StoryEditor
Biznes
07.02.2024 10:37

NailsPro: 15 proc. salonów kosmetycznych w USA oferuje ozdabianie zębów. Co z Polską?

Do łask wraca kolejny trend znany z wczesnych lat dwutysięcznych: ozdobne kryształki i inne ozdoby naklejane na zęby. Trend spopularyzowany przez celebrytki zakłada ozdabianie zębów kryształkami, cyrkoniami, a nawet diamentami. Część osób próbowała podążać za tym trendem na własną rękę i wklejać elementy dekoracyjne domowymi sposobami, natomiast profesjonaliści twierdzą, że jest to niebezpieczne.

Powraca popularny trend z wczesnych lat dwutysięcznych, polegający na aplikacji ozdobnych kryształków i innych zdobień na zębach. Trend ten, rozpowszechniony przez celebrytki, obejmuje ozdabianie zębów kryształkami, cyrkoniami, a nawet diamentami. Niektórzy próbowali naśladować ten trend samodzielnie, stosując domowe metody przyklejania dekoracji, jednak specjaliści ostrzegają, że może to być niebezpieczne. Jak wynika z badania autorstwa NailPro, 15 proc. salonów piękności oferuje taką usługę w Stanach Zjednoczonych. W Polsce jest to nadal domena gabinetów stomatologicznych, i próżno szukać, ogólnie rzecz ujmując, takich zabiegów w salonie kosmetycznym.

Aplikacja ozdoby na ząb polega na przyklejeniu jej za pomocą specjalnego kleju, który następnie jest utwardzany za pomocą lampy polimeryzacyjnej. Proces montażu biżuterii na zębach jest całkowicie bezpieczny i nieinwazyjny, nie wymaga żadnego wiercenia ani borowania zębów.

Jakie zagrożenia niesie za sobą biżuteria nazębna?

Najważniejsze dla bezpieczeństwa i efektu końcowego jest, aby kryształki lub złote ozdoby były przyklejone przez certyfikowanego specjalistę, pochodziły z zaufanego źródła, posiadały odpowiednie atesty i były przeznaczone do aplikacji w obrębie jamy ustnej. Zaleca się unikanie zakupu ozdób pochodzących z niepewnych źródeł, przeznaczonych pierwotnie do zdobienia paznokci, sprzedawanych w zbiorczych opakowaniach o niskim standardzie higieny, które mogą zawierać toksyczne substancje, takie jak ołów czy nikiel. Trwałość zdobienia na zębach może być różna, sięgając od kilku miesięcy do nawet kilku lat, zależnie od wielu czynników, których trudno jednoznacznie przewidzieć. Kluczowymi czynnikami wpływającymi na trwałość mocowania ozdoby są:

  • Profesjonalizm miejsca wykonującego usługę.
  • Jakość szkliwa oraz anatomiczna struktura konkretnego zęba, uwzględniająca nierówności i krzywizny powierzchni.
  • Lokalizacja umieszczenia ozdoby na zębie.
  • Staranność przygotowania zęba przed przyklejeniem zdobienia.
  • Użycie wysokiej jakości materiałów do aplikacji ozdoby.
  • Regularne i dokładne oczyszczanie zęba wokół zdobienia oraz odpowiednia higiena jamy ustnej codziennie.
  • Wpływ rodzaju spożywanych posiłków na trwałość zdobienia.

Dodatkowo, należy zauważyć, że kryształki i moissanity, ze względu na specjalną powłokę odbijającą światło, mogą być mniej trwałe niż ozdoby wykonane ze złota. Osoby noszące aparaty ortodontyczne, borykające się z problemami dziąseł lub mające niski poziom higieny jamy ustnej, powinny zrezygnować z noszenia biżuterii na zębach. Biżuteria nazębna jest dostępnym cenowo dodatkiem do uśmiechu. Zazwyczaj ceny wahają się od 50 złotych za jeden kryształek, w przypadku cyrkonii Swarovskiego, do kilkuset złotych za kamienie szlachetne.

Czytaj także: Nowy, kontrowersyjny trend podbija social media i salony: mob wife aesthetic

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Prawo
12.12.2025 09:33
Pentasiloxane – wycofanie propozycji identyfikacji jako SVHC
Pentasiloxane znajduje zastosowanie w produktach kosmetycznych głównie jako środek antypiennyshutterstock

17 września 2025 roku Norwegia wycofała swoją propozycję uznania Pentasiloxane (Numer CAS 141-63-9, Numer EC: 205-492-2) w ramach rozporządzenia REACH, ze względu na podejrzenie właściwości vPvB (bardzo trwałych i bardzo bioakumulujących się). Pentasiloxane znajduje zastosowanie w produktach kosmetycznych głównie jako środek antypienny. Pomaga eliminować nadmierne pienienie w trakcie procesu produkcji oraz ograniczać powstawanie piany w gotowych formulacjach.

Pentasiloxane jednak poza listą SVHC – Norwegia wycofuje propozycję

W połowie września Norwegia wycofała swoją propozycję uznania Dodecamethylpentasiloxane (INCI: Pentasiloxane) za substancję stanowiącą bardzo duże zagrożenie (SVHC, ang. Substances of Very High Concern). 

Wpisanie tego związku na listę kandydacką SVHC miało nastąpić w ramach rozporządzenia REACH w oparciu o podejrzenie, że wykazuje on właściwości vPvB — substancji bardzo trwałą i bardzo bioakumulującą się (very Persistent and very Bioaccumulative).

