StoryEditor
Prawo
23.11.2023 11:23

Powstało unijne centrum mediacji w sporach dotyczących własności intelektualnej

Własność intelektualna to wynalazki, znaki towarowe i oznaczenia, a także know-how oraz tajemnice przedsiębiorstwa. Warto je chronić, a w razie konieczności szukać pomocy w dochodzeniu swoich praw / Shutterstock
Utworzone właśnie Centrum Mediacji Urzędu Unii Europejskiej ds. Własności Intelektualnej będzie świadczyło bezpłatne usługi w zakresie rozwiązywania sporów w sporach dotyczących własności intelektualnej. Usługi te obejmują: mediację, postępowanie pojednawcze oraz konsultacje z ekspertami i będą świadczone przez wykwalifikowany zespół doświadczonych mediatorów i koordynatorów.

Otwarcie nowego Centrum Mediacji Urzędu Unii Europejskiej ds. Własności Intelektualnej (EUIPO), drugiej co do wielkości zdecentralizowanej agencji Unii Europejskiej (UE) oficjalnie ogłosił ​João Negrão, dyrektor wykonawczy EUIPO w dniu 22 listopada 2023 r. ​  

Wyjaśnił, że centrum mediacji będzie świadczyło bezpłatne usługi w zakresie alternatywnych metod rozwiązywania sporów (ADR) w sporach dotyczących własności intelektualnej. Usługi te obejmują: mediację, postępowanie pojednawcze oraz konsultacje z ekspertami i będą świadczone przez wykwalifikowany zespół doświadczonych mediatorów i koordynatorów odpowiedzialnych za daną sprawę. Osoby te są wielojęzyczne, co zapewnia stronom możliwość pracy w wybranym języku dla większej wygody w negocjacjach.

Biuro centrum mieści się w siedzibie EUIPO, agencji unijnej odpowiedzialnej za rejestrację ponad 170 tys. znaków towarowych i 100 tys. wzorów rocznie, zapewniającej ochronę własności intelektualnej w ramach dwóch jednolitych praw, które są ważne w całej Unii.

Komentując otwarcie centrum, João Negrão, powiedział:

Utworzenie Centrum Mediacji jest ważnym krokiem w kierunku wspierania obywateli i przedsiębiorstw w skutecznym zarządzaniu ich prawami własności intelektualnej oraz pomaga uniknąć kosztownych i nieprzewidywalnych postępowań sądowych w przypadku wystąpienia sporów. W związku z tym, że 42 proc. zgłoszeń unijnych znaków towarowych pochodzi od przedsiębiorstw spoza UE, spory transgraniczne są coraz powszechniejsze – stąd konieczność oferowania globalnych i darmowych usług w zakresie ich rozstrzygania.

 

Narzędzia ADR, którymi dysponuje centrum mediacji pomogą stronom w rozwiązywaniu sporów w ramach jednego procesu. Pozwolą też uniknąć kosztów i złożoności postępowania sądowego oraz ułatwią osiagnięcie szybkiej, skutecznej i globalnej ugody. Jest to szczególnie cenne dla małych firm, ponieważ taka metoda rozwiązywania sporów jest bardziej ekonomiczna,  zwłaszcza w sprawach transgranicznych.

Internetowa platforma ADR umożliwia mediatorom i stronom wirtualną interakcję w bezpiecznym i poufnym środowisku. Wszystkie usługi oferowane przez centrum podlegają tym samym podstawowym zasadom: neutralności i bezstronności mediatorów, koncyliatorów, ekspertów oraz osób koordynatorów spraw, a także poufności procesu i dobrowolnego udziału stron.

 

10 lat doświadczenia EUIPO

 

Centrum mediacji czerpie z ponad 10-letniego doświadczenia w zakresie skutecznej mediacji i postępowań pojednawczych w sporach dotyczących własności intelektualnej oferowanych przez Izby Odwoławcze EUIPO. Izby są odpowiedzialne za rozpatrywanie odwołań od decyzji podjętych przez EUIPO w pierwszej instancji, dotyczących unijnych znaków towarowych i zarejestrowanych wzorów wspólnotowych. Każdego roku otrzymują one do rozpatrzenia ponad 2,6 tys. sporów.

