StoryEditor
Opakowania
13.09.2022 00:00

DS Smith otwiera Centrum Innowacji i Produkcji Opakowań Wspierających Zrównoważony Rozwój

DS Smith, dostawca opakowań przyjaznych środowisku, otwiera w Bełchatowie jedną z najnowocześniejszych fabryk w Europie. Ma ona wzmocnić potencjał zielonej transformacji i pozycję Polski w walce o zrównoważoną przyszłość. Oficjalne otwarcie zakładu zaplanowano na 15 września.

DS Smith otwiera w Bełchatowie Centrum Innowacji i Produkcji Opakowań Wspierających Zrównoważony Rozwój, w którym powstawać będą opakowania nadające się w 100 proc. do recyklingu lub ponownego użycia dla największych firm sektora przemysłowego i FMCG ze szczególnym uwzględnieniem kanału e-commerce. Celem firmy jest tworzenie zrównoważonych, nadających się do recyklingu opakowań oraz zoptymalizowanie śladu węglowego w łańcuchach dostaw.

– Nowopowstałe Centrum Innowacji i Produkcji Opakowań Wspierających Zrównoważony Rozwój to z jednej strony inwestycja uwzględniająca najlepsze praktyki zielonego budownictwa, z drugiej zaś odpowiedź na zapotrzebowanie rynku i naszych klientów, na wymogi gospodarki o obiegu zamkniętym oraz związane z nią nadchodzące regulacje, a także oczekiwania samych konsumentów w zakresie ochrony środowiska naturalnego przez firmy – mówi Krzysztof Sadowski, prezes DS Smith Polska.

Wsparcie zielonej transformacji

W nowym zakładzie tworzone będą rozwiązania opakowaniowe dla największych firm sektora przemysłowego i FMCG, oparte na Wskaźnikach Projektowania dla Obiegu Zamkniętego, z uwzględnieniem potrzeb kanałów e-commerce i tradycyjnego, które będą spełniać ambitne cele środowiskowe.

– W DS Smith tworzymy opakowania z myślą o zmieniającym się świecie. Pracujemy dla czołowych firm z branży FMCG, sieci detalicznych i firm przemysłowych, dostarczając im innowacyjnych rozwiązań w projektowaniu opakowań, które pomagają zwiększać sprzedaż, ograniczać koszty i zarządzać ryzykiem. Jako dostawca opakowań przyjaznych środowisku odpowiadamy za wspieranie naszych klientów w zielonej transformacji – mówi Reinier Schlatmann, prezes DS Smith na region Europy Wschodniej.

W Bełchatowie, eksperci firmy będą pracować nad innowacyjnymi projektami skupionymi na optymalizacji rozwiązań opakowaniowych, a także kosztów środowiskowych i finansowych generowanych w łańcuchach dostaw. Przedstawiciele firmy zapewniają, że będą one odpowiadać na zapotrzebowanie na opakowania spełniające wymagania gospodarki o obiegu zamkniętym oraz redukcję śladu węglowego. Pozwolą na zmniejszenie wpływu na środowisko i umożliwienie przedsiębiorcom osiągnięcia realnych oszczędności.

– Nawet niewielka zmiana w konstrukcji opakowania – np. o 1 mm – potrafi mieć ogromny wpływ na funkcjonowanie opakowania w łańcuchu dostaw, paletyzację czy liczbę transportów. Dlatego w DS Smith bardzo dużą wagę zwraca się na każdy etap produkcji opakowania – od projektowania aż do momentu, gdy produkt trafi do odbiorcy, szczególnie w obliczu obecnych wyzwań środowiskowych – mówi Reinier Schlatmann.

Kraje UE coraz bardziej rygorystycznie dążą do redukcji wykorzystania plastiku. Unijne przepisy już zakazały stosowania m.in. plastikowych słomek, sztućców i kubeczków z dodatkiem polistyrenu. Przepisy ograniczające użycie plastikowych opakowań wprowadziła od stycznia 2022 r. m.in. Francja, zakazując pakowania większości owoców i warzyw w opakowania z plastiku. W Polsce również toczą się prace nad dostosowaniem krajowych przepisów do nowych wymogów.

– Coraz częściej przedsiębiorcy chcą mieć pewność, że oferowane im rozwiązania są nie tylko najbardziej efektywne kosztowo, ale i środowiskowo. Mają świadomość zasad działania gospodarki o obiegu zamkniętym i chcą rozszerzać ich stosowanie w swoich firmach zastępując problematyczny plastik opakowaniami bardziej przyjaznymi środowisku oraz już dziś przygotować się na nadchodzące zmiany. Kolejnym aspektem jest rosnąca świadomość i oczekiwania konsumentów w zakresie odpowiedzialnego środowiskowo biznesu – dodaje Reinier Schlatmann.

