StoryEditor
Prawo
14.07.2020 00:00

Komisja Europejska: zakaz reklamy aptek w Polsce jest niezgodny z prawem UE

W ostatnich dniach Komisja Europejska (KE) wystosowała do polskiego rządu opinię w sprawie ograniczeń dotyczących reklamy aptek. Skargę na naruszenie prawa UE do KE złożyła Konfederacja Lewiatan, która uważa, że przepisy zakazujące aptekom reklamowania się blokują potencjał polskich farmaceutów i są niezgodne z podstawowymi swobodami rynku wewnętrznego Unii Europejskiej. Jeśli rząd nie usunie uchybienia, wówczas sprawa zostanie skierowana do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE).

Całkowity zakaz reklamy działalności aptek obwiązuje w Polsce od 1 stycznia 2012 roku. Konfederacja Lewiatan od samego początku wskazywała na jego niezgodność z fundamentalnymi zasadami prowadzenia działalności gospodarczej oraz z podstawowymi swobodami rynku wewnętrznego Unii Europejskiej. Ponieważ działania na gruncie krajowym nie przyniosły rezultatu, w listopadzie 2013 roku organizacja skierowała do Komisji Europejskiej skargę indywidualną na zakaz reklamy aptek. 

W pierwszym etapie procedury o naruszenie prawa UE Komisja Europejska wystosowała do rządu polskiego wezwanie do usunięcia uchybienia w sprawie ograniczeń dotyczących reklamy w sektorze usług. Rząd przesłał odpowiedź do Komisji i nie zastosował się do tego wezwania. Teraz KE wystosowała do rządu uzasadnioną opinię w tej sprawie. Jeśli rząd ponownie nie usunie uchybienia, wówczas sprawa zostanie skierowana do TSUE.

– Rozwój usług zdrowotnych to naturalny kierunek dla europejskiego rynku aptecznego i standard w Europie Zachodniej, w której pacjent może wybierać z katalogu kilkudziesięciu usług, dostępnych w aptekach – od bardzo zaawansowanych, jak szczepienia czy przegląd lekowy, po badania przesiewowe, programy rzucania palenia i redukcji wagi czy doradztwo przed wyjazdem na zagraniczne wakacje. W Polsce, m. in. z uwagi na zakaz reklamy aptek, który przerodził się de facto w zakaz jakiegokolwiek informowania o działalności aptek, usługi takie nie są dostępne dla pacjentów. Regulacja ta blokuje w ten sposób potencjał polskich farmaceutów, którzy chcieliby takie usługi świadczyć i – co naturalne – o nich informować, ale nie robią tego z uwagi na wysokie kary – mówi Kinga Grafa, dyrektorka biura Konfederacji Lewiatan w Brukseli.

W praktyce administracyjnej i sądowej za zakazaną reklamę uznano bowiem wszelkie informacje przekazywane pacjentowi przez aptekę. Zakazane jest komunikowanie czy informowanie o akcjach promujących zdrowie, akcjach profilaktycznych związanych z pomiarem ciśnienia czy poziomu cukru oraz opiece farmaceutycznej czy innych usługach, świadczonych w aptece. Do tej pory kwestionowane przez inspekcję farmaceutyczną były także takie działania, jak rozpowszechnianie przez aptekę informacji o adresie email, numerze telefonu, realizacji kart ubezpieczenia lekowego czy możliwości wypożyczenia w aptece drobnego sprzętu medycznego. Ofiarą zakazu reklamy aptek w jego obecnej formie padły także programy społeczne adresowane do seniorów czy rodzin wielodzietnych, takie jak Karta Dużej Rodziny czy samorządowe karty seniora.

Warto podkreślić, że zakaz może „położyć” także procedowaną obecnie ustawę o zawodzie farmaceuty w części, która wprowadza możliwość świadczenia w Polsce pierwszych usług opieki farmaceutycznej. Regulacja zakłada, że będą one dostępne w wybranych (chętnych do tego) aptekach, więc farmaceuta lub właściciel apteki, którzy będą chcieli o tym poinformować, także wpadną w sidła zakazu reklamy – mówi Kinga Grafa.

Liczymy na rozwiązane tego problemu. Obecny zapis i praktyka jego stosowania powodują, że od początku obowiązywania przedmiotowego zakazu Główny Inspektor Farmaceutyczny wydał ponad 900 decyzji, karząc przedsiębiorców. Dlatego rozumiejąc, że Ministerstwo Zdrowia obawia się, że zniesienie zakazu skutkować może wprowadzeniem na rynku aptecznym nachalnych akcji marketingowych, proponujemy rozszerzenie katalogu wyłączeń, określającego, że zakazaną reklamą nie jest informowanie o opiece farmaceutycznej, usługach prowadzonych w aptekach, akcjach prozdrowotnych etc. – mówi Marcin Piskorski, prezes związku Pracodawców Aptecznych PharmaNET, będący członkiem Konfederacji Lewiatan.

