StoryEditor
Eksport
12.04.2023 00:00

Monat otwiera działalność we Francji

Monat działa w USA, Kanadzie, Wielkiej Brytanii, Irlandii, Polsce, Hiszpanii, Australii, Nowej Zelandii i na Litwie - oraz, od teraz, we Francji. / materiały marketingowe Monat
Monat Global, międzynarodowy dystrybutor, społeczny i bezpośredni sprzedawca produktów kosmetycznych, rozszerza swoją działalność na Francję. Ray Urdaneta, dyrektor generalny Monat, powiedział: „Dzięki naszym wielokrotnie nagradzanym produktom i jako numer jeden w sprzedaży bezpośredniej marki premium do pielęgnacji włosów, od kilku lat otrzymujemy stały strumień próśb o ekspansję na Francję”.

Globalny rozwój Monat w Europie rozpoczął się w 2018 roku wraz z dodaniem Hiszpanii, Litwy, Polski, Irlandii i Wielkiej Brytanii. Z niecierpliwością czekamy na serdeczne powitanie wielu nowych Partnerów rynkowych we Francji, zaczynając od zaraz. Wiemy, że chętnie dzielą się naszymi naturalnymi produktami kosmetycznymi, są nagradzani i realizują naszą misję. Nasza udana ekspansja w Europie pokazała, że sprzedaż społeczna szybko stała się preferowanym sposobem nie tylko kupowania, ale także tworzenia własnej przyszłości finansowej – powiedziała Tamila Kerimova, wiceprezeska i dyrektorka generalna Monat Europe.

Monat początkowo rozpocznie działalność we Francji w maju 2023 r. poprzez szereg regionalnych pokazów i wydarzeń w celu przedstawienia modelu biznesowego i możliwości dla założycieli partnerów rynkowych. Premiera będzie postępowała przez cały czerwiec, przygotowując się do wprowadzenia produktów kosmetycznych do e-commerce latem. Oprócz Francji, Monat działa w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie, Wielkiej Brytanii, Irlandii, Polsce, Hiszpanii, Litwie, Australii i Nowej Zelandii.

Teraz wychodzimy naprzeciw potrzebom francuskich konsumentów poprzez rozszerzenie naszego unikalnego modelu biznesowego i rodzinnej kultury, kompetentnej obsługi i wdzięczności na nowe rynki europejskie poprzez otwarcie działalności we Francji – powiedział Stuart MacMillan, prezes Monat dla portalu NetworkMagazyn.

Monat Global Corp. jest prywatną amerykańską firmą marketingu wielopoziomowego z siedzibą w Doral na Florydzie, która sprzedaje produkty do pielęgnacji włosów, pielęgnacji skóry i wellness. Monat był przedmiotem dziesięciu procesów sądowych i setek skarg do amerykańskiej Agencji ds. Żywności i Leków oraz Biura Lepszego Biznesu. Monat zrewanżował się niektórym skarżącym, składając pozwy o zniesławienie.

Czytaj także: Ruch anty-MLM rośnie w siłę; co to oznacza dla marek?

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Eksport
05.06.2025 10:30
L’Oréal planuje znaczące inwestycje i wzrost produkcji w Indiach
Indie są niezwykle strategicznym rynkiem dla L’Oréal – podkreślił Nicolas Hieronimus, dyrektor generalny grupy Grupy 

Globalny gigant kosmetyczny L’Oréal zapowiada podwojenie swojego biznesu na rynku w Indiach w ciągu najbliższych kilku lat. Chce też wzmocnić lokalne zdolności produkcyjne. – Indie są niezwykle strategicznym rynkiem dla L’Oréal – podkreślił Nicolas Hieronimus, dyrektor generalny grupy, podczas spotkania z dziennikarzami, które miało miejsce w trakcie oficjalnej wizyty Piyusha Goyala, ministra handlu i przemysłu Indii, we Francji.

Jak wyjaśnił Hieronimus, firma zamierza w najbliższych latach ponad dwukrotnie zwiększyć swoją działalność – w tym rozbudować fabryki, które już teraz produkują 95 proc. towaru, sprzedawanego w Indiach. Do tego dojdzie zwiększenie eksportu do krajów regionu.

