StoryEditor
Biznes
19.07.2023 11:34

Coty sprzeda 3,6 proc. udziałów w Wella firmie IGF Wealth Management

Po finalizacji transakcji, która ma nastąpić w ciągu najbliższych dwóch miesięcy, z pewnymi warunkami zamknięcia, Coty pozostanie właścicielem 22,3 proc. udziałów w spółce, które są szacowane na około 900 milionów dolarów. / materiały prasowe Coty
Coty Inc. podpisało wiążący list intencyjny w sprawie sprzedaży 3,6 proc. swoich udziałów w Wella firmie inwestycyjnej IGF Wealth Management. Transakcja o wartości 150 milionów dolarów podlega obecnie postępowaniu due diligence. W następstwie tej transakcji, która ma zostać sfinalizowana w ciągu najbliższych dwóch miesięcy, z zastrzeżeniem pewnych warunków zamknięcia, Coty zachowa 22,3 proc. udziałów w spółce o domniemanej wycenie około 900 milionów dolarów.

Coty Inc. i firma inwestycyjna IGF Wealth Management podpisały ważny list intencyjny dotyczący sprzedaży 3,6 proc. udziałów Coty Inc. w spółce Wella. Wartość transakcji wynosi 150 milionów dolarów i obecnie jest poddawana procedurze due diligence. Po zakończeniu tej transakcji, która przewidywana jest w ciągu najbliższych dwóch miesięcy i podlega pewnym warunkom zamknięcia, Coty Inc. zachowa 22,3 proc. udziałów w Wella, które szacowane są na około 900 milionów dolarów.

Dzisiejsze ogłoszenie jest kamieniem milowym dla Coty, ponieważ częściowa monetyzacja naszych udziałów w Wella wzmacnia siłę naszego bilansu, bez zapadalności długu w ciągu najbliższych 2 lat, a nasz pozostały udział w Wella ma dorozumianą wycenę na około 900 milionów USD  – powiedział Laurent Mercier, dyrektor finansowy.

Coty sprzedało 60 proc. udziałów w swoich branżach Professional Beauty and Retail Hair firmie KKR, firmie private equity, w 2020 roku. Zmieniono podówczas nazwę przedsiębiorstwa na Wella Company i pod kierownictwem CEO Annie Young-Scrivner portfolio nowej firmy obejmowało Wella Professionals, Clairol, OPI, Nioxin, Sebastian Professional i ghd. Zakup marki produktów do pielęgnacji włosów Briogeo w zeszłym roku był pierwszym przejęciem Wella Company jako podmiotu niezależnego od Coty. W październiku 2021 roku Coty sprzedało KKR 9 proc. udziałów w Wella w zamian za połowę akcji uprzywilejowanych KKR w Coty, co odzwierciedla 50 proc. wzrost wartości Wella po zamknięciu transakcji w grudniu 2020 roku. W połączeniu z wtórną ofertą akcji KKR, która zakończyła się we wrześniu 2021 r., transakcja przyniosła Coty 52 milionów dolarów rocznych oszczędności gotówkowych. Coty oświadczyło, że wpływy pieniężne z tej nowej proponowanej transakcji zostaną wykorzystane na spłatę zadłużenia.

Czytaj także: Coty kolejny raz podnosi prognozy na 2023 rok

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Surowce
15.12.2025 09:27
ECHA rozpatruje wniosek CLH dla Trimethyl Pentanyl Diisobutyrate. Co to oznacza dla branży stylizacji paznokci?
Trimethyl Pentanyl Diisobutyrate jest powszechnie stosowany w kosmetykach, zwłaszcza w lakierach do paznokci, gdzie pełni rolę plastyfikatoraKobrinphoto

12 września Norwegia złożyła w ECHA wniosek o zharmonizowaną klasyfikację i oznakowanie Trimethyl Pentanyl Diisobutyrate (Numer CAS 6846-50-0; Numer EC: 229-934-9), proponując zakwalifikowanie substancji jako CMR ze względu na działanie reprotoksyczne oraz wskazanie, że może powodować zaburzenia funkcjonowania układu hormonalnego.

Zharmonizowana klasyfikacja Trimethyl Pentanyl Diisobutyrate – propozycja oznaczenia jako Repr. 1B i ED

Norwegia na początku jesieni przedłożyła do Europejskiej Agencji Chemikaliów (ECHA) wniosek dotyczący zharmonizowanej klasyfikacji i oznakowania (CLH) substancji Trimethyl Pentanyl Diisobutyrate (CAS: 6846-50-0; EC: 229-934-9). Wniosek obejmuje propozycję zaklasyfikowania związku jako substancji CMR ze względu na jego potencjalne działanie reprotoksyczne (Repr. 2), a także uznania go za substancję mogącą zaburzać funkcjonowanie układu hormonalnego u ludzi (ED HH 1).

Trimethyl Pentanyl Diisobutyrate jest powszechnie stosowany w kosmetykach, zwłaszcza w lakierach do paznokci, gdzie pełni rolę plastyfikatora. Składniki z tej grupy są odpowiedzialne za poprawę rozprowadzalności produktu, zwiększenie jego elastyczności oraz nadanie trwałego połysku powłoce lakieru. Obecnie substancja ta nie znajduje się w żadnym z załączników do Rozporządzenia kosmetycznego 1223/2009/WE, co oznacza, że jej stosowanie w kosmetykach nie podlega dodatkowym ograniczeniom.