Pentasiloxane znajduje zastosowanie w produktach kosmetycznych głównie jako środek antypienny. Pomaga eliminować nadmierne pienienie w trakcie procesu produkcji oraz ograniczać powstawanie piany w gotowych formulacjach, co jest szczególnie istotne w przypadku produktów płynnych i kosmetyków transportowanych w warunkach narażonych na wstrząsy.

image

FDA uruchomił bazę raportów działań niepożądanych, spowodowanych kosmetykami

Zakończenie trzyletniego procesu dla pentasiloxanu

Zamiar identyfikacji Pentasiloxane jako SVHC został zgłoszony w listopadzie 2022 r., a decyzja o wycofaniu propozycji zapadła 17 września 2025 r. Oznacza to zakończenie trwającego niemal trzy lata procesu analizy, konsultacji oraz oceny danych naukowych. Choć obecnie substancja nie będzie dalej procedowana, siloksany jako grupa chemiczna pozostają pod stałą obserwacją regulatorów, dlatego producenci powinni nadal monitorować wszelkie aktualizacje pojawiające się w systemie REACH. 

Aleksandra Kondrusik

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Targi i konferencje
12.12.2025 08:53
Ruszyła 6. edycja kampanii #LUBIESIEBIE z udziałem ambasadorek programu
Marzena Szulc

„Lubię siebie. Nie dlatego, że jestem idealna. Dlatego, że jestem prawdziwa” – pod tym hasłem 3 grudnia w warszawskiej restauracji Primitivo Kuchnia i Wino odbyło się spotkanie prasowe inaugurujące 6. edycję kampanii #lubiesiebie. To nie kolejna inicjatywa o wyglądzie, lecz manifest świadomego życia w zgodzie ze sobą – ze swoim ciałem, emocjami i niedoskonałościami.

Inicjatorem akcji jest dr Franciszek Strzałkowski. Spotkanie poprowadziła współtwórczyni akcji, Joanna Sokołowska-Pronobis.

Polki zasługują na samoakceptację i docenienie siebie. Dla większości kobiet to wyjątkowo wymagający proces, pełen wyzwań. Dotyczy to nawet naszych ambasadorek – kobiet, które dziś są inspiracją dla innych, ale również mają za sobą długą, niełatwą drogę. Dzielą się swoimi doświadczeniami, opowiadają o zakrętach, trudnościach i o tym, że nawet jeśli dziś czują się spełnione, to ta przemiana wymagała czasu. I nie ma w tym nic złego – najważniejsze jest, żeby podjąć tę drogę, mieć świadomość, że może być długa i trudna, ale warto konsekwentnie dążyć do samoakceptacji – powiedział dr Franciszek Strzałkowski.

Ambasadorkami tegorocznej edycji zostały cztery wyjątkowe kobiety: aktorka Roma Gąsiorowska, Karolina Gorczyca, Paulina Chapko i trenerka kobiet 40+ Ola Żelazo. Każda z nich symbolizuje inny wymiar samoakceptacji, tworząc wspólnie portret współczesnej kobiety, która nie walczy ze sobą, ale wybiera siebie. Uczestniczki wydarzenia podzieliły się osobistymi doświadczeniami dotyczącymi pielęgnowania dobrej relacji z samą sobą. Opowiadały o tym, jak się doceniać, nagradzać, zaakceptować swoje wady i niedoskonałości ciała. Zwróciły uwagę również na to jak ważna jest przy tym harmonia, spokój wewnętrzny, aktywność fizyczna i ogólny dobrostan.

Dołączyłam do kampanii #lubiesiebie, ponieważ uważam, że jest ona niezwykle ważna i niesie ze sobą misję. Porusza ona fundamentalny temat dbania o siebie i swój dobrostan. Bez samoakceptacji trudno jest nam dobrze funkcjonować, dlatego powinniśmy się jej uczyć i przekazywać tę wiedzę następnym pokoleniom – wyznała Karolina Gorczyca.

Podczas spotkania obecna była również ambasadorka 5.edycji, aktorka Magda Kumorek, która wygłosiła inspirujący power speech, w którym zachęcała kobiety do wzięcia odpowiedzialności za swoje życie i zaprezentowała kroki jakie należy podjąć, aby zaakceptować swoje ciało.

Nauka samoakceptacji to inwestycja w siebie. Dorosłość polega na wzięciu odpowiedzialności za swoje życie – nikt za nas nie sprawi, że poczujemy się szczęśliwi. To zależy wyłącznie od nas i powinniśmy zrobić wszystko, aby poświęcić sobie czas i o siebie zadbać – powiedziała Magda Kumorek.

Wśród gości wydarzenia znalazły się ambasadorki poprzednich edycji, m.in. Maria Sadowska, Mariola Bojarska-Ferenc, Jowita Budnik, Alina Adamowicz, Kamilla Baar, Marta Dąbrowska i Anna Szymańczyk i Aleksandra Hamkało

Kampania #lubiesiebie przypomina nam, że jesteśmy wystarczające takie, jakie jesteśmy – wartościowe, wyjątkowe, choć nie idealne. To ważne, by regularnie sobie o tym przypominać i uczyć się po prostu lubić siebie – powiedziała Jowita Budnik.

Kampania #lubiesiebie przypomina także o sile jaka tkwi we wzajemnym wsparciu. Zachęca do dostrzegania piękna w sobie i innych oraz przypomina o tym, że każda kobieta przechodzi swoją drogę do samoakceptacji inaczej. Jest ona realizowana od 2022 roku. 

To właśnie pierwsza edycja projektu otworzyła cykl skierowany do wszystkich kobiet, zapraszając je do rozmowy o samoakceptacji, autentyczności i budowaniu wewnętrznej równowagi. Od sześciu edycji kampania pokazuję, że #lubiesiebie nie jest hasłem, tylko wyborem. Bo samoakceptacja nie polega na tym, by niczego nie zmieniać, tylko by wiedzieć dlaczego coś zmieniamy – podkreśla Joanna Sokołowska-Pronobis.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
12. grudzień 2025 11:11