StoryEditor
Eksport
26.02.2025 15:38

Czy zachodnie marki kosmetyczne powrócą do Rosji po zawirowaniach politycznych wokół sankcji? Rynek: nie czekamy z utęsknieniem.

Rosnące spekulacje dotyczące potencjalnego zakończenia konfliktu w Ukrainie rodzą pytania o powrót zachodnich marek na rosyjski rynek. Chociaż według doniesień były prezydent USA Donald Trump sugeruje możliwość zakończenia wojny w ciągu kilku tygodni, nie ma jeszcze jasnego planu, jak miałoby się to stać. Jednocześnie, jeśli międzynarodowe sankcje nie zostaną złagodzone, powrót firm w dużej liczbie może być utrudniony. Sankcje w znacznym stopniu komplikują transakcje płatnicze i przepływ towarów, a wiele firm, które wycofały się z Rosji, sprzedało swoje aktywa lub podpisało długoterminowe umowy z nowymi właścicielami.

Rosyjski rynek przeszedł w ostatnich trzech latach znaczące zmiany. W sektorze motoryzacyjnym dominację przejęły chińskie marki, a w handlu detalicznym kluczowe lokalizacje, które niegdyś zajmowały zachodnie flagowe sklepy, zostały przejęte przez rosyjskie firmy. Według cytowanego przez agencję Reuters Pawła Lulina, wiceprezesa Stowarzyszenia Centrów Handlowych Rosji, Białorusi i Kazachstanu, najlepsze miejsca w galeriach handlowych są już zajęte, a każde nowe miejsce będzie przedmiotem ostrej rywalizacji. Warto również zauważyć, że mimo iż zachodnie marki odzieżowe i kosmetyczne nie podlegają bezpośrednim sankcjom, to wielu producentów wycofało się z Rosji, co doprowadziło do legalizacji importu równoległego – pozwalającego na sprzedaż zagranicznych towarów bez zgody właścicieli znaków towarowych.

Rosyjskie władze nie wykazują szczególnego entuzjazmu wobec powrotu zagranicznych firm. Prezydent Władimir Putin jasno podkreślił, że krajowe przedsiębiorstwa powinny otrzymać priorytetowe traktowanie w przypadku powrotu międzynarodowych konkurentów. Z kolei Kiriłł Dmitrijew, specjalny wysłannik Putina ds. współpracy gospodarczej i inwestycyjnej, zasugerował, że niektóre amerykańskie firmy mogą wznowić działalność już w drugim kwartale tego roku, choć nie podał szczegółów. Warto przypomnieć, że od momentu inwazji na Ukrainę ponad tysiąc zachodnich firm opuściło Rosję, a rosyjski sektor detaliczny nadal zmaga się z trudnościami – liczba odwiedzających centra handlowe jest o 20 proc. niższa niż w 2019 roku.

Mimo to rosyjscy konsumenci coraz częściej wybierają lokalne produkty. W pierwszych miesiącach po wycofaniu się zachodnich firm rynek odzieżowy i obuwniczy w Rosji borykał się z niedoborem jakościowych alternatyw, ale sytuacja się zmieniła. Jak zauważa 29-letnia mieszkanka Moskwy, Anna, krajowe marki dorównały poziomem jakości do zachodnich odpowiedników. Potwierdzają to także dane sprzedażowe – na przykład Stockmann, który przejął rosyjską działalność Hugo Boss, odnotował wzrost sprzedaży rodzimych marek. W obliczu zdobytej pozycji rynkowej rosyjscy producenci będą starali się bronić swojego udziału i są pewni, że są wystarczająco silni, aby konkurować z powracającymi międzynarodowymi graczami.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Eksport
28.11.2025 12:02
Indonezja tworzy listę produktów objętych obowiązkową certyfikacją halal: eksporterze, przeczytaj!
Kosmetyki zawierające produkty odzwierzęce mogą być z miejsca odrzucane przez Muzułmanki.Kaboompics

Indonezja poinformowała Światową Organizację Handlu o projekcie dekretu wprowadzającego listę produktów objętych obowiązkową certyfikacją halal, opartą na kodach HS. Zgłoszenie zostało przekazane 6 listopada 2025 r. w ramach notyfikacji G/TBT/N/IDN/160/Add.2, a konsultacje publiczne potrwają do 30 listopada 2025 r. To kolejne działanie władz mające na celu uporządkowanie systemu certyfikacji halal w kraju liczącym ponad 270 mln mieszkańców, gdzie produkty zgodne z zasadami halal stanowią podstawę rynku spożywczego i kosmetycznego.

