StoryEditor
Prawo
02.07.2020 00:00

Co czeka najemców, gdy upada galeria handlowa?

Można spodziewać się, że zamknięcia kolejnych galerii handlowych to jedynie kwestia czasu. Co w takiej sytuacji mogą zrobić najemcy obiektów? Co z umowami najmu i odzyskiwaniem zainwestowanych środków? Na te pytania i podobne pytania odpowiedzi udziela mec. Joanna Domoń-Kulas z kancelarii prawnej Causa Finita.

Właściciel łódzkiej galerii handlowej Sukcesja upada i w konsekwencji centrum handlowe zostało zamknięte. Firma miała problemy jeszcze przed pandemią COVID-19, która tylko przypieczętowała los spółki i obiektu. Niestety, można zakładać, że takich sytuacji będzie więcej. Co to oznacza dla najemców, którzy działali w danym centrum handlowym?

Czy umowy najmu lokali w Sukcesji są nadal ważne i skuteczne?

Tak. Jeżeli lokale zostały wydane najemcom przed ogłoszeniem upadłości wynajmującego, a tak było w tym przypadku, umowy najmu nieruchomości upadłego wiążą strony (art. 107 ust. 1 Prawa Upadłościowego). W teorii zatem, zarówno syndyk, jak i najemcy centrum są nadal zobowiązani do realizacji umów najmu. W praktyce jednak wiadomo, że rada wierzycieli „Sukcesji” nie wyraziła zgody na dalsze prowadzenie przedsiębiorstwa przez syndyka. Umowy najmu nie zostaną w konsekwencji wykonane przez wynajmującego i najemcy centrum będą je mogli wypowiedzieć na normalnych zasadach. Normalnych, czyli przewidzianych w umowach najmu albo ogólnych przepisach Kodeksu cywilnego.

Należy w tym miejscu dodać, że syndykowi przysługuje szczególne uprawnienie do wypowiedzenia umów najmu, na podstawie postanowienia sędziego-komisarza, z zachowaniem trzymiesięcznego okresu wypowiedzenia. Z prawa tego syndyk może skorzystać nawet wówczas, gdy ani umowa najmu, ani Kodeks cywilny, takiej możliwości nie przewidywały. Sędzia-komisarz wydaje takie postanowienie, jeśli trwanie umów najmu utrudnia likwidację masy upadłości, albo gdy czynsze najmu odbiegają od przeciętnych czynszów za najem tego samego rodzaju (art. 109 Prawa Upadłościowego).

Czy w przypadku upadłości i pojawieniu się syndyka masy upadłościowej najemca będzie musiał płacić czynsz?

Nie. Wobec braku możliwości prowadzenia przedsiębiorstwa upadłego, syndyk nie jest w stanie wykonać umów. Czynsze i inne należności nie mogą być w konsekwencji fakturowane.

Co z kaucjami i gwarancjami bankowymi?

Prawo upadłościowe nie reguluje szczegółowo tych kwestii przez co należy przyjąć, że syndyk może ściągnąć z gwarancji bankowych przeterminowane należności wobec najemców na zasadach przewidzianych w umowach najmu, dopóki gwarancje te nie utracą ważności. W przypadku kaucji pieniężnych, należy zgłosić roszczenia o ich zwrot sędziemu-komisarzowi.

Czy najemcy mogą dochodzić odszkodowań z powodu zamknięcia sklepu?

Tak. Najemcy mogą dochodzić w postępowaniu upadłościowym odszkodowań z powodu rozwiązania umowy przed terminem wynikającym z umowy, poprzez zgłoszenie wierzytelności sędziemu-komisarzowi. Na odszkodowanie najemców mogą składać się szkody rzeczywiste, dla przykładu nakłady inwestycyjne poczynione na wykończenie lokali, przy czym, jeżeli umowa najmu nie rozstrzyga kwestii rozliczenia nakładów to zgodnie z Kodeksem cywilnym syndyk może żądać przywrócenia lokalu do stanu poprzedniego albo zatrzymać ulepszenia za zapłatą kwoty odpowiadającej wartości nakładów w chwili zwrotu. Najemcy mogą też żądać utraconych korzyści. Te jednak nie jest już tak łatwo udowodnić. Wszystkie wierzytelność najemców o odszkodowanie podlegają zaspokojeniu w kategorii drugiej.

Czy firma, która kupi upadłe centrum handlowe od syndyka, będzie musiała honorować umowę z poprzednim właścicielem?

