StoryEditor
Eksport
29.05.2020 00:00

Targi Beautyworld Middle East 2020 przeniesione na listopad

W obliczu panującej sytuacji epidemicznej oraz ograniczeń w podróżach i organizacji wydarzeń, Messe Frankfurt w porozumieniu z partnerami zdecydowało się zmienić datę tegorocznej edycji targów Beautyworld Middle East. 25. jubileusz największej imprezy branżowej na Bliskim Wschodzie poświęconej produktom kosmetycznym do ciała, włosów oraz paznokci odbędzie się w dniach 23-25 listopada 2020 r.

Ogłoszono nową datę Beautyworld Middle East 2020, która odbywa się w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, w Dubaju. 25. edycja największej w regionie wystawy produktów kosmetycznych, odbędzie się w dniach 23-25 ​​listopada 2020 r. w Dubai World Trade Centrum.

Organizator wystawy Messe Frankfurt na Bliskim Wschodzie poinformował, że nowa data została wybrana po zebraniu opinii i konsultacjach z centrum targowym, wystawcami, gośćmi, partnerami handlowymi i stowarzyszeniami.

Beautyworld Middle East 2020 został początkowo przełożony na sierpień. Jednak wciąż trwające ograniczenia w międzynarodowych podróżach, a także niepewność wokół dalszej obecności wirusa zdecydowały o przesunięciu na jesień. Elaine O’Connell, dyrektor targów Beautyworld na Bliskim Wschodzie, powiedziała, że ​​zdecydowana większość zainteresowanych stron poparła listopadową datę.

– Naszym priorytetem jest zdrowie i bezpieczeństwo naszych wystawców i odwiedzających, tak by globalny przemysł kosmetyczny mógł nadal funkcjonować w tych trudnych czasach.  Ciężko pracujemy, aby zapewnić naszym klientom niezbędne narzędzia, wiedzę i kontakty biznesowe – powiedziała O’Connell.

Dodała, że ​​wszystkie umowy z wystawcami są nadal ważne. Odbędą się też wszystkie zaplanowane wcześniej wydarzenia w ramach Beautyworld Middle East 2020, takie jak Beautyworld Middle East Awards, Front Row, Beauty Business Conference, Quintessence i Nail It. Zapewniła, że zarówno przedstawiciele handlu jak i firm produkcyjnych znajda na nich inspirację, wiedzę i mnóstwo przydatnych informacji pomocnych w prowadzeniu biznesu.

Beautyworld Middle East obejmuje sześć grup produktów: 1. kosmetyki do pielęgnacji i stylizacji włosów, paznokci i dla salonów fryzjerskich,  2. kosmetyki do pielęgnacji skóry, 3. higiena osobista, 4. maszyny, opakowania, surowce i produkcja kontraktowa, 5. składniki do produkcji perfum i gotowe zapachy, 6. kosmetyki naturalne i organiczne.

Do nagrody Beautyworld Middle East Awards zakwalifikowano 67 finalistów spośród ponad 250 zgłoszeń rywalizujących w 10 kategoriach. Zwycięzcy zostaną wyłonieni podczas gali w Ritz Carlton DIFC po pierwszym dniu Beautyworld.

Trzydniowy Front Row powraca z interaktywnym programem makijażu na żywo i pokazami stylizacji włosów, przeplatanymi odważnymi pokazami prezentującymi największe trendy i innowacje w świecie beauty.

Inne wydarzenia to:  5. edycja Quintessence – wydarzenie zapoznające ze światem niszowych perfum,

Nail It! – konkurs stylizacji paznokci,

oraz trzydniowa konferencja Beauty Business.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Eksport
05.06.2025 10:30
L’Oréal planuje znaczące inwestycje i wzrost produkcji w Indiach
Indie są niezwykle strategicznym rynkiem dla L’Oréal – podkreślił Nicolas Hieronimus, dyrektor generalny grupy Grupy 

Globalny gigant kosmetyczny L’Oréal zapowiada podwojenie swojego biznesu na rynku w Indiach w ciągu najbliższych kilku lat. Chce też wzmocnić lokalne zdolności produkcyjne. – Indie są niezwykle strategicznym rynkiem dla L’Oréal – podkreślił Nicolas Hieronimus, dyrektor generalny grupy, podczas spotkania z dziennikarzami, które miało miejsce w trakcie oficjalnej wizyty Piyusha Goyala, ministra handlu i przemysłu Indii, we Francji.