To właśnie „totalność” zakazu jest przedmiotem działań KE. Warto przypomnieć, że w maju 2017 roku Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej orzekł, że –  analogiczny do polskiego – zupełny zakaz reklamy usług dentystycznych w Belgii, jest niezgodny z prawem wspólnotowym.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Prawo
17.10.2025 09:32
Billion Dollar Beauty pozywa Anastasia Beverly Hills za naruszenie znaków towarowych
Globalna graczka versus niszowa marka? Najwyraźniej.Amazon

Petunia Products Inc., właściciel marki Billion Dollar Beauty, złożył pozew przeciwko Anastasia Beverly Hills LLC oraz jej założycielce i CEO, Anastazji Soare. Sprawa dotyczy rzekomego naruszenia znaków towarowych w związku z zapowiadaną książką Soare zatytułowaną “Raising Brows: My Story of Building a Billion-Dollar Beauty Empire”.

Pozew został wniesiony 13 października 2025 roku do Sądu Okręgowego Stanów Zjednoczonych dla Centralnego Dystryktu Kalifornii (sygn. 8:25-cv-02312). W skardze wskazano, że tytuł książki narusza zarejestrowane przez Petunię znaki towarowe: “Raising Brows”, “Billion Dollar Beauty” oraz “Billion Dollar Brows”. Według firmy, użycie tych fraz przez Anastasię Soare prowadzi do wprowadzenia konsumentów w błąd i osłabienia rozpoznawalności jej własnych marek.

Petunia Products twierdzi, że po ogłoszeniu premiery książki wyniki wyszukiwania online dla hasła “Raising Brows” kierują użytkowników do strony Anastasia Beverly Hills i zapowiedzi publikacji, co ma ograniczać widoczność marki Petunia w sieci. W pozwie przypomniano również, że już w 2005 roku Anastasia Beverly Hills miała odmówić wprowadzenia do sprzedaży produktu Petunia o nazwie Brow Boost, uznając go za konkurencyjny.

Wśród pozwanych znalazły się także znane podmioty współpracujące przy promocji i dystrybucji książki: Oprah Winfrey, Oprah Daily LLC, Penguin Random House LLC oraz sieć drogerii Ulta Beauty Inc. Petunia zarzuca im współudział w naruszeniu praw do znaków towarowych poprzez wspieranie promocji publikacji. Reprezentację prawną powoda prowadzi kancelaria Berstein Law PC.

Sprawa Petunia Products Inc. v. Anastasia Beverly Hills LLC zwraca uwagę na rosnące napięcia wokół własności intelektualnej w branży beauty. W dobie, gdy założyciele marek coraz częściej wykorzystują swoje historie biznesowe jako element budowania wizerunku i ekspansji medialnej, granice pomiędzy osobistą narracją a ochroną marki stają się coraz bardziej płynne.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Prawo
14.10.2025 13:18
Gucci, Chloé i Loewe ukarane przez Komisję Europejską za naruszanie zasad konkurencji
Trzy znane marki dosięgła unijna sprawiedliwość.Edwin Chen via Unsplash

Komisja Europejska nałożyła łączne kary finansowe w wysokości 157 mln euro na trzy luksusowe domy mody – Gucci, Chloé i Loewe – za praktyki cenowe naruszające unijne prawo konkurencji. Dochodzenie wykazało, że firmy ingerowały w politykę cenową swoich niezależnych sprzedawców detalicznych, ograniczając im możliwość samodzielnego ustalania cen produktów oferowanych zarówno w sklepach stacjonarnych, jak i online. W ocenie Komisji działania te stanowiły próbę utrzymania wysokich cen detalicznych na rynku dóbr luksusowych.

Według ustaleń KE, przedsiębiorstwa w różnym stopniu, lecz w podobnym okresie, stosowały praktyki ograniczające konkurencję, które naruszały art. 101 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej (TFUE) oraz art. 53 Porozumienia o Europejskim Obszarze Gospodarczym (EOG). Przepisy te zabraniają zawierania porozumień lub podejmowania działań, które mogą zakłócać handel wewnątrzunijny i ograniczać konkurencję na jednolitym rynku.

Komisja podkreśliła, że trzy domy mody – choć działały niezależnie od siebie – w praktyce stosowały zbliżone mechanizmy nacisku wobec detalistów. Co istotne, wielu z objętych śledztwem sprzedawców oferowało jednocześnie produkty wszystkich trzech marek, co potęgowało negatywny wpływ na konkurencję. Organy unijne zaznaczyły, że działania te miały charakter długotrwały i systemowy, a ich celem było utrzymanie wizerunku marek jako ekskluzywnych poprzez kontrolę poziomu cen detalicznych.

Komisja Europejska obniżyła ostateczną wysokość kar dzięki współpracy firm podczas dochodzenia. Łączna sankcja w wysokości 157 mln euro ma być jednak – jak podkreślono w komunikacie – czytelnym sygnałem dla całej branży modowej, że UE nie będzie tolerować żadnych działań naruszających zasady wolnej konkurencji, niezależnie od pozycji rynkowej i prestiżu marek.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
18. październik 2025 08:55