 

Usługi unijnego centrum mediacji

 

Mediacja: Mediacja umożliwia stronom polubowne rozstrzygnięcie sporu przed EUIPO przy wsparciu mediatora. Rolą mediatora jest prowadzenie procedury mediacji i pomoc stronom w osiągnięciu dobrowolnej i wzajemnie satysfakcjonującej ugody.

 

Postępowanie pojednawcze (koncyliacja): Koncyliator pomaga stronom w osiągnięciu porozumienia, przedstawiając możliwe rozwiązania co do istoty sporu toczącego się przed EUIPO. Propozycja taka jest negocjowana i dopracowywana ze stronami, które przez cały czas mają możliwość przyjęcia lub odrzucenia proponowanego rozwiązania.

 

Opinia eksperta: W kontekście mediacji lub postępowania pojednawczego strony mogą napotkać przeszkodę, która uniemożliwia im osiągnięcie postępu. W takiej sytuacji strony mogą zwrócić się o opinię eksperta w konkretnej sprawie, co może pomóc utorować drogę do ugody.

 

EUIPO jest jedną z największych zdecentralizowanych agencji UE. Ma siedzibę w hiszpańskim mieście Alicante. Uznaje się ją za jeden z najbardziej innowacyjnych urzędów ds. własności intelektualnej na świecie. Obsługuje rejestrację znaków towarowych Unii Europejskiej (ZTUE) i zarejestrowanych wzorów wspólnotowych (ZWW), które zapewniają ochronę własności intelektualnej we wszystkich państwach członkowskich UE. Współpracuje także z krajowymi i regionalnymi urzędami ds. własności intelektualnej z UE oraz prowadzi europejskie obserwatorium do spraw naruszeń praw własności intelektualnej.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Prawo
24.04.2025 11:47
Zabezpieczenie pracodawcy przed nielojalnym pracownikiem: jak chronić swój biznes w branży med&beauty
Wewnętrzne dokumenty regulujące zasady postępowania pracowników stanowią ważny element ograniczający ryzyko nielojalnych działańShutterstock

Prowadzenie działalności w branży medycyny estetycznej czy usług kosmetycznych wiąże się z wieloma wyzwaniami. Przedsiębiorcy inwestują w marketing, budują markę i zdobywają zaufanie klientów. Zatrudniają pracowników, dbają o ich rozwój, oferują szkolenia i umożliwiają dostęp do nowoczesnych technologii. Niestety, zdarza się, że mimo tych działań, pracownik decyduje się zakończyć współpracę, a dodatkowo stara się pozyskać klientów byłego pracodawcy.

W jaki sposób można chronić swój biznes przed takimi sytuacjami? Na to pytanie odpowiadają Paulina Iwanowicz oraz Emilia Boboryko, prawniczki specjalizujące się w obsłudze prawnej podmiotów z branży med&beauty

Poniżej przedstawiają one praktyczne i skuteczne rozwiązania, które warto wprowadzić, zanim pojawią się niepożądane problemy.

Klauzule umowne jako podstawowa forma zabezpieczenia

Jednym z najistotniejszych elementów prawnych, które mogą chronić interesy pracodawcy, jest prawidłowo skonstruowana umowa z pracownikiem.

W branży beauty bardzo często spotykamy się z brakiem dobrze opracowanych umów. Tymczasem odpowiednio sformułowane klauzule potrafią skutecznie ograniczyć ryzyko związane z odejściem pracownika i przejęciem klientów. Kluczowe są tu trzy zapisy: o poufności, zakazie konkurencji oraz lojalności – zauważa Paulina Iwanowicz.

Pierwszym z tych zapisów jest klauzula poufności, która zobowiązuje pracownika do nieujawniania informacji dotyczących przedsiębiorstwa – zarówno w trakcie trwania stosunku pracy, jak i po jego zakończeniu. Aby taki zapis był skuteczny, należy dokładnie wskazać, co stanowi informację poufną. Równie ważne jest wyraźne określenie, które informacje nie będą traktowane jako poufne.

