StoryEditor
Marketing i media
19.10.2023 15:44

Anna Wochna, SunewMed+: Jedynym zabezpieczeniem przed tzw. dramą we współpracy z influencerami jest odpowiednio skonstruowana umowa [FBK 2023]

Anna Wochna, prezeska i właścicielka SunewMed+ podczas Forum Branży Kosmetycznej 2023 / Shootit
Blanka Lipińska, Małgorzata Socha, Umalowana, Marcelina Zawadzka... te i inne celebrytki promują markę SunewMed+. O tym, kto promuje ten brand, jak te osoby są dobierane, i w jaki sposób uniknąć kłopotów we współpracy z influencerami odpowiedziała Anna Wochna, prezeska i właścicielka SunewMed+ podczas Forum Branży Kosmetycznej 2023.

Influencer marketing stał się nieodzowną częścią branży kosmetycznej. W dobie mediów społecznościowych, influencerzy mają ogromny wpływ na wybory zakupowe konsumentów. Dzięki autentycznym rekomendacjom i inspiracjom, tworzą silne więzi z ich publicznością. To umożliwia markom kosmetycznym dotarcie do szerokiego grona potencjalnych klientów, budowanie zaufania oraz promowanie produktów w sposób bardziej osobisty i efektywny niż tradycyjne reklamy. Współpraca z influencerami pozwala również na eksponowanie produktów w różnych kontekstach i dla różnych grup docelowych, co jest niezwykle istotne w zróżnicowanej branży kosmetycznej. Dlatego influencer marketing jest nie tylko popularny, ale także strategicznie ważny dla firm działających w tej branży.

Dzisiaj o tym, kto promuje markę, decydują nie tylko zasięgi influencerów, ale głównie ich wartości, ich zachowanie, czy faktycznie korzystają z naszych kosmetyków. Kiedyś wystarczyło, żeby influencer miał produkt na półce w łazience, a dzisiaj stawiamy na pokazywanie klientom prawdy. Klienci bardzo się zmienili i doskonale sobie zdają sprawę z tego, co się w internecie dzieje, i że udawanie, że się coś przetestowało, to nie jest dobry marketing.

- tak o influencer marketingu wypowiedziała Anna Wochna. Założycielka firmy dedykowanej kobietom rozpoczęła swoją przedsiębiorczą podróż 17 lat temu; prezeska SunewMed+ wyraża dezaprobatę wobec braku szacunku w branży kosmetycznej, nieuczciwości i oporu przed samorozwojem. Jest przykładem szefowej, która dąży do harmonii między pracą a życiem osobistym, wprowadzając 4-dniowy tydzień pracy, co przyniosło pozytywne rezultaty.

Anna Wochna udzieliła powyższych porad podczas dyskusji zatytułowanej "Jak pracować z blogerami i odpowiedzialnie budować marketing w mediach społecznościowych?", która odbyła się podczas Forum Branży Kosmetycznej. Poruszono również temat niedawnego skandalu pedofilskiego na YouTube, tzw. pandoragate. Wiele marek boi się współpracować z influencerami ze względu na ryzyku złego PR, gdyby na światło dzienne wyszły jakieś wykroczenia, a nawet przestępstwa, których dana osoba mogłaby się dopuścić.

Sprawdzamy dokładnie treści naszych influencerów, mamy od tego zespół, ale nie da się na 100 proc.zabezpieczyć. Jedynym wyjściem jest umowa, bo chociażby w dniu publikacji może wyjść jakaś tzw. drama — i wtedy można jedynie zrezygnować ze współpracy. Dlatego w umowie powinny być odpowiednie paragrafy, aby w razie czego moc się wycofać.

Forum Branży Kosmetycznej to coroczne wydarzenie typu B2B, skupiające dostawców, dystrybutorów, retailerów oraz ekspertów z branży kosmetycznej. To miejsce, gdzie można poznać najważniejsze tendencje i innowacje panujące w tej dziedzinie. Wydarzenie to oferuje nie tylko wykłady, panele dyskusyjne i prezentacje nowości, ale przede wszystkim stwarza okazję do nawiązania bezpośrednich relacji biznesowych między potencjalnymi partnerami. Organizowane od 11 lat pod skrzydłami Wiadomości Kosmetycznych, Forum Branży Kosmetycznej przyciąga rocznie około 400 uczestników, w tym menedżerów firm kosmetycznych oraz osób odpowiedzialnych za zakupy w sieciach handlowych i największych firmach dystrybucyjnych w Polsce i na świecie. To wydarzenie o silnym aspekcie biznesowym, które promuje współpracę i networking pomiędzy profesjonalistami w branży kosmetycznej. Kolejna edycja Forum odbędzie się 24 pażdziernika 2024 w warszawskim hotelu Arche Krakowska. 

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Marketing i media
30.10.2025 14:38
Czy influencer równa się ekspert? Chiny chcą walczyć z dezinformacją w sieci i zaostrzają przepisy
CAC wskazuje, że w przestrzeni cyfrowej rośnie ilość influencerów, którzy omawiają terapie bez wykształcenia medycznego czy prawo bez przygotowania prawniczegoShutterstock

Chiny wprowadzają przepisy, mające na celu ograniczanie dezinformacji w przestrzeni internetowej. Są one skierowane przede wszystkim w influencerów, wypowiadających się na tematy eksperckie. Od teraz twórcy, którzy chcą poruszać zagadnienia m.in. z zakresu medycyny, finansów czy prawa będą musieli uwiarygodnić swoje kwalifikacje.