Tutaj sytuacja jest odrobinę bardziej skomplikowana. Należy bowiem przyjąć, że ani syndyk, ani najemcy, nie muszą wcale wypowiadać umów najmu tak, jak to opisano powyżej. Jeżeli z takiego prawa nie skorzystają, umowy najmu będą - przynajmniej teoretycznie - kontynuowane.

Przenosząc się teraz w przyszłość, przepisy stanowią, że sprzedaż przez syndyka nieruchomości upadłego wywołuje takie same skutki w stosunku do umowy najmu lub dzierżawy, jak sprzedaż w postępowaniu egzekucyjnym. (art. 108 Prawa Upadłościowego). Oznacza to, że firma, która kupi „Sukcesję”, wstąpi w prawa i obowiązki wynajmującego wynikające ze stosunku najmu. Najemcy będą mieć więc niejako „nowego” wynajmującego.

Długo się tym jednak mogą nie nacieszyć, gdyż na ogólnych zasadach prawa cywilnego firma taka będzie uprawniona do rozwiązania umów najmu za wypowiedzeniem, z zachowaniem terminów ustawowych. Prawo takie nie będzie nabywcy przysługiwać jedynie wówczas, gdy umowy zostały zawarte na czas oznaczony i mają datę pewną, a lokal został najemcy wydany. O ile to drugie wymaganie jest w przypadku obecnych najemców „Sukcesji” niewątpliwie spełnione, to w przypadku pierwszego z nich najemcy winni sprawdzić, czy okazali umowy najmu notariuszowi lub w inny sposób umowy te uzyskały datę pewną. Jeżeli nie - trzeba jak najszybciej naprawić to niedopatrzenie. W przeciwnym razie nowy wynajmujący może skutecznie umowę najmu wypowiedzieć

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Prawo
06.11.2025 17:28
Brytyjski organ nadzoru reklamy atakuje maski LED do fototerapii
Podczas terapii światłem osoba używa maski LED, aby poprawić wygląd skóry i uzyskać korzyści estetyczne i zdrowotne.Vershinin89

Brytyjski organ nadzoru reklamy ASA (Advertising Standards Authority) zakazał emisji reklam czterech marek kosmetycznych i detalistów – Beautaholics, Luyors Retail, Project E Beauty oraz Silk’n – które sugerowały, że maski LED mogą leczyć trądzik, różowaty trądzik (rosacea) lub eliminować bakterie wywołujące zmiany skórne. Zgodnie z przepisami, takie deklaracje mogą pojawiać się jedynie w odniesieniu do produktów zarejestrowanych jako wyroby medyczne przez Medicines & Healthcare products Regulatory Agency (MHRA). ASA uznała, że wszystkie cztery reklamy naruszały te zasady, ponieważ odnosiły się do uznanych schorzeń dermatologicznych i zawierały treści o charakterze medycznym.

Sprawa została zainicjowana przez system monitorowania reklam ASA oparty na sztucznej inteligencji, który automatycznie wyszukuje treści mogące łamać przepisy. Wśród zakazanych kampanii znalazła się m.in. płatna reklama Beautaholics opublikowana 16 maja 2025 r. w serwisach należących do Meta (Facebook, Instagram), promująca maskę RejuvaLux LED. Reklama sugerowała, że produkt pomaga w walce z trądzikiem i różowatym trądzikiem, powołując się na „klinicznie potwierdzoną terapię światłem”. Choć urządzenie miało certyfikat UKCA, nie było zarejestrowane w MHRA. Marka przyznała, że niektóre sformułowania mogły sugerować właściwości lecznicze i zobowiązała się do ich usunięcia.

Podobne naruszenie dotyczyło firmy Luyors Retail, która również 16 maja 2025 r. opublikowała na platformie Meta płatny materiał reklamowy o treści: „Pomaga zwalczać wszystko – od trądziku po oznaki starzenia – z kliniczną precyzją”. Przedsiębiorstwo usunęło reklamę po interwencji ASA i zapewniło, że w przyszłości nie będzie sugerować medycznych zastosowań swoich produktów. Kolejnym przypadkiem była marka Project E Beauty, która w maju 2025 r. promowała maskę LumaLux LED, obiecując „83 proc. poprawy w zmianach trądzikowych w ciągu czterech tygodni”. Na stronie internetowej znajdowały się także zdjęcia „przed i po” oraz hasła takie jak „leczy trądzik” i „niszczy bakterie P-acnes”. Po dochodzeniu marka usunęła reklamy i zmieniła treści na stronie, wskazując, że pozostawione wzmianki o trądziku odnoszą się wyłącznie do indywidualnych opinii użytkowników.

