StoryEditor

Facebook będzie sterował lajkami?

Facebook przyznał, że rozważa ukrywanie w swoim serwisie statystyk dotyczących polubień konkretnych wpisów zamieszczanych na platformie – podają wirtualnemedia.pl. Niebawem ruszą testy tego rozwiązania, wcześniej podobne próby rozpoczęły się na Instagramie. Według Facebooka ogólnie dostępny licznik lajków może zniechęcać niektórych użytkowników do zamieszczania większej liczby treści w serwisie.

Facebook testuje rozwiązanie polegającego na ukrywaniu przed użytkownikami łącznej liczby polubień zamieszczanych przy konkretnych wpisach. Takie testy rozpoczęły się w kwietniu br. na należącej do Facebooka platformie Instagram. Metoda ma być również wprowadzona na FB.

Poinformowała o tym na Twitterze  Jane Manchun Wong, programistka i inżynier oprogramowania zajmującą się m.in. śledzeniem nowych opcji wprowadzanych w aplikacjach społecznościowych. Według Jane Wong Facebook chce aby liczba lajków towarzyszących publikowanym postom nie była powszechnie dostępna dla wszystkich użytkowników. Jedna z koncepcji przewiduje, że licznik mógłby widzieć jedynie właściciel konta, na którym została zamieszczona określona treść – piszą wirtualnemedia.pl

Facebook potwierdził te informacje w rozmowie z serwisem TechCrunch. Nie wiadomo jednak jaka ma być skala prób, ani jakie są wyniki testów dotychczas prowadzonych na Instagramie. Jak największy serwis społecznościowy uzasadnia swoje decyzje? Według Facebooka dostępne obecnie szeroko statystyki polubień u niektórych autorów wpisów mogą wywoływać przygnębienie i frustrację, gdy przy poście nie pojawi się oczekiwana liczba lajków. To z kolei ma prowadzić do mniejszej aktywności takiego użytkownika w serwisie. Ukrycie licznika skali polubień ma rozwiązać ten problem.

Facebook ma 2,41 mld użytkowników aktywnych miesięcznie i 1,59 mld codziennie. W ostatnich latach przybywa ich głównie poza Ameryką Północną i Europą, ale Facebook najwięcej zarabia na tych z USA i Kanady. W drugim kwartale br. serwis zanotował wzrost wpływów o 27,6 proc. do 16,89 mld dolarów oraz 2,62 mld dolarów zysku netto (wobec 5,11 mld dolarów rok wcześniej). W minionym półroczu koncern odpisał 5 mld dolarów kary nałożonej przez FTC – podają wirtualne media.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Klarna i Google Cloud łączą siły: sztuczna inteligencja w służbie personalizacji zakupów
Klarna to globalna sieć płatności i asystent zakupowy oparty na sztucznej inteligencji.Axel Öberg

Klarna oraz Google Cloud ogłosiły strategiczne partnerstwo oparte na sztucznej inteligencji, które ma na celu przyspieszenie innowacji, rozwój kreatywności i dostarczanie nowych produktów dla ponad 114 mln klientów fintechu na całym świecie. Współpraca ma wzmocnić możliwości technologiczne Klarny w zakresie personalizacji doświadczeń zakupowych, tworzenia treści wizualnych oraz bezpieczeństwa transakcji.

Nowa inicjatywa pozwoli Klarna w pełni wykorzystać ekosystem Google Cloud AI – od infrastruktury i platformy po najnowsze modele językowe i wizualne. Jak podkreśla David Sandström, dyrektor ds. marketingu w Klarnie, połączenie wiedzy konsumenckiej z mocą modeli Google już przynosi zauważalne efekty. Wczesne testy rozwiązań opartych na sztucznej inteligencji zwiększyły czas spędzany przez użytkowników w aplikacji o 15 proc., a liczbę zamówień o 50 proc. – To dowód na to, że kreatywność wspierana przez AI może całkowicie odmienić sposób, w jaki ludzie robią zakupy – zaznaczył Sandström.

