StoryEditor
Prawo
16.06.2025 09:50

Omnibus VIII: Zakaz substancji CMR w kosmetykach – nowe wyzwania regulacyjne

Dla producentów produktów kosmetycznych nadchodzące miesiące oznaczają intensywny okres reformulacji / fot. Shutterstock

Komisja Europejska notyfikowała do Światowej Organizacji Handlu (WTO) projekt tzw. Omnibusa VIII, dotyczącego substancji CMR. Projekt zostanie poddany procesowi opiniowania w ramach WTO, a strony organizacji mogą zgłaszać swoje uwagi do dnia 20 lipca. Po zakończeniu tego etapu prace nad przyjęciem rozporządzenia będą kontynuowane na forum KE. Najbardziej prawdopodobnym terminem głosowania nad projektem jest IV kwartał bieżącego roku.

Projekt Omnibusa VIII włącza do rozporządzenia kosmetycznego substancje uwzględnione 22 ATP do CLP, co skutkuje dodaniem do załącznika II rozporządzenia nr 1223/2009 poniższych składników sklasyfikowanych jako CMR:

  • SILVER - srebro w postaci litej: [średnica cząstek ≥ 1 mm]; CAS 7440-22-4
  • SILVER - srebro w postaci nano: [1 nm < średnica cząstek ≤ 100 nm]; CAS 7440-22-4
  • N, N‘-METHYLENEBISACRYLAMIDE; CAS 110-26-9

Omnibus VIII wprowadzi także zmiany w załącznikach III, IV oraz V rozporządzenia nr 1223/2009 poprzez wprowadzenie ograniczeń stosowania poniższych pozycji:

  • SILVER - srebro w postaci proszku: [ 100 nm < średnica cząstek < 1 mm]; CAS 7440-22-4
  • HEXYL SALICYLATE; CAS 6259-76-3
  • O-PHENYLPHENOL; CAS 90-43-7
  • SODIUM O-PHENYLPHENATE; CAS 132-27-4

Zmiana zasad stosowania powyższych składników, wskazanych w rozporządzeniu będzie obowiązywać od 1 maja 2026 r. Oznacza to, że produkty zawierające niniejsze składniki będą musiały zostać wycofane z obrotu najpóźniej do 1 maja 2026 roku. 

Po 1 maja 2026 roku niemożliwym będzie wprowadzanie, a także udostępnianie na rynku produktów niezgodnych z przepisami.

Działania obronne wobec srebra

Dla zmikronizowanego srebra podjęte zostały działania mające na celu obronę jego stosowania. Główna argumentacja oparta została na opinii SCCS/1665/24 wydanej przez Komitet Naukowy ds. Bezpieczeństwa Konsumentów (SCCS).

Przytoczona opinia wskazuje, że stosowanie cząstek srebra o wielkości mikronowej jest bezpieczne do stosowania w produktach kolorowych, takich jak cienie do powiek, a także w produktach przeznaczonych do jamy ustnej oraz ust.

W pierwotnej wersji projektu Omnibusa VIII dopuszczono stosowanie srebra wyłącznie w produktach przeznaczonych do jamy ustnej i nie przewidywał on możliwości jego dalszego stosowania w cieniach do powiek.

Surowiec srebra wykorzystywany był dotychczas jako barwnik nadający biało-srebrną barwę (CI 77820) w produktach takich jak:

  • rozświetlacze,
  • lakiery do paznokci,
  • cienie do powiek.

Ze względu na antybakteryjne właściwości, srebro znajdowało zastosowanie również w produktach przeznaczonych do pielęgnacji – głównie skór trądzikowych.

Zobacz też: Anna Oborska, PSPKD: Dynamiczne zmiany legislacyjne stawiają przed firmami kosmetycznymi nowe wyzwania

Ograniczenia i zakazy stosowania – zmiany w załącznikach

Dodany do załącznika II N,N‘-Metylenobisakrylamid (CAS 110-26-9) do tej pory stosowany był jako środek sieciujący w procesie wytwarzania polimerów wykorzystywanych w produktach do stylizacji włosów takich jak żele czy lakiery, w celu nadania im odpowiedniej trwałości oraz konsystencji. W gotowych produktach kosmetycznych nie jest stosowany jako samodzielny surowiec.

