StoryEditor
Eksport
09.03.2023 00:00

KF Niccolum będzie miało nowego właściciela

Dr Izabela Zawisza, twórczyni firmy KF Niccolum i jej była prezes / fot. archiwum wiadomoscikosmetyczne.pl
Kosmetyki Nidiesque Natural i Nuev zostały chwilowo wycofane z rynku. Powodem jest trwający proces sprzedaży jej właściciela – spółki KF Niccolum.

Obecnie spółka KF Niccolum, właściciel marek Nidiesque Natural i Nuev, znajduje się w procesie sprzedaży – poinformowała dr Izabela Zawisza, twórczyni firmy i jej była prezes w wywiadzie dla portalu mamstartup.pl.  Dodała też, że z tego powodu kosmetyki są niedostępne na rynku.

Kilka razy w miesiącu odbieram wiadomości i maile z zapytaniami o ponowną dostępność. Mam nadzieję, że niebawem produkt wróci na rynek w nowej odsłonie i z szerszą dostępnością, dzięki wykorzystaniu sił sprzedażowych nowego właściciela – wyjaśniła dr Izabela Zawisza, twórczyni KF Niccolum dla portalu mamstartup.pl, nie zdradzając nazwy nabywcy.

Była prezes KF Niccolum (Izabela Zawisza zrezygnowała z pełnionej funkcji w 2020 roku, by zając się innym projektem) zdradziła jedynie, że firma, która może przejąć spółkę, od lat stanowi dla niej inspirację i wzorzec sposobu rozwijania biznesu.

Spółka KF Niccolum to firma badawczo-rozwojowa, a zarazem producent innowacyjnych kosmeceutyków chroniących przed alergią kontaktową – kremów barierowych Nidiesque oraz kosmetyków z technologią metal screen Nuev ukierunkowanych na profilaktykę chorób skóry. Obie marki korzystają z substancji bioaktywnych, zaprojektowanych i opatentowanych w Instytucie Biochemii i Biofizyki PAN przez dr Izabelę Zawiszę i prof. Wojciecha Bala.

Czytaj też: Kosmetyki mogą chronić przed alergią na metale

Jak wspomina dr Zawisza, pomysł na biznes narodził się właśnie z potrzeby komercjalizacji patentu, którego naukowczyni jest współautorką. Finansowanie na startup, którego celem była pomoc osobom cierpiącym na alergię niklową, pozyskała w 2015 roku. Najpierw rozwijała firmę jako dyrektor B+R i członek zarządu, a następnie przez dwa lata jako jej prezeska.

Pod sterami dr Zawiszy kosmetyki Nuev powiększyły sieć dystrybucji trafiając na platformy Allegro oraz Amazon we Włoszech i w UK, a także do e-sklepów licznych partnerów. Pojawiły się też w sieci Super-Pharm.

Czytaj też: Nuev rozszerzył dystrybucję o drogerie Super-Pharm

Natomiast marka Nidiesque została wprowadzona do Brazylii, co zapewniło jej sprzedaż w całej Ameryce Południowej.

Warto tez wspomnieć, że wielofunkcyjny krem ochronny do twarzy Nuev otrzymał złoty medal w badaniu PERŁY RYNKU KOSMETYCZNEGO 2019.

Czytaj też: Perły Rynku Kosmetycznego 2019 i Perły Rynku FMCG 2019 rozdane - poznaj laureatów! 

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Eksport
05.06.2025 10:30
L’Oréal planuje znaczące inwestycje i wzrost produkcji w Indiach
Indie są niezwykle strategicznym rynkiem dla L’Oréal – podkreślił Nicolas Hieronimus, dyrektor generalny grupy Grupy 

Globalny gigant kosmetyczny L’Oréal zapowiada podwojenie swojego biznesu na rynku w Indiach w ciągu najbliższych kilku lat. Chce też wzmocnić lokalne zdolności produkcyjne. – Indie są niezwykle strategicznym rynkiem dla L’Oréal – podkreślił Nicolas Hieronimus, dyrektor generalny grupy, podczas spotkania z dziennikarzami, które miało miejsce w trakcie oficjalnej wizyty Piyusha Goyala, ministra handlu i przemysłu Indii, we Francji.

Jak wyjaśnił Hieronimus, firma zamierza w najbliższych latach ponad dwukrotnie zwiększyć swoją działalność – w tym rozbudować fabryki, które już teraz produkują 95 proc. towaru, sprzedawanego w Indiach. Do tego dojdzie zwiększenie eksportu do krajów regionu.