Projekt przewiduje stworzenie szczegółowej listy kodów Harmonized System (HS), które jednoznacznie określą, które produkty będą podlegać obowiązkowej certyfikacji przed ich importem, handlem lub sprzedażą w Indonezji. Dotyczy to takich kategorii jak żywność, napoje, substancje dodatkowe do żywności, kosmetyki oraz produkty medycyny naturalnej. Przypisanie obowiązków do kodów HS ma usprawnić klasyfikację towarów oraz uszczelnić nadzór nad produktami trafiającymi na rynek.

Zgodnie z projektem lista HS będzie pełnić funkcję przewodnika dla importerów i przedstawicieli upoważnionych do rejestracji zagranicznych certyfikatów halal. Ma pomóc im ustalić, czy dany produkt podlega indonezyjskim przepisom halal, a także uprościć proces ubiegania się o certyfikację w krajowej agencji BPJPH lub uznanych zagranicznych jednostkach certyfikujących. Wprowadzenie jednolitego systemu kodów pozwoli również na szybszą weryfikację dokumentów przy odprawie celnej.

Projekt dekretu jest rozwinięciem wymogów ogłoszonych 9 września 2025 r. przez BPJPH, które dotyczyły nowych zasad oznakowania halal oraz obowiązku publicznego udostępniania informacji o certyfikacji. Władze podkreślają, że połączenie nowych regulacji z listą kodową ma poprawić transparentność i ograniczyć przypadki wprowadzania na rynek produktów błędnie oznaczonych lub nieposiadających wymaganych certyfikatów.

Celem całego systemu opartego na kodach HS jest zwiększenie skuteczności egzekwowania przepisów halal oraz zapewnienie przedsiębiorstwom jasnych ram zgodności. Indonezja, jako największy rynek halal na świecie, dąży do stworzenia bardziej przejrzystego i przewidywalnego środowiska regulacyjnego, co ma ułatwić funkcjonowanie firmom eksportującym produkty z kategorii objętych obowiązkową certyfikacją.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Eksport
28.11.2025 11:32
Brytyjski import niskowartościowych przesyłek z Chin podwaja wartość – rośnie presja na uszczelnienie systemu
Temu i Shein są wyjątkowo popularne również w Polsce.Ascannio/Shutterstock

Wartość niskocennych przesyłek przychodzących do Wielkiej Brytanii z Chin podwoiła się rok do roku, osiągając poziom około 3 mld funtów. Dane HMRC, uzyskane przez BBC, wskazują, że przesyłki o wartości do 135 funtów, zwolnione z należności celnych, gwałtownie zyskały na znaczeniu w strukturze importu. Rok wcześniej ich wartość wynosiła 1,3 mld funtów, co pokazuje skok o ponad 130 proc.

Rosnący napływ paczek z Chin oznacza, że 51 proc. wszystkich niskowartościowych importów do Wielkiej Brytanii pochodzi obecnie z tego kierunku. Przedstawiciele brytyjskich hurtowni i sieci handlowych alarmują, że tak dynamiczny wzrost zagraża krajowym firmom. Według nich duża część towarów trafia na rynek bez pełnych kontroli celnych, co zwiększa ryzyko obecności produktów niespełniających norm bezpieczeństwa.

Sektor handlowy apeluje do rządu o pilne działania legislacyjne. Największe grupy detaliczne wskazują, że obowiązujące zwolnienie z ceł dla przesyłek do 135 funtów funkcjonuje dziś jako realna luka regulacyjna. Ministerstwo Finansów prowadzi przegląd tego mechanizmu, jednak branża oczekuje szybszego tempa zmian, argumentując, że obecny system faworyzuje zewnętrzne platformy sprzedażowe.

Do wzrostu niskowartościowych przesyłek przyczynia się gwałtowne umocnienie na rynku takich platform jak Shein i Temu, które korzystają z intensywnych modeli sprzedaży transgranicznej. Jednocześnie inne regiony – w tym Stany Zjednoczone i Unia Europejska – ogłosiły już zaostrzenie przepisów dotyczących podobnych importów, co zwiększa presję na Wielką Brytanię, by dostosować regulacje.

Dynamiczna ekspansja przesyłek zwolnionych z opłat celnych wzmaga napięcie między rządem a sektorem handlowym. Według branży obecna skala importu z Chin wymaga natychmiastowej interwencji, by zamknąć lukę podatkową i ograniczyć napływ towarów mogących nie spełniać wymogów bezpieczeństwa. Wzrost do 3 mld funtów w skali roku stał się kluczowym argumentem w debacie o przyszłości zwolnień celnych w Wielkiej Brytanii.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
02. grudzień 2025 15:33