Jeśli zaś mowa o O-fenylofenolu (CAS 90-43-7) oraz jego soli sodowej (CAS 132-27-4), zawarte w załączniku V pełnią, funkcję konserwującą w produktach kosmetycznych, zapobiegając rozwojowi mikroorganizmów, a tym samym zapewniając im stabilność mikrobiologiczną.

Aktualnie ich dopuszczalne stężenie w produktach gotowych do użycia wynosi 0,2 proc. w przeliczeniu na fenol. Jednak od 1 maja 2026 roku

  • w produktach niespłukiwalnych dozwolone stężenie zostanie obniżone do 0,15 proc.,
  • w produktach spłukiwalnych zachowanie zostanie stężenie 0,2 proc.,
  • na etykietach będzie obowiązywał zapis: „Unikać kontaktu z oczami”.

Nowe ograniczenia dla Hexyl salicylate (CAS 6259-76-3)

Zostają także wprowadzone ograniczenia stosowania dla Hexyl salicylate (CAS 6259-76-3) poprzez dodanie go do załącznika III, a tym samym wprowadzone zostają ograniczenia w zakresie jego stosowania w produktach gotowych do użycia:

  • past do zębów oraz płynów do płukania jamy ustnej: maks. 0,001 proc.,
  • produkty spłukiwalne – maks. 0,5 proc.,
  • produkty niespłukiwalne - maks. 0,3 proc.

Dodatkowo, konieczne będzie także umieszczenie na etykiecie produktu ostrzeżenie,,Nie stosować u dzieci poniżej 3. roku życia.”

Zobacz też: Presja konkurencji skłania e-sklepy do obchodzenia dyrektywy Omnibus. Nieuczciwe praktyki dotyczą m.in. sprzedawców kosmetyków, perfum i suplementów [OPINIA EKSPERTA]

Wyzwania i szanse dla branży kosmetycznej

Producentów produktów kosmetycznych zawierających powyższe składniki nadchodzące miesiące oznaczają intensywny okres reformulacji receptur oraz prowadzenie nowych badań, w celu dostosowania produktów do planowanych zmian legislacyjnych.

Niezbędna będzie także aktualizacja etykiet, co można wykorzystać jako szansę do odświeżenia szat graficznych opakowań, a także komunikacji marketingowej.

Dla dostawców surowców z kolei jest to okazja, aby zaskoczyć branżę ofertą innowacyjnych zamienników, które mogą skutecznie pełnić funkcję wycofywanych składników, zapewniając jednocześnie zgodność z nowymi przepisami.

 

Aleksandra Kondrusik

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Marketing i media
30.10.2025 14:38
Czy influencer równa się ekspert? Chiny chcą walczyć z dezinformacją w sieci i zaostrzają przepisy
CAC wskazuje, że w przestrzeni cyfrowej rośnie ilość influencerów, którzy omawiają terapie bez wykształcenia medycznego czy prawo bez przygotowania prawniczegoShutterstock

Chiny wprowadzają przepisy, mające na celu ograniczanie dezinformacji w przestrzeni internetowej. Są one skierowane przede wszystkim w influencerów, wypowiadających się na tematy eksperckie. Od teraz twórcy, którzy chcą poruszać zagadnienia m.in. z zakresu medycyny, finansów czy prawa będą musieli uwiarygodnić swoje kwalifikacje.

Regulacje zostały wprowadzone i są nadzorowane przez Cyberspace Administration of China (CAC), czyli Urząd ds. Cyberprzestrzeni Chin – dowiedział się portal proto.pl. Instytucja ta zaobserwowała wzrost w przestrzeni cyfrowej ilości influencerów, którzy omawiają terapie bez wykształcenia medycznego czy prawo bez przygotowania prawniczego. Nowa polityka wymaga od tego typu twórców przedstawiania dowodów kwalifikacji zawodowych.

Weryfikacja uprawnień influencerów spoczywać ma na platformach społecznościowych (Douyin, Weibo, Bilibili). Za niesprawdzenie i nie archiwizowanie odpowiednich dowodów kwalifikacji otrzymanych od danego twórcy grożą im kary sięgające nawet 100 tys. juanów (ok. 50 tys. zł).