L’Oréal obecnie produkuje rocznie w Indiach ok. 500 mln sztuk produktów, z których znacząca część jest przeznaczona na eksport. Według danych India Retailing, są to przede wszystkim produktów do pielęgnacji włosów i skóry, które trafiają do krajów Zatoki Perskiej.

L’Oréal India, które działa w tym kraju od 1994 roku za pośrednictwem swojej spółki zależnej, zarządza portfolio marek, obejmujące produkty z działu konsumenckiego (L’Oréal Paris, Garnier, Maybelline New York i NYX Professional Makeup), a także marki luksusowe (Kiehl’s, Lancôme i Yves Saint Laurent Beauté).

Indie pozostają też kluczowym rynkiem dla grupy, która zainwestowała w marciu w dwie lokalne marki: Deconstruct (pielęgnacja skóry) oraz Arata (pielęgnacja włosów). Obydwie inwestycje zostały dokonane za pośrednictwem Bold – funduszu L’Oréal, dedykowanego udziałom mniejszościowym w innowacyjnych startupach kosmetycznych.

Rynek kosmetyczny w Indiach, napędzany powiększającą się klasą średnią, ma osiągnąć wartość 30 mld dolarów (28,8 mld euro) do 2027 roku.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Eksport
22.05.2025 11:30
Nowe cła za chińskie kosmetyki? Unia Europejska chce opłatą 2 euro zahamować zalew paczek z Chin
Tanie kosmetyki o nieznanym składzie mogą wkrótce przestać być tak atrakcyjne dla konsumentów i konsumentek.Aliexpress

Komisja Europejska spodziewa się, że nowa opłata zniechęci niektórych operatorów do masowego importu tanich towarów bez opodatkowania. Środki zebrane z opłaty miałyby trafić bezpośrednio do służb celnych państw członkowskich, co umożliwiłoby lepszą kontrolę jakości i bezpieczeństwa produktów trafiających na unijny rynek.

Unia Europejska planuje wprowadzenie opłaty manipulacyjnej w wysokości 2 euro za każdą małą paczkę spoza Wspólnoty. Celem nowego mechanizmu, zaproponowanego przez komisarza ds. handlu Maroša Šefčoviča, jest sfinansowanie kosztów odpraw celnych i wzmocnienie kontroli napływających przesyłek. Jak zaznacza Komisja Europejska, nie chodzi o nowy podatek, lecz o „kompensatę kosztów” obsługi ogromnego wolumenu tanich przesyłek, głównie z Chin.

Skala zjawiska rośnie lawinowo. W 2024 roku do Unii Europejskiej trafiło około 4,6 miliarda paczek o wartości poniżej 150 euro – średnio 145 przesyłek na sekundę. Aż 91 proc. z nich pochodziło z Chin. Przesyłki te, zwolnione obecnie z ceł, omijają też często kontrole celne, co budzi niepokój unijnych instytucji, zwłaszcza w kontekście przewidywanego zwiększenia napływu po podwyższeniu ceł w USA.

Belgijska federacja handlowa Comeos poparła wg. portalu Retail Detail propozycję Komisji, wskazując, że to krok w stronę bardziej uczciwej konkurencji. Jak podkreślono, każdego dnia do Belgii trafia około 2,5 miliona paczek spoza UE, z czego większość pochodzi z Chin. W skali roku oznacza to nawet miliard przesyłek – dwukrotnie więcej niż w 2023 roku. Tymczasem belgijskie służby celne są w stanie skontrolować zaledwie 0,005 proc. z nich.

Co to oznacza dla Polski?

Wprowadzenie opłaty manipulacyjnej może mieć także istotne skutki dla zachowań zakupowych konsumentów, zwłaszcza w sektorze kosmetycznym. Wzrost kosztów importu tanich produktów z Azji, w tym popularnych marek z platform takich jak Aliexpress i Temu, może skłonić konsumentów do ponownego zainteresowania się ofertą polskich marek beauty z segmentu budżetowego. Rodzime firmy, które już teraz konkurują ceną i coraz częściej stawiają na jakość oraz transparentność składu, mogą zyskać nowych klientów poszukujących alternatywy dla dotychczasowych tanich zakupów zza granicy.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
09. czerwiec 2025 23:23