StoryEditor
Eksport
22.05.2018 00:00

Ponad 70 polskich firm na BeautyWorld Middle East w Dubaju

Podczas trwających 3 dni targów Beautyworld Middle East w Dubaju Polskę reprezentowało blisko 70 firm. To pierwsze tak duże wystąpienie polskiej branży kosmetycznej w tej imprezie. Targi odwiedziło około 50 tys. zwiedzających.

Targi BeautyWorld Middle East to największe międzynarodowe wydarzenie targowe na Bliskim Wschodzie poświęcone produktom kosmetycznym. W tym roku na targach, które odbyły się 8-10 maja, pojawiła się rekordowa liczba około 50 tys. zwiedzających, 1700 wystawców z 62 krajów oraz 25 pawilonów narodowych. Na trzy dni Dubaj stał się bardzo ważną platformą współpracy dla światowych graczy, ale również młodych, dopiero stawiających kroki w branży kosmetycznej firm. – Jest to niezwykle ważne wydarzenie w kalendarzu polskich producentów kosmetyków, ponieważ Bliski Wschód, kraje Afryki Północnej oraz Subsaharyjskiej to jeden z najbardziej perspektywicznych regionów świata. Rynek kosmetyczny rośnie tu w szybkim tempie i do końca przyszłego roku ma osiągnąć najwyższą złożoną stopę wzrostu rocznego spośród wszystkich regionów świata. Wskaźnik ma oscylować wokół 5 proc. Do wzrostu najbardziej przyczynią się zasobne kraje Zatoki Arabskiej – Arabia Saudyjska i Zjednoczone Emiraty Arabskie – mówi Adriana Jakubowska, ekspert polskiej branży kosmetycznej.

Polskie firmy potwierdzają, że było to udane wydarzenie targowe. –  Odbyliśmy rekordową liczbę spotkań. W ostatnim dniu targów podpisaliśmy wyłączny kontrakt dystrybucyjny na Zjednoczone Emiraty Arabskie, Arabię Saudyjską, Bahrajn i Oman, a całe stoisko zostało wykupione przez nowego dystrybutora. Była to pierwsza tego typu sytuacja dotycząca polskiego wystawcy na targach Beauty World Middle East w Dubaju – mówi Marcin Małysz, współwłaściciel marki Quiskin.

Pojawiły się jednak także zastrzeżenia dotyczące organizacji targów. – Wprowadzono kilka zmian, niezbyt korzystnych dla polskiej branży kosmetycznej. Większość firm znalazła się w nowej lokalizacji, do której ciężko było trafić. Przełożyło się to na pewno na liczbę odwiedzających – było ich mniej, wydaje nam się jednak, iż byli bardzo konkretni. Wśród odwiedzających pojawili się przedstawiciele wielu krajów, między innymi ZEA, Iranu, Iraku, Pakistanu i Indii, a także bardziej odległych jak Sri Lanka, Filipiny czy Indonezja – mówi Katarzyna Olędzka, dyrektor marketingu Verona Products Professional. Firma  na ponad 50 metrowym standzie zaprezentowała pełne portfolio, w tym nowości skierowane do klientów arabskich. – Dopasowanie produktów pod potrzeby klienta, trendy i oczekiwania danego regionu to jedno z kluczowych zadań w obrębie rozwoju sprzedaży eksportowej. Zamierzamy kontynuować dynamiczny rozwój eksportu, a ten kierunek pozostaje dla nas strategiczny – dodała Katarzyna Olędzka.

Polska Agencja Inwestycji i Handlu promowała polską branżę kosmetyczną na specjalnie przygotowanym stoisku narodowym. Odwiedzający je goście najczęściej pytali o kosmetyki do makijażu oraz do pielęgnacji twarzy i ciała. – Muzułmańskie kobiety zazwyczaj używają wielu kosmetyków kolorowych, pomimo trudnych warunków atmosferycznych. Z zasady zakrywają swoje sylwetki i włosy, a twarz, dłonie i stopy są jedynymi częściami ciała, które mogą wyeksponować. Szczególna dbałość o makijaż jest głęboko osadzona w kulturze świata arabskiego. Dlatego też wydatki na makijaż zazwyczaj stanowią sporą część budżetu przeznaczonego przez kobiety na kosmetyki – dodaje Adriana Jakubowska.
Wraz z rozwojem rynku kosmetyków dla kobiet, pojawia się również coraz większe zapotrzebowanie   na segment produktów męskich. Szacuje się, że rynek męskich kosmetyków pielęgnacyjnych w najbliższych latach będzie wzrastać o 4,6 proc. rocznie. Rośnie popyt na dezodoranty i kremy do golenia w linii męskiej, pielęgnację włosów i usuwanie zbędnego owłosienia, a także kremy nawilżające i przeciwzmarszczkowe.

W ramach stoiska narodowego zorganizowanego przez PAIH, wydzielone zostało miejsce do spotkań biznesowych dla przedstawicieli polskich firm oraz potencjalnych kontrahentów. Przez cały czas trwania targów do dyspozycji zwiedzających był ekspert, który informował na temat potencjału polskiej branży kosmetycznej oraz polskiej gospodarki. Wystawcy z Polski mogli skorzystać z bezpłatnej promocji, m.in. dystrybucji materiałów informacyjnych czy wyświetlania filmów promocyjnych. Dodatkowo obsługa stoiska udzielała zwiedzającym informacji o stoiskach polskich firm będących wystawcami oraz wręczała folder informacyjny na temat polskiej branży kosmetycznej.
 

