StoryEditor
E-commerce
06.10.2020 00:00

UOKiK będzie mógł blokować e-sklepy. Sprzedawcy kosmetyków też znajdą się pod lupą urzędu

W najbliższym czasie ruszą konsultacje społeczne dotyczące projektu ustawy o zmianie ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów. To czas, kiedy detaliści mogą zgłosić swoje zastrzeżenia. Obecnie jest on na etapie uzgodnień międzyresortowych. O tym, na co przedsiębiorcy powinni zwrócić swoją uwagę rozmawiamy z Agnieszką Choromańską-Malicką, adwokatem specjalizującym się w prawie handlu i dystrybucji z kancelarii Kochański i Partnerzy.

W handlu detalicznym często dochodzi do naruszenia praw konsumentów. Tym bardziej, w przypadku e-sklepów kiedy klient ogląda produkt jedynie na zdjęciu. Czy detaliści prowadzący sprzedaż w internecie mają się czego bać?

- Prezes UOKIK, zgodnie z projektem zmiany ustawy o ochronie konkurencji konsumentów, uzyska uprawnienie do nakazania przedsiębiorcy zamieszczenia ostrzeżenia dla konsumentów wchodzących na stronę internetową, usunięcie treści, ograniczenie dostępu lub wyłączenie strony internetowej lub aplikacji mobilnej, a także nakazania usunięcia domeny internetowej. 

Zgodnie z projektem ustawy nałożenie powyższego zobowiązania przed zakończeniem postępowania będzie możliwe wtedy, gdy w toku postępowania w sprawie praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów zostanie uprawdopodobnione, że dalsze stosowanie zarzucanej praktyki może spowodować poważne i trudne do usunięcia zagrożenia dla zbiorowych interesów konsumentów, a w przypadku odwołania się przez przedsiębiorcę od decyzji do sądu ochrony konkurencji i konsumentów - termin na rozpoznanie tej decyzji został określony na dwa miesiące od dnia przekazania odwołania przez prezesa UOKIK. 

Na plus należy ocenić wymóg uprawdopodobnienia, że dalsze stosowanie praktyki może powodować trudne do usunięcia zagrożenia, na minus długi termin na rozpatrzenie odwołania przez sąd – w realiach Internetu taki okres utrudnień lub niemożności prowadzenia działalności może zagrażać płynności nawet dużych przedsiębiorców.

Na co jeszcze powinni zwrócić uwagę właściciele e-sklepów?

- Projekt ustawy przewiduje również niewarunkowaną żadnymi wyjątkowymi okolicznościami możliwość zwrócenia się przez prezesa UOKIK o podjęcie przez przedsiębiorcę powyższych działań (zamieszczenie ostrzeżenia, usunięcie treści, ograniczenie dostępu, wyłączenie strony lub aplikacji, usunięcie domeny) w ramach tzw. wystąpienia miękkiego (wystąpienia bez wszczęcia postępowania). Wydaje się, że ustawodawca powinien doprecyzować okoliczności, w których prezes UOKIK może zwracać się do przedsiębiorców z powyższymi żądaniami w ramach wystąpienia. Jeżeli natomiast dodanie tego postanowienia ma na celu jedynie wskazania jednego z możliwych sposobów rozwiązania sprawy przed wszczęciem postepowania, nie zrozumiałe jest wskazanie akurat możliwości wystąpienia z żądaniem blokady strony lub domeny, a pominięcie wskazania innych możliwych rozwiązań (np. usunięcia konkretnej klauzuli, inna zmiana w stosowanej dokumentacji lub procedurach). 

Nowe prawo ma działać w interesie konsumentów. Czy przedsiębiorcom dojdą kolejne obowiązki?

- Zmiany nie wprowadzają żadnych nowych obowiązków dla przedsiębiorców. Celem wprowadzanych zmian jest zwiększenie skuteczności egzekwowania praw konsumenta. Przyznanie szerszych uprawnień prezesowi UOKIK oznaczać będzie konieczność jeszcze większej dbałości o zgodność z prawem wszystkich regulaminów i procedur obowiązujących w prowadzonym przez przedsiębiorcę serwisie internetowym. 

Poza kwestią blokowania stron należy zwrócić uwagę na wprowadzoną możliwość dokonywania zakupów testowych w celu weryfikacji tego, czy cała procedura zakupowa jest zgodna z wymogami. Dotychczas prezes UOKIK w celu uzyskania informacji mogących stanowić dowód w sprawie praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów miał tylko prawo podjęcia czynności zmierzających do zakupu towaru, a nie do dokonywania rzeczywistych zakupów i przeprowadzania testów i badań zakupionych produktów.

Od kiedy będą obowiązywać nowe przepisy? Czy będzie obowiązywał jakiś okres przejściowy?

- Zgodnie z projektem ustawa ma wejść w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia, z wyjątkiem przepisów dotyczących utworzenia rejestru domen usuniętych, które wchodzą w życie po upływie 3 miesięcy od dnia ogłoszenia ustawy. Pośpiech ustawodawcy jest tu podyktowany przede wszystkim tym, że wprowadzenie dodatkowych uprawnień organów w zakresie ochrony praw konsumentów wymagane jest przez Rozporządzenie 2017/2394.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
E-commerce
18.11.2025 12:14
Zalando odwołuje się do TSUE w sprawie statusu „bardzo dużej platformy internetowej”
Siedziba Zalando w Berlinie w Niemczech (Shutterstock)Shutterstock

Zalando złożyło odwołanie do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej po tym, jak niższa instancja — Sąd UE — utrzymała w mocy decyzję o zaklasyfikowaniu spółki jako „very large online platform” (VLOP) na mocy Aktu o Usługach Cyfrowych (DSA). Oznaczenie to nakłada na firmę najbardziej rygorystyczne obowiązki regulacyjne, zarezerwowane dla podmiotów przekraczających próg 45 mln aktywnych użytkowników miesięcznie w UE.