Pierwszym etapem partnerstwa będzie rozwój funkcji w aplikacji Klarna, które mają zwiększyć atrakcyjność zakupów online. W ramach filaru „kreatywnej szybkości” fintech wykorzysta najnowsze generatywne modele mediów Google, takie jak Veo 2 i Gemini 2.5 Flash Image (Nano Banana). Pozwolą one tworzyć interaktywne cyfrowe lookbooki, które użytkownicy będą mogli przeglądać bezpośrednio w aplikacji. Równocześnie systemy te umożliwią opracowywanie hiperspersonalizowanych kampanii marketingowych, opartych na preferencjach i historii zakupowej użytkowników.

Drugim obszarem współpracy jest jakość i personalizacja treści. Klarna planuje rozbudowę swojej biblioteki zawierającej ponad 200 mln obrazów, wykorzystując modele sztucznej inteligencji do generowania i ulepszania grafik produktowych. Dzięki temu konsumenci mają otrzymać dostęp do bardziej angażujących, realistycznych i lepiej dopasowanych wizualnie rekomendacji produktów, co – według firmy – przełoży się na wyższe wskaźniki konwersji.

Wspólne działania obejmują także zwiększenie poziomu bezpieczeństwa transakcji. Klarna wykorzysta sprzęt i rozwiązania Google Cloud do szkolenia grafowych sieci neuronowych, które pomogą w walce z oszustwami i praniem pieniędzy. Systemy te będą analizować zależności między użytkownikami, transakcjami i urządzeniami, umożliwiając precyzyjniejsze wykrywanie anomalii i podejrzanych schematów zachowań.

Jak podkreślają partnerzy, projekt ma charakter długofalowy i stanowi element strategii Klarny polegającej na łączeniu zakupów, finansów i rozrywki w jeden spójny, inteligentny ekosystem. Dzięki integracji z Google Cloud fintech chce nie tylko zwiększyć efektywność operacyjną, lecz także zaoferować konsumentom bardziej intuicyjne, bezpieczne i inspirujące środowisko zakupowe oparte na danych i sztucznej inteligencji.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
OpenAI wprowadza „handel agentowy” z funkcją Instant Checkout
Czy sztuczna inteligencja ułoży nam listę zakupów?DALL-E

OpenAI ogłosiło wprowadzenie nowej funkcji „Instant Checkout” oraz towarzyszącego jej „Agentic Commerce Protocol”, które mają zapoczątkować erę tzw. handlu agentowego. Nowe rozwiązanie pozwala użytkownikom ChatGPT nie tylko wyszukiwać produkty, lecz także dokonywać ich zakupu bezpośrednio w oknie czatu. Na razie system obsługuje zakupy pojedynczych przedmiotów, jednak w planach jest rozszerzenie możliwości o koszyki wieloprzedmiotowe oraz dostępność dla kolejnych sprzedawców i regionów.

Według komunikatu prasowego OpenAI, usługa ma ułatwić zakupy ponad 700 milionom osób korzystających z ChatGPT tygodniowo. Funkcja, rozwijana we współpracy ze Stripe, na początek dostępna jest dla użytkowników w Stanach Zjednoczonych w wersjach Plus, Pro i Free. Zakupy można obecnie realizować u sprzedawców Etsy, a wkrótce dołączą także sklepy działające na Shopify, w tym takie marki jak Glossier, SKIMS czy Spanx.

Proces zakupowy został zaprojektowany tak, by był maksymalnie płynny. Użytkownik, który pyta np. o „najlepsze cienie do powiek poniżej 100 zł”, otrzyma organiczne, niesponsorowane wyniki z sieci. Jeśli dany produkt wspiera Instant Checkout, może wybrać opcję „Kup”, potwierdzić dane zamówienia, płatności i wysyłki (np. z użyciem zapisanej karty), a następnie sfinalizować transakcję w kilku kliknięciach – bez opuszczania konwersacji.

Model biznesowy opiera się na tym, że ChatGPT działa wyłącznie jako agent AI użytkownika, przekazując informacje pomiędzy kupującym a sprzedawcą. Realizacja zamówień i obsługa płatności pozostają po stronie handlowców. Dla nich to nowa droga dotarcia do milionów potencjalnych klientów przy zachowaniu kontroli nad systemami i relacjami. Usługa jest bezpłatna dla użytkowników końcowych i nie zmienia organicznych wyników wyszukiwania. Sprzedawcy płacą jedynie niewielką opłatę od transakcji, a ranking produktów zależy od takich czynników jak cena, jakość, dostępność, status dostawcy czy obsługa Instant Checkout.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
16. październik 2025 07:01