Każda marka działająca w Chinach, szczególnie w sektorach zdrowia, wellness, fintechu czy technologii prawnych, musi od teraz uwzględniać w swojej strategii marketingowej weryfikację zgodności działań wybranych twórców z nowymi przepisami. To także sygnał, aby ponownie przemyśleć sposób budowania partnerstw w jednym z najbardziej złożonych ekosystemów cyfrowych na świecie.

image

Jakim ograniczeniom podlegają reklamy suplementów diety przez influencerów? Kontrolują to UOKiK i GIS

Niektóre platformy społecznościowe już podjęły działania i wdrażają regulacje w życie – np. Weibo zawiesiło profile promujące alternatywne metody leczenia bez udokumentowanego wykształcenia. Pojawiają się także doniesienia, że twórcy otrzymują bezpośrednie ostrzeżenia od platform po publikacjach poruszających wrażliwe tematy.

Cyberspace Administration of China zakazało też reklamowania produktów i usług medycznych, w tym suplementów diety oraz tzw. „żywności prozdrowotnej” w treściach edukacyjnych – aby ograniczyć ukryte promocje, podszywające się pod materiały informacyjne.

Jak wskazuje proto.pl, Chiny nie są odosobnionym przypadkiem takich działań. Ostatnio mieliśmy do czynienia z tym także w Polsce. “Przykład takiej sytuacji zaprezentował dr Dawid Myśliwiec, twórca youtube’owego kanału Naukowy Bełkot, który od lat zajmuje się popularyzacją wiedzy i walką z naukowymi fake newsami. Myśliwiec w filmie zamieszczonym na swoim kanale zwrócił uwagę na problem z polskimi podcastami” – wskazuje proto.pl.

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Prawo
30.10.2025 10:28
Deklaracje „paraben free”, „SLES, SLS free”, „TPO free” – kontrole inspekcji. I co dalej?
Kontrolerów mogą interesować oświadczenia typu „free from”, takie jak „TPO free”, „paraben free” czy „SLS/SLES free”Shutterstock

W związku z wejściem w życie zakazu stosowania Trimethylbenzoyl Diphenylphosphine Oxide (TPO) w produktach kosmetycznych, należy spodziewać się wzmożonych kontroli ze strony organów inspekcji. Oprócz składu produktów, szczególnej weryfikacji mogą podlegać również elementy komunikacji marketingowej umieszczone na opakowaniach, w tym deklaracje (tzw. claimy) oraz oznaczenia mogące sugerować zgodność produktu z obowiązującymi przepisami.

Od 1 września obowiązuje zakaz stosowania Trimethylbenzoyl Diphenylphosphine Oxide (TPO) (Numer CAS: 75980-60-8, Numer EC: 278-355-8) – składnika powszechnie wykorzystywanego w produktach do paznokci jako fotoinicjator umożliwiający szybkie utwardzanie lakierów pod wpływem światła.

Wprowadzone zmiany legislacyjne wywołały szeroką dyskusję w branży kosmetycznej związaną z interpretacją nowych przepisów. W odpowiedzi na pojawiające się pytania Komisja Europejska opublikowała na swojej stronie internetowej przewodnik w formie Q&A (Pytań i Odpowiedzi), skierowany zarówno do konsumentów, jak i profesjonalistów, mający na celu rozwianie wątpliwości dotyczących stosowania TPO w produktach kosmetycznych.

„Free from” a prawo kosmetyczne – dlaczego te deklaracje są niedozwolone?

Wprowadzone zmiany w przepisach mają istotny wpływ nie tylko na działy regulacji, ale również na obszar marketingu firm kosmetycznych. Zgodnie z Rozporządzeniem (UE) nr 655/2013, które określa wspólne kryteria uzasadniania oświadczeń (tzw. claimów) stosowanych w odniesieniu do produktów kosmetycznych, wszelkie deklaracje marketingowe muszą spełniać wymagania zawarte w tym dokumencie.

Rozporządzenie ustanawia zasady, które mają zapewnić rzetelność i przejrzystość komunikacji skierowanej do konsumenta. Szczególnie warto zwrócić uwagę dwa, poniższe zapisy:

  • Kryterium nr 1, punkt 3: niedozwolone są oświadczenia wskazujące na określoną zaletę produktu, jeżeli zaleta ta polega wyłącznie na spełnieniu minimalnych wymogów prawnych.
  • Kryterium nr 5, punkt 1: oświadczenia dotyczące produktów kosmetycznych muszą być obiektywne i nie mogą przedstawiać w negatywnym świetle konkurencji ani składników dozwolonych do stosowania.