Regulacje zostały wprowadzone i są nadzorowane przez Cyberspace Administration of China (CAC), czyli Urząd ds. Cyberprzestrzeni Chin – dowiedział się portal proto.pl. Instytucja ta zaobserwowała wzrost w przestrzeni cyfrowej ilości influencerów, którzy omawiają terapie bez wykształcenia medycznego czy prawo bez przygotowania prawniczego. Nowa polityka wymaga od tego typu twórców przedstawiania dowodów kwalifikacji zawodowych.

Weryfikacja uprawnień influencerów spoczywać ma na platformach społecznościowych (Douyin, Weibo, Bilibili). Za niesprawdzenie i nie archiwizowanie odpowiednich dowodów kwalifikacji otrzymanych od danego twórcy grożą im kary sięgające nawet 100 tys. juanów (ok. 50 tys. zł).

Każda marka działająca w Chinach, szczególnie w sektorach zdrowia, wellness, fintechu czy technologii prawnych, musi od teraz uwzględniać w swojej strategii marketingowej weryfikację zgodności działań wybranych twórców z nowymi przepisami. To także sygnał, aby ponownie przemyśleć sposób budowania partnerstw w jednym z najbardziej złożonych ekosystemów cyfrowych na świecie.

image

Jakim ograniczeniom podlegają reklamy suplementów diety przez influencerów? Kontrolują to UOKiK i GIS

Niektóre platformy społecznościowe już podjęły działania i wdrażają regulacje w życie – np. Weibo zawiesiło profile promujące alternatywne metody leczenia bez udokumentowanego wykształcenia. Pojawiają się także doniesienia, że twórcy otrzymują bezpośrednie ostrzeżenia od platform po publikacjach poruszających wrażliwe tematy.

Cyberspace Administration of China zakazało też reklamowania produktów i usług medycznych, w tym suplementów diety oraz tzw. „żywności prozdrowotnej” w treściach edukacyjnych – aby ograniczyć ukryte promocje, podszywające się pod materiały informacyjne.

Jak wskazuje proto.pl, Chiny nie są odosobnionym przypadkiem takich działań. Ostatnio mieliśmy do czynienia z tym także w Polsce. “Przykład takiej sytuacji zaprezentował dr Dawid Myśliwiec, twórca youtube’owego kanału Naukowy Bełkot, który od lat zajmuje się popularyzacją wiedzy i walką z naukowymi fake newsami. Myśliwiec w filmie zamieszczonym na swoim kanale zwrócił uwagę na problem z polskimi podcastami” – wskazuje proto.pl.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Biznes
21.10.2025 11:32
The Ordinary demaskuje język marketingu beauty kampanią „The Periodic Fable”
Kampania ma na celu zdemaskowanie wpuszczających konsumentki i konsumentów w maliny claimów.The Ordinary

Marka The Ordinary rozpoczęła nową kampanię społeczną zatytułowaną „The Periodic Fable”, której celem jest zwrócenie uwagi na wprowadzające w błąd trendy i zwroty marketingowe powszechne w branży kosmetycznej. Firma podkreśla, że przemysł beauty to potężny biznes, w którym język często służy nie informowaniu, lecz przekonywaniu konsumentów do zakupu kolejnych produktów. W dobie mediów społecznościowych, gdzie viralowe hasła i mody pielęgnacyjne rozprzestrzeniają się błyskawicznie, wielu klientów nie zdaje sobie sprawy, jak bardzo ich decyzje zakupowe są kształtowane przez nieprecyzyjne lub pseudonaukowe komunikaty.

Według badań przeprowadzonych przez The Ordinary, 51 proc. brytyjskich konsumentów kosmetyków pielęgnacyjnych ufa bardziej produktom określanym jako „luksusowe”, niezależnie od ich faktycznego działania. Z kolei 10 proc. klientów w USA zadeklarowało gotowość zapłacenia nawet 75 dolarów więcej za kosmetyki, które zawierają tzw. „rzadkie składniki”. Dane te pokazują skalę zjawiska, w którym wartości emocjonalne i marketingowe zaczynają przeważać nad realną skutecznością produktów.

Kampania „The Periodic Fable” ma na celu uświadamianie konsumentów, że język naukowy używany w komunikacji marek beauty często jest nadużywany lub pozbawiony rzeczywistego znaczenia. W jej centrum znajduje się film reklamowy o surrealistycznym, dystopijnym charakterze, w którym pojawia się fikcyjna tabela przypominająca układ okresowy pierwiastków. Składa się ona z 49 haseł marketingowych regularnie stosowanych w komunikacji branży kosmetycznej – od „aktywnych formuł” po „rewolucyjne technologie” – mających przede wszystkim wpływać na decyzje zakupowe klientów.

W spocie widzowie obserwują również grupę uczniów, którzy – niczym zahipnotyzowani – wielokrotnie odtwarzają te same popularne rytuały pielęgnacyjne znane z mediów społecznościowych. Ma to symbolizować powtarzalność i bezrefleksyjność, z jaką konsumenci powielają internetowe trendy bez weryfikowania ich zasadności.

– Przejrzystość i prawda leżą u podstaw wszystkiego, co reprezentujemy, ale przekazanie tego w nowy, angażujący sposób nie jest łatwym zadaniem. Kiedy agencja Uncommon zaprezentowała nam koncepcję „The Periodic Fable”, od razu zobaczyliśmy w niej skuteczne narzędzie komunikacji – mówi Amy Bi, wiceprezeska ds. marki w The Ordinary. – Konsumenci mają prawo wiedzieć, co naprawdę kupują, a także rozumieć, które słowa i frazy to jedynie taktyki sprzedażowe, a nie naukowe fakty – podsumowuje przedstawicielka marki.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
03. listopad 2025 13:47