L’Oréal obecnie produkuje rocznie w Indiach ok. 500 mln sztuk produktów, z których znacząca część jest przeznaczona na eksport. Według danych India Retailing, są to przede wszystkim produktów do pielęgnacji włosów i skóry, które trafiają do krajów Zatoki Perskiej.

L’Oréal India, które działa w tym kraju od 1994 roku za pośrednictwem swojej spółki zależnej, zarządza portfolio marek, obejmujące produkty z działu konsumenckiego (L’Oréal Paris, Garnier, Maybelline New York i NYX Professional Makeup), a także marki luksusowe (Kiehl’s, Lancôme i Yves Saint Laurent Beauté).

Indie pozostają też kluczowym rynkiem dla grupy, która zainwestowała w marciu w dwie lokalne marki: Deconstruct (pielęgnacja skóry) oraz Arata (pielęgnacja włosów). Obydwie inwestycje zostały dokonane za pośrednictwem Bold – funduszu L’Oréal, dedykowanego udziałom mniejszościowym w innowacyjnych startupach kosmetycznych.

Rynek kosmetyczny w Indiach, napędzany powiększającą się klasą średnią, ma osiągnąć wartość 30 mld dolarów (28,8 mld euro) do 2027 roku.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Eksport
22.05.2025 11:30
Nowe cła za chińskie kosmetyki? Unia Europejska chce opłatą 2 euro zahamować zalew paczek z Chin
Tanie kosmetyki o nieznanym składzie mogą wkrótce przestać być tak atrakcyjne dla konsumentów i konsumentek.Aliexpress

Komisja Europejska spodziewa się, że nowa opłata zniechęci niektórych operatorów do masowego importu tanich towarów bez opodatkowania. Środki zebrane z opłaty miałyby trafić bezpośrednio do służb celnych państw członkowskich, co umożliwiłoby lepszą kontrolę jakości i bezpieczeństwa produktów trafiających na unijny rynek.

Unia Europejska planuje wprowadzenie opłaty manipulacyjnej w wysokości 2 euro za każdą małą paczkę spoza Wspólnoty. Celem nowego mechanizmu, zaproponowanego przez komisarza ds. handlu Maroša Šefčoviča, jest sfinansowanie kosztów odpraw celnych i wzmocnienie kontroli napływających przesyłek. Jak zaznacza Komisja Europejska, nie chodzi o nowy podatek, lecz o „kompensatę kosztów” obsługi ogromnego wolumenu tanich przesyłek, głównie z Chin.

Skala zjawiska rośnie lawinowo. W 2024 roku do Unii Europejskiej trafiło około 4,6 miliarda paczek o wartości poniżej 150 euro – średnio 145 przesyłek na sekundę. Aż 91 proc. z nich pochodziło z Chin. Przesyłki te, zwolnione obecnie z ceł, omijają też często kontrole celne, co budzi niepokój unijnych instytucji, zwłaszcza w kontekście przewidywanego zwiększenia napływu po podwyższeniu ceł w USA.

Belgijska federacja handlowa Comeos poparła wg. portalu Retail Detail propozycję Komisji, wskazując, że to krok w stronę bardziej uczciwej konkurencji. Jak podkreślono, każdego dnia do Belgii trafia około 2,5 miliona paczek spoza UE, z czego większość pochodzi z Chin. W skali roku oznacza to nawet miliard przesyłek – dwukrotnie więcej niż w 2023 roku. Tymczasem belgijskie służby celne są w stanie skontrolować zaledwie 0,005 proc. z nich.

Co to oznacza dla Polski?

Wprowadzenie opłaty manipulacyjnej może mieć także istotne skutki dla zachowań zakupowych konsumentów, zwłaszcza w sektorze kosmetycznym. Wzrost kosztów importu tanich produktów z Azji, w tym popularnych marek z platform takich jak Aliexpress i Temu, może skłonić konsumentów do ponownego zainteresowania się ofertą polskich marek beauty z segmentu budżetowego. Rodzime firmy, które już teraz konkurują ceną i coraz częściej stawiają na jakość oraz transparentność składu, mogą zyskać nowych klientów poszukujących alternatywy dla dotychczasowych tanich zakupów zza granicy.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
09. czerwiec 2025 17:30