Drugim istotnym elementem umowy jest klauzula o zakazie konkurencji. Jej celem jest zapobieżenie sytuacji, w której były pracownik podejmuje działalność konkurencyjną wobec swojego poprzedniego pracodawcy lub zatrudnia się u konkurenta.

Taki zapis może obowiązywać zarówno w czasie trwania umowy, jak i po jej zakończeniu – wówczas za odpowiednim wynagrodzeniem. W przypadku osób na umowie zlecenie dopuszczalne jest nawet wprowadzenie kar umownych za złamanie zakazu konkurencji – dodaje Emilia Boboryko.

Trzecią klauzulą wartą uwzględnienia jest klauzula lojalnościowa, która zobowiązuje pracownika do działania zgodnego z interesem pracodawcy i powstrzymywania się od jakichkolwiek działań, które mogłyby narazić firmę na szkodę.

image
Paulina Iwanowicz oraz Emilia Boboryko 

Umowy szkoleniowe jako ochrona inwestycji w rozwój pracownika

Pracodawcy działający w branży med&beauty bardzo często inwestują znaczne środki w szkolenia i kursy, podnoszące kwalifikacje personelu. Dzięki temu pracownicy mogą świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Niestety, bywa tak, że po odbyciu szkolenia pracownik rezygnuje z pracy i przenosi się do innego salonu lub zakłada własną działalność. W takiej sytuacji firma nie tylko traci specjalistę, ale również ponosi straty finansowe związane z koniecznością przeszkolenia nowej osoby.

W takich przypadkach pomocne mogą być umowy szkoleniowe.

Kluczowe jest podpisanie z pracownikiem umowy szkoleniowej, która jasno określa obowiązek zwrotu kosztów szkolenia w przypadku odejścia z pracy przed ustalonym terminem. Taka umowa działa dyscyplinująco i zabezpiecza firmę finansowo – mówi Paulina Iwanowicz

Z formalnego punktu widzenia mamy tu do czynienia z umową o podnoszenie kwalifikacji zawodowych. Umowa ta powinna określać między innymi czas, przez jaki pracownik zobowiązuje się do pozostania w zatrudnieniu po zakończeniu szkolenia oraz sposób rozliczenia kosztów w przypadku zerwania umowy.

Regulaminy i polityki wewnętrzne jako codzienny mechanizm kontroli

Wewnętrzne dokumenty regulujące zasady postępowania pracowników również stanowią ważny element ograniczający ryzyko nielojalnych działań.

Warto wdrożyć regulaminy i polityki wewnętrzne, które określają zasady działania pracowników w zakresie ochrony danych, kontaktu z klientem czy zachowania standardów etycznych. Dobrze przygotowany regulamin pracy może być silnym argumentem w sytuacji sporu – zauważa Emilia Boboryko.

Do najważniejszych dokumentów należą:

  • Regulamin pracy, w którym określa się obowiązki i prawa pracowników, w tym również zobowiązanie do działania na rzecz pracodawcy.
  • Polityka ochrony danych i informacji poufnych, która definiuje sposób przetwarzania, udostępniania i przechowywania informacji mających znaczenie dla działalności firmy.
  • Kodeks etyki, który prezentuje wartości oraz standardy postępowania obowiązujące w firmie.

Podsumowanie – odpowiedzialne zatrudnianie i świadome zabezpieczanie biznesu

Zatrudnianie nowych osób wiąże się nie tylko z szansą na rozwój, lecz także z potencjalnym ryzykiem. W sytuacji, gdy pracodawca inwestuje w szkolenia, rozwój zespołu oraz budowanie relacji z klientami, równie istotne staje się odpowiednie zabezpieczenie prawne. Często zdarza się tak, że wielu właścicieli firm zgłasza się po pomoc dopiero wtedy, gdy problem już wystąpił.