Wcześniej Sąd UE odrzucił argumentację Zalando, że jego „hybrydowy model” działalności — łączący własną ofertę detaliczną z platformą dla zewnętrznych sprzedawców — odróżnia go strukturalnie od gigantów takich jak Google czy Meta. Spółka twierdziła, że proporcja treści generowanej przez strony trzecie jest u niej znacząco niższa, co w jej ocenie powinno wpływać na klasyfikację pod DSA.

W odwołaniu do TSUE Zalando podnosi trzy zasadnicze zarzuty. Po pierwsze, firma uważa, że definicja treści stron trzecich, którą posłużył się Sąd UE, jest zbyt szeroka i nie oddaje specyfiki platform e-commerce opartych na miksie własnego asortymentu i oferty partnerów. Po drugie, kwestionuje zastosowaną metodologię liczenia aktywnych użytkowników, argumentując, że prowadzi ona do sztucznego zawyżenia faktycznego zasięgu platformy. Po trzecie, zarzuca organom unijnym przerzucenie ciężaru dowodu na przedsiębiorcę, który musi wykazać, dlaczego nie powinien zostać uznany za VLOP — co w praktyce oznacza udowodnienie negatywnej przesłanki.

Spór ten wpisuje się w szerszą debatę w europejskim sektorze e-commerce. Detaliści internetowi — zwłaszcza ci działający w modelu mieszanym — od miesięcy zgłaszają wątpliwości, czy obecny sposób określania skali platform w ramach DSA nie prowadzi do ujednolicenia podmiotów o zupełnie różnych modelach biznesowych i poziomach ryzyka. W przypadku Zalando oznacza to konieczność wdrożenia kosztownych procesów monitorowania treści, przejrzystości algorytmów i oceny ryzyka systemowego.

Decyzja TSUE będzie miała znaczenie wykraczające poza jedną firmę. Jeśli Trybunał podtrzyma opinię Komisji Europejskiej, status VLOP może być w przyszłości łatwiej nakładany na kolejne platformy łączące własną sprzedaż z ofertami partnerów. Jeśli jednak TSUE przyzna rację Zalando, może to doprowadzić do zawężenia definicji aktywnych użytkowników i bardziej precyzyjnego różnicowania modeli biznesowych w unijnym nadzorze cyfrowym.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
E-commerce
12.11.2025 12:23
Amazon zwiększa inwestycje w Wielkiej Brytanii – 40 mld funtów na rozwój infrastruktury i logistyki
(fot. Shutterstock)Shutterstock

Amazon ogłosił plan inwestycyjny o wartości 40 mld funtów, który zostanie zrealizowany w Wielkiej Brytanii w ciągu najbliższych trzech lat. To jedno z największych przedsięwzięć infrastrukturalnych firmy na tym rynku, obejmujące budowę czterech nowych centrów realizacji zamówień oraz rozbudowę zaplecza logistycznego. Skala inwestycji wskazuje na znaczący wpływ na funkcjonowanie e-commerce, w tym segmentu beauty i personal care, który w ostatnich latach dynamicznie rośnie.

W ramach projektu powstaną nowe obiekty w Hull, Northampton oraz we wschodniej części Midlands. Według deklaracji Amazon, inwestycja pozwoli stworzyć ponad 4 000 nowych miejsc pracy w tych lokalizacjach, a dodatkowe etaty pojawią się także w stacjach dostaw rozsianych po całym kraju. Część finansowania obejmie również wcześniej ogłoszone centra danych, jednak znacząca część środków zostanie przeznaczona na rozwój operacji logistycznych i usług dostawczych.

Amazon zarządza obecnie ponad 100 obiektami w Wielkiej Brytanii, w tym centrami realizacji zamówień, magazynami i stacjami dostaw. W ostatnich latach firma intensywnie rozbudowywała usługi fulfilment dla produktów szybko rotujących, takich jak kosmetyki, pielęgnacja skóry i artykuły higieniczne. Zwiększenie sieci logistycznej ma skrócić czas dostaw oraz zwiększyć przepustowość, co może przynieść bezpośrednie korzyści markom beauty działającym na platformie lub korzystającym z usług FBA.

Rosnące oczekiwania konsumentów wobec szybkiej i niezawodnej dostawy produktów do pielęgnacji ciała oraz rozwój sprzedaży bezpośredniej (DTC) wywierają presję na operatorów logistycznych. Coraz większa liczba zamówień w tej kategorii wymaga bardziej zaawansowanych rozwiązań w zakresie magazynowania, kompletacji i transportu. Amazon, inwestując w nowe obiekty i modernizację infrastruktury, sygnalizuje gotowość do obsługi zwiększonego wolumenu zamówień także w kategoriach beauty i personal care.

Deklaracja inwestycyjna jest również sygnałem strategicznym. Wydatki rzędu 40 mld funtów w trzy lata pokazują, że Amazon planuje długoterminowe umocnienie swojej pozycji jako kluczowy partner dystrybucyjny dla branży kosmetycznej w Wielkiej Brytanii. Wzmocnienie operacji logistycznych może przyczynić się do dalszej intensyfikacji konkurencji na rynku e-commerce, jednocześnie oferując markom więcej możliwości skalowania sprzedaży oraz szybszego reagowania na zmiany popytu.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
19. listopad 2025 06:29