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Eksport
24.06.2025 14:35
Chiny otwierają rynek dla afrykańskich kosmetyków – nowa polityka celna szansą dla eksporterów
Chiński rynek jest największy na świecie i jednym z najbardziej chłonnych.Canva

Chiny ogłosiły zniesienie ceł na import towarów z 53 afrykańskich krajów, z którymi utrzymują stosunki dyplomatyczne. Nowa polityka umożliwia bezcłowy dostęp do chińskiego rynku dla szerokiej gamy produktów, w tym kosmetyków i artykułów higieny osobistej. Dla afrykańskich producentów oznacza to istotne obniżenie barier wejścia na jeden z najszybciej rosnących rynków konsumenckich na świecie.

Decyzja została ogłoszona tuż przed rozpoczęciem Targów Gospodarczo-Handlowych Chiny–Afryka (CAETE), które odbyły się w dniach 12–15 czerwca w Changsha. W wydarzeniu wzięła udział delegacja biznesowa z południowoafrykańskiej prowincji Western Cape, koordynowana przez agencję Wesgro. Na stoiskach zaprezentowano m.in. kosmetyki organiczne, świeże kwiaty, wina, herbaty i produkty odżywcze – kategorie cieszące się rosnącym zainteresowaniem wśród chińskich konsumentów.

Jak poinformowała agencja Wesgro, eksport z Western Cape do Chin osiągnął w 2024 roku wartość 11,76 miliarda randów. W odpowiedzi na nowe możliwości wynikające ze zniesienia ceł, agencja planuje przeanalizować, w jaki sposób lokalne firmy mogą najlepiej wykorzystać zwiększony dostęp do chińskiego rynku – zwłaszcza w dynamicznie rozwijających się segmentach, takich jak kosmetyki i produkty pielęgnacyjne. Inicjatywa ta realizowana jest we współpracy ze Standard Bank Group, która wspiera eksporterów w nawiązywaniu kontaktów z chińskimi partnerami i w poruszaniu się po złożonych procedurach handlu transgranicznego.

Zniesienie ceł to element szerszej strategii Chin na rzecz pogłębienia współpracy gospodarczej z Afryką i dywersyfikacji źródeł importu. Dla producentów kosmetyków z Afryki – szczególnie tych działających w segmencie naturalnym i organicznym – oznacza to realną szansę na ekspansję. Rosnące zapotrzebowanie na produkty premium w Chinach, w połączeniu z niższymi kosztami wejścia i łatwiejszym dostępem do nabywców, może przyczynić się do zwiększenia odporności gospodarek afrykańskich oraz zróżnicowania ich oferty eksportowej.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Eksport
05.06.2025 10:30
L’Oréal planuje znaczące inwestycje i wzrost produkcji w Indiach
Indie są niezwykle strategicznym rynkiem dla L’Oréal – podkreślił Nicolas Hieronimus, dyrektor generalny grupy Grupy 

Globalny gigant kosmetyczny L’Oréal zapowiada podwojenie swojego biznesu na rynku w Indiach w ciągu najbliższych kilku lat. Chce też wzmocnić lokalne zdolności produkcyjne. – Indie są niezwykle strategicznym rynkiem dla L’Oréal – podkreślił Nicolas Hieronimus, dyrektor generalny grupy, podczas spotkania z dziennikarzami, które miało miejsce w trakcie oficjalnej wizyty Piyusha Goyala, ministra handlu i przemysłu Indii, we Francji.

Jak wyjaśnił Hieronimus, firma zamierza w najbliższych latach ponad dwukrotnie zwiększyć swoją działalność – w tym rozbudować fabryki, które już teraz produkują 95 proc. towaru, sprzedawanego w Indiach. Do tego dojdzie zwiększenie eksportu do krajów regionu.

L’Oréal obecnie produkuje rocznie w Indiach ok. 500 mln sztuk produktów, z których znacząca część jest przeznaczona na eksport. Według danych India Retailing, są to przede wszystkim produktów do pielęgnacji włosów i skóry, które trafiają do krajów Zatoki Perskiej.

L’Oréal India, które działa w tym kraju od 1994 roku za pośrednictwem swojej spółki zależnej, zarządza portfolio marek, obejmujące produkty z działu konsumenckiego (L’Oréal Paris, Garnier, Maybelline New York i NYX Professional Makeup), a także marki luksusowe (Kiehl’s, Lancôme i Yves Saint Laurent Beauté).

Indie pozostają też kluczowym rynkiem dla grupy, która zainwestowała w marciu w dwie lokalne marki: Deconstruct (pielęgnacja skóry) oraz Arata (pielęgnacja włosów). Obydwie inwestycje zostały dokonane za pośrednictwem Bold – funduszu L’Oréal, dedykowanego udziałom mniejszościowym w innowacyjnych startupach kosmetycznych.

Rynek kosmetyczny w Indiach, napędzany powiększającą się klasą średnią, ma osiągnąć wartość 30 mld dolarów (28,8 mld euro) do 2027 roku.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
01. lipiec 2025 21:13