StoryEditor
Rynek i trendy
16.09.2019 00:00

Pokolenie Z woli stacjonarne sklepy - twierdzi właściciel Rossmanna

A.S Watson, właściciel m.in. sieci Rossmann i największy kosmetyczno-drogeryjny detalista na świecie, z ciekawością przygląda się najmłodszemu pokoleniu konsumentów. „Zetki”, nazywane często internetowym pokoleniem, od zakupów w sieci wolą stacjonarne sklepy z cyfrowymi funkcjonalnościami. Od marek oczekują rozrywki, aktywizowania społeczności, ale także odpowiedzialności za otaczający świat i losy planety.

Pokolenie Z to osoby urodzone między 1995 a 2009 rokiem. Są jedną z najbardziej aktywnych i wpływowych grup konsumentów, która właśnie wchodzi w dorosłe życie i decyduje o tym, jakie trendy sprzedażowe będą się upowszechniać.

Dlatego specjaliści z A.S. Watson Group bacznie się im przyglądają. Żeby dopasować strategię grupy do upodobań i oczekiwań konsumentów zebrano opinie o decyzjach zakupowych młodych ludzi z całego świata. Analizując trendy i upodobania Watson Group chce dostosować sprzedaż do potrzeb konsumentów i przyciągnąć jak najwięcej młodych konsumentów do swoich marek.

Malina Ngai, dyrektor operacyjna grupy A.S. Watson., przekonuje, że to właśnie pokolenie Z wyrasta na to, które będzie miało ogromną moc nabywczą i będzie kształtować nowoczesny handel. – Musimy trzymać rękę na pulsie, skupiać się nie tylko na produktach, które kupują, ale także na historiach i doświadczeniach, które kształtują ich rzeczywistość. Żeby jak najlepiej sprostać ich oczekiwaniom, musimy mieć wgląd w ich potrzeby, spojrzenie na świat, nawet zakupowe zwyczaje – tłumaczy Ngai.

Według danych Bloomberga, w 2019 r. pokolenie Z stało się najliczniejszą grupą konsumentów, bo jego przedstawiciele stanowią aż 32 proc. z całej populacji 7,7 mld ludzi na świecie. A.S. Watson Group zarządza ponad 15 200 sklepów 12 sieci detalicznych na 25 międzynarodowych rynkach. Według danych grupy w 2018 r. siła nabywcza najmłodszego pokolenia wzrosła o 23 proc. Z analizy wynika, że 86 proc. klientów z pokolenia Z robiło w sklepach Watson Group zakupy kosmetyczne, a ponad 70 proc. wartości koszyka zakupowego najmłodszego pokolenia przypadało na kosmetyki kolorowe i pielęgnację. To najwyższy wynik ze wszystkich grup konsumenckich, dlatego Watson Group tak dużą wagę przywiązuje właśnie do upodobań najmłodszych.

Zabawa, relaks i media społecznościowe

Choć Z to pierwsze pokolenie tzw. cyfrowych naturszczyków, wychowywane od najmłodszych lat w czasach internetu, to jednak zakupy wolą robić stacjonarnie. Analizy Watson Group pokazują, że liczy się da nich przede wszystkim aspekt społecznościowy i customer experience, czyli całość odczuć towarzyszących zakupom stacjonarnym i wyborom towarów, których lubią dokonywać z przyjaciółmi. 99 proc. z nich robi zakupy stacjonarne, zwłaszcza we flagowych sklepach w centrach handlowych i centrach miast.

Pokolenie Z najwięcej czasu spędza przed ekranami – czy to telefonów, czy komputerów, tabletów – dlatego szukają prostych zakupów z rozbudowaną technologią, której użycie jest dla nich czymś naturalnym. Dlatego czynnikami, które podnoszą zaangażowanie  i przyciągają młodych konsumentów są cyfrowe narzędzia zakupowe, takie jak AR (rozszerzona rzeczywistość), AI, aplikacje zakupowe, czy media społecznościowe integrujące kanały sprzedaży offline i online.

Wiele młodych osób szuka w sieci opinii o produktach, albo ogląda je online, porównuje oferty sklepów, ale na zakupy wybierają się do sklepu stacjonarnego z przyjaciółmi. Mogą tam np. za pomocą aplikacji pomalować się na różne sposoby i wrzucić zdjęcia na Snapchata od razu dostając od znajomych opinie na temat tego, w którym makijażu wyglądają najlepiej.