Zgodnie z powyższym, deklaracje odnoszące się jedynie do zgodności z przepisami prawa są niedozwolone. Po 1 września takim przykładem stał się claim „TPO free”, który dotyczy składnika objętego zakazem stosowania.

Dodatkowo, w świetle kryterium nr 5, deklaracje typu „paraben free”, „SLES/SLS free” lub podobne również uznaje się za niezgodne z Rozporządzeniem (UE) nr 655/2013, ponieważ mogą one sugerować, że wymienione składniki – mimo iż są legalne i bezpieczne w określonych stężeniach – są szkodliwe.

 

Wzmożone kontrole inspekcji sanitarnej w branży kosmetycznej – na co zwrócić uwagę?

W najbliższym czasie warto zwrócić szczególną uwagę na opakowania produktów kosmetycznych oraz komunikację marketingową, aby upewnić się, że wszystkie elementy pozostają w pełni zgodne z obowiązującymi przepisami prawa. Wraz z wejściem w życie zakazu stosowania Trimethylbenzoyl Diphenylphosphine Oxide (TPO), można spodziewać się wzmożonych kontroli organów nadzoru w punktach sprzedaży oraz u producentów.

Kontrole te mogą obejmować nie tylko skład i dokumentację produktu, ale również sposób prezentacji kosmetyków na rynku – w tym oznakowanie opakowań, deklaracje marketingowe oraz przekaz kierowany do konsumentów.

Inspektorów mogą interesować oświadczenia typu „free from”, takie jak „TPO free”, „paraben free” czy „SLS/SLES free”. W praktyce oznacza to, że działy marketingu i jakości powinny niezwłocznie dokonać przeglądu wszystkich materiałów promocyjnych, etykiet oraz opisów produktów. Warto także zweryfikować komunikację w kanałach online – na stronach internetowych, w mediach społecznościowych czy sklepach internetowych – aby uniknąć potencjalnych nieprawidłowości i konsekwencji administracyjnych.

Dostosowanie przekazu marketingowego do aktualnych wymagań prawnych nie tylko minimalizuje ryzyko kar finansowych, ale również buduje zaufanie konsumentów, którzy coraz częściej oczekują transparentności i rzetelności informacji przekazywanych przez marki kosmetyczne.

Nieprawidłowe oświadczenia na opakowaniach kosmetyków – dopuszczalne działania naprawcze

Jeżeli sytuacja już zaistniała i dział marketingu umieścił na opakowaniach deklaracje typu „free from”, istnieją rozwiązania pozwalające zminimalizować skutki błędu oraz strat finansowych. Jednym z praktycznych i często stosowanych rozwiązań jest zastosowanie tzw. stickerów – naklejek, które zasłaniają nieprawidłową komunikację marketingową.

Naklejka może zostać zaprojektowana w taki sposób, aby nie tylko maskowała niezgodny z przepisami element, ale również zawierała nowy, poprawny komunikat zgodny z wymogami Rozporządzenia (UE) nr 655/2013 oraz przepisami rozporządzenia kosmetycznego (WE) nr 1223/2009. Takie rozwiązanie pozwala ograniczyć koszty związane z koniecznością utylizacji gotowych opakowań i produkcją nowych, a jednocześnie zapewnia zgodność produktu z obowiązującym prawem. Warto jednak pamiętać, że sticker powinien być trwały, estetyczny oraz naniesiony w sposób niebudzący wątpliwości co do jego autentyczności i czytelności.

Równocześnie sytuacja ta powinna stanowić sygnał ostrzegawczy dla przedsiębiorstwa. Wprowadzenie niezgodnych oświadczeń często wynika z braku znajomości aktualnych przepisów przez personel odpowiedzialny za komunikację marketingową. W takim przypadku warto rozważyć organizację szkoleń wewnętrznych z zakresu prawidłowego formułowania deklaracji kosmetycznych oraz interpretacji przepisów prawa kosmetycznego.

Takie działania nie tylko zmniejszają ryzyko podobnych błędów w przyszłości, ale również podnoszą świadomość zespołu w zakresie odpowiedzialnej i zgodnej z prawem komunikacji.

Aleksandra Kondrusik 

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
30. październik 2025 22:18