
Zgodnie z Prawem farmaceutycznym Wojewódzki Inspektor Farmaceutyczny musiał nałożyć na właściciela apteki karę finansową. Jej maksymalna wysokość wynosi w takich sytuacjach 50 000 zł. Uznano, że w tym wypadku kara powinna wynieść 21 000 zł. W uzasadnieniu dla tak wysokiej kary organ wskazał długi czas prowadzenia reklamy (od czerwca 2016 r. do listopada 2021 r.).
W trakcie postępowania przedstawiciel apteki wyjaśniał, że na półkach pod spornym napisem asortyment układany jest na podstawie atrakcyjnej ceny zakupu. Jednocześnie natychmiast po kontroli właściciel apteki usunął napis z regału, ale Inspektor Farmaceutyczny uznał, że doszło w tym przypadku do naruszenia zakazu reklamy aptek, a stosowanie hasła „promocja” to znana metoda zachęty do zakupu określonych produktów.
Właściciel dolnośląskiej apteki nie był do tej pory karany za naruszenia zakazu reklamy aptek.
Przeczytaj również: Apteka ukarana za udział w programie lojalnościowym