Być blisko klienta

Aby zainteresować swoją ofertą pokolenie Z Watson Group działa lokalnie, na każdym rynku dostosowując ofertę i działania marketingowe do ich upodobań. Np. w Azji sprawdził się bezpośredni kontakt ze studentami na kampusach uniwersyteckich – przeprowadzono serię flash mobów i lekcje makijażu oraz dbania o urodę. Wszystko po to, aby przekonać młodzież, że marki spod znaku Watsons China wyznają podobne do nich wartości i chcą ich wspierać w prowadzeniu kolorowego i pięknego życia.

Zabawa i angażujące doświadczenia zakupowe posłużyły z kolei do ściągnięcia młodych klientów do drogerii na Tajwanie. Sklep Tech Fun zaopatrzony w technologiczne nowinki do stylizacji i wirtualnych porad makijażowych przyciągnął uwagę młodych ludzi. We współpracy z Pantone, który ogłosił kolor koralowy barwą roku 2019 młodzi mogli zrobić sobie zdjęcie z koralową pomadką na ustach i podzielić się nim w mediach społecznościowych w zamian za kupon rabatowy i darmową pomadkę w tym kolorze.

W Europie The Perfume Shop uruchomił nową cyfrową usługę – Go in Store – dzięki której klienci mogą podczas zakupów online połączyć się na żywo z konsultantami w sklepie i skorzystać z ich porad. Możliwość zobaczenia sklepu z zacisza własnego domu i porozmawiania z konsultantem, który doradza podczas zakupów zwiększyła w ciągu miesiąca konwersję o 155 proc.

Zakupy, ale nie kosztem środowiska

Ale dla młodych konsumentów liczy się nie tylko osobiste doświadczenie zakupowe, wygoda, nowoczesność i intuicyjność rozwiązań. Chcą od marek także angażowania się po stronie pewnych wartości i dbania o zrównoważony rozwój. Zwracają uwagę na skład kosmetyków, to czy testowane były one na zwierzętach, albo czy zawierają drobinki plastiku (dotyczy produktów peelingujących). Coraz chętniej wybierają kosmetyki naturalne lub wegańskie.

- Pokolenie Z bardzo różni się od milenialsów. Ożywiają branżę oczekiwaniem aktywnych i przyjemnych zakupów, nie zapominając jednak o zrównoważonym rozwoju i konieczności dbania o planetę – podsumowuje Malina Ngai.

Agata Kinasiewicz
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
01.12.2025 12:27
Perfumy z Dubaju biją rekordy popularności. Google notuje niemal 800-proc. wzrost wyszukiwań
Charakterystyczną cechą orientalnych perfum jest intensywność i trwałość, co wynika z zastosowania głównie naturalnych olejków eterycznychfot. Shutterstock

Najnowsze dane z wyszukiwarki Google pokazują dynamiczną zmianę preferencji zakupowych w Polsce. Konsumentki i konsumenci coraz chętniej sięgają po intensywne, orientalne kompozycje zapachowe, kojarzone z rynkiem arabskim. Jak wynika z analizy wyszukiwań, zapytania o „perfumy dubajskie” wzrosły aż o 796 proc. rok do roku, co czyni je jednym z najczęściej poszukiwanych produktów w kategorii beauty.

Jak donosi Fakt, w okresie świątecznym 2024 r. oraz w październiku 2025 r. internauci najczęściej wpisywali hasła związane z elektroniką i akcesoriami beauty – m.in. szczoteczki soniczne, irygatory do zębów, suszarki do włosów, frezarki do paznokci czy maszynki do golenia. Choć te urządzenia dominowały w ogólnej liczbie zapytań, to właśnie perfumy arabskie okazały się największym zaskoczeniem, notując rekordowy skok popularności.

Aż 71 proc. wyszukiwań dotyczyło konkretnych problemów lub grup wiekowych, co potwierdza coraz bardziej świadome podejście konsumentów do wyboru produktów. Wśród zapytań trendujących najwyżej znalazły się: „maska kolagenowa” (+426 proc. r/r), „rzęsy magnetyczne” (+255 proc. r/r) oraz „perfumy dubajskie” (+796 proc. r/r). Ten ostatni segment z egzotycznej niszy stał się realną konkurencją dla klasycznych kompozycji francuskich i włoskich.

Arabskie zapachy kojarzone są przede wszystkim z intensywnością, słodyczą i wysoką trwałością – cechami, których obecnie aktywnie poszukują użytkownicy. Dane Google potwierdzają tę zmianę preferencji: niemal 800-proc. wzrost zapytań dotyczących perfum z Dubaju wskazuje na przełomowy moment dla rynku niszowych zapachów w Polsce.