Jak wyjaśnił Hieronimus, firma zamierza w najbliższych latach ponad dwukrotnie zwiększyć swoją działalność – w tym rozbudować fabryki, które już teraz produkują 95 proc. towaru, sprzedawanego w Indiach. Do tego dojdzie zwiększenie eksportu do krajów regionu.

L’Oréal obecnie produkuje rocznie w Indiach ok. 500 mln sztuk produktów, z których znacząca część jest przeznaczona na eksport. Według danych India Retailing, są to przede wszystkim produktów do pielęgnacji włosów i skóry, które trafiają do krajów Zatoki Perskiej.

L’Oréal India, które działa w tym kraju od 1994 roku za pośrednictwem swojej spółki zależnej, zarządza portfolio marek, obejmujące produkty z działu konsumenckiego (L’Oréal Paris, Garnier, Maybelline New York i NYX Professional Makeup), a także marki luksusowe (Kiehl’s, Lancôme i Yves Saint Laurent Beauté).

Indie pozostają też kluczowym rynkiem dla grupy, która zainwestowała w marciu w dwie lokalne marki: Deconstruct (pielęgnacja skóry) oraz Arata (pielęgnacja włosów). Obydwie inwestycje zostały dokonane za pośrednictwem Bold – funduszu L’Oréal, dedykowanego udziałom mniejszościowym w innowacyjnych startupach kosmetycznych.

Rynek kosmetyczny w Indiach, napędzany powiększającą się klasą średnią, ma osiągnąć wartość 30 mld dolarów (28,8 mld euro) do 2027 roku.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Eksport
22.05.2025 11:30
Nowe cła za chińskie kosmetyki? Unia Europejska chce opłatą 2 euro zahamować zalew paczek z Chin
Tanie kosmetyki o nieznanym składzie mogą wkrótce przestać być tak atrakcyjne dla konsumentów i konsumentek.Aliexpress

Komisja Europejska spodziewa się, że nowa opłata zniechęci niektórych operatorów do masowego importu tanich towarów bez opodatkowania. Środki zebrane z opłaty miałyby trafić bezpośrednio do służb celnych państw członkowskich, co umożliwiłoby lepszą kontrolę jakości i bezpieczeństwa produktów trafiających na unijny rynek.

Unia Europejska planuje wprowadzenie opłaty manipulacyjnej w wysokości 2 euro za każdą małą paczkę spoza Wspólnoty. Celem nowego mechanizmu, zaproponowanego przez komisarza ds. handlu Maroša Šefčoviča, jest sfinansowanie kosztów odpraw celnych i wzmocnienie kontroli napływających przesyłek. Jak zaznacza Komisja Europejska, nie chodzi o nowy podatek, lecz o „kompensatę kosztów” obsługi ogromnego wolumenu tanich przesyłek, głównie z Chin.

Skala zjawiska rośnie lawinowo. W 2024 roku do Unii Europejskiej trafiło około 4,6 miliarda paczek o wartości poniżej 150 euro – średnio 145 przesyłek na sekundę. Aż 91 proc. z nich pochodziło z Chin. Przesyłki te, zwolnione obecnie z ceł, omijają też często kontrole celne, co budzi niepokój unijnych instytucji, zwłaszcza w kontekście przewidywanego zwiększenia napływu po podwyższeniu ceł w USA.

Belgijska federacja handlowa Comeos poparła wg. portalu Retail Detail propozycję Komisji, wskazując, że to krok w stronę bardziej uczciwej konkurencji. Jak podkreślono, każdego dnia do Belgii trafia około 2,5 miliona paczek spoza UE, z czego większość pochodzi z Chin. W skali roku oznacza to nawet miliard przesyłek – dwukrotnie więcej niż w 2023 roku. Tymczasem belgijskie służby celne są w stanie skontrolować zaledwie 0,005 proc. z nich.

Co to oznacza dla Polski?

Wprowadzenie opłaty manipulacyjnej może mieć także istotne skutki dla zachowań zakupowych konsumentów, zwłaszcza w sektorze kosmetycznym. Wzrost kosztów importu tanich produktów z Azji, w tym popularnych marek z platform takich jak Aliexpress i Temu, może skłonić konsumentów do ponownego zainteresowania się ofertą polskich marek beauty z segmentu budżetowego. Rodzime firmy, które już teraz konkurują ceną i coraz częściej stawiają na jakość oraz transparentność składu, mogą zyskać nowych klientów poszukujących alternatywy dla dotychczasowych tanich zakupów zza granicy.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
10. czerwiec 2025 08:03