StoryEditor
Prawo
13.11.2017 00:00

Premier Szydło przekonała się do zakazu handlu we wszystkie niedziele

Premier Beata Szydło podzieliła zdanie, że wszystkie niedziele powinny być wolne od handlu. Przyznała na antenie RMF FM, że dyskusja w rządzie nie była łatwa, ale obecnie większość ministrów skłania się ku temu rozwiązaniu.

– Pewne analizy, pewne oceny, również głosy płynące sposród środowisk związanych z gospodarką wskazywały, że może należy wskazać ten model pośredni. Ja uważam, że takie rozwiązania „trochę tu – trochę tu” nigdy nie są dobre – powiedziała Beata Szydło w radiu RMF FM.

Podobne stanowisko zajmuje obecnie wicepremier Mateusz Morawiecki, który od dawna stał na stanowisku, że w sprawie zakazu handlu w niedziele potrzebny jest jakiś kompromis, a całkowity zakaz „raczej nie wchodzi w grę”, ale już pod koniec października zmienił zdanie i przyznał, że wprowadzenie zakazu handlu w cztery niedziele w miesiące byłoby do zaakceptowania. Jak zaznaczył, postulaty NSZZ Solidarności są dla niego zrozumiałe.

Do zmiany stanowiska najważniejszych osób w rządzie zapewne przyczyniła się presja ze strony NSZZ Solidarność. Związkowcy przekonywali, że wprowadzone przez posłów zmiany do projektu ustawy o ograniczeniu handlu w niedziele to w praktyce "realizacja postulatów silnego lobby zagranicznych sieci handlowych". W czwartek 9 listopada rozesłali do posłów list, w którym apelują o przywrócenie przepisów z pierwotnej wersji obywatelskiego projektu ustawy. Redakcja portalu wiadomoscihandlowe.pl jako pierwsza dotarła do treści pisma.

– Komitet Inicjatywy Ustawodawczej wyraża stanowczy sprzeciw wobec postępowania posłów sejmowej Komisji Polityki Społecznej i Rodziny, którzy doprowadzili do całkowitego wypaczenia projektu obywatelskiego – czytamy w liście podpisanym przez Alfreda Bujarę, szefa handlowej "Solidarności" i zarazem pełnomocnika Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej.

– Rzeczywistym skutkiem poprawek poselskich będzie utrzymanie przez sieci handlowe pełnej operacyjności wielu hipermarketów we wszystkie niedziele roku. Dotyczy to przede wszystkim zgody na wielkopowierzchniowy handel niedzielny przy dworcach kolejowych i autobusowych, w centrach handlowych połączonych z hotelami, jak również w hipermarketach prowadzących dodatkowo sprzedaż paliwa – wskazują związkowcy.

Stanowisko większości członków rządu wychodzi obecnie naprzeciw oczekiwaniom związkowców, choć jednocześnie należy pamiętać, że rząd nie ma i nie będzie już miał bezpośredniego wpływu na ostateczny kształt ustawy. Zależy on wyłącznie od parlamentu i ewentualnie prezydenta RP.

Natomiast zagrożony może być termin wprowadzenia ograniczeń handlu w niedziele. W ubiegły piątek szef Komitetu Stałego Rady Ministrów Henryk Kowalczyk przyznał termin 1 stycznia 2018 r. jest „mocno pod znakiem zapytania”. Minister tłumaczył na antenie radiowej Trójki, że ze względu na procedury i kalendarz legislacyjny byłaby „jakaś mała szansa”, aby ustawa weszła w życie z początkiem przyszłego roku. Aby to było możliwe, ustawa musiałaby zostać uchwalona na następnym posiedzeniu Sejmu.

– Kalendarz legislacyjny już stawia bardzo mocno pod znakiem zapytania ten termin, bo ustawa musi jeszcze przejść przez Senat, a każda poprawka Senatu powoduje powrót ustawy do Sejmu. Potem jeszcze podpis prezydenta. Każdy (uczestnik procesu legislacyjnego - red.) ma swój czas. Zatem 1 stycznia jest mało prawdopodobny – wyjaśnił Kowalczyk w Trójce.

Przegląd prasy
ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Prawo
06.06.2025 15:00
Trzy żele Palmolive wyprodukowane w Polsce trafiły do RAPEX Safety Gate
Trzy produkty Palmolive pod prysznic trafiły do systemu ostrzegawczego.RAPEX Safety Gate

Trzy kosmetyki marki Palmolive zostały zgłoszone do unijnego systemu Safety Gate jako produkty stwarzające zagrożenie chemiczne. Chodzi o żele pod prysznic: Gourmet NEW Coffee Love, Naturals Milk & Honey oraz Refreshing Sea Minerals and Eucalyptus Oil. Wszystkie zostały wyprodukowane w Polsce i trafiły do sprzedaży w butelkach o pojemności od 250 do 500 ml.

