 2024 21:16