Konsumenci chcą odpowiedzialnego biznesu

Również konsumenci coraz częściej zwracają uwagę na proekologiczne zachowania marek. W tym także na to jak pakowane i transportowane są produkty. Według badań przeprowadzonych na zlecenie DS Smith w lipcu 2022 r. w ramach kampanii „AirCommerce”, aż 40 proc. konsumentów, rosnącego w siłę kanału sprzedaży e-commerce, wskazuje, że otrzymana przesyłka była zbyt duża w stosunku do wysyłanego produktu, a 43 proc. uważa, że sprzedawca użył do pakowania zbyt dużej ilości plastikowej taśmy klejącej.

Te i inne aspekty dotyczące opakowania i drogi jaką pokonuje zanim trafi do punktu docelowego, będą także przedmiotem optymalizacji wykonywanych przez ekspertów DS Smith w Bełchatowie podczas analizy kosztów ekonomicznych i środowiskowych łańcucha dostaw klientów.

– Dzięki naszym rozwiązaniom do 2025 roku wyeliminujemy z półek sklepowych 1 miliard opakowań z tworzyw sztucznych. Osiągniemy to m.in. dzięki potencjałowi, który niesie ze sobą nowo otwarte Centrum Innowacji i Produkcji Opakowań Wspierających Zrównoważony Rozwój w Bełchatowie – zapewnia Reinier Schlatmann.

Innowacyjna fabryka przyjazna środowisku

W Bełchatowskim Centrum DS Smith znajdują się linie produkcyjne do opakowań e-commerce, wielkogabarytowych z tektury HD oraz wysokiej jakości drukiem HQ Flexo. DS Smith zastosował również nowoczesne rozwiązania logistyczne.

– Fabryka będzie także korzystać z odzysku ciepła z maszyn produkcyjnych i podczyszczalni ścieków. Najnowocześniejsze maszyny spełniają wszelkie normy w zakresie zużycia energii oraz pozwalają na redukcję odpadów. Do podlewania terenów zielonych będzie zbierana deszczówka, a pracownicy będą mogli korzystać ze stacji ładowania samochodów elektrycznych – dodaje Krzysztof Sadowski.

Oficjalne otwarcie fabryki nastąpi 15 września 2022 r. Bodowa kosztowała ponad 300 mln zł, a pracę w znajdzie w niej około 200 osób.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Opakowania
03.07.2025 13:33
Malezja zakazuje importu odpadów plastikowych z USA – co teraz, branżo?
Plastikowe odpady rzadko kiedy są recyklingowane w kraju wytworzenia.Krizjohn Rosales

Malezja wprowadziła całkowity zakaz importu odpadów plastikowych ze Stanów Zjednoczonych, co oznacza odcięcie jednego z kluczowych źródeł surowca wtórnego wykorzystywanego globalnie, m.in. w produkcji opakowań dla przemysłu kosmetycznego i higieny osobistej. Decyzja ta wpisuje się w szerszy trend krajów azjatyckich ograniczających przyjmowanie zagranicznych odpadów.

Zakaz został ogłoszony po wykryciu kontenerów z odpadami z USA, które były błędnie oznaczone, a ich zawartość – często niebezpieczna i nienadająca się do recyklingu – nie spełniała obowiązujących norm. Zgodnie z nowelizacją malezyjskiego prawa celnego, import odpadów z krajów niebędących stronami Konwencji Bazylejskiej, w tym USA, został całkowicie zabroniony. Co więcej, odpady z innych państw muszą zawierać tylko jeden rodzaj plastiku i charakteryzować się zanieczyszczeniem poniżej 2 proc. – warunkami, które rzadko są spełniane przez odpady konsumenckie.

Eksport plastikowych odpadów z USA do Malezji praktycznie zamarł – informują pośrednicy handlowi. Malezja dołącza tym samym do rosnącej grupy państw, takich jak Chiny, Tajlandia czy Indonezja, które wcześniej zamknęły swoje granice na import zagranicznych tworzyw sztucznych. Skutkuje to dalszym rozproszeniem globalnych łańcuchów dostaw surowców wtórnych.