Czwartą firmą objętą decyzją ASA była marka Silk’n. Jej reklama z 20 maja 2025 r. prezentowała kobietę używającą maski LED z podpisem: „Zakończyłam niebieskie światło, aby leczyć mój trądzik i blizny”. Dodatkowo na stronie internetowej marki pojawiły się sformułowania o „precyzyjnym leczeniu zaczerwienienia związanego z trądzikiem”. Firma argumentowała, że był to autentyczny komentarz użytkowniczki, a użyte sformułowania odnosiły się wyłącznie do efektu kosmetycznego, nie medycznego. MHRA jednak uznała, że nawet „zaczerwienienie związane z trądzikiem” może być interpretowane jako stan medyczny. ASA w konsekwencji nakazała Silk’n zaprzestanie emisji reklamy i zakazała używania terminologii medycznej w komunikacji marketingowej.

Decyzja ASA stanowi kolejny przykład zaostrzonej kontroli nad przekazami marketingowymi w branży beauty, w szczególności wobec urządzeń kosmetycznych o charakterze technologicznym. Wszystkie cztery sprawy – zidentyfikowane przez system AI regulatora – pokazują rosnącą skuteczność nadzoru automatycznego. ASA podkreśliła, że jakiekolwiek odniesienia do leczenia lub zapobiegania chorobom skórnym w reklamach produktów niezarejestrowanych przez MHRA stanowią naruszenie przepisów. W przyszłości organ planuje kontynuować wykorzystywanie narzędzi sztucznej inteligencji w celu wykrywania podobnych przypadków w przestrzeni cyfrowej.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Prawo
31.10.2025 10:47
Nowa lista stacji sanitarno-epidemiologicznych od 2026 roku; gdzie zbadamy kosmetyki i chemię?
(fot. Shutterstock)Shutterstock

Od 1 stycznia 2026 roku zacznie obowiązywać nowy wykaz stacji sanitarno-epidemiologicznych uprawnionych do wykonywania określonych badań laboratoryjnych i pomiarów. Zmiany wynikają z rozporządzenia Ministra Zdrowia z dnia 23 października 2025 roku, które zostało opublikowane w Dzienniku Ustaw. Dokument określa, które jednostki sanepidu będą odpowiedzialne za realizację badań w poszczególnych obszarach oraz dla jakich terenów będą wykonywać je nieodpłatnie.

Nowe przepisy zastąpią obowiązujące od 22 marca 2010 roku rozporządzenie w tej samej sprawie. Oznacza to, że po 15 latach obowiązywania dotychczasowych zasad system nadzoru sanitarnego zostanie dostosowany do aktualnych realiów i wyzwań zdrowotnych. Ministerstwo Zdrowia podkreśliło, że zmiany mają na celu poprawę jakości badań, skrócenie czasu reakcji na zagrożenia oraz efektywniejsze wykorzystanie środków publicznych.

Wykaz stacji został podzielony według siedmiu kluczowych obszarów badań. Obejmują one: biologiczne czynniki chorobotwórcze w zakresie mikrobiologii medycznej, wodę, środowisko i środowisko pracy, żywność, materiały i wyroby przeznaczone do kontaktu z żywnością, higienę radiacyjną oraz chemikalia i produkty kosmetyczne. W każdym z tych obszarów wskazano konkretne laboratoria, które będą pełnić funkcję referencyjną lub wspomagającą.

Jak podkreślono w uzasadnieniu projektu, choć laboratoria funkcjonują we wszystkich szesnastu wojewódzkich stacjach sanitarno-epidemiologicznych, a także w części powiatowych jednostek, żadne z nich nie posiada pełnego zakresu kompetencji umożliwiającego samodzielną realizację wszystkich obowiązków. Konieczność reorganizacji wynika z rosnącej liczby zagrożeń epidemicznych, postępu technologicznego w dziedzinie badań laboratoryjnych oraz zmian w międzynarodowych rekomendacjach dotyczących zdrowia publicznego.

Nowe rozporządzenie ma umożliwić bardziej precyzyjne przypisanie zadań do wyspecjalizowanych laboratoriów. Ministerstwo Zdrowia wskazało, że centralizacja i lepsza koordynacja analiz pozwolą na sprawniejsze zarządzanie zasobami, zwiększenie wiarygodności wyników oraz szybszą reakcję w sytuacjach kryzysowych. Resort podkreśla również, że nowy system przyczyni się do pełniejszego dostosowania polskiego nadzoru sanitarnego do standardów Światowej Organizacji Zdrowia i Unii Europejskiej.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
11. listopad 2025 14:57