Zgłoszenia pochodzą z Czech i dotyczą obecności substancji 2-(4-tert-butylobenzyl) propionaldehydu (BMHCA), znanej również jako lilial. Zgodnie z przepisami UE składnik ten jest zakazany w kosmetykach, ponieważ może negatywnie wpływać na układ rozrodczy, zwiększać ryzyko uszkodzenia płodu i powodować reakcje alergiczne skóry.

Wszystkie trzy produkty nie spełniają wymogów Rozporządzenia kosmetycznego UE. W przypadku żelu Gourmet NEW Coffee Love (numer partii: 10177992, kod kreskowy: 8718951220768) decyzja o jego zniszczeniu weszła w życie 12 maja 2025 roku. Natomiast w przypadku dwóch pozostałych produktów – Naturals Milk & Honey (partia: 191119IT10113B) i Refreshing Sea Minerals and Eucalyptus Oil (partia: 020920IT10213B) – działania naprawcze rozpoczęto 23 kwietnia 2025 roku.

Wszystkie trzy kosmetyki przeznaczone są do codziennego użytku i dostępne były w sprzedaży detalicznej. Produkty Naturals oraz Refreshing występowały w większych, 500-mililitrowych opakowaniach z białym lub czarnym korkiem, natomiast Gourmet Coffee Love – w butelce 250 ml z białym korkiem.

W każdym przypadku czeskie władze nakazały zniszczenie produktów w obrocie detalicznym. Oznacza to, że zostały one uznane za niebezpieczne dla zdrowia konsumentów i nie mogą być dłużej dostępne na rynku.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
StoryEditor
Prawo
06.06.2025 13:00
UOKiK sprawdza Allegro. Czy użytkownikom odbierany jest wybór formy dostawy?
Automat paczkowy One Box by Allegro.wiadomoscihandlowe.pl/MG

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) wszczął postępowanie wyjaśniające wobec Allegro, badając, czy platforma nie ogranicza użytkownikom swobody wyboru metody dostawy. Wątpliwości budzi fakt, że wg. doniesień internautów mimo wyboru konkretnego paczkomatu – np. InPost – system Allegro automatycznie przekierowuje przesyłkę do punktu z programu Allegro Delivery, najczęściej do automatów należących do Orlen Paczka lub Allegro One Box.

Zgłoszenia o podobnych sytuacjach pojawiają się regularnie, zarówno na portalu Wykop.pl, jak i na forum Społeczności Allegro. Użytkownicy relacjonują, że nie mogą łatwo wybrać innej metody dostawy niż Allegro Delivery – opcje konkurencyjnych dostawców są ukryte lub trudno dostępne bez dodatkowych kroków, takich jak ręczne przeszukanie mapy punktów odbioru. Według komunikatu UOKiK, zgłoszenia te mogą wskazywać na możliwe promowanie własnej usługi kosztem konkurencji.

Postępowanie wyjaśniające zostało oficjalnie wszczęte przez prezesa UOKiK 27 maja 2025 r. Jak podkreśla urząd, działania te mają na celu sprawdzenie, czy Allegro nie narusza zasad uczciwej konkurencji. Przypomnijmy, że w grudniu 2022 r. na spółkę nałożono karę przekraczającą 200 mln zł za nadużywanie pozycji dominującej, m.in. poprzez faworyzowanie własnego sklepu na platformie.

image

Na Allegro startuje nowy koncept “sklepu marki”. Jako pierwszy – będzie Inglot

Na prośbę o komentarz Allegro odpowiada ogólnikowo, że „priorytetem jest doświadczenie klienta” i że firma „testuje różne moduły platformy, także logistyczne”. Nie odniesiono się bezpośrednio do pytania, czy użytkownicy celowo są przekierowywani na Allegro Delivery oraz czy ogranicza się widoczność paczkomatów InPost. Z kolei rzecznik InPost, Wojciech Kądziołka, podkreśla, że takie działania platformy są frustrujące i mogą nosić znamiona nieuczciwej konkurencji. InPost nie poinformował jednak, czy zamierza podjąć formalne działania prawne wobec Allegro.

Sprawa nabiera znaczenia także w kontekście strategii rozwoju Allegro Delivery. Firma deklaruje, że usługa ta jest jednym z filarów jej działalności. Obecnie Allegro Delivery obejmuje 26 tys. punktów odbioru, a do końca 2025 roku planowana jest rozbudowa sieci automatów paczkowych o kolejne 2,5 tys. urządzeń. Allegro współpracuje m.in. z DHL i Orlen Paczka, a także zapowiada dalsze inwestycje w rozwój infrastruktury logistycznej.

Obecna sytuacja może mieć istotne konsekwencje zarówno dla pozycji rynkowej Allegro, jak i dla konkurencyjnych firm kurierskich. W tle toczy się też szersza debata o dominacji platform cyfrowych i ich wpływie na konkurencję – nie tylko w Polsce, ale i w skali całej Unii Europejskiej. UOKiK zapowiada dalsze monitorowanie sprawy, a wynik postępowania może przesądzić o ewentualnych sankcjach i konieczności zmian w działaniu platformy.

ZOBACZ KOMENTARZE (0)
09. czerwiec 2025 23:45