24 czerwca 2022
Sephora Wonderland to spotkanie z kosmetycznymi markami premium obecnymi w tej największej na świecie sieci perfumerii. Zorganizowane jest w formie trzydniowych targów. Wystawia...
23 czerwca 2022
22 czerwca 2022
21 czerwca 2022
8 czerwca 2022
Największy brytyjski sprzedawcy kosmetyków, firma Boots ogłosiła, że zobowiązuje się do zamrożenia cen 1500 produktów, aby zapewnić ich przystępność cenową...
14 grudnia 2021
15 listopada 2021
19 października 2021
24 września 2021
OnlyBio zaprezontowała innowacyjną aplikację mobilną, która umożliwia zbudowanie i zaplanowanie indywidualnego programu pielęgnacji włosów. OnlyBio Stories to...
Ostatnie wyniki badania NPD pokazują, że kobiety, przynajmniej te w Stanach Zjednoczonych wróciły do swoich dawnych nawyków związanych z makijażem – a nawet...
31 maja 2022
– Francuska grupa kosmetyczna L'Oréal jak dotąd nie widzi żadnego wpływu inflacji na zakupy produktów kosmetycznych – powiedział wczoraj...
30 maja 2022
18 maja 2022
4 maja 2022
2 maja 2022
PRODUCENCI I MARKI
Badania i rozwój
Innowacje
STREFA URODY
16 czerwca 2020, 11:58
materiał partnera
(mat. partnera )
Z prof. dr hab. inż. Katarzyną Chojnacką* rozmawiamy o kobietach w biznesie, o tworzeniu receptury kosmetyków i przyszłości naturalnej pielęgnacji w Polsce.
Co skłoniło Panią do stworzenia receptury kremów Gaja?
Prof. dr hab. Katarzyna Chojnacka: - Z wykształcenia i zawodu jestem biotechnologiem. Znam działanie i właściwości substancji stosowanych w kosmetykach dostępnych na rynku – zarówno te dobroczynne, jak i te, których wolelibyśmy uniknąć. Niestety w większości dostępnych produktów znajdziemy syntetyczne substancje, które nie pomagają zdrowiu skóry. Z czasem stawałam się coraz większą miłośniczką kosmetyków naturalnych, jednak nie mogłam znaleźć żadnego stworzonego tak naprawdę dla moich potrzeb. Pewnego dnia pomyślałam sobie – a co jeśli sama zaprojektuję produkt, który sama chciałabym używać? I tak to się zaczęło…
Sprawdź algowe kremy Gaja – piękna z natury
Jak wyglądał ten proces w praktyce?
Od początku wiedziałam, że nowy krem do twarzy chcę oprzeć o Spirulinę, jednokomórkową algę o olbrzymim potencjale. Później nastąpił dość długi proces poszukiwania składników o odpowiednich właściwościach. Za cel postawiłam sobie, by recepturę wypełnić składnikami czerpanymi z surowców naturalnych. Ostatecznie postawiłam na zestaw sprawdzonych w kosmetyce naturalnych olejów – z rokitnika, z owoców dzikiej róży czy lnianki siewnej, ale także m.in. z nasion malin i orzechów laskowych. Powstało łącznie 6 receptur – skóra każdej z nas jest przecież wyjątkowa i ma inne potrzeby. Skupiam się na tym, aby przyjąć metody ich pozyskiwania, które gwarantują zachowanie maksimum dobroczynnych właściwości. Wszystkie oleje są tłoczone na zimno i nierafinowane, a stężone ekstrakt ze Spirulina pozyskujemy dzięki nowoczesnej i czystej technologii ekstrakcji płynem w stanie nadkrytycznym.
Co to za technologia?
To innowacyjna technologia, którą można zaliczyć do rozwiązań tzw. „zielonej chemii”, ponieważ umożliwia prowadzenie ekstrakcji bez użycia jakichkolwiek szkodliwych chemikaliów czy wysokiej temperatury. W dużym skrócie – Spirulinę wystawiamy na działanie pod dużym ciśnieniem ditlenku węgla w stanie nadkrytycznym. Całość procesu przebiega w niskiej temperaturze, około 30 stopni Celsjusza. Dzięki temu powstaje wysokostężony ekstrakt z zawartością nawet 90% aktywnych kwasów tłuszczowych. Ta technologia gwarantuje najlepsze możliwe zachowanie właściwości Spirulina, którą zawieramy w recepturze kosmetyku.
Co stało się, gdy już powstała receptura?
Portal wiadomoscikosmetyczne.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.
zdjęć: 92
12 maja 2022
zdjęć: 20
1 maja 2022
zdjęć: 4
29 kwietnia 2022
zdjęć: 28
21 kwietnia 2022
zdjęć: 97
15 czerwca 2022
26 maja 2022
22 kwietnia 2022