Zauważalna jest również przemiana podejścia do pielęgnacji i zakupów kosmetycznych. Wyszukiwania związane z kosmetykami „bio” spadły o ponad 7 proc., podczas gdy zapytania dotyczące składników o naukowo potwierdzonym działaniu wzrosły średnio o 33 proc. Trendy te sugerują rosnące znaczenie skuteczności i intensywnych doznań zmysłowych — zarówno w perfumach, jak i produktach pielęgnacyjnych.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
01.12.2025 09:12
Kolejne marki kosmetyczne biorą na celownik dzieci, eksperci protestują
Dzieci stosujące kosmetyki i kremy przeznaczone dla dorosłych są bardziej narażone na wystąpienie alergii skórnych w późniejszych latachIrina Mikhailichenko

Coraz więcej nowych firm kosmetycznych kieruje swoją ofertę do dzieci oraz najmłodszych pokoleń konsumentów, którzy wiedzę o pielęgnacji skóry i makijażu czerpią przede wszystkim z social mediów i trendów na TikToku. Dermatolodzy protestują, ale marki proponują kremy i maseczki do twarzy nawet przedszkolakom.

Opinia ekspertów przegrywa póki co z marketingiem i viralowymi produktami. Kiedyś najmłodsi (Sephora kids) wykupywali kosmetyki pielęgnacyjne Drunk Elephant. Teraz najnowszym hitem wśród najmłodszej grupy konsumentów są produkty marki Rini, która kieruje swoje produkty do dzieci już od 3 roku życia. Jak podaje portal fashionnetwork, zestaw pięciu maseczek nawilżających dla dzieci, polecanych przez producenta do codziennego użycia (o uroczych nazwach typu Puppy, Panda i Unicorn) można nabyć na stronie internetowej producenta za  ok. 30 euro.

Inna młoda amerykańska marka, Evereden, sprzedaje kosmetyki dla dzieci w wieku przedszkolnym (m.in. mgiełki do twarzy, toniki, kremy nawilżające), osiągając roczne obroty powyżej 100 mln dolarów. W październiku zadebiutowała marka Sincerely Yours, której twarzą jest 15-letnia influencerka Salish Matter. Event w centrum handlowym z okazji premiery przyciągnął tysiące osób. 

– Skóra dziecka nie potrzebuje kosmetyków, poza codziennymi produktami higienicznymi takimi jak pasta do zębów, żel pod prysznic czy krem z filtrem przeciwsłonecznym – podkreśla Laurence Coiffard, naukowiec z francuskiego Uniwersytetu w Nantes, współautor strony internetowej Cosmetics Watch.

Produkty kosmetyczne, kierowane do dzieci, stały się elementem szerszego społecznego trendu. Wiele dziewczynek z pokolenia alfa (dzieci urodzone między 2010 a 2024) stosuje bowiem zabiegi pielęgnacyjne skóry, makijaż, a nawet fryzury typowe dla starszych nastolatek lub ich matek, naśladując popularne influencerki z TikToka lub YouTube‘a. 

Coiffard powołuje się na badania, z których wynika, że dzieci stosujące kosmetyki i kremy przeznaczone dla dorosłych są bardziej narażone na wystąpienie alergii skórnych w późniejszych latach. Są też bardziej narażone na działanie substancji zaburzających gospodarkę hormonalną i fitoestrogenów, które mogą zaburzać rozwój hormonów.

image

Pokolenie Z i kosmetyki: nawyki pielęgnacyjne oraz zakupowe [BADANIE]

Amerykańska dermatolog Molly Hales, która przez kilka miesięcy obserwowała trendy kosmetyczne wśród dzieci i nastolatek na TikToku, wskazuje, że młode użytkowniczki używają zbyt wielu produktów (niektóre nawet po kilkanaście), lub stosują kremy przeciwzmarszczkowe dla dorosłych.

Z jej obserwacji wynika, że kilka marek, takich jak Glow, Drunk Elephant czy The Ordinary, było wyjątkowo często obecnych w treściach młodych użytkowniczek TikToka. 25 najpopularniejszych filmów analizowanych przez Hales zawierało produkty zawierające średnio od 11 do nawet 21 składników aktywnych, potencjalnie mogących wpływać na podrażnienia skóry dzieci.

Nowe marki dla dzieci, takie jak Rini, Evereden czy Saint Crewe, przekonują, że ich kosmetyki są bardziej odpowiednie dla skór młodych osób. W opinii Hales trend ten niej jest potrzebny, utrwala on bowiem pewien standard piękna lub oczekiwania dotyczące tego, jak należy dbać o zdrowie i urodę skóry, stosując przy tym bardzo kosztowną i czasochłonną codzienną rutynę. Zdaniem badaczki, dziewczęta mogą w lepszy sposób wykorzystywać czas i pieniądze.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
01. grudzień 2025 17:47