Sytuacja może jednak ulec zmianie. W przypadku nadania Trimethyl Pentanyl Diisobutyrate klasyfikacji CMR (rakotwórczy, mutagenny, działający szkodliwie na rozrodczość), jego użycie w produktach kosmetycznych zostanie zakazane na mocy art. 15 rozporządzenia 1223/2009/WE. Wyjątkiem może być sytuacja, jeśli zostaną spełnione kryteria pozwalające na kontynuację dalszego użycia składnika.

Proces oceny substancji jest wieloetapowy i obejmuje m.in. konsultacje publiczne, analizę dostępnych danych naukowych oraz ocenę ryzyka przeprowadzoną przez odpowiednie komitety ECHA. Postępy w procedurze można na bieżąco śledzić na stronie internetowej Europejskiej Agencji Chemikaliów, gdzie publikowane są wszystkie aktualizacje dotyczące statusu wniosku.

Możliwy zakaz stosowania w kosmetykach – konsekwencje dla branży stylizacji paznokci

Trimethyl Pentanyl Diisobutyrate przyciągnął uwagę unijnych instytucji regulacyjnych. Jeśli proponowana klasyfikacja CMR (Carc., Repr., Muta.) zostanie oficjalnie przyjęta, produkty kosmetyczne zawierające tę substancję mogą zostać wycofane z rynku zgodnie z art. 15 rozporządzenia 1223/2009/WE. 

Sytuacja ta powinna być szczególnie istotnym sygnałem dla producentów i marek z branży stylizacji paznokci. Szczególnie, że niedawno sektor stylizacji paznokci mierzył się z podobnym przypadkiem dotyczącym TPO – Trimethylbenzoyl Diphenylphosphine Oxide (CAS: 75980-60-8; EC: 278-355-8), który ostatecznie został zakazany w kosmetykach przeznaczonych do utwardzania i stylizacji paznokci. Decyzja ta wymusiła na wielu firmach reformulacje, a w niektórych przypadkach – wycofanie popularnych produktów z rynku.

W tym momencie warto zacząć z wyprzedzeniem monitorować proces regulacyjny oraz analizować potencjalne alternatywy dla Trimethyl Pentanyl Diisobutyrate. Wczesne przygotowanie do możliwych ograniczeń może nie tylko ułatwić dostosowanie portfolio produktowego, ale również zminimalizować ryzyko przerw w dostawach oraz kosztownych, nagłych reformulacji. Postęp prac można na bieżąco śledzić na stronie internetowej Europejskiej Agencji Chemikaliów, gdzie publikowane są wszystkie aktualizacje dotyczące statusu substancji.

Aleksandra Kondrusik

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Prawo
12.12.2025 11:23
Branża beauty ostrzega przed falą podróbek przed sezonem świątecznym
Sezon świąteczny przynosi wzmożenie zagrożenia zakupu podrabianych produktów.Karolina Grabowska STAFFAGE

Przed okresem świątecznych zakupów organizacje branżowe z Europy i Stanów Zjednoczonych alarmują o rosnącej skali podrabianych, niezgodnych z przepisami kosmetyków i perfum, które trafiają do konsumentów za pośrednictwem internetu. Francuska federacja FEBEA oraz amerykańska Personal Care Products Council (PCPC) wskazują, że niskie ceny i łatwa dostępność sprawiają, iż tego typu produkty są „o jedno kliknięcie” od klienta, mimo że często nie spełniają podstawowych norm bezpieczeństwa.

PCPC, główna organizacja reprezentująca przemysł kosmetyczny i higieny osobistej w USA, uruchomiła kampanię informacyjną „Buy No Lie”, zwracając uwagę na skalę problemu. Według danych przytaczanych przez organizację kosmetyki i zapachy znajdują się w pierwszej ósemce kategorii produktów najczęściej konfiskowanych przez amerykańskie służby celne i organy ścigania. Branża podkreśla, że podróbki nie tylko zagrażają zdrowiu konsumentów, ale także podważają miliardowe inwestycje w badania, bezpieczeństwo i innowacje.

Podobne stanowisko prezentuje FEBEA, która określa nielegalne kosmetyki jako zagrożenie dla zdrowia publicznego. Federacja wskazuje, że produkty te są z definicji niekontrolowane i niezgodne z regulacjami, przez co narażają użytkowników na „niekontrolowane ryzyka”. Szczególnie problematyczne są tzw. „dupes”, czyli tanie imitacje znanych marek, które często wprowadzają konsumentów w błąd co do składu i pochodzenia.

Skala problemu jest widoczna również w Unii Europejskiej. Do UE codziennie trafia kilka milionów przesyłek o niskiej wartości z platform e-commerce spoza Wspólnoty. Raport Parlamentu Europejskiego wskazał, że wśród niezgodnych produktów znajdowały się kosmetyki zawierające butylfenylometylopropional (Lilial) – substancję sklasyfikowaną jako „substancja wzbudzająca szczególnie duże obawy”, zakazaną w kosmetykach od 2022 roku ze względu na ryzyko dla płodności i rozwoju płodu.

Przedstawiciele branży po obu stronach Atlantyku podkreślają, że kluczowe znaczenie ma edukowanie konsumentów na temat zagrożeń zdrowotnych i strat ekonomicznych wynikających z obrotu podróbkami. Organizacje branżowe apelują o wybieranie wyłącznie produktów pochodzących z legalnych, autoryzowanych kanałów dystrybucji, zwłaszcza w okresie świątecznym, który generuje największy wolumen sprzedaży w segmencie kosmetyków i perfum.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
15. grudzień 2025 09:34