Sytuacja ujawnia istotny problem strukturalny: większość plastiku zbieranego w USA i Europie nie jest przetwarzana lokalnie. Ograniczenie możliwości eksportu odpadów do Azji zwiększa presję na niewydolną infrastrukturę recyklingu w krajach zachodnich. Branża kosmetyczna – silnie uzależniona od plastiku w opakowaniach – może napotkać trudności z pozyskaniem wysokiej jakości tworzyw z recyklingu, co może przełożyć się na wzrost kosztów oraz utrudnienia w realizacji celów środowiskowych.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Rynek i trendy
17.06.2025 09:09
Kosmetyki w wersji refill. Czy konsumenci uważają je za atrakcyjną opcję? [BADANIE]
L‘Oréal uruchomił kampanię #JoinTheRefillMovement – mającą na celu zachęcenie konsumentów do stosowania refilliIG lorealparis

Francuskie stowarzyszenie branży kosmetycznej FEBEA opublikowało badanie na temat postrzegania kosmetyków w wersjach refill (napełnialnych). Celem było lepsze zrozumienie oczekiwań konsumentów oraz trudności, z jakimi borykają się w odniesieniu do tego typu formatu, który w ostatnim czasie zyskuje na popularności – pomimo swoich wad.

Badanie FEBEA, w którym uczestniczyło 2251 kobiet, wykazało rosnące zainteresowanie produktami kosmetycznymi i do pielęgnacji ciała z możliwością ponownego napełniania: aż 59 proc. respondentek stwierdziło, że kupiło co najmniej jedno opakowanie uzupełniające w ciągu ostatnich 12 miesięcy.

Średni profil nabywcy, który wyłonił się w badaniu, to kobieta w wieku 19-44 lat, o wysokich dochodach, mieszkająca w gospodarstwie domowym składającym się z trzech lub więcej osób, bardzo często kupująca kosmetyki. 

A jakie są główne motywacje zakupu refilli? Dla większości respondentów (70 proc.) jest to zmniejszenie wpływu na środowisko. Następny powód to oszczędności (64 proc.) i wygoda (39 proc.). 

Jeśli chodzi o formaty, konsumenci preferują małe, zamykane wkłady, które można wlać do pojemnika wielokrotnego użytku (44 proc. respondentów), które pokonały wkłady, które należy włożyć do oryginalnego pojemnika (38 proc.).

Pomimo zainteresowania konsumentów refillami, istnieją przeszkody utrudniające szersze upowszechnienie się produktów tego typu. Pierwszą z nich (dla 44 proc. respondentów) jest brak dostępności w sklepach formatów refill, a następnie – brak wiedzy na ich temat (32 proc.), obawa o zbyt skomplikowany, niezrozumiały proces zmiany wkładu (19 proc.) oraz obawy dotyczące zdrowia i bezpieczeństwa (14 proc.). 

Badani wskazali też uwagę na fakt, że wersje refill nie pojawiły się do tej pory w przypadku takich kategorii kosmetyków, jak makijaż czy pasta do zębów.

Z badania wynika również, że aby jeszcze bardziej zachęcić konsumentów do stosowania produktów z możliwością ponownego napełniania, marki kosmetyczne muszą oferować refille w kilku formatach: idealna pojemność wkładu wynosi 2-4 razy więcej, niż początkowa pojemność produktu. Rozmiary podróżne (travel size) są również przez konsumentów bardzo cenione.

Klienci spodziewają się, że użycie refilla przyniesie im oszczędności finansowe na poziomie od 10 do 20 proc. Badanie potwierdziło również, że konsumenci oczekują jasnych informacji na temat korzyści dla środowiska. Chcieliby również, aby marki zadbały o widoczność refilli w sklepach – na tle oferty produktów, a także w ramach działań reklamowych.

Tak podszedł do sprawy m.in. L‘Oréal, uruchamiając kampanię #JoinTheRefillMovement – globalne działanie w ramach wielu marek oraz wielu kategorii produktów i kanałów dystrybucji, mające na celu zachęcenie konsumentów do stosowania refilli. W kampanii biorą udział Lancôme, Armani Beauty, Yves Saint Laurent Beauty, Kiehl’s, Mugler, Maison Margiela Fragrances, Prada Beauty, Valentino Beauty i L‘Oréal Paris.

Kampania ta koncentruje się m.in. na korzyściach płynących z ponownego napełniania kosmetyków zarówno dla dobra planety, jak i portfeli konsumentów. Przykładowo, decydując się na zakup 100 ml La Vie est Belle L‘Elixir [perfumy] w wersji refill (zamiast dwóch tradycyjnych opakowań po 50 ml) oszczędza się 73 proc. szkła, 66 proc. plastiku i 61 proc. tektury – jak wylicza L‘Oréal.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
06. lipiec 2025 02:24