W praktyce często spotykamy się z sytuacjami, w których właściciel salonu przychodzi do nas dopiero po tym, jak pracownik odszedł i zaczął podbierać klientów. Wtedy niestety wiele działań jest już mocno ograniczonych. Dlatego warto zabezpieczyć się zawczasu. Świadoma i odpowiednio udokumentowana współpraca z pracownikiem to podstawa bezpiecznego rozwoju biznesu. Branża beauty jest bardzo konkurencyjna, ale odpowiednie narzędzia prawne mogą naprawdę skutecznie chronić interes pracodawcy – stwierdza Paulina Iwanowicz.

Zamiast działać reaktywnie, warto wcześniej przygotować odpowiednie umowy, regulaminy i polityki wewnętrzne. Takie podejście może skutecznie zapobiec stratom finansowym, utracie klientów i destabilizacji biznesu.

autorki: Paulina Iwanowicz oraz Emilia Boboryko – prawniczki specjalizujące się w branży med&beauty

Czytaj też: Jak wybrać kurs szkoleniowy dla profesjonalisty/profesjonalistki w branży beauty?

Marzena Szulc
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Prawo
23.04.2025 13:34
Financial Times: UE ostrzega przed tanimi kosmetykami z platform takich jak Temu i Shein: "Rażące naruszenia standardów".
Komisja Europejska zaapelowała do konsumentów o ostrożność przy zakupie niedrogich kosmetyków dostępnych na popularnych platformach e-commerce, takich jak Temu i Shein.RAPEX Safety Gate

Komisja Europejska wydała ostrzeżenie dla konsumentów, by unikali kusząco tanich produktów kosmetycznych oferowanych na popularnych platformach zakupowych, takich jak Temu czy Shein. Według danych opublikowanych przez Financial Times, w ciągu ostatnich 12 miesięcy system zgłoszeń niebezpiecznych produktów działający na poziomie całej Unii Europejskiej odnotował ponad 4 000 alertów – to najwyższa liczba od momentu uruchomienia tego systemu.

Z raportu wynika, że aż 36 procent niebezpiecznych produktów stanowiły kosmetyki. Znaleziono w nich często zakazane substancje chemiczne, których stosowanie w Unii Europejskiej jest ściśle regulowane. Dodatkowo, aż 40 procent wszystkich zakwestionowanych towarów pochodziło z Chin, co wzbudza dodatkowe obawy dotyczące kontroli jakości i zgodności z unijnymi przepisami.

Michael McGrath, unijny komisarz ds. ochrony konsumentów, podkreślił, że dynamiczny wzrost sprzedaży internetowej doprowadził do zalewu europejskiego rynku produktami, które nie spełniają surowych norm bezpieczeństwa obowiązujących w UE. – „Znaczna część tych towarów rażąco narusza nasze rygorystyczne standardy, stwarzając poważne zagrożenie dla zdrowia konsumentów i wypaczając konkurencję wobec firm, które przestrzegają przepisów” – powiedział McGrath w rozmowie z Financial Times.

Komisja Europejska apeluje o ostrożność podczas zakupów w internecie, szczególnie w przypadku produktów przeznaczonych do kontaktu ze skórą. Podkreśla również konieczność wzmożonej kontroli nad transgranicznym handlem elektronicznym i większej odpowiedzialności ze strony platform sprzedażowych, które powinny weryfikować, czy oferowane produkty są zgodne z unijnym prawem.

Warto mieć na uwadze, że problem potencjalnie niebezpiecznych kosmetyków z Chińskiej Republiki Ludowej nie jest zagrożeniem pojawiającym się na platformach takich jak wymienione przez Financial Times Temu czy Shein. Pojawiają się one także w marketplace‘ach takich jak np. Allegro. Jakkolwiek nie każdy produkt z wysyłką z Chin musi być nieoryginalny czy niebezpieczny, to ich pochodzenie powinno, zdaniem unijnych urzędników, zapalać czerwone lampki w głowach konsumentów.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
25. kwiecień 2025 14:53